Tak prawdę mówiąc to w tamtych czasach to każda gra była przełomem.
Wolfenstein 3D był pierwszą grą tego typu ( w sumie nie pierwszą bo wcześniej był Catacomb, no ale to jest pierwsza gra która tak naprawdę zdobyła rozgłos i się sprzedawała :) ) , Doom był pierwszą 3D która miała wszędzie tekstury, i wielopoziomowe levele. Quake był pierwszą prawdziwą 3D, w której wszystko było już "trójwymiarowe" łącznie z postaciami.
Dune był pierwszą grą pseudo RTS, ale to Command&Conquer był pierwszym rasowym RTS-em, itd.
Wszystko wtedy robiło się po raz pierwszy, dzisiaj z wiadomych powodów jest to coraz trudniejsze, ale i dzisiaj zdarzają się perełki. Half-Life, seria Battlefield, czy ultra trudny Operation Flashpoint, a z drugiej strony Crysis ze swoją genialną grafiką i fizyką (zniszczyć można w zasadzie każde drzewo, domek, kubeczek, ptaszka itd. )
Jakie nas czekają przełomy

, na pewno coraz bardziej realistyczna grafika i fizyka - PhysiX nVidii, bardziej rozbudowane światy i brak liniowej fabuły, tu kłaniają się natomiast sandboxy - dobrym przykładem są GTA IV, Stalker, Fallout 3 itd. można robić w zasadzie wszystko, a główną fabułą całkowicie pominąć.
Czego ja sobie życzę w grach

, wiadomo coraz to lepszej grafiki i fabuły, ale także poprawy fizyki no i najważniejsze AI przeciwników, bo ta czasami stoi na tragicznym poziomie :) Jak to będzie wyglądać, zobaczymy za kilka lat ;)