To nie pudła podnoszą wartość tylko handlarze ją podnoszą. Taka tam różnica.
Nie generalizował bym tak. Zarówno handlarze, kolekcjonerzy jak i użytkownicy - wszyscy są winni, nie wiem w jakich częściach, ale każdy dołożył coś od siebie.
Bo chyba nie powiecie, że to handlarze powystawiali w takich cenach:
http://olx.pl/oferta/amiga-500-super-stan-CID99-IDeiAKX.html#1b909cce83
http://olx.pl/oferta/amiga500-CID99-IDcWwA9.html#1b909cce83
http://olx.pl/oferta/wielki-zestaw-amiga-500-monitor-drukarka-joystick-210-dyskow-CID99-IDefJaj.html#ffb46a84af
http://olx.pl/oferta/amiga-500-CID99-IDclJHf.html#ffb46a84af
http://olx.pl/oferta/amiga-500-monitor-CID99-IDbTFJp.html#ffb46a84af
Ktoś, kto używa dość często komputerów Amiga, czy też innych retro komputerów by przeżywać ponownie to co kiedyś przeżył, jak trafi się coś na co poluje od wielu miesięcy lub lat to jest skłonny zapłacić sporo by to mieć - tutaj zawyża cenę użytkownik.
Handlarz, który widzi że jest boom na retro sprzęt będzie chciał i na tym zarobić. Należy też rozgraniczyć handlarzy. Sa tacy, którzy skupują, starają się przywrócić do życia (niejednokrotnie wysyłając do napraw), czyszczą dokładnie, niejednokrotnie zakupując chemikalia, sprzedając wystawiają paragon, płacą podatki, ZUS itp, zarobią 10-20 zł na jednym sprzęcie i są kontent. Są też tacy, co nie będą na nic patrzeć, byle by się kasa zgadzała.
Są kolekcjonerzy, którzy również będą skłonni zapłacić za coś czego nie mają wysoką cenę.
Każdy z nas (handlarz, użytkownik czy kolekcjoner) jest po części winien tego co się dzieje.
Kwestią czasu jest to, że ta bańka w końcu pęknie, bo ilość sprzedanych Amig, Atari czy Commodore ewentualnie ZX Spectrum zaspokoi rynek, nasyci go i rynek stanie w miejscu.
Mało który z tych osób, które zaciekawiły się wrócić będzie chciała brnąć dalej (kupiła A500, która miała teraz będzie chciała kupić A1200 lub A4000. Gdyż uzna, że obecne ceny nie są na tyle dobre by zaspokoić swoją potrzebę.