[#91] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@1989, post #79

nastolatki w UK stukaja sie byle gdzie i z byle kim bez gumek, bo taka jest moda wsrod mlodziezy i w nosie maja nauki kosciola

Pytanie czy te dziewczyny stosują środki antykoncepcyjne - patrząc na statystyki urodzeń wśród nieletnich dziewcząt to stosują. Czyli problemu niechcianych ciąż nie ma. Czyli nauka nie poszła w las.

W Afryce problemem jest bieda wywolana przez zachodni neokolonializm... obwinianie kosiciola jest delikatnie mowiac, pochopne i plytkie

Ja nie obwiniam Kościół za wszelkie zło na tej Ziemi czy też w Afryce. Obwiniam Kościół o to że mając możliwość zmniejszenia epidemii HIV poprzez prostą ale długortwałą edukację oraz zachęcanie do używania prezerwatyw - tego nie robi. Bo jest to sprzeczne z przyjętymi na Soborze doktyrnami wiary.

A co do samej Afryki - to temat bardzo złożony; tam dużą rolę odgrywają i będą grały miejscowe wierzenia, uprzedzenia i styl życia rdzennych mieszkańców.
Jak powiedział mi kiedyś mój kolega żyjący tam przez jakiś czas - "Nie próbujmy mierzyć rdzennych mieszkańców Afryki miarą Europejską; to najczęstszy błąd. To jest inna rasa ludzi którzy myślą i robią inaczej niż my. I mają zupełnie inny system wartości niż my."
[#92] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #88

A starsi ludzie boją się leczyć w szpitalach w Holandii, bo obawiają sie (i słusznie zresztą), że lekarz, któremu zabraknie wolnego łóżka nie będzie się cackał i od razu walnie letalną dawkę morfiny.


to jest bzdura na resorach. eutanazja jest tak obwarowana zasadami, kontrola i przepisami ze predzej pozwola ci umrzec zeby pobrac organy niz zabija pacjenta. bo eutanazja wbrew woli pacjenta to zwykle morderstwo. rowniez w holandii.

a "miloserny" lekarz z morfina to wszedzie grozi. czasem tez w pogotowiu.
[#93] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #89

i co tam wyczytam? np ze mam prawo do obrony zycia i mienia. i ramach tej obrony, jesli zachodzi uzasadniona potrzeba - lub dzialam w afekcie - nie zostane ukarany za zabójstwo. czyli decuduje o zyciu i smierci, prawda?

ale nie o to ci zapewne chodzilo.

ponawiam prosbe: jesli masz zamiar trollowac to daruj to sobie.
[#94] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #88

Teraz się okazuje, że to duchowni spisali dekalog?


nie.. roboty z księżyca Endor :-/


Bomba. Ale wstrząsające jest to, co piszesz, że dopuszczają się gwałtów i pederastii. Nie chce mi się uwierzyć, że wszyscy... Co? Nie wszyscy? No to ilu? Kilku? Ileś tam setnych procent ogółu? I żaden, pomimo ewidentnych dowodów za kratki nie poszedł? Niebywałe, doprawdy.


Nie będę tego komentował szeroko. Wystarczy mi TV i przypadki lokalne jako dowody. 6 wiosen temu Petz dobierał się do mojej teraz już ex dziewczyny. Śmiałem się z niej że fantazjuje.. pol roku pozniej okazał się być pederastą a teraz został przywrócony


Zapytam Cię może o dwie rzeczy: Po pierwsze - wierzysz w Boga, czy w proboszcza? A po drugie - kiedy ostatnio modliłeś się za kapłanów, o wytrwanie w służbie ludziom, nie uleganie pokusom, o siłę do codziennej pracy?


Ad.1 w Boga dlatego mam reverse do księży
Ad.2 modlę się często o to. Bardziej o to żeby kościół przestał mieć taki szeroki wpływ na nasze Państwo.. ludzi...

wypowiedź edytowana przeze mnie samego i skrócona gdzieś 4krotnie. Uznałem że nie ma sensu, ważne są fakty i dowody których sam doświadczyłem. Choćby w swojej pracy w której mam dostęp do informacji do których cywil nie ma dostępu.

koncze wypowiadanie się w tym temacie (bo szkoda nerwów) że kościół swoimi poglądami jest zacofany totalnie. I nie powinien się mieszać w politykę. ABSOLUTNIE.

Pastorału nie dopuścili. Bo by już tak mocno nie mogli kraść. A pastorał na pewno by ograniczył te patologie na wielu płaszczyznach...

AVE



Ostatnia modyfikacja: 09.07.2010 01:01:45
[#95] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #88

>trzeba rozmawiać, przekonywać, otaczać troską i miłością. Uświadamiać o konsekwencjach.
Mierzysz swoją miarką :)
Fakt, że kobieta nawet zdecydowana na aborcję, ale otoczona opieką partnera i rodziny, miłością i wsparciem a przede wszystkim akceptacji jest w stanie zmienić zdanie i brawo dla mężczyzny ( w tym i dla Ciebie), który podoła zadaniu.
Może gdyby takich par było więcej a gwałcone kobiety nie byłyby traktowane jako puszczalskie, które same się prosiły to może i pomoc ze strony społeczeństwa byłaby większa. A gwałciciel powinien ponosić trochę większą karę niż parę lat w ZK i jeszcze darmowe szkolenie pod celą plus wikt i opierunek za moje i Wasze podatki ( w tym podatki ofiary).

>A nie jest tak, że dopuszcza się możliwość, że przed samą śmiercią żałował swojego czynu (tak zwany akt żalu doskonałego, a co za tym idzie - odpuszczenie grzechów)? I dotyczy to, zdaje się, nie tylko samobójców, ale i innych umierających w stanie grzechu ciężkiego.

Jak samobójca może żałować swego czynu przed śmiercią? Z reguły jest to szast prast i uwolnienie się od trosk i problemów.

Z depresja sama nie wymyśliłam - rozmowa z księdzem" Człowiek chory psychicznie, w depresji czy silnym stresie nie potrafi dokonać oceny i wagi swojego czynu".
Zresztą o antykoncepcji też dyskutowałam (i nie była to pyskówa tylko faktycznie pytania i odpowiedzi) i o mały włos nie zdałam do następnej klasy bo z religii dostałam 1. Z wiary dostałam baniaka.
I zostałam uświadomiona, że kobieta MUSI współżyć z mężem bo odmowa to namawianie go do zdrady, wystawianie go na próbę bo mężczyzna potrzebuje bardziej niż kobieta (czyli znowu "to nie mydło").
A największą banię dostałam za wypracowanie "dlaczego jestem przeciwna aborcji" Napisałam obszerny esej, że przeciwna nie jestem.
Kościół nie lubi takich jak ja. Zadających pytania i oczekujących odpowiedzi, nie lubi też pytań "Dlaczego?".
Jak byłam młodsza to biegałam do Kościoła i... zadawałam pytania niestety od najmłodszych lat. Włącznie z tym "Dlaczego Adam pierwszy?"Wydawało mi się niezrozumiałe dlaczego w Starym Testamencie opisane są wojny w imię Boga i ewidentnie Bóg w wygraniu tych wojen pomaga? Dlaczego kobieta nie może być Księdzem? Odp. bo to słabsze naczynie, no i nie jest stworzona do przewodzenia owieczkom.

Celibat też dla mnie jest głupotą. Ksiądz powinien mieć żonę i z perspektywy małżonka rozwiązywać problemy. To samo z siostrami zakonnymi. To nie jest normalne chodzić zakutanym w czarne szmaty (chyba że w Afganistanie- burki).
Dla mnie ideałem i wzorem do naśladowania była katechetka (koleżanka z pracy) zawsze elegancka, uśmiechnięta, panna z wyboru, chętnie udzielała rozsądnych i inteligentnych odpowiedzi w kwestii wiary. Dyskusja z nią dała mi więcej niż lata religii, machanie palcem księdza i chodzenie do Kościoła. nigdy ale to przenigdy nie usłyszałam od niej "bo nie" czy bo pismo mówi tak a tak. Świetnie rozumiała dylematy kobiet i podejrzewam, że była urodzonym psychologiem :)

Szanuję wiarę innych ludzi, nie każę im żyć po swojemu. Dlaczego Kościół narzuca wszystkim swoje prawa? Jeżeli zdeklaruję się jako Katolik to logicznym jest, że zgodzę się na prawo Kościelne i będę się trzymać zasad Kościoła a jeżeli zdecyduje inaczej to w moim prostym rozumowaniu Kościół nie ma do mnie żadnych praw i nie może pokazywać mi palcem co mam a czego nie mam robić.



Ostatnia modyfikacja: 09.07.2010 07:24:47
[#96] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@bombermax, post #94

kościół swoimi poglądami jest zacofany totalnie. I nie powinien się mieszać w politykę. ABSOLUTNIE.

Tak się zastanawiam - czy to faktycznie Kościół pcha się do polityki, czy może raczej politycy się do niego mizdrzą? W demokracji ten nasz brat, za kim idzie elektorat. Na ten przykład: ledwie tydzień temu byliśmy świadkami, jak postkomuniści (czerwona zaraza) stali się nagle całkiem sympatyczną LEWICĄ z tego właśnie powodu.
[#97] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@Daclaw, post #96

czy to faktycznie Kościół pcha się do polityki, czy może raczej politycy się do niego mizdrzą?


i jedno i drugie. ale politycy mizdrza sie bo kociol te zaloty przyjmuje i spelnia ich oczekiwania. w takim .de na przklad sa 2 wilkie partie majace "chrzescijanska" w nazwie, odwolujace sie bezposrednio do nauk kosciola, ale w momencie jakby kosciol ich zaczal popierac w polowie tak otwarcie jak robi to w .pl to bylaby granda i lecialby glowy. tak wiec da sie, ale to kwestia kultury politycznej powstalej przez dziesiatki lat. w .pl minelo dopiero 20 wiec i problemy inne
[#98] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@Valwit, post #92

No to siup:

Holandia. Niemieccy lekarze alarmują, że wzrasta liczba starszych osób przybywających z Holandii na leczenie do Niemiec. W rzeczywistości ludzie ci uciekają przed eutanazją.
Praktyka jej wykonywania rozprzestrzeniła się tak bardzo, że władza lekarzy jest poza wszelką kontrolą. Zaniepokoiło to Komitet Praw Człowieka ONZ. Holenderskie prawo z 12 kwietnia 2001 roku o „kontroli przerwania życia na żądanie i pomocy w samobójstwie” weszło w życie 1 kwietnia 2002 roku. Wedle oficjalnych danych, w 2005 roku odnotowano 1933 przypadki eutanazji, a już w 2007 roku 2120 przypadków.


Linka do artykułu ze strony ONZ.

Na przykład w 1990 r. raport stwierdził, że wykonano w ciągu roku ok. 2300 eutanazji. Z tym, że ta liczba obejmuje tylko akty przerwania życia na prośbę samych chorych. Jednocześnie ten sam raport rządowy podaje, że ponad 23 tys. przypadków uśmiercenia odbyło się bez zgody samych zainteresowanych! Te liczby są w raporcie, choć rząd nie zaklasyfikował ich jako eutanazji. Taką metodę dr Fenigsen nazywa wprost kryptanazją. Raport rządowy sporządzony 5 lat później donosił, że aż w 33 proc. przypadków lekarze przyspieszali śmierć pacjentów, chociaż nadal była szansa na leczenie i poprawę stanu zdrowia

Linka do raportu

Pozwolisz, że przetłumaczę kawałeczek: W przypadkach eutanazji na życzenie 19% lekarzy lekceważy zasadę skonsultowania się z innym lekarzem. 54% nie dokumentuje przeprowadzanych czynności. 60% lekarzy nie konsultuje się z innymi w przypadku czynnej eutanazji bez zgody pacjenta. W świadectwach zgonu 72% lekarzy zataja fakt, że pacjenta poddano eutanazji. W przypadku eutanazji czynnej bez zgody pacjenta jedynie jeden lekarz napisał prawdę w świadectwie zgonu. No i masz swoje procedury i przepisy. Niestety w raporcie nie ujęto eutanazji "biernej", polegającej na zaprzestaniu żywienia, odłączeniu aparatury itp; bo na pewno było by jeszcze ciekawiej.

Czytałem też ze zgrozą historię opowiedzianą przez polskiego lekarza, pracującego w Holandii. Leczył pacjenta w szpitalu, wyjechał na kilka dni, a jak wrócił - okazało się, że pacjent zniknął. Zapytał kolegę-lekarza co się stało, a ten z rozbrajającą szczerością odpowiedział mu, że potrzebował łóżka.

[#99] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #98

Holandia. Niemieccy lekarze alarmują, że wzrasta liczba starszych osób przybywających z Holandii na leczenie do Niemiec. W rzeczywistości ludzie ci uciekają przed eutanazją.


a wiadomo ze uciakaja przed eutanazja bo sami to mowia prawda?

czyli jesli 50 kobiet ze zgorzelca urodzi w niemczech a na pytanie czemu wola w .de zamiast w .pl odpowedza ze boja sie przymusowego chrztu po porodzie i podejrzewaja ze polozna jest z marsa, to znaczy ze wzrasta liczba rodzacych w niemczech polek, bo boja sie marsjan na sile chrzczacych dzieci?

ponad 23 tys. przypadków uśmiercenia odbyło się bez zgody samych zainteresowanych


podane jest ile % bylo w spiaczce lub dowolnym innym stopniu nieswiadomosci?

i jak to sie ma do ludzi sumiercanych w polskich szpitalach czy w dowolnym innym kraju? bo potrzeba lozka a ktos jest i tak terminalny?


Niestety w raporcie nie ujęto eutanazji "biernej", polegającej na zaprzestaniu żywienia, odłączeniu aparatury itp; bo na pewno było by jeszcze ciekawiej.


to dzieje sie w kazdym szpitalu.

Czytałem też ze zgrozą historię opowiedzianą przez polskiego lekarza, pracującego w Holandii. Leczył pacjenta w szpitalu, wyjechał na kilka dni, a jak wrócił - okazało się, że pacjent zniknął. Zapytał kolegę-lekarza co się stało, a ten z rozbrajającą szczerością odpowiedział mu, że potrzebował łóżka.


jasne. ale znowu: 1] jesli to prawda to mam nadzieje ze zglosil to jako morderstwo. 2] nie widze zwiazku z prawem do eutanazji, 3] brzmi to jak historie zaczynajace sie od "amerykancy naukowcy" albo "jak pracowalem w (...) to ..."


i tak troche niewidze do czego dazysz. to ze morderstwo jest zbrodnia jest jasne i nikt tego nie podwaza.
jesli chcesz mi jednak odmowic prawa do stanowieniu o wlasnym zyciu na podstawie holenderskiego prawa do eutanazji to chyba nie w te strone idziemy :)



Ostatnia modyfikacja: 09.07.2010 13:15:56
[#100] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #81

Oj nie zasłaniaj mi się tu ludzką naturą. Od tego człowiek ma rozum, żeby nad nią panować. Nie jesteśmy jakimiś napędzanymi popędami zwierzętami. I nie pisałem o samej wstrzemięźliwości. Pisałem o czystości przedmałżeńskiej, monogamii, wierności - tyle wystarczy. No, kto pierwszy wykrzyknie "Ale wierność nie leży w pierwotnej naturze mężczyzny"?

Niczym się nie zasłaniam. Stwierdzam fakt, że bywa bardzo różnie i nie można tej samej miary przykładać do każdego zjawiska / osobnika. Nie mamy ani potrzeb seksualnych na tym samym poziomie, ani żadnych innych cech - człowiek to nie robot.
Rozum jest po to żeby dokonywać wyborów w oparciu o jakieś kryteria, a nie do postępowania zgodnie z góry narzuconym kodeksem.
Do tego dochodzą różnice społeczne i kulturowe, które mają wpływ na ludzkie postępowanie. Masz rację, od tego człowiek ma rozum by z niego korzystać. Jak się z rozumu zaczyna korzystać, to otaczający Cię Świat staje się bardzo skomplikowanym tworem i ciężko przychodzi wydawanie sądów ostatecznych. Natomiast jakieś decyzje należy podejmować.

Z wiernością bywa różnie, ludzkie cechy determinuje nasza genetyka i nasze otoczenie. Przykład pierwszy z brzegu, zachowanie przez naukowców zaobserwowane zarówno wśród zwierząt jak i ludzi. Samica zachodzi w ciążę z bardziej aktywnym, atrakcyjnym “genowo partnerem” natomiast potomstwem opiekuje się partner spokojnieszy (drugi często nie wie, że potomstwo nie jest jego, przez co traktuje potomstwo jak swoje).
Wypisz wymaluj sytuacja gdy atrakcyjny trener fitness zapładnia panią, a dziecko jest oficjalnie księgowego (pewniejszy partner o stabilnej sytuacji materialnej).
Nie neguję znaczenia wierności i monogamii, bo są to ogólnie rzecz biorąc dość istotne wartości. Tylko, że są przypadki gdy nie zawsze to działa tak jak trzeba tzn. dla dobra związku dwojga ludzi.

Na deser weźmy tą czystość przedmałżeńską. Profilaktyka zakażeń? - a jeśli oboje są zdrowi to co? A jak sprawdzić dopasowanie preferencji seksualnych partnerów, skoro nie mają żadnych doświadczeń?
Seks przedmałżeński to bardzo ważna “jazda próbna”, której można z własnej woli nie wykonać, ale piętnowanie zjawiska jako takiego to piorunująca głupota.

I tak i nie. Zmniejsza ryzyko zakażenia HIV, ale zwiększa częstotliwość tzw. ryzykownych stosunków. Prościej: "Mam kondoma, to se pohulam".

Wybór należy do Ciebie. To czy będziesz hulał zależy od Ciebie, a nie od kawałka lateksu. Jest wiele osób hulających bez lateksu, bo lubią rosyjską ruletkę.
Są też tacy co nie hulają, ale skoro decydują się już na stosunek z osobą, co do której stanu zdrowia nie mają 100 % pewności (trudno o to, nawet w wielu małżeństwach co to na dwa kolanka klęka i do Kościoła chodzi) lub nie chcą ryzykować niechcianej ciąży to czemu takiego człowieka narażać? Jak mawia stare powiedzenie “ręką ch...ja nie oszukasz”.
Przy okazji, z samochodu wymontuj kontrolę trakcji, poduszki powietrzne, niezależne napędy, bo takie możliwości tylko zachęcają do szaleństw. Niech Cię nie kusi...

I nie bałbyś się, że ulegniesz wypadkowi i na jakiś czas będziesz nieprzytomny, a ona każe odłączyć respirator, bo się okropnie męczy patrząc na Ciebie?

Kolejny szkolna zagrywka zmierzająca w stronę eutanazji. Poprzednia moja odpowiedź niczego Cię recedent nie nauczyła?


Popełniasz gruby błąd mierząc ludzi własną miarą lub poglądami grupy, którą reprezentujesz. Oczywiście możesz zbudować świat wedle poglądów, które akceptujesz tylko nie wymagaj od innych ludzi aby byli tym zachwyceni lub stosowali się do zasad, które Ty lub twoje środowisko wyznaje.
A już nie daj Boże nie wymagaj tego ode mnie. Byłbym pewnie jednym z pierwszych, który pod taką konstrukcję świata podłożyłby ogień.
[#101] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Valwit, post #93

Ja nietroluje. Tylko to jest trochę dziwne, ze muszę komuś udowadniać, że życie ludzkie jest wartością najwyższą i nie wolno go od tak sobie przerywać czy niszczyć. jak tego nie rozumiesz to po prostu nie pisz w tym wątku.



@stachu.

Piszesz mi żebym wyskoczył z takim tekstem do zgwałconej dziewczyny. Załóżmy, ze było by to możliwe to czy umiał byś takiemu dziecku powiedzieć sorry Twoja mamusia musiała cię zabić bo Cię nie chciała.



Benedykt Dziubałtowski

[#102] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@flea, post #22

Szkoda, że palenie nie jest chorobą przynajmniej jakiś pożytek byłby z tego, że palę

Bo palenie papierosów powoduje choroby na których też można zarobić.

[#103] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #101

Życie ludzkie JEST wartością najwyższą.
Chyba nikt z wypowiadających się tutaj nie myśli inaczej.

ALE:

1) Kobieta w ciąży (nie wnikając dlaczego jest w ciąży) to DWA życia. Lub więcej. Wiele osób w tym również Ty o tym zapomina. I tu jest problem - krótkowzroczność i niechęć spojrzenia szerzej na problem. Także jeszcze raz - idź do dziewczyny która jest w ciąży w wyniku gwałtu i chce usunąć ciążę i wyjedź jej z tym tekstem o konstytucji. Jeżeli tego nie zrobisz to proszę nie wypowiadaj się więcej w imieniu ochrony KAŻDEGO zycia. Ok?

2) Według mnie życie powinno być odbierane pewnym osobnikom ustawowo - czyli powrót kary śmierci dla najgorszych zwyrodnialców.
[#104] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@stachu100, post #103

@stachu.

