[#91] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@conrdd, post #90

"sejwowanie" nie zawsze było złe, na przykład w Moonstone bardzo by się przydało...
Dopiero pod WinUAE mogłem sobie po raz kolejny w tej grze dojść do końca, na prawdziwej Ami udało mi się to tylko raz jakimś cudem o 2-giej nad ranem...
[#92] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@conrdd, post #90

- w latach osiemdziesiątych: platfomówki przechodziło się z marszu

Ciekawa opinia. Kup Nintendo, przejdz Contre, pogadamy.

- w latach dziewięćdziesiątych: kody na koniec etapu powinny wystarczyć do świetnej zabawy. Save'owanie w każdej chwili zabija klimat i odbiera radość z wyzwania

Jak wyzej. Rozbij The Settlers bez save'owania przed emerytura, pogadamy.
[#93] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@F7sus4, post #92

Z marszu czyli od A do Z za jednym posiedzeniem bez zapisu czy kodów. Nie ma to jak się zacietrzewić by nie wyłapać żartu. Rozumiem iż rozmawiam z fanbojem Pegasusa: przeszłość jest piękna - na Pegasusa się nie załapałem ale wspomnienia z pewnością masz wspaniałe. Miłego dnia.
[#94] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@conrdd, post #93

Naprawde nie wiem, co widzisz zlego w konfrontowaniu opinii z rzeczywistoscia - od tego sa fora dyskusyjne. Zeby sie od razu zartami i fanbojami zaslaniac...

[#95] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@F7sus4, post #94

"Zeby sie od razu zartami i fanbojami zaslaniac..."

Bo jeśli nawet oznaczenie wypowiedzi uśmieszkiem nie działa...

To było uproszczenie ale generalnie zgodnie z ówczesnymi trendami. Gry były pisane dla nastolatków i z założenia generalnie miały być wyzwaniem. Teraz mnóstwo gier jest pisanych dla tych samych nastolatków tylko już 30-40 letnich którzy nie mają ani sił ani chęci na walkę z wyśrubowanym poziomem trudności.

Ja wiem że na A500 było mnóstwo gier z save'owaniem: UFO, Civilization, Settlers, Panzer General, Pirates, całość niemal przygodówek ale normą np. w platfotmówkach i zręcznościówkach były jednak kody.

Co do porównania A500 do Pegasusa: nie jestem fanbojem Amigi. Z podpisu widać że mam też inne klasyki a do tego parę starszych konsol ale porównanie najlepszych gier na Pegasusa do średnich na Amigę wygrywa Amiga. Jest prawda czasu i jest prawda ekranu :) Na przełomie lat 80/90 w Polsce Amiga nie miała konkurencji. Miałem małe Atari, kolega C-64, inny Atari 520ST ale gdy zobaczyliśmy i usłyszeliśmy A500 to kopara nam opadła. Przez długi czas dźwięk z Pauli był (dla nas) dźwiękiem doskonałym, szczytowym osiągnięciem którego pobić może tylko inna kość ze stajni Commodore.

A prawda obecna? Na A500 wyszły tysiące gier i dem. I nadal są wśród nich takie które się nie zestarzały i wciągają dzieciarnie niewiele gorzej niż współczesne - sprawdzone. Podobnie pewnie jak i na Pegasusa :)
[#96] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@conrdd, post #95

na A500 było mnóstwo gier z save'owaniem: (...) Panzer General


[#97] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@conrdd, post #95

Dyskusja z osoba, ktora co chwile zmienia poglady jest jalowa.

Gry były pisane dla nastolatków i z założenia generalnie miały być wyzwaniem.

To ja tak stwierdzilem. Kilka postow wczesniej mozna w Twojej wypowiedzi przeczytac cos zgola przeciwnego:

- w latach osiemdziesiątych: platfomówki przechodziło się z marszu. Gdzie jakieś kody w Misji czy Fred - to dla lamerów


Pachnie mi to zielenina. Moze pograj troche, wyrob wlasne zdanie - pozniej chetnie porozmawiamy.
[#98] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@recedent, post #96

@recedent

I tutaj przyznaję się do dwóch pomyłek:

1. Chodziło o Perfect General
2. I chyba nie było w nim zapisywania stanów gry

@F7sus4

Faktycznie ciężko się rozmawia z osobą, która nie łapie ironii nawet gdy ta stanie przed nią i walnie kijem. Z mojej strony EOT.
[#99] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@conrdd, post #98

Rzeczywiscie, rozmowa, w ktorej chodzi o uscislenie argumentow jest ciezka. Mogles merytorycznie odniesc sie do poruszanej kwestii rozbieznosci w Twoich zdaniach - od tego jest dyskusja - nie zrobiles tego.

Najpierw twierdzisz, ze gry z lat 80-tych sa dziedzinnie, lamersko proste. Po zwroceniu uwagi, zmieniasz zdanie i zaslaniasz sie "niezrozumiana" ironia, ktora jeszcze chwile wczesniej byla zartem. Rewelacyjny dialog, dzieki!



Ostatnia aktualizacja: 17.05.2014 14:37:47 przez F7sus4
[#100] Re: Takie tam przemyślenia:-)

@jubi, post #83

Wracając do wątku "Takie tam przemyślenia"
Dziś korzystając z chwili wolnego czasu odpaliłem moją drugą A600 z 2MB chip (nie odpalana z parę miesięcy) Aby postawić na niej system z Magic Workbench i trochę się nią pobawić w instalacje gier z instalatorami hdd i..... stacja fdd, która wcześniej działała nie rusza ale myślę spoko to się zdarza i mam zapasowe następuje wymiana i dyskietka z Magic WB już się uruchamia teraz tylko trochę cierpliwości i jest git więc poszło parę instalek trochę testów i jest ok. Ami wraca na półkę przygotowana do zabawy w razie czego
Więc podpinam z powrotem moją A600 z 4MB Fast i 2MB Chip (1MB pod Klapką) i kartą CF wypełnioną po brzegi softem(też nie odpalana może z dwa tygodnie) i.........Ami nie widzi tego 1MB z pod klapki...... pewnie coś na stykach więc wyciągnąłem i przeczyściłem Alkoholem Izopropylowym złacza i nic dalej ami tej pamięci nie widzi czynność powtórzyłem bez pozytywnego rezultatu więc z tej dodatkowej pamięci powyciągałem z podstawek wszystkie kości i przeczyściłem wszystkie nóżki, później potraktowałem ją delikatnie opalarką w razie wystąpienia zimnych lutów i wreszcie się udało Ami z powrotem widzi tą pamięć ale uwaga ......... ami nie widzi 4MB fastu
ogień piekielny
Na szczęście Fast Ram tylko się wypiął z procesora i po ponownym nałożeniu wszystko wróciło do normyOK
A więc do sedna........... Ja wiem, że dziś prawdziwy amigowiec to z lutownicą, kompletem śrubokrętów oraz ze sporą dawką cierpliwości się nie obejdzie to trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia i umiejętności aby z tym sprzętem sobie radzićszeroki uśmiech a z perspektywy czasu chyba będzie coraz gorzej z tym sprzętem i czasem wręcz mam strach znowu coś uruchomić aby znowu coś się nie wywaliło tylko z powodu upływającego czasu buuu!
Choć radość z postawienia sprzętu na nogi była przednia i browar smakował jakoś lepiej to trzeba będzie się doszkolić w elektroserwisie aby na przyszłość sobie z tym wszystkim radzić
bo jak raz w serwisie komputerów w Opolu zapytałem o naprawę płyty A600 to uświadczyłem odpowiedzi typu " co amiga?" "nie to nie możliwe" "zresztą za samo sprawdzenie pobieramy 50zł" "a o co chodzi" itp...... LOL
Pozdrawiam
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem