@Banter,
post #313
Facet, przekroczyłeś pewną cienką granicę. O ile nachalny marketing wampirów jeszcze jakoś znosiłem, to najazdu na polski produkt, zaprojektowany przez jednego z forumowiczy PPA, nie zdzierżę. Kartę z procesorem Motoroli nazywasz szrotem? To ciekawe gdzie klasyfikować produkt motorolopodobny, który tak lansujesz wszędzie? Kosztowałem tego "miodu" (karty Vampire) trzy razy i nie mam ochoty próbować więcej. Pierwszym, a zarazem głównym, powodem mojego zniechęcenia jest jej twórca, niejaki von Bajerant, uwielbiający mijać się z prawdą, zwalać winę na innych i nie potrafiący wyciągnąć wniosków z konstruktywnej krytyki. Ba, w ogóle jej nie toleruje - wątki znikają, ludzie są oczerniani. Amigowcy widzieli jak wyrolował wspólników i zapewne nie zawaha się wyrolować kolejnych, a co dopiero szarego użytkownika (mnie nie pomógł/nie chciał, mimo, że karta miała fabryczną wadę). Do tego działa mi na nerwy skupiona wokół niego grupa sekciarzy - potakiwaczy/naganiaczy. Przykład ich działania sam dałeś. To jest jakaś fanatyczna miłość? Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć trwania przy takim człowieku, który kopnie was w dupę w momencie, gdy stwierdzi, że mu się to będzie opłacać finansowo. W kwestii samych kart - te wszystkie mipsy i kolorki z RTG tak naprawdę niczemu sensownemu (praktycznemu) nie służą, poza realizacją jakichś fantazji sprzed ćwierćwiecza i pokazania, że rozwiązanie jest nieznacznie lepsze od tych z tamtej epoki. Podejdź do pierwszego lepszego użytkownika współczesnego komputera i pochwal się, że możesz w końcu puszczać MP3, odpalić port gry, która podobnie śmigała na PC na przełomie tysiąclecia, albo ustawić bardzo kolorową tapetę. Powie "wow, super" (z grzeczności), ew. szyderczo mu się podniesie kącik ust i zaraz wróci do poprzedniego zajęcia z nadzieją, że "szurnięty" zaraz sobie pójdzie. To wszystko to jest jakaś spóźniona ewolucja - nie można tu nawet mówić o jakiejś rewolucji. Dlatego cieszę się, że niedługo PiStorm wejdzie na salony i za ułamek ceny kart V, da kilkukrotnie większy wzrost mocy obliczeniowej i każdy chętny będzie mógł zrewidować czy potrzebuje takich "wypasów", za które ludzie będą niedługo się zabijać (gratuluję wyobraźni!). Nie raz, nie dwa, okaże się, że shrot karta z 030 i 64MB fastu, czy nawet Furia z 020, będzie w zupełności wystarczająca by korzystać z natywnych walorów A600. Nie potrzebuję Vampire by cieszyć ucho dźwiękiem z Pauli, czy podziwiać na ekranie możliwości Denise, takimi jakie są.