[#31] Re: Coś się zadziało...

@Madman, post #30

Właśnie coś podobnego zakładam:)
[#32] Re: Coś się zadziało...

@Madman, post #30

Czyli jak rozumiem emulator zrobiony w FPGA w ładnej nostalgicznej obudowie?

Dla mnie to nadal odcinanie kuponów :)

A czytając cytat w poście #21 można by było uwierzyć, że ma powstać coś nowatorskiego.
[#33] Re: Coś się zadziało...

@karolb, post #32

W poście #21 jest cytat z jakiegoś artykułu, którego autor się trochę zagalopował. W materiale źródłowym nie ma niczego co by wskazywało, że będzie jakiś sprzęt, który by miał konkurować w mainstreamie.

Czego można być prawie pewnym, to że będzie C64x (Commodore OS na x86 w obudowie stylizowanej na C64 - od licencji na ten sprzęt wszystko się przecież zaczęło) i pewnie Commodore Ultimate (na bazie FPGA od Gideona). To są wg mnie pewniaki, gotowe produkty na początek.

Otwarta pozostaje sprawa Amigi, ale tutaj wiemy tylko tyle, że sprawy są w toku i jest kontakt z Cloanto. Ale z Amigą to wiadomo, co by nie zrobili to i tak przynajmniej połowa amigowców będzie nastawiona anty, klasyczek.
5
[#34] Re: Coś się zadziało...

@KM_Ender, post #5

Amigi nie tkną, nie dadzą rady

To chyba zależy od tego co kto uważa za Amigę. Skoro takie projekty jak Pistorm ze swoim systemem można robić i sprzedawać, to coś w rodzaju nowej Amigi sygnowanej logiem Commodore jest prawdopodobne.

On tam wyraźnie pod koniec filmu tłumaczy, że każdy będzie mógł ubiegać się ze swoim projektem o dostęp do logo Commodore. Wspomniał o jakimś projekcie (mi nieznanym) nowej wersji Commodore C16? Którą można by w przyszłości oznaczyć logiem Commodore. To ideowiec, marzyciel, więc chodzi mu dokładnie o coś odwrotnego do tego co robiono z marką "Amiga" przez ostatnie lata gdzie każdy chciał się na zwłokach nachapać a w efekcie czego było czuć co raz większą, zalatującą stęchlizną i padliną.

Nie wiem czy coś mu z tego wyjdzie, ale wygląda na uczciwego marzyciela. Jeżeli nie zabraknie mu wytrwałości i pieniędzy, to możemy przed śmiercią jeszcze trochę poleczyć swoje bóle fantomowe i traumy związane z upadkiem Commodore i Amigi.

Pamiętam jak naiwny lata temu, naiwny, wierzący w Natami napisałem do Richarda Bransona, właściciela Virgin, żeby zainteresował się projektem, wykupił prawa do Commodore, Amigi i zrobił na starość dobry uczynek dla romantycznej, podstarzałej i sfrustrowanej społeczności Commodore. Bogaci nie bez powodu się bogacą, może gość od Retro Recipes łączy dwie skrajne cechy, romantyzm z pragmatycznym podejściem biznesowym. Kto wie.
5
[#35] Re: Coś się zadziało...

@Duracel, post #34

Wspomniał o jakimś projekcie (mi nieznanym) nowej wersji Commodore C16? Którą można by w przyszłości oznaczyć logiem Commodore.


Chodziło mu o to:
https://www.commanderx16.com/
1
[#36] Re: Coś się zadziało...

@lukzer, post #23

"Nawet gdyby wyszła "super" nowa Amiga prosto od Commodore to i tak znalazła by się grupa osób twierdzących ze to nie jest koszerna Amiga.."

Skoro amigowcy potrafili uwierzyć, że PPC to 'nowa Amiga', to podpisuję się pod słowami Duracel'a. Wystarczy spojrzeć na zacną sprzedaż THEA500MINI.

PS. Natami (a właściwie 'Natami 2' czyli Apollo V4) wiele osób dziś ma na swoim biurku i to bez pomocy miliardera🤔
1
[#37] Re: Coś się zadziało...

