[#17]
Re: Amiga VS PC (DOS) games
@Hareton,
post #14
Nie zgadzam z tym, co napisałeś:
a) ECS w stosunku do OCS nie miał w zasadzie zalet, które można było wykorzystać w grach - w praktyce zmiany ograniczały się do wyświetlania wyższych rozdzielczości, co miało duże znaczenie w zastosowaniach użytkowych ale gry i tak były ograniczone do 320x256 z uwagi na fakt wykorzystania TV i tanich monitorów.
b) Syndicate i P166+32MB? Syndicate działało już na 386SX+VGA, w wyższej rozdzielczości (640x480) niż wersja Amigowa ale myślę, że to akurat było do osiągnięcia na Amidze - gdyby nie fakt, iż tryby interlace rzadko kiedy nadawały się do użytku (j.w). P166+32MB to już czasy Carmageddona, Dungeon Keepera, Mytha, Motoracera i Quake2, a
odkrywać można było racej Syndicate Wars, czyli grę w full-3D ;)
c) CDTV wkładam do tego samego worka, co A500+ i A600, czyli do modeli bardzo nieudanych - za 500 funtów dostawałeś w 1991 roku konstrukcję z 1985 roku + napęd CD + modulator + ograniczony dostęp do wątpliwej jakości, za to drogiego, oprogramowania - bez klawiatury, stacji dyskietek i możliwości podpięcia joysticka. Ideał? :) Potem zresztą CDTV, której nikt na zachodzie nie chciał kupować, trafiły za pośrednictwem firmy JTT do Polski w zestawie z klawiaturą i stacją dyskietek i można było je nabyć w cenie mniej więcej równiej cenie A500 z obowiązkowymi dodatkami (którymi było rozszerzenie pamięci do 1MB i modulator) :)
Można podawać przykłady "bubli" w AMOSie, ale można też przecież wspomnieć o Ruff n' Tumble - http://hol.abime.net/1292 - Brian The Lion albo Kid Chaos (gry na A500). Tak, jak brak dysku twardego w standardowym wyposażeniu graczy, wolne procesory (68k/7MHz i 020/14) i małe ilości RAMu były kulą u nogi Amigi jeśli chodzi o bardziej zaawansowane produkcje (strategie, 3D), tak - z drugiej strony - brak blittera był kłopotem twórców 2D zręcznościówek na PC w zasadzie aż do połowy lat 90-tych.