W odpowiedzi na komentarz
#1
Jesteś bezczelny!
Nie było cię na AM. Nawet najwyraźniej nie raczyłeś przeczytać Krashanowego raportu. Bo byś wiedział, że nie tylko na AM można było zobaczyć Amigę, ale także sprzedawane były amigowe graty, programy i gry. Były też prezentowane nowe amigowe programy. Chyba, że dla ciebie teraz tylko Teron jest prawdziwą Amigą, a te oryginalne już nie mają blessinga.
Odnośnie braku Teronów aka A1 na Amiga Meetingu. Ponieważ cały czas powtarzają się te same bzdurne zarzuty i mam już tego dość, pozwolę sobie zebrać kilka faktów.
1. Użytkownicy A1 byli zaproszeni na Amiga Meeting. Piotr wolał pojechać na konkurencyjny pokaz do Niemiec. Mufa początkowo zgodził się na przyjazd z A1. Potem jednak namówiliście go, żeby nie przywoził A1 do Łodzi. Nikogo przecież nie mogliśmy zmusić do przyjazdu!
2. Tak samo zaprosiliśmy kilku użytkowników Pegasosów. Wszyscy zgodzili się uczestniczyć w pokazach.
3. Chcieliśmy sprowadzić A1 z OS4 do Polski specjalnie na Amiga Meeting. Tylko dowiedziałem się, że pokazy wymagają NDA. Także zakup A1 z OS4 Pre-release się nie udał. Dowiedzieliśmy się, że będą dostępne po 20 maja. W ostatniej chwili nie mogliśmy zmieniać terminu imprezy. Prezentowanie A1 z Linuksem, który i tak najlepiej na tych płytach nie działa, nie ma sensu.
4. Piotr zapowiedział, że będzie konkurencyjny pokaz i na tym pokazie amigowcy z Pegasosami nie będą mile widziani.
5. "Pokazy" A1 organizowane przez GGUA to jakaś farsa. Na dwie godziny przed pokazem nie wiadomo, że będzie A1! Można z tego wyciągnąć proste wnioski. Że chodzi tylko o robienie propagandowych njusów *po* pokazach. Oraz że bardzo wam zależy na tym, żeby jak najmniej osób zobaczyło, jak naprawdę A1 działa.
Na marginesie. O tym, jak bardzo zależy wam na integracji środowiska dobrze mówi kometarz Ola:
http://www.ppa.pl/forum_ppa/read.php?f=1&i=7106&t=6918
Postanowił kupić Pegasosa, więc już go nie zapraszacie na spotkania. To doskonale pokazuje szczerość waszych intencji. Brawo!
Uważam, że takim działaniem bardziej szkodzicie Amidze niż ją promujecie.
Na koniec jeszcze drobne sprostowanko. Wbrew temu, co sugeruje njus na pewnym
kłamliwym portaliku, na Amiga Meeting do Łodzi przybyło więcej amigowców niż na pokaz w Essen! Bojkot AM coś wam najwyraźniej nie wyszedł.