28.05.2014 21:01
[#575]
Re: Raytracing i Amiga
@flops, post #574
Grafiki które tu czasem wrzucam będzie można niedługo obejrzeć z bliska, a nawet dotknąć :)
Jeśli tylko wybierzecie się na Pixel Heaven - zostały wydrukowane w zinie który otrzyma każdy uczestnik rejestrujący się przez internet. Zin ma aż 80 stron.
Ostatnia aktualizacja: 28.05.2014 21:01:36 przez jubi
Jeśli tylko wybierzecie się na Pixel Heaven - zostały wydrukowane w zinie który otrzyma każdy uczestnik rejestrujący się przez internet. Zin ma aż 80 stron.
Ostatnia aktualizacja: 28.05.2014 21:01:36 przez jubi
03.06.2014 21:10
[#584]
Re: Raytracing i Amiga
@Dorian3d, post #583
Ciekawostka w temacie raytracingu - w 1990 roku pojawia się na rynku nowy program dla peceta - 3D Studio. Tak wyglądała animacja promująca ten program:
https://www.youtube.com/watch?v=pidl3rzdhUw
wystarczy porównać to z taśmą wypuszczoną przez firmę NewTek promującą LightWave 3D i VideoToastera dla Amigi z 1990 roku - pecetowe 3D Studio nawet się do niego nie umywało. Nie przeszkodziło to jednak w tym, aby ten program wciąż się rozwijał i dziś jest jednym z najpopularniejszych narzędzi tego typu na świecie. Wtedy, w pierwszej połowie lat 90tych wydawał się nam amigowcom śmiesznym, programikiem dla systemu MS-DOS, który nawet nie potrafił wyrenderować szkła a tylko coś co od biedy przypominało plastik. O jego wygranej przesądziła jednak powszechność pecetowych standardów, konkurencja, a co za tym idzie - coraz większa prędkość procesorów i cena. To tylko jeden z dowodów na to, że o sukcesie niekoniecznie przesądza nawet najlepszy system operacyjny na świecie.
Ekran 3D studio:
Przykładowa grafika z 1990 roku:
Pamiętam z połowy lat 90tych kiedy odwiedzałem kolegę pecetowca który używał 3D Studio, nie mogłem nadziwić się, jak można używać tak prymitywnego, dosowego programu, którego rezultatem działania są tylko mniej lub bardziej plastikowe obiekty. Jedno co trzeba mu przyznać, to niesamowita prędkość - na jego 486DX/50 rendering był bardzo szybki, dużo szybszy niż na Amidze.
https://www.youtube.com/watch?v=pidl3rzdhUw
wystarczy porównać to z taśmą wypuszczoną przez firmę NewTek promującą LightWave 3D i VideoToastera dla Amigi z 1990 roku - pecetowe 3D Studio nawet się do niego nie umywało. Nie przeszkodziło to jednak w tym, aby ten program wciąż się rozwijał i dziś jest jednym z najpopularniejszych narzędzi tego typu na świecie. Wtedy, w pierwszej połowie lat 90tych wydawał się nam amigowcom śmiesznym, programikiem dla systemu MS-DOS, który nawet nie potrafił wyrenderować szkła a tylko coś co od biedy przypominało plastik. O jego wygranej przesądziła jednak powszechność pecetowych standardów, konkurencja, a co za tym idzie - coraz większa prędkość procesorów i cena. To tylko jeden z dowodów na to, że o sukcesie niekoniecznie przesądza nawet najlepszy system operacyjny na świecie.
Ekran 3D studio:
Przykładowa grafika z 1990 roku:
Pamiętam z połowy lat 90tych kiedy odwiedzałem kolegę pecetowca który używał 3D Studio, nie mogłem nadziwić się, jak można używać tak prymitywnego, dosowego programu, którego rezultatem działania są tylko mniej lub bardziej plastikowe obiekty. Jedno co trzeba mu przyznać, to niesamowita prędkość - na jego 486DX/50 rendering był bardzo szybki, dużo szybszy niż na Amidze.
05.06.2014 17:44
[#585]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #584
Ostatnio znowu mnie zainteresowały klimaty lat 80tych, kiedy grafika komputerowa koajrzyła się ludziom z jaskrawymi liniami na czarnym ekranie (Tron, WarGames etc.). Na szczęście całkiem niedawno do Blendera został dodany nowy renderer Freestyle:
który jest przeważnie używany do generowania filmów rysunkowych, ale da się go też zmusić do wyprawy w czasie w lata 80te. Zrobiłem kilka eksperymentów z tym rendererem i wyniki są obiecujące:
Freestyle is an edge- and line-based non-photorealistic (NPR) rendering engine.
który jest przeważnie używany do generowania filmów rysunkowych, ale da się go też zmusić do wyprawy w czasie w lata 80te. Zrobiłem kilka eksperymentów z tym rendererem i wyniki są obiecujące:
08.06.2014 22:15
[#586]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #585
Po kilku eksperymentach z rendererem Freestyle stwiedziłem, że same wyniki z niego nie wystarczą do osiągnięcia efektu o który mi chodzi i konieczne jest zaprzęgnięcie do tego dość zaawansowanego compositingu. Na szczęście można to zrobić nie opuszczając Blendera w jego wewnętrznym kompozytorze, gdzie można dowolnie łączyć i mieszać wyniki działania kilku różnych rendererów - w tym wypadku Freestyle i Cycles.
Kilka godzin przyglądania się zdjęciom z filmu TRON i ilustracjom z książki "Computer Images - State of the art" (1983) i powstał taki krajobraz:
Kilka godzin przyglądania się zdjęciom z filmu TRON i ilustracjom z książki "Computer Images - State of the art" (1983) i powstał taki krajobraz:
12.06.2014 16:59
[#590]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #589
3d to nie tylko grafika, mozna pokusic sie o zrobienie jakiegos przedmiotu. Nie mialem dzis pod reka swoich obiektow wiec zrobilem sobie amigowe logo na laptopie podlaczonym do drukarki :)
A tu filmik z działania takiej drukarki:
http://youtu.be/_mOk6ZAhxSA
Ostatnia aktualizacja: 12.06.2014 17:01:47 przez jubi
A tu filmik z działania takiej drukarki:
http://youtu.be/_mOk6ZAhxSA
Ostatnia aktualizacja: 12.06.2014 17:01:47 przez jubi
10.07.2014 22:20
[#592]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #591
Historycznie rzecz biorąc dobrze to ująłeś, nawet mimo że zabrakło dalszej części opowieści, to animacja ta ładnie przedstawia chronologię używanych znaków firmowych Amigi, poza tym chyba niezamierzenie przedstawiłeś co Commodore zrobiło z Amigą i pomysłami Minera - rozpieprzyli je w drobny mak 
.
A w czym robiłeś animację?
.A w czym robiłeś animację?
10.07.2014 22:26
[#593]
Re: Raytracing i Amiga
@Radek_Cz, post #592
Tu się nie zgodzę, gdybyś obejrzał moją prezentację z Pixel Heaven to wiedziałbyś, że Commodore było wybawcą Minera i jego pomysłu. Gdyby nie oni, Tramiel dostałby chipset Amigi, a tylko i wyłącznie chipsetem był zainteresowany. Team Minera poszedłby od razu na bruk, a system operacyjny Amigi taki jakim go znamy nigdy by nie ujrzał światła dziennego.
Polecam obejrzeć:
https://www.youtube.com/watch?v=EoNX0qip3FA
Animację robiłem w Blenderze.
Polecam obejrzeć:
https://www.youtube.com/watch?v=EoNX0qip3FA
Animację robiłem w Blenderze.
10.07.2014 22:39
[#594]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #593
Oglądałem już materiał z PH. Ale przytaczanie tu tego jest nieadekwatne. To troszkę to samo co robi nasz rząd - mówią że jeśli nie my to pis!!! Straszno i śmieszno ; ).
Ja nie mówię że gdyby nie C= to byłoby lepiej, ja tylko mówię że mieli coś tak fajnego na owe czasy i rozcynamonili to doszczętnie.
Ja nie mówię że gdyby nie C= to byłoby lepiej, ja tylko mówię że mieli coś tak fajnego na owe czasy i rozcynamonili to doszczętnie.
11.07.2014 10:04
[#595]
Re: Raytracing i Amiga
@Radek_Cz, post #594
Ja nie mówię że gdyby nie C= to byłoby lepiej, ja tylko mówię że mieli coś tak fajnego na owe czasy i rozcynamonili to doszczętnie.
Ja tylko powtarzam, że taka postawa mi się generalnie nie podoba - w niczym pamięci Amigi nie pomaga. Zamiast marnować czas na żale nad Commodore lepiej cieszyć się, że ta technologia ujrzała światło dzienne, że rozwinęła skrzydła pod okiem bogatego sponsora, który nie zawahał się zaryzykować i zainwestował w nieznane - a przecież dużo bogatsze firmy, Apple, Sony itd. do których zwracała się firma Amiga z ofertą sprzedaży spasowały. Za tę odwagę należy się Commodore odrobina szacunku.
Chyba, że jesteś przedstawicielem ludzi którzy uwielbiają narzekać - jakie to Commodore było złe, jakie te kości AGA beznadziejne itd. Niczego dobrego to pamięci Amigi nie przynosi, a wręcz szkodzi. Naprawdę lepiej skupić się na tym co w historii Amigi było dobre i przełomowe a nie na marudzeniu. Ta historia jest tego warta.
11.07.2014 16:27
[#597]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #595
Nie no, myślałem że wiesz że sobie jaja robię. Nieważne, natomiast cytat poniżej:
Chyba sam w wystąpieniu o J.M. mówiłeś że C= podkupiło Amigę bo dowiedziało się że Tramielski chce to kupić, z tego raczej wynika że kupili tą technologię bo bali się jego zemsty, niż dlatego że zauważyli szansę. Szczególnie że już wtedy byli idiotami pozbywając się Tramielskiego. Razem z nim mogłoby to skończyć się zupełnie inaczej. Ale to są tylko gdybania które nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Po prostu nie mogę się oprzeć wrażeniu że C= to była banda idiotów, mniej więcej od czasów gdy zaczęli nią rządzić korporacyjni idioci.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2014 16:28:55 przez Radek_Cz
sponsora, który nie zawahał się zaryzykować i zainwestował w nieznane - a przecież dużo bogatsze firmy, Apple, Sony itd. do których zwracała się firma Amiga z ofertą sprzedaży spasowały. Za tę odwagę należy się Commodore odrobina szacunku.
Chyba sam w wystąpieniu o J.M. mówiłeś że C= podkupiło Amigę bo dowiedziało się że Tramielski chce to kupić, z tego raczej wynika że kupili tą technologię bo bali się jego zemsty, niż dlatego że zauważyli szansę. Szczególnie że już wtedy byli idiotami pozbywając się Tramielskiego. Razem z nim mogłoby to skończyć się zupełnie inaczej. Ale to są tylko gdybania które nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Po prostu nie mogę się oprzeć wrażeniu że C= to była banda idiotów, mniej więcej od czasów gdy zaczęli nią rządzić korporacyjni idioci.
Ostatnia aktualizacja: 11.07.2014 16:28:55 przez Radek_Cz
09.08.2014 15:33
[#598]
Re: Raytracing i Amiga
@Radek_Cz, post #597
Chciałbym się z Wami podzielić kawałkiem amigowej historii, zarówno tej światowej jak i całkiem naszej, polskiej. Oczywiście wszystko w temacie ray-tracingu.
Tak wygląda mój egzemplarz LightWave v3.5 PAL - wielkie i ciężkie pudło pełne książek i dyskietek, prawdopodobnie jeden z najważniejszych programów jakie kiedykolwiek powstały na Amigę. Taką wersję zawsze chciałem mieć, bo z nią wiąże się najwięcej amigowych wspomnień, na niej powstało najwięcej obrazków jakie tworzyłem w tamtych czasach, raz czy dwa nawet renderowałem coś na v3.5 w ostatniej chwili na party przed deadline (któryś z Intel Outside).
Zbliżenie na pudełko, jak widać była to pierwsza wersja, która nie wymagała Video Toastera. Wszystkie poprzednie, w tym 3.0 i 3.1 wymagały Video Toastera aby się w ogóle uruchomić. v3.5 działa już spokojnie z każdą Amigą, potrafi skorzystać zarówno z kości OCS/ECS/AGA jak i z 24-bitowych kart graficznych innych niż Video Toaster.
A to ciekawostka z moich zbiorów z czasów głębokiego piractwa - gruba polska instrukcja do LightWave. Ciekawe, ile egzemplarzy tego dzieła udało się sprzedać i czy zwrócił się autorom niemały nakład pracy jaki musieli włożyć w jej napisanie.
Tu dla odmiany fragment instrukcji oryginalnej.
Tak wygląda mój egzemplarz LightWave v3.5 PAL - wielkie i ciężkie pudło pełne książek i dyskietek, prawdopodobnie jeden z najważniejszych programów jakie kiedykolwiek powstały na Amigę. Taką wersję zawsze chciałem mieć, bo z nią wiąże się najwięcej amigowych wspomnień, na niej powstało najwięcej obrazków jakie tworzyłem w tamtych czasach, raz czy dwa nawet renderowałem coś na v3.5 w ostatniej chwili na party przed deadline (któryś z Intel Outside).
Zbliżenie na pudełko, jak widać była to pierwsza wersja, która nie wymagała Video Toastera. Wszystkie poprzednie, w tym 3.0 i 3.1 wymagały Video Toastera aby się w ogóle uruchomić. v3.5 działa już spokojnie z każdą Amigą, potrafi skorzystać zarówno z kości OCS/ECS/AGA jak i z 24-bitowych kart graficznych innych niż Video Toaster.
A to ciekawostka z moich zbiorów z czasów głębokiego piractwa - gruba polska instrukcja do LightWave. Ciekawe, ile egzemplarzy tego dzieła udało się sprzedać i czy zwrócił się autorom niemały nakład pracy jaki musieli włożyć w jej napisanie.
Tu dla odmiany fragment instrukcji oryginalnej.
09.08.2014 16:34
[#599]
Re: Raytracing i Amiga
@jubi, post #598
Miałem polską instrukcję do LW. Niestety moja to była jakieś piąte ksero z twojej i gdy tekst
jeszcze dało się odszyfrować, przy odrobinie samozaparcia, to ilustracje wyglądały jak efekt
grayscale-noise z ImageFX, ale kosztowało to niemało, bo o ile dobrze pamiętam z pięćdziesiąt
złotych.
jeszcze dało się odszyfrować, przy odrobinie samozaparcia, to ilustracje wyglądały jak efekt
grayscale-noise z ImageFX, ale kosztowało to niemało, bo o ile dobrze pamiętam z pięćdziesiąt
złotych.