[#131]
Re: ACTA - zamach na wolność Internetu?
@BagoZonde,
post #130
Malej wiary jestescie panowie.
Po pierwsze, takie cuda juz od dawna istnieja w formie zaiksu czy stoartu, ktore sa duzo gorsza zaraza, bo zbieraja haracze od firm. Jakos wiekszosc, procz biednych hotelarzy i restauratorow, nekanych nonstop przez kontrole, na nie leje i nic sobie z nich nie robi. Wymyslono tysiac obejsc tego tematu. Od licencjonowanej muzyki sprzedawanej na plytach, poprzez generatory tla muzycznego, po puszczanie tylko do wlasnych uszu. W stosunku do owych organizacji tak samo istnieje domniemanie winy, tak samo trzeba sie spowiadac przed kazda z osobna (bo ich lista reprezentowanych artystow nie pokrywa sie, a placimy ryczaltem!!! Bedzie 5 organizacji, jesli sie slucha radia w firmie, trzeba by placic pieciu, bedzie dziesiec, dziesieciu lub udowadniac, ze klient tego nie slyszy.)
Po drugie, jakie ograniczenie piractwa? Zart jakis? Piractwa nie da sie ograniczyc, setki prob juz bylo. Bedzie mialo sie dobrze do konca swiata, ot zmienia sie pakiety, forma czy co tam. Dane beda szyfrowane, a do katalogu torrentow na kajmanach nie ma jak sie dobrac (prosze spojrzec na thepiratebay zamykany juz kilka razy). Cala afera acta , wystarczy sie przyjrzec, jest pompowana i sponsorowana przez firmy, ktorym jest ona nie na reke. Firmy, ktore beda musialy uwazniej dysponowac tresciami, a to jest funduszochlonne. A najglosniej protestuja szaraki, ktore z acta maja niewiele wspolnego i oprocz kradzenia softu ktore i tak jest karalne, z ustawa nie maja nic wspolnego. To tak jakby zwykly kowalski protestowal przeciw zaiksowi.
Jesli na podparcie walki z acta slysze ta filozofie, ze wymiana plikow nikogo nie pozbawia wlasnosci bo fizycznie nic mu nie kradniemy to juz jest tylko i wylacznie belkot cywilno-prawny , ktory przez roznych cwaniaczkow jest rozpowszechniany od jakichs... 15 lat, dokladnie ten sam belkot, ktory teraz zostal podlozony pod acta. Nie zmieni sie nic.
Ostatnia aktualizacja: 26.01.2012 14:56:42 przez pawelini