@Banter, post #36

Wystarczy spojrzeć na zacną sprzedaż THEA500MINI


Dostałem od żony pod choinkę 1,5 roku temu i jakże miła odmiana to była od skarpet, gaci i perfum co roku
I choćby właśnie ta TheA500Mini mogłaby mieć logo Commodore. Nie wiele by to zmieniło w jej odbiorze, ale byłoby fajnym akcentem pod pozytywne emocje.
1
[#38] Re: Coś się zadziało...

@karolb, post #32

Czyli jak rozumiem emulator zrobiony w FPGA w ładnej nostalgicznej obudowie?

Polecam zapoznać się (nawet jeśli nie jesteś atarowcem) z informacjami o RM800XL bo to nie ma być kolejny produkt z portem usb i hdmi jak c64mini-maxi/thespectrum/a500mini
1
[#39] Re: Coś się zadziało...

@Madman, post #38

https://www.purepc.pl/ten-youtuber-wlasnie-kupil-cale-commodore-kultowa-marka-wraca-po-30-latach-z-nowymi-planami-ktore-zaskocza-fanow-retro
[#40] Re: Coś się zadziało...

@Madman, post #38

Atari 800XL to był mój pierwszy komputer, także mam do niego duży sentyment.
Na stronie projektu https://revive-machines.com/ informacji tyle co kot napłakał, AI przeszukało internet i też za dużo nie znalazło.
[#41] Re: Coś się zadziało...

@karolb, post #40

Więcej znajdziesz na kanale Retroborsuk link oraz na kanale Larek link.

Mogę się mylić, ale Larek jest chyba nawet pomysłodawcą projektu. Nie cierpi Commodore i ma pozytywną "korbę" na Atari

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2025 17:15:36 przez Duracel
[#42] Re: Coś się zadziało...

@Duracel, post #41

U Borsuka znalazłem 5h video to odpuściłem, obadam u Larka OK
[#43] Re: Coś się zadziało...

@mailman, post #16

Rozumiem że kupili licencję od tego Commodore?

No bo jest jeszcze to Commodore i to Commodore. Te dwa ostatnie podmioty przynajmniej wykupiły certyfikat SSL dla swojej strony, w przeciwieństwie do tego pierwszego, który tego nie zrobił mimo iż sprzedaje prawa za siedmiocyfrowe kwoty.
2
[#44] Re: Coś się zadziało...

@karolb, post #42

Znalazłem taki materiał o RM800XL na yt, pytania i odpowiedzi:

https://youtu.be/fCEQxkazSjs

8bit Atari i Commodore to dwa różne światy, ale zakładam że będzie podobne podejście, a nie coś w rodzaju sprzętu od Commodore USA, gdzie była platforma x86/x64 z Linuxem i emulatorem. (chociaż sprzęt zrobili ciekawy, w sensie wszystko wbudowane w klawiaturze).
[#45] Re: Coś się zadziało...

@Duracel, post #41

Mogę się mylić, ale Larek jest chyba nawet pomysłodawcą projektu. Nie cierpi Commodore i ma pozytywną "korbę" na Atari

Gdyby nie cierpiał to nie robiłby obsługi joycarta przez c64. Proszę nie pisać więc bzdur o Larku bo akurat kto jak kto ale Larek lubi wszystkie sprzęty retro a że akurat zawsze bliżej było mu do atari to nie znaczy, że musi od razu nienawidzić commodore czy innych marek.
7
[#46] Re: Coś się zadziało...

@Madman, post #45

Właśnie takie komentarze budzą we mnie na nowo mój uśpiony, praski instynkt... ;)

Nie wiem kolego czy Ty wiesz co to emotikonki i potrafisz rozpoznawać ich znaczenie na końcu zdań, czy może nie, ale jak piszę jakieś zdanie z tezą, to albo jestem pewien tego co piszę, albo zaznaczam, że trzeba to traktować z przymrużeniem oka.

Larek w komentarzach live, na kanale Borsuka często rzuca kąśliwe uwagi pod adresem C-64. Oczywiście rozumiem tę konwencję podtrzymywania dawnych antagonizmów i podkreślania, który komputer jest bliższy sercu. Niemniej jednak rzuca te komentarze, więc zasadnym jest w tej samej konwencji rzucić, że "nie cierpi Commodore i ma pozytywną "korbę" na Atari".

Nie jest natomiast zasadne snuć tezy, że jak zrobił joycarta z obsługą C64, to wynika z tego, że kocha tak samo obie platformy. Biznes to biznes... już pomijam nawet kwestię tego, że system Atari i C64 jest w joystickach zgodny, więc to chyba żadna łaska, tak a propos bzdur.

pozdrawiam i więcej dystansu życzę w tym zantagonizowanym świecie.
Tym bardziej, że jeżeli mnie pamięć nie myli, to mieliśmy wspólnego, dobrego kolegę, którego nie ma już z nami na tym świecie.


Ostatnia aktualizacja: 02.07.2025 13:21:07 przez Duracel
4
[#47] Re: Coś się zadziało...

@Duracel, post #46

Tak od końca zacznę...

Nie wiem o jakim wspólnym koledze piszesz, być może nie chodzi o moją osobę tylko madmana15...

Larka i Borsuka oglądam już kilka lat więc sądzę, że coś tam o nich wiem (Borsuka poznałem nawet osobiście) i serio nie pamiętam aby kiedykolwiek powiedział, że nie cierpi commodore a jeśli rzuci czasem jakiś "kąśliwy" komentarz pod adresem commodore to jest to tylko przekomarzanie się z fanatykami commodore, on lubi żartować, chyba jak my wszyscy Wiem co to emoticonki choć przyznam, że ta oznacza dla mnie to samo co a to nie to samo co
A jeszcze co do joycarta to nie był to komercyjny produkt bo Larek robił go sam i w dodatku już zaprzestał a jeśli chodzi o cart do c64 to te na 1 fire są identyczne ale już inne jeśli chodzi o 2-3 fire, zrobił też moduł thec64 czyli 4 fire + 4 funkcyjne, tych różnych cartów/modułów zrobił zresztą na wiele platform Fajnie, że zainicjował taki pomysł z RM800XL i znalazł kogoś z kapitałem kto zaangażował się w ten projekt, może wielu byłych posiadaczy małego atari wróci do tego komputera gdy wyjdzie RM800XL, w końcu niejeden amigowiec miał wcześniej małe atari
Pozdrawiam
2
[#48] Re: Coś się zadziało...

@Madman, post #47

Co by nie robić kolejnej g...oburzy, bo za stary naprawdę jestem... to chyba jednak się nie dogadamy, bo mimo tłumaczenia dalej jakbyś nie wyczuwał tych odcieni szarości pomiędzy czarnym a białym i teraz piszesz mi nie wiem po co rzeczy dla mnie oczywiste.

Tak być może chodzi o tego drugiego madmana.

Joycart nie był komercyjny, ale przecież filantropem nie jest i za darmo ich nie rozdawał. Czego nie należy traktować jako zarzut oczywiście... żeby zaraz znowu nie było, że się nie rozumiemy.

Jeżeli chodzi o znajomość z obydwoma jegomościami, to proponuję obejrzeć mistrzostwa SosnoCup z 2023 na kanale Borsuka. To Ci powinno sporo wyjaśnić .

p.s.
Jak wrzucam uśmieszek w okularkach, to znaczy, że to zdanie wypowiadane jest na dużym luzie. Nie traktuj więc wszystkiego tak dosłownie.

pozdrawiam
3
[#49] Re: Coś się zadziało...

@Duracel, post #48

Spoko, luzik A mistrzostw w SWOS nie zawsze oglądam od początku do końca a w 2023 mogłem nawet nie oglądać w ogóle, tam jest zwykle tylu ludzi, że serio trudno spamiętać Ksywki mamy z reguły inne więc też trudno mi kogoś zidentyfikować na PPA
2
[#50] Re: Coś się zadziało...

@aramir86, post #17

A samo Retro Games Ltd mowi, ze niczego to nie zmienia. Czekamy zatem na THEA1200 w pelnym wymiarze... ok, racja
2
[#51] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@spidi, post #1

Heh... Będą wskrzeszać jak Gadu-Gadu, czyli któryś już raz (kiedyś były stylizowane PC-ty z niebieskimi nakładkami na Linuxa i emulatorec VICE). Powinni Najmana zatrudnić.
1
[#52] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@freak_outXP, post #51

GG zmieniało właścicieli, ale nigdy do końca nie umarło, więc ciężko mówić o wskrzeszeniu, co najwyżej próbach odzyskania popularności. Znam ludzi, którzy niemal nieprzerwanie od 20 lat codziennie są na GG "dostępni", a sam nadal mam swój numer, na który od czasu do czasu się loguję.
2
[#53] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@okejokej, post #52

Marka (ang. trademark, inaczej: znak towarowy) to jest produkt. Lub usługa.

Dopóki nie ma produktu na który się daną markę naczepia, dopóty nie ma żadnego wskrzeszania, a jest jedynie gadanie o tym.

Bez produktu, markę właściciel może co najwyżej nakleić sobie na czoło.

Czekam na produkt.
1
[#54] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@spidi, post #1

Będzie to pewnie tylko zabawa w naklejanie znaczków na istniejące (może lekko zmodyfikowane) rozwiązania. W sumie nie ma w tym nic złego, ale i nie otwiera żadnych dodatkowych możliwości z punktu widzenia UŻYTKOWNIKA (nie kolekcjonera). Jeżeli ktoś chciał używać C-64, C-128, VIC-20, PET to mógł to robić nieprzerwanie od dnia ich premiery. A w ostatnich 15 latach to już super-wygodnie, bo powstały dziesiątki świetnych rozwiązań, dodatków.

Ale mimo wszystko zaskakuje mnie stosunkowo niska cena tej marki. Chyba nie podano jej jeszcze oficjalnie, ale podobno to jest coś między 1 a 5 milionów dolarów. Jeżeli prawda jest bliżej tej pierwszej wartości to nazwa "Commodore" naprawdę już nic nie znaczy w świecie poza retro.
2
[#55] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@MDW, post #54

Ale mimo wszystko zaskakuje mnie stosunkowo niska cena tej marki. Chyba nie podano jej jeszcze oficjalnie, ale podobno to jest coś między 1 a 5 milionów dolarów. Jeżeli prawda jest bliżej tej pierwszej wartości to nazwa "Commodore" naprawdę już nic nie znaczy w świecie poza retro.


A co obecni właściciele zrobili takiego przez ostatnie 10 czy 15 lat, że ta marka poza światem retro jest więcej warta? Sądzę, że oni się zorientowali, że ona jest dla nich nic nie warta i postanowili zarobić na jej sprzedaży. Lepszy dzisiaj 1 milion dolarów niż pojedynczo sprzedawane licencje 5 podmiotom rocznie.

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2025 14:58:43 przez mailman
6
[#56] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@spidi, post #1

A może by tak pomarzyć. Wyobraźmy sobie, że koleś buduje C65, choć w zasadzie jest, Mega, dobra skupmy się na Amidze. Koleś buduje Amigę XL (poniekąd nawiązanie do Amithlona), dogaduje się z resztą, wypuszczają AmigaOS 5.0 pod x86, który w locie emuluje PPC, m68k i układy specjalizowane, a także obsługuje mosowe apki. Dzięki WINE, można odpalać też soft spod windy. I co nie kupilibyście takiej Amigi? Wszystko w jednym. Zbyt piękne żeby było prawdziwe.
1
[#57] Re: Coś się zadziało...

@KM_Ender, post #5

a może uda sie ich zintegrować. pomyślałeś o tym?
1
[#58] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@freak_outXP, post #51

ale gadu-gadu jest wskrzeszone, świetnie działa, jest bardzo szybkie, znacznie lepiej przesyła pliki, ma schowek osobisty i jest leciutki. jak nie wiesz, to czasem lepiej się nie odzywać.

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2025 17:42:59 przez habit
[#59] Re: Coś się zadziało... (Nowy właściciel Commodore)

@mailman, post #55

to troche nie tak. jak nie ma wodza, to kazdy probuje ukraść coś tylko dla siebie. a nie - łączyć siły.
[#60] Re: Coś się zadziało...

@habit, post #57

C-64/65 8-bitowe z Amigą 16/32-bit? To tylko w emulatorze, a nie w realnym sprzęcie. Emulatory Amigi całkiem dobre mamy i płacenie grubej kasy za obudowę ze znaczkiem średnio mi się uśmiecha. Jeżeli to ma być nowy sprzęt niemający nic wspólnego ze starymi komputerami, nowa obudowa, nowy system, a w nim emulatory to można rozważyć. Jeśli to ma być Rpi lub płytka z x86 i emulatorami Amigi i Commodore i nic więcej, to raczej chyba nie jest to, na co bym się skusił. Rpi5 ma Amiberry, więc po co koło na nowo wymyślać.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem