[#106]
Re: 8833-II to kul monitor
@Torn,
post #105
Według powszechnie przyjmowanej mutacyjnej teorii powstawania nowotworów każdy czynnik mutacyjny zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Reaktywne formy tlenu (reactive oxygen species - ROS) są jednym z mocniejszych czynników mutacyjnych obecnych w naszych komórkach (jeden z mechanizmów szkodliwego działania promieniowania jonizującego też opiera się o generowanie ROS). Skoro świat żywy ma do czynienia z ROS od grubych milionów lat to oczywiście nauczył sobie z nimi nienajgorzej radzić - poprzez system deaktywujących substancji - tzw. zmiataczy wolnych rodników. Należą do nich kw. askorbinowy (wit C), tokoferole (wit. E), karotenoidy, kw. fenolowe (np. znany powszechnie kwas salicylowy, czy jego pochodna kw. acetylosalicylowy, czyli aspiryna) czy melatonina. Ale działanie ochronne zmiataczy opiera się na wyłapaniu takiego ROS zanim coś zniszczy i utworzeniu w wyniku reakcji z nim mało aktywnego produktu. Cały mechanizm obrony polega na "wzięciu ciosu na siebie", ale elementy komórki są nadal wrażliwe na atak ROS, jeśli więc jakaś cząsteczka ROS nie przereaguje ze zmiataczem, to przereaguje z jakimś elementem komórki - DNA, jakimś enzymem, kwasem tłuszczowym. Co ciekawe, to co powstaje w wyniku takiej reakcji zazwyczaj jest nadal bardzo reaktywne i zdolne niszczyć kolejne elementy (dlatego ROS są takie groźne). Trywializując, obrona przed ROS to tak, jakbyś postanowił obronić nacierającą na pozycje wroga armię za pomocą ruchomych manekinów nacierających razem z żywymi żołnierzami - wróg zacznie strzelać i do manekinów i do twoich żołnierzy, ale oczywiście straty będą mniejsze. I to tym mniejsze, im więcej zastosujesz manekinów. Jednak straty będą zawsze, bo co prawda w miarę wzrostu ilości manekinów (zmiataczy ROS) będą one dążyły do zera, ale asymptotycznie. Zawsze jakaś zabłąkana kula kogoś zabije (zwłaszcza jeżeli jest dużo żołnierzy).
Co prawda, zmiatacze ROS zazwyczaj mają niskie potencjały redoks, przez co są lepszymi reduktorami od tego co mają bronić, ale ROS może spotkać najpierw np. kwas tłuszczowy, a wtedy to już "po ptakach" (co najwyżej można liczyć na rychłe praerwanie łąńcucha kolejnych reakcji przez zmiatacz ROS).
Tak więc - jeść witaminki TAK :) , ale na 100% ochronę nie ma co liczyć.
aaa, jeszcze dziura ozonowa.... że przestała się powiększać - to cieszy, tym bardziej że na razie szkodzi głównie pingwinom i niedzwiedziom polarnym. ;)
Ostatnia modyfikacja: 06.11.06 17:46