[#91] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Cedrat, post #88

"Commodore C=1581 nie jest nawet zgodne z C=1541, cały ten ekosystem przypomina bardziej konsole a nie komputery" - no właśnie nie. Jeśli korzystasz ze stacji dyskietek jak pan Tramiel przykazał (czyli korzystając z procedur systemu operacyjnego, nie uruchamiając w stacji własnego kodu, czytając/zapisując pliki, a nie sektory) to twój kod napisany pod 1541 poprawnie zadziała na 1581, FD4000, SD2IEC, a nawet SFD-1001.

Jeśli będziesz się brzydko zachowywał, to Twój pecetowy kod wywali się po zmianie stacji dyskietek 5.25" na 3.5" w Twoim 286.

C64 był rozszerzalny w stopniu odpowiednim dla ówczesnych użytkowników domowych. Po prostu programiści jeszcze wtedy nie dorośli do pisania "pod system" (jeśli tylko się dało), a nie "pod sprzęt". Potem było już lepiej, ale dalej nie jest różowo - spróbuj pod Windows 10, na kompie często już bez napędu CD, uruchomić grę zabezpieczoną SecuROM'em, albo SafeDisc'iem.
[#92] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@jimiche, post #90

No patrz, a wykorzystujących vampa nie ma wcale ;) "natywnych" na os3.9 ppc też nie :D Nawet Tower 57 dla 4.1 jest portem choć klimatycznie bardzo fajnie pasuje do platformy.
[#93] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@abcdef, post #92

Ha! A pod MorphOSem mamy chociaż natywnego Fortisa
[#94] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@jimiche, post #90

Dema to dość specyficzne produkcje. Przyjęto standard: C64+1541 bez absolutnie żadnych rozszerzeń - i pod to się zazwyczaj pisze po dziś dzień.

Nowe gry (Flimbo's Quest, Mario, i inne) zazwyczaj potrafią już korzystać z nośników innych, niż dyskietka w stacji 1541 (jesli nie są na cartridge'u), a tu i ówdzie wykorzystać dodatkowy RAM, czy szybszy procesor - kiedyś nie było potrzeby, bo i tak 99% użytkowników takiego sprzętu nie miało, dzisiaj się to robi - bo sytuacja się zmieniła.

Poważne użytki potrafiły korzystać z lepszych stacji dyskietek praktycznie chyba od zawsze, a i rozmaite inne rozszerzenia bardzo często były obsługiwane.
[#95] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@recedent, post #93

a wampir ma Heimdalla w kosmosie i w produkcji silnik do robienia Need for Speed. ok, racja Oczywiście na wampiry, a nie na imitacje Amig albo słabe Amigi, które tego nie uciągną.

[#96] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@snajper, post #95

Łomatko, ten Heimdall to chyba rzeczywiście wszystkie soki wysysa (nomen omen) z Vampira. To może być przebój na miarę "Pechowego Prezentu"!
[#97] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@recedent, post #96

Ale w koncu to bedzie gra, ktora nie zadziala na WinUAE i nie jest to tez zaden port z PC-ta. Czyli WinUAE wcale nie jest najlepsza Amiga, tylko Vampiire :) Nie mowiac juz o krytycznych aktualizacjach Windows, tego nie ma na zadnej prawdziwej Amidze, co najwyzej jest jakis crash hardware'u.
[#98] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@twardy, post #29

Z tego co pamiętam jakoś w 1996 Doom Attack działał mi bardzo przyzwoicie na A1200 z kartą Elbox 1230 która jakoś specjalnie droga nie była.


Tutaj jest info, że porty Dooma powstały w 1998 roku (tutaj jest napisane, że kod źródłowy Dooma został udostępniony w grudniu 1997 roku).
Albo oba te źródła się mylą, albo nie grałeś w DoomAttack w 1996 roku.

Amigę miałem w latach 1994-1997 i wśród moich wielu znajomych tylko dwie osoby miały Amigę 1200. Jedna miała kartę turbo (i był to osiedlowy specjalista od wykonywania kopii zapasowych, któremu ta A1200 "drukowała pieniądze"). Praktycznie wszyscy mieli A500 / A600 z 1MB ram (czasami 2MB). Na żadnej z tych konfiguracji nie poszłoby nic poza DeathMask / Cytadelą.
Ja kupiłem sobie PC w 1997 roku, za około 1000 zł. Nie były to kosmiczne pieniądze.
DoomAttack płynnie działający na Amidze w 1998 roku nikogo nie obchodził. Ja wtedy grałem płynnie w Tomb Raidera na moim 486.

Amigę pamiętam jako przełomowy komputer - marzenie (gdy byłem jeszcze posiadaczem C64). Ale Doom ten rozdział zakończył.
[#99] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Don_Adan, post #97

Z tego co widziałem na wideo po otwarciu pliku tekstowego było jasno napisane, że zamawia się build, vampire, 060 czy 040. Zatem winuae i 040@500MHz +uaegfx będzie najprawdopodobniej nadal zdecydowanie szybsze.
[#100] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@abcdef, post #99

Nie, bo nie bedzie wersji innej niz na 68080. Autor uzywal WinUAE do testow, bo nigdy nie mial Amigi.
Przynajmniej ma nie byc innej wersji niz tylko na Vampire.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 17:32:19 przez Don_Adan
[#101] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Prałat, post #72

Zgadzam sie

Ciekawe jest to jak niektore Osoby chca za wszelka cena narzucac innym swoje racje
Nie wazne ze ktos jest obojetny... Ja narod...
Moja racja jest bardziej mojsza niz twojsza...
LUDZIE! To jest problem z tolerancja.
Nie z Amiga taka czy inna.
Rozni ludzie, rozne gusta... ale Nie. Bo moja racja jest najmojsza....
Smutne.....
[#102] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Don_Adan, post #100

Z wątku na forum apollo
1. Due to overwhelming confirmed interest in 68040-68060 versions, I don't have to spend another minute of my life pondering a question whether it makes sense to burn time on non-vampire build :)
On the other hand, having just 080-only build will also serve as a copy protection, so at least I will have a peace of mind there

Na paypalu też ewidentnie mowa o buildzie dla vampire, 060 i 040 oraz cenach. Wreszcie - implementacja 68080 w winuae nie byłaby trudna więc ten argument jest tak naciągany, że aż jajka bolą ;)
[#103] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Don_Adan, post #100

Czyli to ostateczny dowód że vampire to nie Amiga :p tylko jej emulator :)
[#104] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@recedent, post #96

Łomatko, ten Heimdall to chyba rzeczywiście wszystkie soki wysysa (nomen omen) z Vampira. To może być przebój na miarę "Pechowego Prezentu"!


na obecnym etapie traktuję to jako prezentację silnika i do tego WIP. Pogadamy, jak wyjdzie Need for Speed, a na MOS-ie dalej będziecie mieć same porty i inne gacie.

a'propos WinUAE. Nie dalej jak wczoraj stwierdziłem, że toto się wysypuje podczas działania po wyłączeniu urządzenia odtwarzającego w panelu Windows, lold. Smiech Co prawda nie sprawdzałem póki co na innym konfigu, ale podejrzewam, że wynik badania będzie pozytywny. /update: jup, na innym kompiku z Win7, WinUAE świeżo zainstalowany i to samo. :)

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 18:04:32 przez snajper
[wyróżniony] [#105] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@KM_Ender, post #1

Dramy ciąg dalszy Z FB link
Diabelskie Wynurzenia #14: Toksyczni fani przyjaciółki
Diabelskie Wersety·Środa, 20 maja 2020·4 min
Jeden z najnowszych filmików RetroGralnii uświadomił mi, że nigdy nie byłem prawdziwym Amigowcem. Posiadałem nie tę Amigę, czytałem nie te gazety i ogólnie bawiłem się w zły sposób ze swoim sprzętem. Po prostu nie byłem odpowiednio trve i kvlt, by dzisiaj móc dalej uważać się za fana tego komputera. Dlaczego?
Amigę rodzice kupili mi około roku 1994 lub 1995, wcześniej byłem szczęśliwym posiadaczem Pegasusa. Nasz wybór padł na sześćsetkę. Po prostu była dostępna, wydawała się spoko (nie musiała być rozbudowana, żeby odpalić większość gier) i była dość kompaktowa, z powodu usunięcia klawiatury numerycznej.
Przesiadka z Pegaza na sprzęt firmy Commodore to było dla mnie naprawdę coś. Ładniejsza grafika, lepsza muzyka, lepsze wszystko. Z grami z tego komputera mam masę wspomnień. Moje pierwsze gry cRPG, niesamowity Moonstone, piekielnie dobry jak na tamte czasy Lotus. Jako nastolatek nie mogłem prosić o nic więcej w kategoriach sprzętu do rozrywki. Chyba, że chciałbym zagrać w Dooma.
Jasne, miałem kilka FPSów na wysłużonej przyjaciółce, ale nie były to zbyt dobre gry. Cytadela czy Za Żelazną Bramą były nudne jak flaki z olejem. Dość szybko zacząłem patrzeć z zazdrością na znajomych przesiadających się na wypasione komputery klasy PC (tak naprawdę zgodne ze standardem IBM, bo Amiga to też PC, ale pozwolę sobie na takie uproszczenie). Bo w 1995 Amiga była już przeżytkiem.
Kiedy pozbyłem się swojego komputera, kolejnym moim sprzętem była najlepsza konsola na świecie, czyli Sony Playstation. To był szok na tyle duży, że nie miałem żadnych wyrzutów po sprzedaniu swojej przyjaciółki (znaczy rodzice sprzedali, ale wszyscy wiemy, o co chodzi). Po prostu poszedłem do przodu. Nie zostałem ostatnim Amigowcem na osiedlu.
Znam jednak kilku ludzi, którzy swoje Amigi rozbudowywali do granic niemożliwości. Nie chcę nawet liczyć, ile pieniędzy wydali na to, żeby ich komputer dogonił zwykłe PCety. Dla mnie zdecydowanie za dużo. Nie wiem, co do końca nimi kierowało, skoro naprawdę mogli mieć o wiele lepszy sprzęt za mniejsze pieniądze. Ale dalej nie mogli odpalić Dooma w komfortowych warunkach.

Gdzieś w internetach krąży legenda, że istnieją ludzie, którzy posiadają Amigi, które mogą sobie poradzić z tą grą. Nie neguję, że ktoś taki sprzęt może posiadać, ale będzie on zawsze zbyt drogi w porównaniu do możliwości. Szary Amigowiec miał model 500/600/1200, żadnych przybudówek, co najwyżej rozszerzenie RAM (to głównie u tych z 500). Żadnych fancy kart graficznych, dodatkowych stacji na dyskietki czy innych bajerów.
Dzisiaj dowiaduję się, że ci ludzie nie byli prawdziwymi Amigowcami. Ja nie byłem prawdziwym Amigowcem, bo miałem nieodpowiednią Amigę. Nie mówiąc o tym, że zamiast gazet o Amidze, czytałem Secret Service, Gamblera, Świat Gier Komputerowych czy Top Secret. Straszna herezja. Moja miłość i moje wspomnienia nie są prawdziwe, bo nie jestem Prawdziwym Amigowcem.
W środowisku fanów tego komputera wytworzyła się toksyczna elita, która uzurpuje sobie prawo do wypowiadania się o tym, kto należy do tej społeczności. Serio. Internetowa Rada Amigowców (w skrócie IRA, nie bez powodu myślę), która wyśmieje cię, jak będziesz mówił, że nie miałeś Amigi 4000 z dopalaczami za miliony monet, tylko smutną Amigę 500 z jednym mega RAM.
Borg słusznie zauważa, że to jedyna społeczność wokół linii komputerów, która robi coś takiego. Nie wierzycie? Zapytajcie Atarowców o dowolny model tego komputera. Nikt nie powie, że to było g...o. Ja z czymś takim się nie spotkałem poza środowiskiem Amigowców. IRA po prostu robi wszystko, by każdemu uprzykrzyć rozmawianie o swoich wspomnieniach.
A moje wspomnienia o Amidze, chociaż piękne, przepełnione są żalem. Nie jest wstydem przyznać, że w tych czasach, w których ja zostałem zaopatrzony w ten sprzęt, było już dużo lepszych na rynku. Z zazdrością oglądałem, jak znajomi grają w Dooma czy Diablo, jak nie muszą zmieniać co chwilę dyskietek podczas gry w Mortal Kombat.
W moim czarnym sercu zawsze będzie miejsce dla Amigi, ale społeczność wokół tego komputera będzie mi obojętna. Nie mam zamiaru jarać sie kolejnymi dopasiony Amigami. Jestem fanem przede wszystkim gier i zamiast inwestować kosmiczne kwoty w sprzęt, wolę użyć na przykład Amiga Live. Bo zmienianie dyskietek wcale nie miało żadnego uroku.
[#106] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@poweredjj, post #98

Amigę pamiętam jako przełomowy komputer - marzenie (gdy byłem jeszcze posiadaczem C64). Ale Doom ten rozdział zakończył.

A ja widzę to inaczej. Amiga 500 osiągnęła wspaniały sukces, ale Amiga 1200 pomimo, że miała osiągi dorównujące PC-tom, przetrwała na rynku niewiele ponad rok.

Podejrzewam, że przyczyną tego stanu rzeczy mogło być:
  • Przejście programistów na C. Większość gier na Amigę powstała w Asemblerze,
  • Wsparcie "poważnych" firm software-owych. IBM PC miał wsparcie Microsoftu, zaś na Amigę 1200 nie pojawił się odpowiednik Amiga Basic, ani odpowiedniki wielu innych programów,
  • Traktowanie Amigi jako typowego komputera do zabawy, a nie do pracy.

Jak wiemy z historii przyczyną bankructwa nie były kłopoty z Amigą. No a brak finansowania mógł ostatecznie odwrócić firmy software-owe od naszej platformy. W PC były pieniądze.

W czasie krótkiej obecności na rynku, Amiga 1200 nie doczekała się wielu hitów z PC i podejrzewam, że to głównie ze względu na przejście programistów na język C. Bo wydajnościowo PC i Amiga stały na podobnym poziomie.

Możemy wyciągnąć wnioski też ze zwyczajnej znajomości Amiga OS i Win API wśród programistów. Win API szybko doczekał się też wsparcia dla gier komputerowych. Chociaż pamiętam jak uruchamiało się Quake z MS-DOS-a na PC. Zupełnie te technologie nie szły w parze, podczas gdy Amiga oferowała multitasking i graficzny interfejs użytkownika od początku.

Tak naprawdę te technologie szły łeb w łeb, do czasu....

A później losy Amigi w niszy uważam za najcudowniejsze lata w historii Amigi. Ja w 1997 roku załapałem się na Amigę 1200 od Escomu. Zaś Doom w ogóle nie przyciągnął mnie do PC, dopiero przez przypadek gry RTS w roku 2000. Rozpoczynając studia w końcu musiałem nabyć PC. Jednak dalej używałem swojej Amigi.

Podsumowując Amiga to po prostu komputer-ofiara przełomu lat 80-90. i przejścia programistów z Asemblera na C.
[#107] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@abcdef, post #102

Ze niby co? Autor chce uzyc instrukcji AMMX w kodzie programu jako zabezpieczenia antypirackiego. Nie masz Vampire = nie zagrasz. To jego prawo. Dodanie emulacji AMMX do WinUAE jest mozliwe, ale bedzie wolne. Zapomnij o 68040 na 500 MHz. Zadnego JIT-u nie bedzie, bo dla Toniego JIT to zlo i on go nie rusza. Ale moze znajdzie sie ktos inny kto to zrobi. Zrodla WinUAE sa chyba otwarte, wiec w teorii to jest mozliwe.
[#108] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@philipo, post #105

"Kiedy pozbyłem się swojego komputera, kolejnym moim sprzętem była najlepsza konsola na świecie, czyli Sony Playstation. To był szok na tyle duży, że nie miałem żadnych wyrzutów po sprzedaniu swojej przyjaciółki..."

Bua ha ha ha !!!
Kiedys sprzedac komputer i kupic sobie konsole, to faktycznie powod do dumy.

Powiedzmy sobie szczerze owczesne konsole byly dla ulomnych, bo to taki kadlubek bez raczek bez nozek ale z fajnym ryj... znaczy front panelem

Nawet dzis nie kupilbym konsoli a co dopiero kiedys ok, racja
[#109] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Don_Adan, post #107

Dodanie emulacji AMMX do WinUAE jest mozliwe, ale bedzie wolne.
Większość instrukcji AMMX może być przetłumaczone praktycznie 1:1 na SSE2 ;) Dziwna argumentacja
Zapomnij o 68040 na 500 MHz

Czemu skoro mniej więcej tyle JUŻ DZIŚ MAM?
[#110] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@philipo, post #105

Znam jednak kilku ludzi, którzy swoje Amigi rozbudowywali do granic niemożliwości. Nie chcę nawet liczyć, ile pieniędzy wydali na to, żeby ich komputer dogonił zwykłe PCety. Dla mnie zdecydowanie za dużo. Nie wiem, co do końca nimi kierowało, skoro naprawdę mogli mieć o wiele lepszy sprzęt za mniejsze pieniądze. Ale dalej nie mogli odpalić Dooma w komfortowych warunkach.


Znaczy się - "rozbudowywali swoje Amigi do granic niemożliwości", ale nie wpadli na pomysł żeby dokupić twardziela i turbo z 030/50 albo 040/25? To gdzie się kończy ta "niemożliwość"? Na 1 MB SLOW pod klapką, czy może na dodatkowej stacji dysków?
[#111] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@jimiche, post #77

Ja preferuję wszystkie formy Amigi oprócz fanatyzmu. Rozwala mnie jak "mojsze jest lepsze niż twojsze", i wojenka Execa z PPA jest tego najlepszym przykładem.
[#112] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Prałat, post #111

wojenka Execa z PPA


Panie dziejku, kto się z kim bije, gdzie i jak?
[#113] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@recedent, post #110

Na moim Blizzardzie IV (68030 50 MHz) Doom chodził normalnie. Co nie zmienia faktu, że nigdy tej gry nie lubiłem.
Co do cen, to w 1996 kupiłem sobie wspomnianego, używanego Blizzarda IV za niecałe 500 zł. Nie była to jakaś specjalna fortuna podówczas, coś 2 miesięcznych stypendiów, które wtedy otrzymywałem.

Może ta rozbudowa do niemożliwości to był dodatkowy, trzeci joystick?

Ogólnie teza jest bardzo dęta, kto z nas uważa, że A500 to "g...o" i wyśmiewa ich właścicieli? To mój ukochany model Amigi, mam 5 sztuk szeroki uśmiech Może autor filmu obraca się w jakimś dziwnym środowisku komputerowych retrochamów (retroHAMów)? Ten zbiór chyba nie ma części wspólnej z userami PPA.
[#114] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@Prałat, post #111

Kiedy to było? Dawno temu i nieprawda. Teraz jest PIS znaczy się Peace między portalami. Chyba wszyscy dorośliśmy.
[#115] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@adam_mierzwa, post #14

Nieźle pocisnął, śmieszny film ogólnie, ale czuję że będzie dużo łapek w dół.


Ja tam byłem bliski dania łapki w górę, bo tak pewnie w 75% zgadzam się z gościem. Jednakowoż w kilku miejscach gościu zademonstrował istotne braki merytoryczne, no i nie wie co to nowe Amigi. Zatem wstrzymałem się z oceną, ale mimo pewnych uwag film fajnie mi się oglądało.
[#116] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@wali7, post #35

Zrobiłem tak samo. Przesada.
[#117] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@KM_Ender, post #1

Czytając ten wątek spodziewałem się że w tym filmie jest coś oburzającego, a tymczasem widzę w nim więcej dystansu i luzu niż uszczypliwości. A wszystko to pomimo sporych braków u Borga wiedzy o Amigowym środowisku oraz Amigowych możliwościach, i jeszcze sporej stronniczości w porównywaniu ulubionych C64 i PC do innych maszyn.

