@rePeter,
post #1
Ale po co mi coś takiego na Amigę?
Jak mam chęć popykania w durnego ptaszka, to sobie popykam na byle jakim, farfoclastym smartfonie czy równie gawniaczym tableciku.
Szkoda czasu i atłasu, szkoda "mocy przerobowej" Amigi na takie cienkie klony cienkich minigierek.
Jasne, każdy ma swoją wizję Amigi, swoje giercmańskie potrzeby i tak dalej.
Ja akurat nie tęsknię do nowych produkcji dla Amigi Klasycznej. Jest tak doskonale oprogramowana, zarówno softem użytkowym, jak i grami, że zaiste niczego nowego nie potrzeba. No, chyba, że jakaś mocno poważna gra, coś dorównującego klasycznym tytułom - niech się taka jedna na rok pojawi, to będzie fajnie i sensownie.
Moim zdaniem, dla retrozabawy cenniejszy byłby szczegółowy kurs dłubania w - na przykład - Cinema 4D, niż kiepskie gierki i nudne dema.
Serdeczności
Des