[#61] Re: A to co ma znaczyć?

@jimiche, post #57

1) zapomniales o inncy oszukanych przez Amiga NIC firmach/osobach,
chocby autor miami (fakt sam byl chamem, ale co tam), autor AMITCP,
H&P, QNX i pewnie by się jeszcze kilka innych znalazlo...

Co do klonów firmy Amiga, to w pewnym czasie cos zrobila, rozdawala
amidlugopisy, ami zapalniczki itp na imprezach Amigowych.

[#62] Re: A to co ma znaczyć?

@Kaczus, post #60

Wygląda na to, że trafiłeś w sedno... :(
[#63] Re: A to co ma znaczyć?

@APC74, post #62

Prawidziwi amigowcy, którzy są z Amigą Inc. na dobre i na złe i na nią nigdy nie plują planują bojkot firmy. Oczywiście na portalu AW.net jest sporo więcej takich okazów lojalności wobec macierzystej firmy. Wczoraj popis dał jeden z głównych deweloperów oprogramowania dla OS4, autor wielu portów, między innymi MPlayera dla AmigaOS 4.0.

A jeszcze kilka dni temu, w jednym z większych flame war, wiele osób wytykało ten brak lojalności, że jak to tak można pisać, że jest się amigowcem, a pluje się na Amigę...

BP,ANMSP. Hipokryzji dość.

Edytowane:
Andrea nie jest deweloperem systemu, lecz oprogramowania dla niego, więc to dopisałem.
[#64] Re: A to co ma znaczyć?

@APC74, post #62

No cóż, fakt faktem, że Hyperion ma poważne problemy, naprawdę będzie im trudno się z tego wybronić.
Kwestia 4,5 letniego opóźnienia AOS, jest raczej bezsporna - nawet gdyby AInc. i Hyperion ustalały te "jednostronne rozszerzenia"(na gębę czy nawet lepiej, pisemnie), to i tak AInc. może pójść linią, że było to zwodzenie AInc. przez Hyperion, który wykorzystał niezdolność AInc. do oceny technicznej problemu, by wmówić im że zlecenie(dostosowanie kodu i re kompilacja pod PPC 3.1 + P96 + AHI + pierdółki z 3.5 i 3.9) jest niewykonalne, by przesuwać termin ukończenia projektu.
Sprawa wykorzystania przez Hyperion sytuacji, do skonfundowania "cult-like customers" ( ;) ), jest niezaprzeczalna - wystarczy przytoczyć wątki, typu "bojkotujemy AInc.", by - wbrew zamierzeniom udzielających się w nich - udowodnić to przed sądem.
Kwestia nielegalnego promowania przez Hyperion AOS 4.0 poza warunkami uzgodnionymi w umowie, jest już znacznie bardziej złożona. Co prawda, strona Hyperionu, nie zaznacza wyraźnie kwestii konieczności uzyskania licencji od AInc., ale z drugiej strony przedstawiciele Hyperionu, jak i "latający cyrk braci pracowników kontraktowych", wielokrotnie na forum publicznym informował, że bez licencji nie mogą nawet pierdnąć w stronę portu na cokolwiek.
Kwestia nieprzekazania przez Hyperion źródeł(i całej reszty), jest też dyskusyjna. Z tego co można wyczytać między wierszami wniosku, Hyperion twierdzi, że pieniądze przekazane przez AInc. nie pokryły ciągle tych 25000$, bo częściowo zostały użyte do rozliczenia innych zaległości AInc. w stosunku do Hyperionu. Jeśli Hyperion ma rachunki(najlepiej wystawione przed marcem 2003), to AInc. będzie mieć trudności z udowodnieniem, że to Hyperion zaniedbał warunków umowy. Co więcej, 6-miesięczny termin od tego "prawdziwego" finala, mija (IIRC) 24 czerwca tego roku, a szanse na jakikolwiek wyrok przed tym terminem są żadne. Jeśli więc sędzia nie uzna tych roszczeń AInc., a ta nie podejmie innych działań, to Hyperion będzie miał silne podstawy do twierdzenia że od 25 czerwca tego roku, jest jedynym właścicielem wszelkich praw do źródeł.
Stosunkowo najgorszym elementem, jest podejmowanie jakichkolwiek działań przez Hyperion po dacie 20(lub 21) grudnia 2006, czyli po rozwiązaniu umowy. Formalnie, w/g umowy z 3 listopada 2001, jednostronne powiadomienie o naruszeniu i przystąpienie do 30 dniowej mediacji, oraz jednostronne uznanie rezultatów tejże za niesatysfakcjonujące, jest wystarczające do rozwiązania umowy ze skutkiem natychmiastowym, Hyperion powinien więc, dla swojego własnego dobra zlikwidować stronę www o OS4, zaprzestać wszelkich działań w temacie os4 i podjąć przygotowania do procesu z AInc..
Interpretacja tego, przez prawników Hyperionu, to będzie naprawdę ciekawa rzecz, ale tak jak to wygląda w tej chwili, to oryginalna umowa z 3, nie pozostawia zbyt wiele miejsca na wątpliwości - wszelkie działania Hyperionu po tej dacie są sprzeczne z prawem, a dalsze utrzymywanie strony o os4, strony z której można ściągnąć finala, podpisanie umowy z ACube, czy ewentualne wydanie OS4 na classic(o ile, w tej sytuacji, w ogóle do niego dojdzie), stanowi dowody na prawdziwość wniosków AInc. i pogarsza sytuację Hyperionu.
Jedyną linią obrony jaką tu widzę, jest 2.08 orginalnej umowy i twierdzenie że developer pre-release jest finalem, a final z 24 grudnia 2006, jest "ostatnim" lub "ostatecznym" update'em. Pominę już kwestię udowodnienia że tak właśnie było(biorąc pod uwagę nazwę "PRE-release" ;) ), ale nawet gdyby się to Hyperionowi udało, to by móc skorzystać z punktu 2.08, będą musieli udowodnić że AInc. nie wykupiła w 2003 źródeł. W innym wypadku, AInc. będzie mogło się bronić, że nie mogło dokonać update'u w ciągu pół-roku, bo Hyperion przetrzymywał źródła.
Prawda jest taka, że to jest jedyna linia obrony(znaczy udowodnienie że AInc. nie wykupiła źródeł, a następnie że final to nie final, tylko mało znaczący update) jaką widzę, by Hyperion mógł wybronić się z wszystkich zarzutów naraz(tj. wygrać)... Tyle że żeby udowodnić że final to nie final, będą potrzebować naprawdę dobrych prawników.
Dobrą(dla Hyperionu) sprawą, może też być sędzia, który ponoć potrafi być stronniczy, faworyzując jedną stronę nawet kosztem prawa. Jeśli Hyperionowi uda się przedstawić w roli małej, biednej firemki, skrzywdzonej przez potentata AInc. ( ;) ), wywołując sympatię sędziego, tyle że to już nie zadziała pod czas apelacji...
Co by się nie działo pod czas procesu, to sytuacja AOS jest katastrofalna. Ta sprawa i apelacja do sądu federalnego(dalej raczej nie pójdą, bo tu nie ma z czego zrobić sprawy dla sądu najwyższego), to minimum jakieś 3 lata, podczas których w kwestii AOS nie wydarzy się nic. Jeśli sprawę wygra AInc.(a wiele na to wskazuje), to zostaną z fragmentami OSu(bez elementów do których Hyperion nie ma praw, czyli n.p. kernela), ich odtworzenie zajmie jakieś kolejne 2 lata. W takiej sytuacji, Hyperion, zostaje z niczym, bo wbrew marzeniom wielu, HyperOS nigdy nie powstanie, to co jest, jest zbudowane na bazie os3.1, do których Hyperion nie będzie mieć już żadnych praw. Release tego systemu, to byłoby piractwo czystej wody i naruszenie praw autorskich AInc.(podstawa do kolejnego procesu). A biorąc pod uwagę, że właściciele Hyperionu odpowiadają własnym majątkiem za szkody ich firmy, nie wiadomo więc, czy po zakończeniu procesu i opłaceniu odszkodowań, w ogóle będzie jeszcze jakiś Hyperion do release'owania czegokolwiek. Inną sprawą jest, czy po 5 latach oczekiwania, będzie jeszcze dla kogo cokolwiek release'ować(zarówno ze strony AInc. jak i Hyperionu)...
W wypadku wygranej Hyperionu(to jest udowodnienia, że final to nie final), 3 lata miną i tak, ale Hyperion ma gotowy produkt(o ile uda im się utrzymać umowy z pracownikami kontraktowymi, bo raczej trudno będzie wypracować jakieś zyski w ciągu tych 3 lat), potrzebuje tylko znaleźć hardware, co nie będzie trudne(Genesi ;) ). AInc. traci w takim wypadku jakiekolwiek prawa do AOSu, z wyjątkiem prawa do udziału w zyskach, może się więc spokojnie zająć podbijaniem rynku komórek, nie przejmując się już "marudzącymi użytkownikami konsoli do gier z lat 80", bo ich to nie będzie dotyczyć...
Oczywiście, pozostaje otwarta sprawa tego czy będzie dla kogo się w to bawić po tych 3+ latach, no ale to oczywiste.
W sumie, to najbardziej w tym wszystkim żal ACube, która - najprawdopodobniej nieświadomie - stała się pionkiem, w rozgrywkach Hyperionu i AInc.. Na ich miejscu, to "pokazałbym" Hyperionowi, że "tak się nie robi", zrywając umowę, wytaczając mu proces o świadome wprowadzenie w błąd, mające na celu uzyskanie przewagi nad AInc. i uniemożliwienie podpisania umowy pomiędzy Acube i AInc., a następnie dogadał się z AInc.
Oczywiście to może być ryzykowne, jeśli Hyperion jednak wygra proces, ale to wygląda na mało prawdopodobne(IMO jakieś 80% dla AInc. że wygra), a poza tym, kto nie ryzykuje, ten nie osiąga zysków...
No cóż, w ciągu najbliższych miesięcy/lat wszystkie spekulacje się będą powoli wyjaśniać, jedno pozostaje bezsprzeczne, "dzięki" wnioskom dowodowym i stenogramom z posiedzeń, dowiemy się praktycznie wszystkiego o historii AOS4.0.
[#65] Re: A to co ma znaczyć?

@Torn, post #64

Jest jeszcze jedno wyjscie - BBRV może sobie przypomniec, że AINC nie
wywiązała sie ze zobowiązania i poprzez bankructwo i przejęcie firmy
sz poza usa wymigala sie od placenia odszkodowania, teraz jesli Amiga
INC udowodni, że jest całkowitym spadkobiercom praw do AmigaOS, to
BBRV może sobie przypomnieć, że w takim razie są też spadkobiercami
zobowiązań.

[#66] Re: A to co ma znaczyć?

@Kaczus, post #65

Hehe, coraz ciekawiej ;)
http://www.powerdeveloper.org/forums/viewtopic.php?p=7756
[#67] Re: A to co ma znaczyć?

@Torn, post #64

Świat OS4 się wali to dopiero Torn-Lucyfer wpada ze swoim wielkim wywodem pokazać że żyje ;)


Najlepsza zabawa dopiero przed nami.

[#68] Re: A to co ma znaczyć?

@ppill, post #66

No cóz, jak wspomniałem, wieki temu zapłacił ponoć firmie Amiga za
AmigaDE, a później wygrał proces...

[#69] Re: A to co ma znaczyć?

@Kaczus, post #65

O nie! Mam nadzieję, że Genesi się w żaden sposób nie będzie mieszało do tego bagna... Jeśli w ogóle mieliby się jeszcze zainteresować OS4, to tylko za tę 5-6 lat, gdy dymy opadną i na placu boju pozostanie tylko jeden, nie przedstawiający jakichkolwiek wątpliwości "zwycięzca"...
Wtrącanie się w to w tej chwili, może się tylko źle skończyć dla finansów Genesi.
[#70] Re: A to co ma znaczyć?

@Torn, post #69

A jednak, Genesi stoi tu na dosc dobrej pozycji - ma wygrany proces
przeciwko A INC, wiec jesli A INC nie chce klopotow, musi sie
ugadac....

[#71] Re: A to co ma znaczyć?

@Kaczus, post #70

Kto wie, może Genesi stanie się świadkiem ręczącym za Hyperion, pomagając mu w tym procesie?
[#72] Re: A to co ma znaczyć?

@alpine, post #67

alpine napisał(a):

> Świat OS4 się wali to dopiero Torn-Lucyfer wpada ze swoim
> wielkim wywodem pokazać że żyje ;)

Raczej długi weekend i więcej czasu... ;)

> Najlepsza zabawa dopiero przed nami.

Eee, już teraz jest zabawnie, czytamy:
"The MicroA1 and SE/XE are motherboards. They are not AmigaOne, and any computer build with these motherboards would not be an AmigaOne." - McEWAN DECLARATION -8- Case No. CV07-0631-RSM
I rzeczywiście, w "wyciekniętym" kontrakcie czytamy:
" 'AmigaOne' means the PPC hardware product developed by Escena Gmbh for the Amiga One Partners, initially intended to operate in conjunction with an Amiga 1200;"
Wychodzi na to, że Eyetech, albo dogadał się z AInc. na gębę i teraz nie ma poi tym śladu, albo zrobił największy przekręt z całej trójki, sprzedając ~1500 sztuk kompletnie lewego hardware pod AOS4.0...
Dodaj do tego że umowa została zerwana 20(lub 21) grudnia 2006, więc final z 24 jest lewy a jego użytkownicy to najprawdopodobniej piraci i masz jaja jak berety, w szczególności jak porównaż to z nie dawnymi(i tymi dawniejszymi też) wypowiedziami ludzi z eXeca. ogień piekielny
Pomijając już to, że jeden pan powinien(by nie być hipokrytą), zapisać siebie i pół redakcji na swoją listę... stopa
[#73] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #71

Nie no, świadkiem to jest niegroźne, a fakt że podejście AInc. do sprawy licencji na DE dla Genesi może być dość kożystnym świadectwem dla Hyperionu...
Chodziło mi raczej o mieszanie się w stylu podpisywania umów z Hyperionem dot. AOS 4.0 za pomoc prawniczą itd. itp., bo to by się jeszcze mogło przerodzić w proces AInc. z Genesi, ew. w obciążenie kosztami ew. przegranej Hyperionu, Genesi...
Tak czy siak, nic dobrego by z tego nie wynikło, IMO.
[#74] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #71

Nigdy nie wiadomo :) Pażywiom, uwidim - jak mawiali starzy Żymianie.

[#75] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #34

POST 7. Słowa pana Kowalczyka:

There was a dispute between Amiga Inc. and Eyetech regarding the MicroA1 not being a part of the licensing agreement, it just wasn't public knowledge.
[#76] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #75

mhm. ciekawe dosc
[#77] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #63

Pojawiła się dokumentacja procesowa przygotowana przez Hyperion.
[#78] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #77

Ciąg dalszy wydarzeń procesowych.
[#79] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #78

A niech szlag trafi Amigę INC. !!!! I tylko tyle mam do powiedzenia....

[#80] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #78

W sumie przekonywujące argumenty i mam nadzieję że to właśnie Hyperion wyjdzie z tego zwycięsko. No i w końcu można zaznajomić się w całości z tym sławnym kontraktem na podstawie którego miał powstać OS4. Jeżeli sąd uzna wersję Hyperionu (Amiga zanim przekształciła się w KMOS przestała być wypłacalna i zgodnie z umową wszelkie prawa przeszły na Hyperion) to może być bardzo, bardzo ciekawie.
[#81] Re: A to co ma znaczyć?

