[#160]
Re: Czy opłaca się pisać soft na Amigę?
Lokalizacja: Poznań
Ignorowany przez 37 użytkowników
@arturB,
post #159
a moim zdaniem ludzie nie dostrzegaja oczywistych oczywistosci, bo w amigowym swiatku panuja skrajne skrajnosci (nawet sie rymuje, bo ja ten flow czuje)
Z jednej strony mamy, nikomu niepotrzebne, podarte i stare
8-bitowe portki a z drugiej hiper, cyber, ultra
porty, ktorych wdzianie wymaga sprzetu dla elit Hollywoodu, za milion polackich cebulionow.
Ani to, ani to nie jest dobre... mysle, ze R-shoot Ryska z klanu i gry Mutation Software, to wlasnie dobitnie pokazuja.
Gra musi byc kolorowa, dynamiczna i dzialac na A1200 z Fastem (lub co najwyzej wymagac 68030 - choc to tez jest tylko pewien procent) wtedy moze sie sprzedac w 1000 szt.
Ja czekam na wydanie
ScourgeOfTheUnderkind, czyli swietnej gry lat 90'ych. Wtedy tez dowiemy sie co wieksze, rynek
A500 1MB czy
A1200+Fast ram. Bo juz z cala pewnoscia mozna powiedziec, ze "UltraNeoAmigi" to jakies 15% rynku gier amigowych.