Ktoś kto miał Amigę przez lata, (a może nawet ma ją bez przerwy do dziś), w swoich sentymentalnych powrotach do lepszych czasów nie interesuje się emulatorami (no chyba że Maka na Amie). Ale ktoś kto jej nigdy nie miał, a chce po latach zobaczyć czy było na niej coś fajnego, raczej sięgnie po emulator niż zacznie skupywać i reanimować Amigowy sprzęt, i nie widzę w tym nic dziwnego.

Zgadzam się z Borgiem że Amigi ze 060 czy PPC nie oferowały nic na co warto było wydać kasę. Ale jednocześnie myślę że błędnie myśli że A1200 z fastem, twardym i może jeszcze 020 lub 030 nie oferowały nic fajnego w połowie lat 90ych, w porównaniu do PC kupionego za równowartość takiej Amigi. Ale słowami nie przekonasz, trzeba by pokazać co potrafią stojące obok siebie, i co chwilę sprawdzać stare cenniki oraz daty premier softu który pokazujesz.

Jednak im wyższą kwotę jesteś wstanie wydać na te porównywane komputery, a także z każdym następnym rokiem aktualizując cenniki oraz dostępny soft na danym konfigu, tym bardziej rosła opłacalność zakupu PC. Lub innymi słowy im mniej miałeś do dyspozycji forsy, tym później następował ten moment w którym bardziej się opłacało kupić PC niż Amę. To dlatego wcześniej się na PC przesiadali bogacze, i łatwiej im było zaimponować biedniejszym Amigowcom. A także to przez to jak komuś spadała kaska z nieba to odechciewało u się być Amigowcem. :)
[#118] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@MUFA-amigaone-pl, post #115

Witam.
Jeden ...... rzucił „temat” i zaczęła się kolejna Amiwojenka.
Może by tak zakończyć kolejną dyskusję która Amiga to Amiga.
Na forum mamy sobie pomagać a nie wojować ze sobą.
Jak dla mnie Amiga jak i pozostałe retrokomputery z lat 80-90 mają swój klimat.
Zaczynałem od Atari, potem c64, następnie była A600.
Dźwięk wczytywanej z kasety gry na 8-bitowca to miód na moje uszy.
Skos głowicy w Datasette C2N umiem ustawiać „na słuch”.
Żegot dyskietki przy wczytywaniu gierki czy dema też jest klimatyczny i bez niego
ta gra czy demo jest „niepełne”.
Dla mnie emulatory to nie to samo, ale jak ktoś lubi to jego sprawa.
Są tacy co twierdzą, że te komputery mają duszę.
Pozdrawiam.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 21:11:29 przez ted

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 21:13:06 przez ted
[#119] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@ted, post #118

zaczęła się kolejna Amiwojenka


To nie moja wojna. Peceta można kupić
na wyprzedaży w CCC a weź kup amige.

Dla mnie pecet to kolejny sprzęt w domu,
jak lodówka, telewizor.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 21:14:56 przez mmarcin2741
[#120] Re: Coście Amigowcy uczynili na YT. :twisted:

@mmarcin2741, post #119

Witam.
Kupiłem niedawno kolejną A600 w komplecie z zasilaczem, myszą, kablami, dodatkowym ramem i zewnętrznym fdd, kilkoma oryginałami w przeliczeniu trochę ponad 400 zł.
W PL to za tyle może bym miał płytę główną z flopem wewnętrznym w obudowie.
Jak potrzebuję to kupuję.
W CCC jak byłem ostatnio to na kilka prostych pytań sprzedawcy nie mieli pojęcia czym handlują.
Z PC to najmocniejsze co mam to kilka Dell-i D630 z C2D i to mi wystarcza do programowania i diagnostyki sprzętu. Ważne że mają RS232.
Pozdrawiam.

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2020 21:23:15 przez ted
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem