13.12.2004 01:26
[#1]
Dobrze przeportowane gry z "automatów"
Jest temat o źle przeportowanych, teraz czas na "dobrze" lub "nieźle" przeportowane... Ja jednak się skupię na "automatach do gry" (Arcade Machines) ;)
Przede wszystkim Rod Land! Ta gra poza tym, że jest trochę mniej kolorowa (256 na automatach), prawie niczym nie ustępuje oryginałowi.
Nieźle też jest zkonwertowany "Black Tiger"... choć trochę przywolny (trochę pomaga "promowanie" na NTSC pod WHDLoad)
R*Type... sczególnie II. Trochę przytrudnawy, ale taki też jest na automatach.
Niezły też jest Volfied.
Ghost'n Goblins. Co prawda już wspominałem, ale...
Ach, no i prawie bym zapomniał o Dyna Blaster (na automatach/konsolach zwie się Bomberman).
Przede wszystkim Rod Land! Ta gra poza tym, że jest trochę mniej kolorowa (256 na automatach), prawie niczym nie ustępuje oryginałowi.
Nieźle też jest zkonwertowany "Black Tiger"... choć trochę przywolny (trochę pomaga "promowanie" na NTSC pod WHDLoad)
R*Type... sczególnie II. Trochę przytrudnawy, ale taki też jest na automatach.
Niezły też jest Volfied.
Ghost'n Goblins. Co prawda już wspominałem, ale...
Ach, no i prawie bym zapomniał o Dyna Blaster (na automatach/konsolach zwie się Bomberman).
13.12.2004 02:01
[#3]
Re: Dobrze przeportowane gry z "automatów"
@Solo Kazuki, post #1
Ach, no i czegoś zapomniałem... (a tego się obawiałem)
Bardzo kontrowersyjna gierka GunBee F99 (konwersja automatowego/konsolowego TwinBee). Według niektórych "kicha", według innych średnia. a jeszcze według innych według innych "świetna". Według mnie gra się super, tylko stateczek jest trochę przywolny, co ujmuje "gameplay'a".
Bardzo kontrowersyjna gierka GunBee F99 (konwersja automatowego/konsolowego TwinBee). Według niektórych "kicha", według innych średnia. a jeszcze według innych według innych "świetna". Według mnie gra się super, tylko stateczek jest trochę przywolny, co ujmuje "gameplay'a".
13.12.2004 02:02
[#4]
Re: Dobrze przeportowane gry z "automatów"
@Solo Kazuki, post #3
Solo Kazuki napisał(a):
> Ach, no i czegoś zapomniałem... (a tego sić obawiałem)
>
> Bardzo kontrowersyjna gierka GunBee F99 (konwersja
> automatowego/konsolowego TwinBee). Według niektórych "kicha",
> według innych średnia. a jeszcze według innych według innych
> "świetna". Według mnie gra sić super, tylko stateczek jest
> trochć przywolny, co ujmuje "gameplay'a".
I brakuje opcji dla dwóch graczy, obecnej w oryginale
> Ach, no i czegoś zapomniałem... (a tego sić obawiałem)
>
> Bardzo kontrowersyjna gierka GunBee F99 (konwersja
> automatowego/konsolowego TwinBee). Według niektórych "kicha",
> według innych średnia. a jeszcze według innych według innych
> "świetna". Według mnie gra sić super, tylko stateczek jest
> trochć przywolny, co ujmuje "gameplay'a".
I brakuje opcji dla dwóch graczy, obecnej w oryginale
13.12.2004 02:14
[#6]
Re: Dobrze przeportowane gry z "automatów"
@kempy, post #5
kempy napisał(a):
> Jak moglem zapomniec! PANG i jeszcze raz PANG! :P
Racja!!! Pang też jesyt niezłą konwersją.
> (OT - graliscie w w/w gierke na ZX Spectrum? To jest wyzwanie,
> zwlaszcza przez dziwne algorytmy wykrywania kolizji. :)
Dużo gier na ZX Spectrum i Amstrad CPC jest "dziwnych" ze względu na algorytmy... i czasami grafikę :P
> Jak moglem zapomniec! PANG i jeszcze raz PANG! :P
Racja!!! Pang też jesyt niezłą konwersją.
> (OT - graliscie w w/w gierke na ZX Spectrum? To jest wyzwanie,
> zwlaszcza przez dziwne algorytmy wykrywania kolizji. :)
Dużo gier na ZX Spectrum i Amstrad CPC jest "dziwnych" ze względu na algorytmy... i czasami grafikę :P
11.10.2007 12:45
[#16]
Re: Dobrze przeportowane gry z "automatów"
@Lorak, post #15
Nie tylko z klawiatury, ale też 2 przyciskowego joy'a! I w przeciwieństwie do MK w SFII przyciski się "rozdzielają" - część ciosów specjalnych wykonujesz ręką, część nogą.
A co do ograniczeń wersji na Amigę, to prócz wyciętych klatek także paleta kolorów była zubożona... Ale najbardziej mnie boli brak podcięć w wersji na Amigę. Nawet swego czasu myślałem że ich w ogóle nie było jeszcze w SFII, dopiero pojawiły się w wersji Super.
A co do ograniczeń wersji na Amigę, to prócz wyciętych klatek także paleta kolorów była zubożona... Ale najbardziej mnie boli brak podcięć w wersji na Amigę. Nawet swego czasu myślałem że ich w ogóle nie było jeszcze w SFII, dopiero pojawiły się w wersji Super.
17.10.2007 22:10
[#22]
Re: Dobrze przeportowane gry z "automatów"
@Gżegżółka, post #21
> patrząc od strony technicznej moc obliczeniowa neogeo jest mniejsza niż amigi nawet 500.
Patrząc od strony technicznej, ale w ukierunkowaniu do gier, to nawet goła A1200 wysiada, gdyż układy graficzne w NeoGeo są lepsze niż AGA. Procesor to nie wszystko, 68000 12MHz, nota bene, więc i tutaj A500 jest gorsza. Więc nie wiem skąd kolega wziął takie rewelacje.
Patrząc od strony technicznej, ale w ukierunkowaniu do gier, to nawet goła A1200 wysiada, gdyż układy graficzne w NeoGeo są lepsze niż AGA. Procesor to nie wszystko, 68000 12MHz, nota bene, więc i tutaj A500 jest gorsza. Więc nie wiem skąd kolega wziął takie rewelacje.
28.10.2007 14:22
[#29]
Re: Dobrze przeportowane gry z "automatów"
@Solo Kazuki, post #1
Ja uważam, że wszystkie nowsze gry przeniesione na Amigę nie są specjalnie gorsze od oryginałów. Mam na myśli: Quake 1, 2, 3, Heretic 2, Shogo, Wipeout, Descent. Zresztą te nieco starsze jak Doom 1, 2, Hexen 1, Heretic 1, też są niczego sobie i nic nie straciły po przeniesieniu na platformy amigowe.
To co napisałem jest prawdą oczywiście pod warunkiem, że gry te uruchamiane są na odpowiednio szybkim sprzęcie amigowym. :)
To co napisałem jest prawdą oczywiście pod warunkiem, że gry te uruchamiane są na odpowiednio szybkim sprzęcie amigowym. :)