@Kaczus,
post #97
Kaczuś upierasz się i tyle :) Prawda była taka że PC obniżało ceny lawinowo podczas gdy A1200 nawet nie dało się kupić. Poza tym jak policzysz ile wychodziła A1200 z HDD 2,5" powiedzmy 200mb, 6mega ramu i dopałką powiedzmy 030/50 i cd-romem oraz monitorem klasy multiscan to Ci wyjdzie cena właśnie rzeczonego pieca w całkiem konkretnej konfiguracji (486SX)
Skąd wiem? Bo jako jeden z pierwszych w krakowie miałem A1200z FASTem a później 030 i koprocesorem, jako jeden z pierwszych również podpinałem do niej CD-ROMa (SONY 2x).
I pamiętam co mogłem z piecowych rzeczy kupić.
Gołej A1200 do żadnego pieca nie przymierzysz - za wolna, za słaba. Nawet z fastem nie ma startu do 386, pamietam jak dziś jak Marek Pampuch w teście porównawczym próbował za uszy wyciągnąć A1200 z pojedynku z PieCem - argumentując właśnie że do A1200 NIE MUSIMY kupować monitora, twardego dysku dużego bo aplikacje na AMi są małe, etc. I właśnie dlatego AMI przegrała - bo nie było na rynku mocnych konfguracji - cały czas wszystko było robione na gołą A1200z FDD.
Dopiero pod koniec wychodziły produkcje wymagające FASTu.
Ne przypominam sobie produkcji któej nie można było odpalić na A1200 bez 030 minimum? Umówmy się - taki gloom dalej był bidny nie wazne na jakim sprzęcie przy duke nukem który na 386 już chodził.
Zresztą A1200 trzymała cenę dosyć długo , był nawet okres pod koniec rolu kiedy podrożała dość znacznie, w tym samym czasie ludzie przesiadali się właśnie z 386 na 486. Kupę ludzi zapakowało się wówczas w DLC chcąc ciąć koszty ale to zupełnie inna bajka.
A dziedzctwem tej fanastycznej koncpecji są problemy z przegrzewającymi się A1200 z 040, kanapki na układy specjalizowane, blokowanie jednego rozszerzenia przez drugie - do tych wszystkich dupereli można było wystawić porty i dać większą obudowę. I z głowy. A zrobienie nowej ami to nie zrobienie nowego PC - nad każdym nowym PDA, notebookiem etc pracują dziesiątki tysiecy ludzi bazując na dokonaniach własnych i konkurencji,korzystając z dostępnych układów nie projektując własne specjalizowane.
A to jest drogie, czaso i pracochłonne. Dla realtywnie małej grupy inżynierów - nowy komp co dwa - trzy lata? zapomnij. Za wolno.
Ja pieca upgradeuje średnio co rok i to teraz kiedy tak naprawdęnie ma ciśnienia.
W czasach przesiadki z 386 na 486 5V, potem 3V, potem pierwsze Pentiumy, przesiadki z płyty na płytę, potem Voodoo 1 i MMX, potem PII i AGP, pamietasz w jakim tempie to leciało? Chiałbys za tym nadązyć zamknięta architekturą ami? Nie daliby rady!
Dlatego ta droga zamkniętej archtektury to był sznur na własną szyję.
Tylko Commodore tego nie dostrzegł, Atari zresztą również.