@ppill, post #80

Hmmm... to dlatego Hyperion był takie pewny siebie, twierdząc, że powinien wygrać. W sumie to byłoby korzystne dla Amigi i szybko by coś ruszyło.

Ppill - pozdrowienia!

[#82] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #78

AmigaOS 4.0 działa na MacMini?
[#83] Re: A to co ma znaczyć?

@mailman, post #82

Jest jeszcze sporo innych rewelacji w nowych dokumentach procesowych. Aż trudno uwierzyć że tyle działo się za kulisami powstawania OS4. Większość z tych rzeczy z można by włożyć między bajki (2 miliony zielonych oferowane za OS4, zainteresowanie Sony, próby storzenia zespołu developerskiego w którego w skład miałyby wchodzi takie osobistości jak Carl Sassenrath, itd.) gdyby nie fakt że to wszytko jest przedstawiona przed sądem i kłamanie może sporo kosztować.
Ale się porobiło...

[#84] Re: A to co ma znaczyć?

@ppill, post #83

http://merlancia.us/amiga-hyperion/35-2decmcewenexhibit2show_case_doc.pdf -> strona 8 :)

From: Ben Hermans [mailto:LegendConsulting@netscape.net]
Sent: Sunday, March 28, 2004 6:21 AM
To: garryhare@comcast.net; admin@eyetech.co.uk; alanr@free.fr
Cc: ""Pentti Kouri""
Subject: Re: Itec invoice

Garry, Alan,

I think the time is now just about right to start up legal proceedings in the EU against
MorphOS/Genesi/bPlan.

The US based litigation is very limited in scope and purely defensive.

Moreover, Buck is drafting most of his own legal briefs (and it shows) with his lawyer
only brushing up the briefs which allows him to keep the costs down.

In the EU I intend to file in Dutch which will make that impossible.

Being the control freak that he is, Buck would probably insist on everything being
translated or at least very extensive briefs from his lawyer.

Fees will go through the roof, especially because the issue at hand requires highly
specialised knowledge and you can't hire a sole practisioner for this type of litigation.

Buck is working on a big deal with Motorola, he even went as far as to sponsor a recent
Motorola event in Texas. He might have money coming back in, being the con-artist that he
is, he always succeeds in that in the end.

We have an opportunity here to overwhelm his resources and obtain an executory judgement.

Alan has already agreed to join the legal battle which I would wage on two fronts with two
separate actions, one with Hyperion/KMOS as plaintiffs, one with Eyetech/Hyperion/KMOS and
possibly Amiga as plaintiffs.

I have gathered all required information, done all the preliminary research, briefed all
appropriate people within our firm.

We're ready to go.

I believe it should be possible to get these actions filed and well under way for 10K euro
which is bearable between the three/four companies involved.

Your thoughts, comments?

Best regards,

--
Ben Hermans

[#85] Re: A to co ma znaczyć?

@Drako^lM, post #84

Jedyne co można powiedzieć to... "Boże mój, co za gnój". Ogólnie, nie odnosząc się do żadnych konkretnych osób...

[#86] Amiga Inc. vs Hyperion

@mailman, post #82

Opis przebiegu posiedzenia.
[#87] Re: Amiga Inc. vs Hyperion

@mailman, post #86

A jest cos ciekawego ? :)

[#88] Re: Amiga Inc. vs Hyperion

@Drako^lM, post #87

Przebieg posiedzenia to najprawdopodobniej jedna wielka lipa...
[#89] Re: Amiga Inc. vs Hyperion

@mailman, post #88

Transkrypt z przebiegu posiedzenia.
[#90] Re: Amiga Inc. vs Hyperion

@mailman, post #88

Jednak opis przebiegu posiedzenia nie jest lipą. Transkrypt to potwierdza.

Z tego co przeleciałem po tekście dostrzegam, że Hyperion chwyta się faktu jakoby Amiga nie do końca prawidłowo przejęła wszystko od ITEC. Próbuje w ten sposób coś udowodnić...
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem