15.01.2021 17:29
[#31]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Nasedo, post #27
Ja używam obecnie Rpi4 z Amiberry (Raspbian). Taktowanie ustawione na 2Ghz , wynik to ok. 700 Mips, emu CPU 68040 + FPU w trybie jit, RTG 1920x1080. Quake np. przy rozdzielczości 1280x720 zasuwa aż miło. Doom w 640x480 to samo. Dema ogląda się bardzo komfortowo. Obraz czysty i płynny. Nie zauważyłem większych błędów. ( Dema które gryzą się z fpu w trybie jit znalazłem dwa, Signals i SOSNSBSB, bez jit działają perfekt). Gry pod whdload które mam działaja dobrze.
15.01.2021 17:33
[#32]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@marskow, post #30
Widziałem sporo filmów jak do tej pory, niemniej jednak chciałem zasięgnąć języka z prawdziwego, znanego, amigowskiego światka, gdzie po prostu ludzie korzystają z tego rozwiązania na codzień, poznać wady i zalety tego rozwiązania.
Może moje zastosowanie (planowane) jest nietypowe... ale kusi mnie właśnie fakt, że Pi 400 jest całością z klawiaturą... i daje dostęp do miłych wspomnień.
Nie oczekuję jednocześnie, że będzie to demon prędkości, ale też nie chciałbym aby było to znacznie wolniejsze niż jakiś starutki laptop.
Może moje zastosowanie (planowane) jest nietypowe... ale kusi mnie właśnie fakt, że Pi 400 jest całością z klawiaturą... i daje dostęp do miłych wspomnień.
Nie oczekuję jednocześnie, że będzie to demon prędkości, ale też nie chciałbym aby było to znacznie wolniejsze niż jakiś starutki laptop.
15.01.2021 18:35
[#33]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Nasedo, post #32
Nie wiem czy już nie potrafię edytować swojego poprzedniego postu, czy po prostu nie mogę... ale przyszło mi do głowy jeszcze kilka rzeczy, które chciałbym wyjaśnić.
Kiedy emulujemy Amigę na PC, korzystając z pecetowej klawiatury, sprawa jest jasna i oczywista, klawisze windowsowe stają się klawiszami Amiga i po sprawie... a jak to rozwiązać w Pi 400, skoro klawiszy nie ma? Widziałem coś na temat podmiany malinowego klawisza na prawą Amigę... ale czy to wszystko, czy jest jakieś obejście tego?
Czy posiadacze Pi400 korzystają z PiMiga, czy może decydujecie się na własne, autorskie rozwiązania? Przyznaję, że PiMiga wydaje się całkiem sensownym rozwiązaniem, zapewne jest to całkiem spore zaplecze software, które nawet jeżeli nie jest do końca użyteczne, na pewno obudzić może wiele wspomnień.
Kiedy emulujemy Amigę na PC, korzystając z pecetowej klawiatury, sprawa jest jasna i oczywista, klawisze windowsowe stają się klawiszami Amiga i po sprawie... a jak to rozwiązać w Pi 400, skoro klawiszy nie ma? Widziałem coś na temat podmiany malinowego klawisza na prawą Amigę... ale czy to wszystko, czy jest jakieś obejście tego?
Czy posiadacze Pi400 korzystają z PiMiga, czy może decydujecie się na własne, autorskie rozwiązania? Przyznaję, że PiMiga wydaje się całkiem sensownym rozwiązaniem, zapewne jest to całkiem spore zaplecze software, które nawet jeżeli nie jest do końca użyteczne, na pewno obudzić może wiele wspomnień.
15.01.2021 22:38
[#34]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Nasedo, post #33
Odpowiem zdawkowo, bo szczegóły będą w artykule:
Pimiga jest ok, ale dla mnie zbyt przeładowana. Osobiście wybrałem płatnego Amibiana 1.5ee, wraz z customowo dopieszczonym AOS 3.9. Pod Pi400, działa klawisz LAmiga i tylko taki jeden jest. Jeśli chcesz korzystać z RAmiga, który oferuje więcej skrótów klawiszowych, jest odpowiednia apka na Aminecie do tego. A co odczuć własnych; wróciłem do czasów kiedy miałem A1200 w desktopie, z tą różnicą że wszystko chodzi wydajniej i szybciej. Dla mnie rewelacja!
Pimiga jest ok, ale dla mnie zbyt przeładowana. Osobiście wybrałem płatnego Amibiana 1.5ee, wraz z customowo dopieszczonym AOS 3.9. Pod Pi400, działa klawisz LAmiga i tylko taki jeden jest. Jeśli chcesz korzystać z RAmiga, który oferuje więcej skrótów klawiszowych, jest odpowiednia apka na Aminecie do tego. A co odczuć własnych; wróciłem do czasów kiedy miałem A1200 w desktopie, z tą różnicą że wszystko chodzi wydajniej i szybciej. Dla mnie rewelacja!
16.01.2021 11:16
[#35]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@don_rafito, post #34
Trzymam kciuki za artykuł i z przyjemnością go przeczytam, kiedy już powstanie.
Pimiga widziałem tylko na obrazach lub na zdawkowych filmikach i nie mam wyrobionego zdania na ten temat. Również do tej pory nie zdecydowałem się jeszcze na żadne Raspberry, nie będąc do końca przekonanym, czy emulacja na RPi jest warta zachodu, czy lepiej po prostu użyć do tego PC, czy to pod Windows czy pod Linuxem. Te wątpliwości nurtowały nie stale i nadal nurtują.
Wybranie dowolnego RPi poza Pi 400 daje możliwość podłączenia dowolnej klawiatury i dzięki temu nie będzie problemu z klawiszami prawa / lewa Amiga, a dodawanie kolejnej klawiatury do Pi 400 będzie niejako niesportowe.
Rozumiem, że może być tu zbyt wiele pytań, a wątek przeznaczony jest tylko dla Pi 400 i nadal brakuje mi Waszych odczuć, spostrzeżeń. W zasadzie Pi 400 mógłbym mieć od ręki, bez problemów, jako iż oficjalny sprzedawca z tego co widziałem wczoraj, ma na stanie.
Jeżeli chodzi o Pimiga, jestem zainteresowany tym z racji na to, iż spodziewać się mogę po tym tego, że jest to "paczka wspomnień" i nie wiem czy bym chciał używać tego na codzień, czy może po prostu zanurzyć się w tym co oferuje, poszukać perełek ze starych czasów.
Nie wiem też czy Amibian byłby dla mnie trwałym rozwiązaniem, jako iż gdybym zechciał powrócić na stałe do emulowanego amigowania, chciałbym jednak zdecydować się na samodzielne stawianie wszystkiego, krok po kroku, a dowolna dystrybucja (o ile tak można określić) mogłaby być dla mnie inspiracją, a docelowo chciałbym system postawić samodzielnie, krok po kroku - ponieważ to byłoby dla mnie przyjemnością.
Finalnie, swego czasu, kilka lat temu z powodzeniem korzystałem z emulacji na leciwym Lenovo X61T (2GB RAM), gdzie emulacja w podstawowym zakresie była zadowalająca, wtedy korzystałem z Windows 7 oraz WinUAE w wersji stosunkowo świeżej w tamtych czasach.
Obecnie rozważam (o ile nie zdecyduję się na Pi 400) użyć do tego Lenovo X220T (i5, 8GB, HDD 500GB), na którym obecnie mam Windows 7 oraz Linux Mint 19, gdzie rozważam docelowo przejście na Mint 20 (pozbywając się Windows), lub innego z rozwiązań.
Jeżeli macie ze swojej strony jakieś sugestie, porady, będę bardzo wdzięczny.
Z góry oczywiście dziękuję.
Pimiga widziałem tylko na obrazach lub na zdawkowych filmikach i nie mam wyrobionego zdania na ten temat. Również do tej pory nie zdecydowałem się jeszcze na żadne Raspberry, nie będąc do końca przekonanym, czy emulacja na RPi jest warta zachodu, czy lepiej po prostu użyć do tego PC, czy to pod Windows czy pod Linuxem. Te wątpliwości nurtowały nie stale i nadal nurtują.
Wybranie dowolnego RPi poza Pi 400 daje możliwość podłączenia dowolnej klawiatury i dzięki temu nie będzie problemu z klawiszami prawa / lewa Amiga, a dodawanie kolejnej klawiatury do Pi 400 będzie niejako niesportowe.
Rozumiem, że może być tu zbyt wiele pytań, a wątek przeznaczony jest tylko dla Pi 400 i nadal brakuje mi Waszych odczuć, spostrzeżeń. W zasadzie Pi 400 mógłbym mieć od ręki, bez problemów, jako iż oficjalny sprzedawca z tego co widziałem wczoraj, ma na stanie.
Jeżeli chodzi o Pimiga, jestem zainteresowany tym z racji na to, iż spodziewać się mogę po tym tego, że jest to "paczka wspomnień" i nie wiem czy bym chciał używać tego na codzień, czy może po prostu zanurzyć się w tym co oferuje, poszukać perełek ze starych czasów.
Nie wiem też czy Amibian byłby dla mnie trwałym rozwiązaniem, jako iż gdybym zechciał powrócić na stałe do emulowanego amigowania, chciałbym jednak zdecydować się na samodzielne stawianie wszystkiego, krok po kroku, a dowolna dystrybucja (o ile tak można określić) mogłaby być dla mnie inspiracją, a docelowo chciałbym system postawić samodzielnie, krok po kroku - ponieważ to byłoby dla mnie przyjemnością.
Finalnie, swego czasu, kilka lat temu z powodzeniem korzystałem z emulacji na leciwym Lenovo X61T (2GB RAM), gdzie emulacja w podstawowym zakresie była zadowalająca, wtedy korzystałem z Windows 7 oraz WinUAE w wersji stosunkowo świeżej w tamtych czasach.
Obecnie rozważam (o ile nie zdecyduję się na Pi 400) użyć do tego Lenovo X220T (i5, 8GB, HDD 500GB), na którym obecnie mam Windows 7 oraz Linux Mint 19, gdzie rozważam docelowo przejście na Mint 20 (pozbywając się Windows), lub innego z rozwiązań.
Jeżeli macie ze swojej strony jakieś sugestie, porady, będę bardzo wdzięczny.
Z góry oczywiście dziękuję.
16.01.2021 13:58
[#36]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Nasedo, post #35
Co do laptopa, mam takiego, w zasadzie już retro, Asusa F5SL, okrajając XP, zrobiłem z niego Amigowy Laptop. Jest o tym seria artykułów w KAplus: WinUAE w praktyce. Jest tam opisane krok po kroku jak tego dokonać.
A co do Pi, to faktycznie, lepszą frajda jest ze stawiania systemu od podstaw, dlatego wybrałem Amibiana1.5ee. Na 3B+ też mam Amibiana, tylko 1.4 (był wtedy jeszcze darmowy) i bardzo dobrze się sprawuje.
Ostatnia aktualizacja: 16.01.2021 14:02:21 przez don_rafito
A co do Pi, to faktycznie, lepszą frajda jest ze stawiania systemu od podstaw, dlatego wybrałem Amibiana1.5ee. Na 3B+ też mam Amibiana, tylko 1.4 (był wtedy jeszcze darmowy) i bardzo dobrze się sprawuje.
Ostatnia aktualizacja: 16.01.2021 14:02:21 przez don_rafito
16.01.2021 16:33
[#37]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@don_rafito, post #36
@don_rafito w razie gdybym nie był dosadny w tym co pisałem uprzednio, spróbuję raz jeszcze wyjaśnić to, co mnie nurtuje:
Jeżeli chodzi o laptop, mam już za sobą udany etap emulacji (Lenovo X61T), który jest znacznie słabszym sprzętem niż X220T, który posiadam również.
Jako iż przymierzam się do podjęcia decyzji wkrótce o zmianie systemu (lub systemów) w moim X220T, przedmiotem rozważań jest też ewentualność emulacji Amigi na nim.
Jednak, skoro jest to wątek o Pi 400, a sprzęt ten interesuje mnie głównie do celów emulacji Amigi, jestem żywo zainteresowany relacjami obecnych użytkowników tego sprzętu, chciałbym poznać zalety i wady codziennego użytkowania takiej "Amigi", jak również subiektywnych odczuć z tym związanych. Jak do tej pory zauważam jedynie problem braku jednego z klawiszy "Amiga" na klawiaturze Pi 400.
Jeżeli chodzi o laptop, mam już za sobą udany etap emulacji (Lenovo X61T), który jest znacznie słabszym sprzętem niż X220T, który posiadam również.
Jako iż przymierzam się do podjęcia decyzji wkrótce o zmianie systemu (lub systemów) w moim X220T, przedmiotem rozważań jest też ewentualność emulacji Amigi na nim.
Jednak, skoro jest to wątek o Pi 400, a sprzęt ten interesuje mnie głównie do celów emulacji Amigi, jestem żywo zainteresowany relacjami obecnych użytkowników tego sprzętu, chciałbym poznać zalety i wady codziennego użytkowania takiej "Amigi", jak również subiektywnych odczuć z tym związanych. Jak do tej pory zauważam jedynie problem braku jednego z klawiszy "Amiga" na klawiaturze Pi 400.
18.08.2021 20:35
[#41]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Nasedo, post #35
Jestem szczęśliwym(nie) nabywca raspberry pi 400. Mam zainstalowany amiberry. Wszystko ładnie pięknie ale chciałem korzystać z płyt CD i podpiąłem pod to napęd optyczny USB. Zrobiłem tak jak mówili koledzy. Kiedy kliknąłem na ikonkę cd otrzymałem wiadomość drive is already mounted . W file masterze też jest widoczny ale gdy kliknę to daje komunikat że nie ma płyty w środku. Nie wiem co dalej. Może ty mi pomożesz.
28.04.2022 11:47
[#43]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Norbert, post #42
Od wczoraj jestem posiadaczem Rpi 400, ale.... chciałem przełożyć karty z Amibianem 1.4 i Amiberry do Rpi 400 (działające poprawnie w Rpi3B+) i nie ruszają. Jest jakiś sposób aby np. Amibian 1.4 ruszył na Rpi400?
Ewentualnie może ktoś odpalił Amibian 1.5 beta?
Co do Amiberry, to jakiś obraz z netu zaciągnąłem ale po nagraniu Rpi400 i tak nie ruszył. Więc Amiberry to od podstaw samemu zrobię bazując na jakimś gotowym systemie okrojonym + doinstaluję to co trzeba aby Amiberry ruszyło jak należy.
Może macie sugestie na czym najlepiej postawić Amiberry aby jak najszybciej startował - było by super jak by to tak sprawnie działało jak Amibian 1.4 na Rpi3B+
Ewentualnie może ktoś odpalił Amibian 1.5 beta?
Co do Amiberry, to jakiś obraz z netu zaciągnąłem ale po nagraniu Rpi400 i tak nie ruszył. Więc Amiberry to od podstaw samemu zrobię bazując na jakimś gotowym systemie okrojonym + doinstaluję to co trzeba aby Amiberry ruszyło jak należy.
Może macie sugestie na czym najlepiej postawić Amiberry aby jak najszybciej startował - było by super jak by to tak sprawnie działało jak Amibian 1.4 na Rpi3B+
28.04.2022 14:38
[#45]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Adinfo, post #43
Po pierwsze
Po drugie
Przynajmniej Cyfrowa wersja KAPlus 18
A po trzecie na Amidze400 ruszy tylko Pimiga lub Amibian 1.5EE (ten platny).
Szczegóły w artykule.
Po drugie
Przynajmniej Cyfrowa wersja KAPlus 18
A po trzecie na Amidze400 ruszy tylko Pimiga lub Amibian 1.5EE (ten platny).
Szczegóły w artykule.
29.04.2022 13:34
[#49]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@pawelini, post #46
Ten obraz Pimiga 2.0 jest na torrencie i pobierał się u mnie około 1-2 godzin zależnie od łącza. Spakowany ma 22GB - trzeba go jeszcze wypakować - 41GB około i potem nagrać na kartę microSD 64GB - potem rozciągnąć w ustawieniach raspi-config na całą powierzchnię kart.
Przykładowa instrukcja i linki
Ostatnia aktualizacja: 29.04.2022 13:42:22 przez Adinfo
Przykładowa instrukcja i linki
Ostatnia aktualizacja: 29.04.2022 13:42:22 przez Adinfo
05.05.2022 11:03
[#52]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@ryshard, post #51
Jak coś jest na ARM to nie problem przekompilować, kody źródłowe są, ale postawić Linuxa pod taki sprzęt co się ma od podstaw minimalnie, tylko to co trzeba i wtedy doinstalować Amigowe emu z całą resztą.
Niestety nie mam na stanie nic innego niż RPi.
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2022 11:08:26 przez Adinfo
Niestety nie mam na stanie nic innego niż RPi.
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2022 11:08:26 przez Adinfo
05.05.2022 11:51
[#53]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@marskow, post #1
Witam! Zastanawiam się ostatnio nad zrobieniem z mojej maliny400 samobotującej Amigi i mam do osób, które już są po podobnych "przejściach" pytanie... Jak opcja jest najbardziej optymalna do postawienia prostej Amigi z blatem? Taki system, który odpali się w kilka sekund jak Amibian 1.4 na Rpi3b+
Rozważam 3 opcje, ale innych pomysłów nie wykluczam:
1. Amibian 1.5ee
2. DietPi z Amiberry
3. PiMiga z usunięciem całej zawartości i wgraniu swojego Amigowego dorobku.
Artykuły w wymienionych wyżej gazetach czytałem i są one jakimiś kierunkowskazami. Posiadam PiMigę i zapłaciłem za Amibiana1. 5ee(czekam na odpowiedź), DietPi nie ruszyłem jeszcze... po prostu jak Wasza emulacja Amigi na Rpi400 po długich bojach wygląda??
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2022 11:53:20 przez WojoS
Rozważam 3 opcje, ale innych pomysłów nie wykluczam:
1. Amibian 1.5ee
2. DietPi z Amiberry
3. PiMiga z usunięciem całej zawartości i wgraniu swojego Amigowego dorobku.
Artykuły w wymienionych wyżej gazetach czytałem i są one jakimiś kierunkowskazami. Posiadam PiMigę i zapłaciłem za Amibiana1. 5ee(czekam na odpowiedź), DietPi nie ruszyłem jeszcze... po prostu jak Wasza emulacja Amigi na Rpi400 po długich bojach wygląda??
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2022 11:53:20 przez WojoS
05.05.2022 15:01
[#56]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@WojoS, post #53
Na temat samobootującej "Amigi" pisałem już:
link
Wątku tego nie ruszałem od dłuższego czasu, więc siłą rzeczy temat nowszych wersji Amiberry nie jest dla mnie znany.
Z PiMiga korzystałem jeszcze przed wersją 2.0 jednak dobre to rozwiązanie jako materiał poglądowy, ale jeżeli chciało się tego używać jako finalnego rozwiązania, to w oprogramowaniu panował spory chaos (i to wcale nie engine) i odechciewało się tego używać. Ładnie wyglądające z wierzchu, ruina pod maską - praktycznie jak kupować zachodni samochód z polskiego komisu.
Ciekawą, chociaż może nie adresowaną do wszyskich alternatywą jest AmiKit - która dzięki RabbitHole łączy w sobie ukok amigowania z nowoczesnymi rozwiązaniami, jak możliwość korzystania ze współczesnej przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki czy plików wideo.
link
Wątku tego nie ruszałem od dłuższego czasu, więc siłą rzeczy temat nowszych wersji Amiberry nie jest dla mnie znany.
Z PiMiga korzystałem jeszcze przed wersją 2.0 jednak dobre to rozwiązanie jako materiał poglądowy, ale jeżeli chciało się tego używać jako finalnego rozwiązania, to w oprogramowaniu panował spory chaos (i to wcale nie engine) i odechciewało się tego używać. Ładnie wyglądające z wierzchu, ruina pod maską - praktycznie jak kupować zachodni samochód z polskiego komisu.
Ciekawą, chociaż może nie adresowaną do wszyskich alternatywą jest AmiKit - która dzięki RabbitHole łączy w sobie ukok amigowania z nowoczesnymi rozwiązaniami, jak możliwość korzystania ze współczesnej przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki czy plików wideo.
05.05.2022 21:55
[#59]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@Nasedo, post #56
Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami pójdę najpierw w kierunku Amibian 1.5EE. Dzięki za przypomnienie dawnego wątku z Raspbianem i samobotującym się emulatorem. To jest finalnie druga i najbardziej kusząca opcja, ale też czasochłonna...Z ciekawości na zaś pobrałem też AG+1.7.3 i może w przyszłym tygodniu zacznę to wszystko sklejać w wolnym czasie.
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2022 22:02:07 przez WojoS
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2022 22:02:07 przez WojoS
06.05.2022 09:12
[#60]
Re: Raspberry Pi 400 - nowa Amiga 400 ;)
@WojoS, post #59
1. Nie wiem na ile rozwojowy jest ów Amibian, ale o ile pamięć mnie nie myli, to jest oparty tak samo jak większość malinowych rozwiązań na Amiberry - na ile jest to wersja świeża, nie potrafię powiedzieć.
2. Moim zdaniem robienie samobootującego emulatora jest sztuką dla sztuki i pokazaniem, że można. W praktyce jednak sprowadza się do tego, że jest to rozwiązanie mniej wygodne, jeżeli przychodzi do zmian.
3. Każde rozwiązanie jest czasochłonne i czy korzystamy z prawdziwej czy emulowanej Amigi, to jednak nie jest to robota na pięć minut - no chyba, że ktoś ma bardzo minimalistyczne oczekiwania i naprawdę wierzy, że w 15 minut zrobi wszystko co chce i jako rezultat otrzyma najbardziej-amigowską-Amigę, bardziej Amigową niż jakakolwiek Amiga na świecie... no ale czy można komuś zakazać wierzeń?
4. Według mnie, patrząc na sprawę emulacji w miarę rozsądnie, najlepiej jest wybrać Raspberry Pi OS (wersję okienkową) - gdzie warto rozważyć opcję 64 bitową, jak również skorzystać z Amiberry w tej wersji. Tak czy owak trzeba przygotować kartę pamięci, czy decydujemy się na gotowca w postaci Amibiana, Amikita czy czegokolwiek innego - czas potrzebny na to jest porównywalny. Pobranie samego Amiberry dla RPi OS to już sprawa banalna, a łatwiej jest móc korzystać z nowożytnej przeglądarki internetowej, aby nawet pobrać coś z sieci, coś znaleźć dla samej Amigi - łatwiej też jest w razie potrzeby i chęci testów żonglować między różnymi wersjami samego emulatora - gdzie nie ma musu abyśmy decydowali się koniecznie na jedyną wersję.
2. Moim zdaniem robienie samobootującego emulatora jest sztuką dla sztuki i pokazaniem, że można. W praktyce jednak sprowadza się do tego, że jest to rozwiązanie mniej wygodne, jeżeli przychodzi do zmian.
3. Każde rozwiązanie jest czasochłonne i czy korzystamy z prawdziwej czy emulowanej Amigi, to jednak nie jest to robota na pięć minut - no chyba, że ktoś ma bardzo minimalistyczne oczekiwania i naprawdę wierzy, że w 15 minut zrobi wszystko co chce i jako rezultat otrzyma najbardziej-amigowską-Amigę, bardziej Amigową niż jakakolwiek Amiga na świecie... no ale czy można komuś zakazać wierzeń?
4. Według mnie, patrząc na sprawę emulacji w miarę rozsądnie, najlepiej jest wybrać Raspberry Pi OS (wersję okienkową) - gdzie warto rozważyć opcję 64 bitową, jak również skorzystać z Amiberry w tej wersji. Tak czy owak trzeba przygotować kartę pamięci, czy decydujemy się na gotowca w postaci Amibiana, Amikita czy czegokolwiek innego - czas potrzebny na to jest porównywalny. Pobranie samego Amiberry dla RPi OS to już sprawa banalna, a łatwiej jest móc korzystać z nowożytnej przeglądarki internetowej, aby nawet pobrać coś z sieci, coś znaleźć dla samej Amigi - łatwiej też jest w razie potrzeby i chęci testów żonglować między różnymi wersjami samego emulatora - gdzie nie ma musu abyśmy decydowali się koniecznie na jedyną wersję.