Więc jeszcze raz bo nie odpowiedziałeś mi na jedno pytanie


Piszesz mi żebym wyskoczył z takim tekstem do zgwałconej dziewczyny. Załóżmy, ze było by to możliwe to czy umiał byś takiemu dziecku powiedzieć sorry Twoja mamusia musiała cię zabić bo Cię nie chciała.


Jak nie był byś w stanie takiemu dziecku tego powiedzieć to weź się nie wypowiadaj na temat jego zabicia ok?


Jak sam napisałeś kobieta w ciąży to dwa życia. Kobieta nie ma prawa decydować o tym czy to dziecko zabić czy nie.


Benedykt Dziubałtowski

[#105] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #101

rzucajac protekcjonalne i pretensjonalne teksty bez uzasadnienia i nie odpowiadajac na pytania zahaczasz o trolowanie.

czyje zycie jest wazniejsze, matki czy 3 miesiecznewgo płodu? moje czy kogos kto na mnie napadł?



Ostatnia modyfikacja: 09.07.2010 21:58:02
[#106] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Valwit, post #105

Życie matki jest tak samo ważne jak tego płodu. Bez różnicy czy ma 3 miesiące tygodnie czy godziny. Życie ludzkie jest najważniejsze.



Benedykt Dziubałtowski

[#107] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #104

A więc odpowiadam:
Urodzonemu dziecku nie miałbym odwagi tego powiedzieć.

I kobieta ma prawo decydować o zyciu swojego dziecka.
Tu się różnimy. I swojego zdania nie zmienię.

To teraz zapraszam Ciebie żebyś porozmawiał na temat konstytucji ze zgwałcona dziewczyną.
[#108] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #106

Benedykt sorry ale mówisz z punktu widzenia faceta a nie potencjalnej ofiary.

>Życie matki jest tak samo ważne
o ile nie mniej ważne w tym kontekście. Do końca życia kobieta może zostać chodzącym trupem emocjonalnym. Więc jakie życie matki jest ważne?
Napisał ktoś wcześniej : nie ma złotego środka. Każda decyzja w tej sytuacji będzie fatalna w skutkach.
Podejście "masz rodzić" jest trochę dziwne w sytuacji gdy mężczyzna rodzić nie będzie.
Właśnie przez to, że mężczyźni zbyt długo nakazywali kobietom różne rzeczy wcale nie zastanawiając się nad stanem emocji ( popłacze i przestanie) to kobiety zaczęły walczyć po trochu o swoje prawa ( z rożnym skutkiem niestety).

Prawdą jest, że nie dając szansy nienarodzonemu dziecku nigdy się nie przekonamy jak wspaniałym człowiekiem może być.

Dlatego też jest to ogromny dylemat natury moralnej i podziwiam Recedenta, który z pełną świadomością zaakceptowałby dziecko poczęte w tragicznych okolicznościach, jak i podziwiam panów którzy są skłonni zaakceptować kobiety wybór i w pewnym sensie są w stanie wziąć na siebie część odpowiedzialności za zabicie nienarodzonego dziecka.

Przeprowadziłam wywiad wśród kobiet w pracy. Wszystkie panie powiedziały: zależy od kobiety- jak jest w stanie urodzić to super ale jeżeli nie to jej sprawa. Żadna by nie namawiała koleżanki ani do aborcji ani do urodzenia na siłę. Wszystkie zapytane panie są wyznania Katolickiego.

[#109] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@flea, post #108

Nie mówię z punktu faceta wcale.


Nikt z was nie wziął poza mną dziecka w obronę. Wszyscy piszą tym, że kobieta może być wrakiem emocjonalnym, że jak zgwałcona ma chodzić 9 miesięcy w ciąży z cudzym dzieckiem i jak jej mąż ma na to patrzeć.


Nikt z was nie pisze ani nie myśli o tym kto ma najmniej do powiedzenia. Czyli właśnie o tym bezbronnym dziecku, które zostało w tragiczny sposób powołane do drogi na ten świat.

Nikt z was nie myśli o o nim bo ono nie ma nic do powiedzenia. Nikt go nie zapyta czy chce żyć czy nie. Bobasek jest mały może mieć zaledwie kilka mikrometrów wzrostu i nie być świadomy tego co się dzieje. Więc pewnie dlatego wam jest łatwiej pogodzić się z jego zabójstwem. Ale czy ma sens dokładać do jednego dramatu drugi - śmierć dziecka?


Z 10 lat temu w TVP leciał film o zgwałconej kobiecie. Kobita nie zdecydowała się na aborcje i urodziła to dziecko. Nigdy tez nie wyszła za maż ani nie związała się z facetem. Jej jedyna rodziną był chłopak zrodzony z gwałtu. Dzieciak w wieku 16 lat zrobił doktorat.





Benedykt Dziubałtowski

[#110] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #109

Benek,
Jak kobieta mówi Ci że mówisz jak facet - no to chyba coś jest na rzeczy.

Jeżeli kobieta mimo wszytko decyduje się urodzić takie dziecko to jest to akt najwyższego poświęcenia o którym my mężczyźni nie mamy najmniejszego pojęcia. Szacunek dla takiej kobiety to zdecydowanie za mało.

Ale jeżeli nie chce?
Jeżeli z tego wszystkiego targnie się na życie swoje i dziecka?
No to co?

Także naprawdę zachęcam do rozmowy z dziewczyną jak pisałem wcześniej - myślę że Twój światopogląd się zmieni.
[#111] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #109

> Bobasek jest mały może mieć zaledwie kilka mikrometrów wzrostu i nie być świadomy tego co się dzieje. Więc pewnie dlatego wam jest łatwiej pogodzić się z jego zabójstwem.

Zgodzę się, że łatwiej się pogodzić z zamordowaniem życia w zarodku bo sama świadomość, że dziecko jest na etapie podziału komórek daje poczucie nietraktowania płodu jako dziecka ( dopóki lekarz na USG palcem nie pokaże).

Na jednej szali masz siebie a na drugiej inne życie. Wybór należy do Ciebie. Zawsze staramy się tak aby ratować oba ale w ostatecznym rachunku rzadko ktoś poświeci siebie na rzecz drugiej osoby. I poświecenia takiego nie można wymagać.

To daj Benedykt pomysł na to jak uratować oba życia : matki i dziecka.

[#112] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@flea, post #111

Już o tym pisałem. Kobieta rodzi dziecko i decyduje czy je chce wychować czy też nie. W innym wypadku jest to karanie śmiercią dziecka za to co zrobił jego tatuś.


@stachu
poglądów nie zmienię,


Benedykt Dziubałtowski

[#113] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #112

>Już o tym pisałem. Kobieta rodzi dziecko i decyduje czy je chce wychować czy też nie

Czyli brak wyjścia.

>poglądów nie zmienię,
I nikt tego chyba nie wymaga.
Po to jest dyskusja, żeby szare komórki trochę pogimnastykować i poznać zdanie innych ludzi, a samemu jakieś wnioski dla siebie zostawić.

[#114] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@flea, post #113

Czyli brak wyjścia.



To jest właśnie wyjście. Najlepsze z tak trudnej sytuacji. Nikogo nie trzeba zabijać.


Wnioski wnioskami ale ja się nigdy nie będę godził na aborcje i cicho nigdy w takiej sytuacji nie będę.

flea nie wiem czy jest jakiś sposób aby trafić do Twojej wyobraźni no ale spróbujmy.


Mamy owoc gwałtu. Np taki:

http://www.nasza-nauka.pl/xinha/plugins/ImageManager/demo_images/aktualnosci/noworodek.jpg

To co. Skorbanka?





Benedykt Dziubałtowski

[#115] Re: DWP - dyżurny wątek polityczny - zamiast gadacza

@Benedykt Dziubałtowski, post #114

Benedykt, ja wiem że chcesz dobrze. Twardo trzymać się reguł.
Jestem całkowicie za. Bo to jest naprawdę najważniejsze, być OK, w tym całym podłym świecie.
Wiem że dużo zastanawiałeś się nad śmiercią w związku z chorobą. Człowiek od tej pory żyje już bardziej w świecie astralnym.
Mam to na codzień. Sam przeżyłem dwie śmierci kliniczne. Nie mam pojęcia jak długo będę jeszcze żył. Może siłą własnej woli. Ale mam nadzieję. :)

Ale to nie zmienia faktu, że są przypadki które trzeba rozpatrzyć inaczej.
Wybrać mniejsze zło.
[#116] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #33

I nie mam tu na myśli tzw. "kalendarzyka małżeńskiego", chociaż w połączeniu z pomiarem temperatury i/lub obserwacjami szyjki macicy daje on zadziwiająco wysoką skuteczność.

Tak mówią tylko ultra-katole w moherze, którzy tę metodę znają tylko z teorii. Z własnych doświadczeń mogę Ci powiedzieć, że ta metoda jest mocno nieskuteczna. Chyba że za "zadziwiająco wysoką skuteczność" uznamy prawdopodobnieństwo "wpadki" na poziomie 20%. Ale to nie o to chodzi raczej.



Ostatnia modyfikacja: 10.07.2010 07:49:05
[#117] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@G. Kraszewski, post #116

Ja pojąć nie mogę jednej rzeczy: dlaczego kalendarzyk jest cacy, a gumka be? Przecież to są środki prowadzące w założeniach do tego samego celu - współżycia nie prowadzącego do zapłodnienia. To tak, jakby uznawać, że - na przykład - zabójstwo dokonane gołymi rękami jest czymś mniej nagannym, niż dokonane z użyciem "sprzętu" a kradzież jest lepsza, gdy łup unosimy w worku na plecach, miast wieźć samochodem.



Ostatnia modyfikacja: 10.07.2010 08:55:41
[#118] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@Daclaw, post #117

Na to odpowiedź jest prosta. Z jakichś powodów (zazdrość czy jak, ale celibat nie jest czymś, co wynika z dogmatów Kościoła, to decyzja administracyjna z III wieku n.e.) Kościół chce pozbawiać przyjemności seksu. Oczywiście nie jest to możliwe do końca, bo gatunek ludzki by wymarł. Tak więc seks pozamałżeński be, ale małżeński się dopuszcza, jednak w kwestii regulacji urodzeń pozwala wyłącznie na "metody naturalne", które (i tu dochodzimy do sedna sprawy), zmuszają małżonków do wstrzemiężliwości w okresach płodności. Gumka do tego nie zmusza. Co więcej, prezerwatywa zachęca do seksu pozamałżeńskiego, stosowanie metod naturalnych w przypadku "przygodnego seksu" jest oczywiście niemożliwe, a tak, zakładasz i jedziesz. Poza tym prezerwatywa w znacznym stopniu zabezpiecza przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, co dodatkowo zwiększa pokusę...

Oczywiście można agrumentować, czy w małżeństwie gumki są nadal złe, ale nie bez pewnych podstaw Kościół uważa, że częściowa zgoda będzie pierwszym pęknięciem w tamie oficjalnej wykładni kościelnej. Z drugiej strony takie pęknięcie już mamy - stosowanie gumek w małżeństwie, gdy jedno z partnerów ma AIDS.

Moim prywatnym zdaniem Kościół nie nadążą za techniką i rozwojem cywilizacyjnym. Skuteczne, wygodne w użyciu i tanie prezerwatywy pojawiły się stosunkowo niedawno (gumki lateksowe wynaleziono w 1920 roku), a stała czasowa reakcji Kościoła to kilkaset lat. Na przykład dopiero papież Jan Paweł II przyznał, że XIII-wieczna Inkwizycja była złem.



Ostatnia modyfikacja: 10.07.2010 09:14:56
[#119] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@G. Kraszewski, post #116

A ja z własnych doświadzeń mogę Ci powiedzieć, że moja żona z powodzeniem stosuje właśnie tę metodę (wspomaganą osobistym monitorem płodności, a jak chce się jeszcze upewnić, to korzysta z testów owulacyjnych). I jakoś trzeciego dziecka jeszcze nie mam. Myślę, że nasze żony miałyby o czym porozmawiać ;)

EDIT: Chyba sobię kupię gustowny berecik. Przynajmniej nie będę wyjątkiem od reguły.



Ostatnia modyfikacja: 10.07.2010 09:21:40
[#120] Re: DWE - dyżurny wątek etyczny - zamiast gadacza

@recedent, post #119

Pojedynczy przypadek o niczym nie dowodzi, jeżeli w grę wchodzą prawa statystyki. Dochodzą do tego jeszcze dwa argumenty. Pierwszy to to, o czym pisałem w poście o gumkach, a drugi to dramatyczny spadek skuteczności metody naturalnej przy nieregularnym cyklu. Oczywiście jeżeli ktoś chce się trzymać doktryny Kościoła, to nie ma wyjścia. Ja się nie trzymam.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem