@ABUKAJ,
post #1
Ponieważ jesteśmy w podobnej sytuacji(ja też rożważam zmianę platformy na "PowerAMIGA"[niezależnie czy to PII czy A1;) ]) i patrzę na to wszystko z boku(jestem - narazie - pecetowcem), więc postanowiłem spisać parę moich przemyśleń.
Wbrew temu co widać w środowisku, różnica między PII a A1, jest prawie żadna. Oba komputery mają błędy w płytach(które są - w ten czy inny sposób - poprawiane), oba systemy są w "fazie rozwoju", mają bardzo podobne problemy i oba w najbliszym(powiedzmy 5 lat) czasie niezbliżą się użytecznością do współczesnych systemów operacyjnych(MacOSX, WindowsXP[a jednak;) ], Linux czy inne BSD). Tutaj(w sensie cech platformy) nie ma co szukać powodów do wybrania jednej lub drugiej(no, może z wyjątkiem ceny).
Różnica, owszem jest, ale zupełnie gdzie indziej. Firmy produkujące te platformy, mają zupełnie inny model biznesowy. Wiadomo, że (narazie, a może już zawsze, zobaczymy) z Amigi nie da się wyżyć i firmy muszą to brać pod uwagę.
Genesi uznało, że trzeba robić biznes, a z tego co się zarobi, dokładać do Amigi. Dlatego ich działania skupiają się na stworzeniu konkurencji firmom działającym na rynku "RISC-owych Workstation'ów"...
Amiga(a może: Hyperion + Eyetech) zaś, poszła w odwrotną stronę. Uznali, że podstawą jest działalność "charytatywna"(dokładanie do Amigi), a dopiero potem - w hierarchi ważności - jest przekucie tego na biznes...
A efekt? Jest taki, że Pegaza kupujesz od ręki, a obaw co do istnienia firmy - w zasadzie - nie ma. Co do zaś Amigi(H+E) to jeśli teraz zamówisz mA1, to poczekasz kilka miesięcy, aż "zdobędą procki" i wyprodukują kolejną partię, a przyszłość firmy jest - delikatnie mówiąc - niezbyt różowa, bo jak oświadczył(wywiad, opublikowany m.in. na tym vortalu) ktoś z Eyetechu, jeśli "chiński biznes" nie wyjdzie to nie będzie A1... A ja jakoś nie wierzę, by to miało wyjść. Eyetech nie ma nic do zaoferowania, czego nie można by kupić taniej od innej firmy(jedyny atut Eyetechu[system AOS] jeszcze nie wyszedł...), a też - w zasadzie - nie ma na tą płytę sprawnie działającego systemu(bo - podobno - z Linuxem są pewne problemy).
Dlatego, ja wybrałem Pegasosa. Uznałem, że co prawda sytuacja MOS może się zmienić(jak Genesi nie będzie stać na fundowanie MOST'u), ale na pewno będzie supportowana platforma sprzętowa(oczywiście, chodzi mi o okres 3 lat, po których będe zmuszony update'ować sprzęt, bo co będzie potem, to już jest wróżenie z fusów... Choć osobiście uważam, że za 3 lata - niestety - będe zmuszony powrócić na "łono wintela"). No i do tego dochodzi nisza cena i brak koniczności czekania na sprzęt...
Co do softu, to zauważ, że bardzo wiele programów ma wersję na obie platformy, obie mają możliwość uruchamiania "Classic'owego" softu, a na MOS masz jeszcze wrapper OS4Emu, dzięki któremu "rusza" soft z OS4. W efekcie, na obu systemach uruchomisz jakieś 90-99% softu amigowego.
Co do pracy, to - niestety - ale muszę Cię rozczarować. Oba systemy nie mają "pełnej" użyteczności, zgodnej z wymogami czasu. Owszem, jeśli chodzi o Web-master'kę to w zasadzie można z nich korzystać. Jest Apache, PHP i temu podobne, choć - ZTCW - brakuje Mono i paru innych zaawansowanych technologii(Java te klimaty). Programować w C i C++ można, ale brak(a przynajmniej nic mi o żadnym nie wiadomo) RAD. Javy niet. A co do Lisp'a, to musi się ktoś inny wypowiedzieć, bo ja nie wiem.
To wszystko nie jest - na szczęście - problemem, bo na obu platformach można uruchomić Linuxa(problemy A1 - o których słyszałem - są związane z efektywnością pracy, a nie z samą pracą), pod którym masz - w zasadzie - wszystko co potrzebne programiście...
P.S. Wyrażone tu zdanie, jest moje i nikomu nic do niego.;) Wiem, że wielu z Was się ze mną nie zgodzi, ale nim mnie "zbluzgacie", proszę, o zwrucenie uwagi, iż ja mam zupełnie inną optykę(bo - jak wiadomo - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia) i w związku z tym, wyciągam trochę inne wnioski z sytuacji, tyle.