@fazior,
post #97
Widzę, że ciągle masz problemy sam z sobą. Nie pomogę ci ich rozwiązać, swoje frustracje wyładowuj na kimś innym, chyba, że nadal to tłumaczysz tak jak w jednym meilu, którego kiedyś od ciebie dostałem (to cię w niczym nie usprawiedliwia). A do list będę się dopisywał, gdybyś zadał sobie trud przeczytania wszystkiego, to byś teraz nie bzyczał. Masz problem idź do specjalisty, forum jest od wyrażania własnych opinii.