@karolb,
post #116
A500 czy A1200 ale i te duże można upolować ale trzeba być cierpliwym. Ew. można poprosić osoby, które zajmują się handlem retro i zamówić u nich konretny sprzęt i poczekać. Trzeba się tylko liczyć z większą kwotą niezbędna na zakup. Z drugiej strony, sprzęt będzie kompletny, przetestowany i gotowy do działania.
Przypominam, że pod koniec lat 80 i na początku 90 Amigi też trzeba było zamawiać, czasami trafiło się coś w sklepie na półce ale to nie było oczywiste. Nawet na giełdach nie zawsze się kupiło bo np. już ktoś kupił przed nami. Podobnie było z rozszerzeniami czy dodatkowymi stacjami. A ceny, no cóż ceny do tych z tamtych lat jeszcze nie doszły biorąc pod uwagę wartość nabywczą złotówki. A500 kosztowała w tamtych latach 1.5 pensji minimalnej, czyli na obecne około 3 tys. A1200 była dwa razy droższa czyli mówimy tu o 6 tys. Co ciekawe używane Amigi wcale nie były tańsze.