@rePeter, post #1
@BULI, post #4
@_arti, post #6
@rePeter, post #1
@_arti, post #6
A to tylko gry z lat 2012-2014. O większości z nich na Amidze, nawet gdyby miały powstać w tej samej jakości co na C-64/Atari, możemy nawet pomarzyć, bo nie ma komu ich zrobić. My możemy konkurować co najwyżej Solid Goldem, Szalterem, i brednioserialami na forum.
@jubi, post #17
@_arti, post #18
Fani 8-bitowców mają też o tyle łatwiej, że w ich środowisku wszystko jasno jest określone - sprzęt jest jaki jest, znane są ograniczenia i każdy zdaje sobie sprawę, że na nic nowego liczyć już za bardzo nie można w kwestii hardware'u, więc mają fun pisząc na to, co jest. Tyle.
@_arti, post #18
@ZbyniuR, post #21
Są tacy co interesują ich wyłącznie standardowe konfigi oraz tacy co podczepiają do nich rozszerzenia ramu, przełączniki romów, układy dźwiękowe, czy karty graficzne o parametrach jakich nie powstydziłyby się 16bitowce. Podkręcają procesorki, lub wymieniają na ich nowsze szybsze wersje z większą ilością i to szerszych rejestrów, a nawet podczepiają mikrokontrolery które wprawdzie wymagają pisania wszystkiego na nowo ale za to dają POWER o jakim kiedyś tylko śnili.
@jubi, post #17
Właśnie, "na Amidze". Jednym z problemów jest właśnie to, że w zasadzie nie wiadomo co oznacza zwrot "na Amidze". Tamte retro-platformy są ostro i dokładnie zdefiniowane, dokładnie wiadomo co to jest C-64. A Amiga?.
@_arti, post #6