"Niektórzy nawet próbują wywołać szacunek i podziw do siebie pokazując swój pseudosportowy samochód."
Wywołać to można wilka z lasu. :) Nikt nie próbuje, a już na pewno nie ja, wywoływać TUTAJ, podziwu dla siebie swoimi samochodami. :) Podałem je jako pewien przykład w wiadomej dyskusji. Wspomniałem już o tym na gadaczu, ale powtórzę jeszcze w tym miejscu - jakbym chciał się chwalić na portalu amigowym tymi samochodami, to zrobiłbym to dwa lata i rok temu, jak je odbierałem od dealera. Jeśli ktoś tej prostej rzeczy nie jest w stanie zrozumieć, to ma pewien problem i "ja go z niego nie będę na siłę tłumaczył. Od tego są broszury lekarskie" (że sparafrazuję tutaj Dziewońskiego z Kabaretu Dudek).
"Jako, że ja też bez konieczności emigracji mam przywilej wybierania dla siebie samochodu wg własnych potrzeb i upodobań a nie ceny to dam upust maksymie "pokaż lekarzu co masz w garażu".
Wyobraź sobie (jesteś w stanie?), że w moim przypadku także nie była to KONIECZNOŚĆ emigracji, a jak już wspominałem chęć zmiany czegoś w swoim życiu.
Na marginesie Amigafan - czy tobie trzeba dwa razy powtarzać wszystko abyś w końcu zrozumiał? W szkole też tak miałeś?
Honda CR-Z. Fajnie. Teraz mógłbym widąc za twoim przykładem zacząć "jechać" po tym aucie oznajmiać wszytskim dookoła co za rzęch, badziew itp.
W przeciwieństwie jednak do ciebie, stać mnie na obiektywizm i rozumię, że ktoś stawia na ekonomię (tak, rozumię że ktoś np. kupuje swój samochód marzeń Mustanga V8 i przerabia go na gaz) oraz ergonomię - aby wygodniej mu się jeździło w korkach ulicznych. Rozumię to jak najbardziej.
Ja w przypadku wymienionych przeze mnie aut stwaiam na coś innego - przyjemność z jazdy. Po prostu. Tylko i aż. Nie martwię się tym że GTR MUSI jeździć na minimum 98 okt paliwie bo inaczej szlag trafi silnik. Nie martwię się, że po sezonie dobrej jazdy muszę zakupić komplet nowych opon za 2000F. Nie martwię się też jeżdżąc nim w korkach, bo zwyczajnie mnie to nie dotyczy (aczkolwiek dla twojej wiedzy - w GTR skrznia biegów może działać także jako automat, więc jeśli już - jazda nim jest wygodna). Nie spędzam - na szczęście życia, stojąc codziennie samochodem w korkach. Nie jeżdżę też tymi samochodami po bułki do sklepu, czy do marketu. ONE SĄ DLA PRZYJEMNOŚCI. Do jeżdzenia po torze, czy podróży po Europie w tę i we w tę. Mam nadzieję, że w końcu dotarło.
treaz posłuże się cytatem:
20:46 lekarz_med:
kjb: Ani wygodne, ani funkcjonalne, ani nowe
Zarówno Shelby jak i GTR są bardzo wygodne, ale skąd taki ignorant jak ty może o tym wiedzieć? W życiu nie siedziałeś ani w jednym ani w drugim, więc klepiesz takie głupoty. Polecam się kiedyś nimi przejechać. Jeśli ktoś chce funkcjonalne auto to nie kupuje cupe klasy GT - to chyba jasne. Jeśli tego nie rozumiesz - znowu odsyłam do broszur, tym razem motoryzacyjnych.
Tak, wyobraź sobie - że są teżi funcjonalne auta w garażu. Te 3 wymienione przeze mnie w tym wątku są TYLKO DLA PRZYJEMNOŚCI JAZDY. Chociaż mały Abarth jest bardzo "sprytnym" autem świetnie spisującym się w mieście.
Na temat nowości tych aut już pisałem :). Wiem, że trzeba ci powtarzać dwa razy, ale tym razem sobie odpuszczę. Za niecałe dwa miesiące powitamy Nowy Rok i idąc Twoim tokiem myslenia - będziesz miał już stary szrot. Tak Amigafan, Twoja Honda będzie rocznikowo miała rok - czyli w/g ciebie będzie już stara. :) Kup nową, bo jeszcze jakiś głupek o podobnych poglądach do twoich zacznie ci wytykać, że jeździsz starym szrotem, złomem itp.
Kolejny cytat:
"20:47 lekarz_med:
ja preferuje wozy oszczedne - dlatego mam hybryde"
A ja preferuję auta które dają mi przyejmnośc z jazdy i którymi fantastycznie pokonuje się długie dystanse, a przy okazji służą do sportowej jazdy. :)
Bo widzisz Amigafanie, wbrew tym wszystkim "kwiatkom które sadzisz" co chwilę w swoich wypowiedziach, choćbyś się zapluł krzycząć że GTR to "pseudosportowy rzęch", rzeczywistośc wygląda tak, że... jest to sportowy samochód (Shelby GT500 również). :) Tutaj pozwolę się podeprzeć przykładem z twojego podwórka, czyli - polskągazetąmotoryzacyjną którą, dzisiaj przy okazji kupiłem.
Proszę, tygodnik Motor nr 43-444/2010. Na okładce Duży tytuł - KLUB 4 SEKUND 10 supersportowych aut na torze F1 (strona 16).
Co tam widzimy? Między innym tabelkę z czasami :). Wyobraź sobie, że GTR, ten twoim zdaniem (kto w tej materii z nim się liczy? chyba nawet nikt z kolegów z Execa) zajął 3 miejsce przegrywając z Gallaro i Ferrari 458 ALE bijąc PORSCHE 911 Turbo S, Mercedesa SLS, Audi R8 V10, Bentley Continental GT i jeszcze parę innych.
Hmmm... Pewnie ci redaktorzy to lamerzy i nie wiedzą co piszą, przceiż Amigafan wydał opinię - GTR to "pseudosportowy rzęch".
Czy nie czujesz się teraz jak IDIOTA? Przytaczać ci opini zachodniej prasy nie będę bo wiem, że to i tak nic nie da. No może jedną:
http://www.topgear.com/uk/nissan/gtr
abyś przy okazji mógł poczytać o swojej Hondzie.
I na koniec, bo widzę że cena dla ciebie musi być "niezwykła" - w sensie wysoka (ciekawe stwierdzenie w ustach kogoś kto przywiązuje uwagę do ekonomi):
"20:58 lekarz_med:
ten gtr jest w cenie bmw x6 hybrydowego. nic niezwyklego."
Niezwykłe w GTR było to - poza jego parametrami, ręcznie składanym silnikiem i właśnie bardzo atrakcyjną ceną - że organizowane było szkolenie na Silverstone. Fajnie tak w max.5 GTRów gnać po Silverstone. To nie to samo co jeździć po tym torze podczas otwartych track-days. :)
OK. Z mojej strony starczy na ten temat. Na temat innych naszych aut nie mam zamiaru tutaj pisać. Nie mam też już zamiaru walczyć z ograniczniem światopoglądowym co poniektórych. Każdy kto czytał ostatnie wątki sam sobie wyrobi opinię.