[#91] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@lekarz_med, post #85

we Włoszech dopłacasz do wizyty u państwowego lekarza 20 euro.


i jak to policzono, 5 zl lub 10 zl, dlaczego nie 2 zl, 20 zl lub 200 zl ?:)

@recedent

przy okazji akcji WOSP apropos aptek - umarla komuna niech zyje komuna:P

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,7438903,Policja_zamknela_jedyna_darmowa_apteke_w_Warszawie.html

i jeszcze to co sie dzieje w Polsce w okol punktow aptecznych i sklepow zielarskich z ktorych wycofano juz blisko 1000 preparatow, takze wiekszosc musiala zaprzestac swojej dzialalanosci. Wycofano nawet takie preparaty ktore mozna kupic w supermarkecie obok drobiu i na stacjach benzynowych obok dropsow... najlepsze jednak sa uzasadnienia MZ, jezeli to tacy specjalisci odpowiadaja za reformy, to widze czarno los pacjentow w tym kraju...

[#92] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #88

dr. Janicka

Zdejmij filtr z monitora. Bo może jeszcze napiszesz o Janssenie. :)
[#93] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #89

nie o to w tym biega zeby pacjenta przegonic

Ale lekarz nie może zajmować się pogawędkami, tylko przyjmować naprawdę ludzi chorych, którzy czekają schorowani w kolejce przed symulantami i lekomanami wymuszającymi receptę.

Dajmy na to, że pierwsza wizyta będzie płatna 5 zł. Jeżeli pacjent jest naprawdę chory, to następna kontrola będzie bezdyskusyjnie bezpłatna. Kolejna także.
Gdy ktoś znowu zachoruje za 2 lata, to pierwsza wizyta będzie za 5 zł, natomiast kolejne kontrole, aż do wyleczenia powinny być bezpłatne. Dobrze myślę?
[#94] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #90

trudno wchodzic w polemike z kims kto jest zachwycony wniebowziety cala akcja WOSP i ignoruje wszystko co nie pasuje do tego zachwytu, dlatego moje spostrzezenia moga takie osoby urazi i zrazic do mnie. Moge tylko czekac jak ochloniesz i raczysz spojrzec z innej strony na dobroczynnosc

Jestem już na tyle wiekowy, że nie ochłonąłem od 19 lat.
Tobie problem załączył się dopiero tego roku. Ile masz lat?
[#95] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #91

i jeszcze to co sie dzieje w Polsce w okol punktow aptecznych i sklepow zielarskich z ktorych wycofano juz blisko 1000 preparatow, takze wiekszosc musiala zaprzestac swojej dzialalanosci. Wycofano nawet takie preparaty ktore mozna kupic w supermarkecie obok drobiu i na stacjach benzynowych obok dropsow... najlepsze jednak sa uzasadnienia MZ, jezeli to tacy specjalisci odpowiadaja za reformy, to widze czarno los pacjentow w tym kraju...

Medycyna alternatywna nie potrzebuje aptek. Kto się na tym zna, to kupuje sobie zioła na Allegro i sam przyrządza sobie lek na własną odpowiedzialność. Nie można sprzedawać takich leków ludziom nieświadomym (emerytom). Tu musi być kontrola.



Ostatnia modyfikacja: 16.01.2011 05:09:27
[#96] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #91

apropos aptek - umarla komuna niech zyje komuna (tu link o zamknięciu "apteki" z darów)


Jeśli dla Ciebie "komuna" oznacza "egzekwowanie obowiązującego prawa" to wypada mi się z Tobą zgodzić.
W świetle ustawy "Prawo farmaceutyczne" nie wolno wprowadzać do obrotu leków niewiadomego pochodzenia, ani rozprowadzać ich poza apteką. Z kolei apteka musi się w nie zaopatrywać u hurtowni farmaceutycznej. Poza tym - lekarstwa na receptę wydaje się na podstawie... recepty lekarskiej. Jeśli ktoś bierze się za dobroczynność a nie wie jak to się zgodnie z prawem robi, to naraża się na odpowiedzialność karną. Kropka. Tłumaczenie oskarżonych, że "musieliby zatrudnić księgową, a na to ich nie stać" jest po prostu śmieszne. Jeśli chcą się dowiedzieć jak prowadzić swoją działalność prawidłowo, mogą się zapytać choćby tutaj.

Co do wycofanych (z punktów aptecznych i sklepów zielarskich) preparatów, dostępnych bez problemu na stacjach benzynowyh - jakieś przykłady? To może być ciekawe...

[#97] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #88

laczysz ze soba dwie rozne sprawy. co ma generalnie piernik do wiatraka, piszemy o podstawowych uslugach medycznych, a nie refundacji lekow z recept.


Acha, czyli wizyta u lekarza ma być refundowana w 100%, ale wykupienie przepisanej na owej wizycie recepty już może być (częściowo lub w pełni) płatne? Gdzie tu sens, gdzie logika? Płacimy nasze składki i mamy chyba prawo, nie? Dlaczego taka Dania nie bierze przykładu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, tylko każe ludziom płacić za leki?

[#98] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #97

czyli wizyta u lekarza ma być refundowana w 100%, ale wykupienie przepisanej na owej wizycie recepty już może być (częściowo lub w pełni) płatne? Gdzie tu sens


oczywiscie jest tu sens, ligika i pewna konsekwencja, przychodnie moga/powinny byc publiczne i sa utrzymywane z pieniedzy podatnikow, natomiast apteki to zwykle sklepy, dziwne zeby podatnik do tego w takim stopniu doplacal jak do uslug np: jezeli lekarz zaleci pewna diete jako forme leczenia tzn. ze produkty jakie nabywa pacjent np: w markecie powinny byc refundowane ?.

Jeśli dla Ciebie "komuna" oznacza "egzekwowanie obowiązującego prawa" to wypada mi się z Tobą zgodzić.


za komuny wadza nie likwidowala punktow aptecznych i sklepow zielarskich, przeciwnie, takze aptek z tanimi/bezplatnymi lekami itd.

W świetle ustawy "Prawo farmaceutyczne" nie wolno wprowadzać do obrotu leków niewiadomego pochodzenia


jest to bardzo enigmatyczne "niewiadomego pochodzenia", wedle urzednikow z wyksztalceniem medycznym, sklep zielarski nie moze sprzedawac np: wazeliny bialej, witaminy C w dawkach wiekszych niz 100mg itd., czy to sa preparaty niewiadomego pochodzenia, a takich wiekowych preparatow jest juz blisko 1000. Informacje znajdziesz przez gugle...



Ostatnia modyfikacja: 16.01.2011 13:05:59
[#99] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@Andrzej Drozd, post #95

Medycyna alternatywna nie potrzebuje aptek. Kto się na tym zna, to kupuje sobie zioła na Allegro


kto sie zna hehe:), dla wiekszosci ludzi lepiej zeby ziola przygotowywal i sprzedawal wykwalifikowany zielarz/zielarka zrzeszony w organizacji... Myslisz troche :)

Jestem już na tyle wiekowy, że nie ochłonąłem od 19 lat.


taki wiekowy i infantylnie bezrefleksyjny. Romantyk z Ciebie wielki, trzeba przyznac :)

Dobrze myślę?


tylko tu nie chodzi o to zeby placic za powiedzmy pierwsza wizyte tylko za KAZDA wizyte.

Ale lekarz nie może zajmować się pogawędkami, tylko przyjmować naprawdę ludzi chorych


i dlatego zeby to osiagnac trzeba wprowadzic oplate od kazdej wizyty, to jest jeden z kanonow myslenia rynkowego:) . Z skad taka kwota, tez niewiadomo, dlaczego 5 zl ma odstraszyc, a nie 1 zl, a moze dopiero 30 zl odstraszy, tylko czy rzeczywiscie na tym skorzystaja ludzie naprawde schorowani, ktorzy takze beda musieli dodatkowo zaplacic ?



Ostatnia modyfikacja: 16.01.2011 13:52:45
[#100] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #99


"dlaczego nie zaczęto stosować na skalę krajową kart chipowych pacjenta, chyba na Śląsku ten system się sprawdził?

Wiem, to był eksperyment NFZu w jednym województwie. Nie orientuję się jakie były jego wyniki, że nie wprowadzono go w całym kraju. Czy na przeszkodzie stanęły koszty czy coś innego. To bardziej pytanie do przedstawicieli NFZu niż lekarzy.

pierwszy termin to za 5 miesięcy

NFZ nakłada coś takiego jak "limity" czyli w danym miesiącu można przyjąć konkretną liczbę osób np. do kardiologa.
Kardiolog nawet znalazłby czas ale NFZ nie zapłaci za "nadwykonania" czyli za przyjęcie pacjentów ponad wyznaczony na dany miesiąc limit. Po wyczerpaniu limitu na dany miesiąc zapisuje się na następny itd. Stąd tworzą się kolejki na rok czy dłużej podczas gdy wspomniany kardiolog może zamykać gabinet o 14 i przyjmować prywatnie od 16. Nie robi tego z chciwości i prywaty a dlatego, że ma określoną liczbę osób za którą fundusz zapłaci i tylko tyle przyjmuje. Ma chęć i czas przyjąć innych ale skoro fundusz za to nie płaci to robi to odpłatnie.

Kilka lat temu była afera bo "inteligentny" urzędnik wyznaczył limity na wszystko czyli też m.in. na porody. W efekcie szpitale miały albo kazać kobietom szukać szpitala z wolnym limitem albo rodzić w przyszłym miesiącu bo limit urodzeń na ten miesiąc został wyczerpany albo przyjąć taką pacjentkę wiedząc, że za ten poród, opiekę, itd szpital nie dostanie ani grosza (i dług się pogłębiał). Na szczęście w tym względzie szybko zniesiono limity usmiech


--


Ostatnia modyfikacja: 14.01.2011 20:53:24"

Nie wiem, ale możliwe że dlatego.

[#101] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #98

przychodnie moga/powinny byc publiczne i sa utrzymywane z pieniedzy podatnikow, natomiast apteki to zwykle sklepy, dziwne zeby podatnik do tego w takim stopniu doplacal jak do usług


A to ciekawe, bo podatnik do tych "zwykłych sklepów" dopłaca właśnie, i to niemałe kwoty, w postaci refundacji. Co więcej - w niektórych krajach (np. wspomniane Zjednoczone Emiraty Arabskie) ów podatnik dopłaca 100% wartości leków na receptę. W Danii i Polsce nie, no ale co zacofanie to zacofanie, prawda?.
Ba, część przychodni (czy - fachowo - "zakładów opieki zdrowotnej") jest niepubliczna i - niespodzianka! - podatnik też do nich dopłaca. Na tej samej zasadzie jak do publicznych, czyli na podstawie kontraktu z NFZ. Dasz wiarę? Do prywatnego biznesu, jak... bo ja wiem? Salonu masażu egzotycznego?

za komuny wadza nie likwidowala punktow aptecznych i sklepow zielarskich, przeciwnie, takze aptek z tanimi/bezplatnymi lekami itd.


Za komuny "wadza" radośnie znacjonalizowała w 1951 roku wszystkie apteki jakie istniały. Punkty apteczne za komuny nie istniały w ogóle. O "aptece z darów" za komuny nie słyszałem, ale chętnie posłucham. Konkretny przykład masz na podorędziu?

jest to bardzo enigmatyczne "niewiadomego pochodzenia", wedle urzednikow z wyksztalceniem medycznym, sklep zielarski nie moze sprzedawac np: wazeliny bialej, witaminy C w dawkach wiekszych niz 100mg itd., czy to sa preparaty niewiadomego pochodzenia, a takich wiekowych preparatow jest juz blisko 1000. Informacje znajdziesz przez gugle.


Zwrot "niewiadomego pochodzenia" nie jest enigmatyczny. Oznacza tyle co oznacza, czyli leki spoza kanału dystrybucyjnego producent->hurtownia farmaceutyczna->apteka. Dzięki temu nie kupisz w aptece chińskiej tabletki ze sprasowanego cementu, a na bazarze - owszem.
To o czym mówisz ma się do leków "niewiadomego pochodzenia" jak piernik do wiatraka. Chodzi Ci mianowicie o listę "leków dopuszczonych do obrotu pozaaptecznego". Pytanie brzmi: po co w ogóle ktoś kiedyś stworzył taką listę, a nie dlaczego ją teraz uszczupla. I powodzenia życzę w szukaniu np. Alantanu w maści w dowolnie wybranym markecie. A niech tam, Aviomarinu też poszukaj. Ogólnie - pooglądaj pudełka i zobacz ile procent to leki (pozwolenie MZ z numerkiem) a ile to suplementy diety (pozwolenie GIS i konieczny dopisek "suplement diety" obok nazwy). Pogoogluj też czym się różnią leki od suplementów (i zwróć uwagę na procedurę rejestracji i zawartość substancji czynnej).
Czytałem kiedyś wywiad z właścicielem punktu aptecznego, który żalił się, że "głupiego Gripexu nie mogą sprzedawać, a w markecie kupi". Z tym, że w markecie kupi tzw. Gripex Control, który nie ma w składzie pseudoefedryny ani dekstrometorfanu, tylko paracetamol+kofeinę. I wiesz co? Pomyślałem sobie "jak nie widzisz różnicy między Gripexem a Gripexem Control, to chyba dobrze, że już nie możesz sprzedawać tego pierwszego".

dlaczego 5 zl ma odstraszyc, a nie 1 zl, a moze dopiero 30 zl odstraszy


Dlatego, że 3,20 ryczałtu spokojnie wystarczy, żeby "odstraszyć" od kupienia 40 opakowań leku na zapas. Chyba, że ktoś bawi się w "leki za grosz", wtedy i 100 opakowań nie uszczupli domowego budżetu. Kwota ryczałtu nie bierze się "z sufitu", tylko stanowi odpowiedni procent najniższego wynagrodzenia. Co prawda dawno nie była aktualizowana, ale to się zmieni.



Ostatnia modyfikacja: 16.01.2011 21:18:08
[#102] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #101

A to ciekawe, bo podatnik do tych "zwykłych sklepów" dopłaca właśnie


refundacja nie trafia do apteki, tylko do pacjenta, to jest istotna roznica, a propos takiego systemu. Ma to swoje wady i zalety, choc przyznaje, nie w kazdym kraju taki system (wiele upraszczajacy) moze wlasciwie funkcjonowac, bo to zalezy od wielu innych czynnikow.

recepty sa w gruncie rzeczy tylko po to zeby kontrolowac dostepnosc pewnych specyfikow. Pojawienie sie dodatkowej rybryki uprawniajacej do znizki to spuscizna jeszcze po PRLu, kiedy system apteczny dzialal inaczej.

część przychodni (czy - fachowo - "zakładów opieki zdrowotnej") jest niepubliczna i - niespodzianka! - podatnik też do nich dopłaca


min. dlatego nie powinien jeszcze dodatkowo doplacac przy kazdej wizycie, skoro w tym sensie staly sie publicznie dostepne, a jezeli przychodnia niepubliczna uwaza kontrakt z NFZ za niewystarczajacy, moze renegocjowac, moze zrezygnowac z kontraktu..., a nie lobbowac na rzecz dodatkowej oplaty przez pacjenta przy kazdej wizycie w KAZDEJ przychodni (publicznej i niepublicznej), bo to rzekomo usprawni prace i polepszy finanse przychodni. Trzeba bronic pacjenta, a nie dodatkowo lupic go z innej strony, obligatoryjnie!...

Za komuny "wadza" radośnie znacjonalizowała w 1951 roku wszystkie apteki jakie istniały.


to nie wynikalo z radosci, tylko realiow, nie bedziemy w to wnikac, bo przyklad w/w apteki dt. czasow po stanie wojennym, kiedy do Polski naplywaly dary z zachodu, a w 1951 nic takiego nie mialo miejsca.

Konkretny przykład masz na podorędziu?


w powyzszym linku masz przyklad.

w szukaniu np. Alantanu w maści w dowolnie wybranym markecie.


markety kieruja sie innymi kryteriami wyboru asortymentu na polke, za to w sklepach zielarskich mozna bylo kupic unikaty (od dziesiecioleci), ktore teraz wycofano z obiegu z powodu jakiegos chemicznego skladnika. przyklady usuniecia popularnych i dostepnych wszedzie lekow ze sklepow zielarskich jest tylko przykladem absurdu do jakiego posunieto sie zeby usunac sklepy zielarskie z rynku, bo inaczej nie idzie tego nazwac - nie slyszalem zeby sklepy zielarskie obracaly sproszkowanym cementem, porownywanie sklepow zielarskich do handlarzy na ryneczku jest nieuprawnione i krzywdzace, tym bardziej, ze zielarze niejednokrotnie dysponuja znacznie szersza wiedza niz typowy mgr. po farmacji w aptece za kasa.

Punkty apteczne za komuny nie istniały w ogóle.


bo nie musialy istniec, wtedy kazde takie miejsce nazywano zwyczajnie apteka.

Dlatego, że 3,20 ryczałtu spokojnie wystarczy, żeby "odstraszyć" od kupienia 40 opakowań leku na zapas.


tylko ja napisalem o dodatkowej odplatnosci za wizyte. nic o lekach.



Ostatnia modyfikacja: 16.01.2011 23:02:43
[#103] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #102

refundacja nie trafia do apteki, tylko do pacjenta, to jest istotna roznica


"refundacja trafia do pacjenta" - w jakim znaczeniu? W znaczeniu, że nie musi zapłacić za "zniżkowe" lekarstwa pełnej odpłatności, tylko częściową? Bo jeśli w innym znaczeniu, to muszę Cię zmartwić, pacjent nie dostaje w aptece żadnych pieniędzy.
Skoro zatem trafia do pacjenta, to w czym się różni apteka od ZOZu? W jednym i drugim przypadku pieniądze podatnika (składka zdrowotna) trafiają do niego z powrotem - w postaci bezpłatnego świadczenia medycznego (czyli refundacja 100%), bądź w postaci dopłaty (refundacji) do leków (czyli refundacja, w zależności od leku i schorzenia, od paru złotych do 100% jego wartości. Średnio ok. 30% - nisko, w porównaniu z innymi krajami).

recepty sa w gruncie rzeczy tylko po to zeby kontrolowac dostepnosc pewnych specyfikow. Pojawienie sie dodatkowej rybryki uprawniajacej do znizki to spuscizna jeszcze po PRLu, kiedy system apteczny dzialal inaczej.


Czy możesz rozwinąć temat tej "rubryki uprawniającej do zniżki"? Widziałem w życiu setki (a nawet tysiące, jakby się dobrze zastanowić) recept i takiej rubryki nie zauważyłem.
Mam rozumieć, że w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Austrii itp. zniżka na receptę to też spuścizna po PRL?

Trzeba bronic pacjenta, a nie dodatkowo lupic go z innej strony, obligatoryjnie!...


Jedni bronią pacjenta konserwując niewydolny system finansowania służby zdrowia. Inni bronią pacjenta próbując go reformować. Każdy broni tak, jak uważa za stosowne.

bo przyklad w/w apteki dt. czasow po stanie wojennym, kiedy do Polski naplywaly dary z zachodu


Równie dobrze mógłbyś napisać, że po II wojnie światowej było lepiej niż dziś, bo dostawaliśmy paczki z aspiryną z UNRAA. Wrzucanie tego do jednego worka z "aptekami dla ubogich" to pomyłka. Zadałeś sobie tyle trudu, żeby przeczytać materiał o aptece Maltańskiej Służby Medycznej do którego link zamieściłem? Zastanowiłeś się czemu maltańczykom nikt apteki nie zamyka?

markety kieruja sie innymi kryteriami wyboru asortymentu na polke


Tak sobie tłumacz. Prawidłowa odpowiedź brzmi: to nieprawda, że w marketach można kupić wycofane z obrotu pozaaptecznego leki. Właściciele sklepów zielarskich/punktów aptecznych ablo kłamią, albo nie wiedzą co piszą rozpowszechniając takie bzdury.

w sklepach zielarskich mozna bylo kupic unikaty (od dziesiecioleci), ktore teraz wycofano z obiegu z powodu jakiegos chemicznego skladnika. przyklady usuniecia popularnych i dostepnych wszedzie lekow ze sklepow zielarskich jest tylko przykladem absurdu do jakiego posunieto sie zeby usunac sklepy zielarskie z rynku


Zmartwię Cię, ale nie ma to żadnego związku z żadnym diabolicznym planem usunięcia tychże placówek z rynku. Wiąże się to za to z diaboliczną Unią Europejską, która nakazała re-rejestrację leków. Efekt? Cardiamid z kofeiną (niketamid, kofeina, strychnina plus ziółka) zniknął z rynku (zarówno z aptek, jak i sklepów zielarskich), bo producent musiałby przejść ponowną procedurę rejestracji, która kosztowałaby go więcej, niż marża z dziesięcioletniej sprzedaży preparatu. Podobnie w przypadku innych, "unikalnych od dziesięcioleci preparatów".
Na koniec poproszę o podanie przykładu chociaż jednego "dostępnego wszędzie" leku którego nie kupię już u zielarza, a kupię w supermarkecie, albo na stacji benzynowej.

nie slyszalem zeby sklepy zielarskie obracaly sproszkowanym cementem


też nie słyszałem, skąd masz takie informacje?

zielarze niejednokrotnie dysponuja znacznie szersza wiedza niz typowy mgr. farmacji


z tym polemizowałbym dość ostro. Chyba, że "znacznie szersza wiedza" to informacje o której porze dnia (lub nocy) najlepiej jest zbierać ziele Bobrka Trójlistnego, a nie który wyciąg ziołowy - nalewkę z miłorzębu, czy z dziurawca - można łaczyć z terapią antywirusową. Zresztą, zapytaj o jedno i drugie w dziesięciu wybranych sklepach zielarskich i aptekach (pilnuj tylko, żeby pytać magistra farmacji, a nie technika). A potem podziel się spostrzeżeniami.

(punkty apteczne za komuny) nie musialy istniec, wtedy kazde takie miejsce nazywano zwyczajnie apteka.


Przeczytaj najpierw czym różni się punkt apteczny od apteki, a potem podawaj przykłady takich "zwyczajnych aptek" za komuny.

tylko ja napisalem o dodatkowej odplatnosci za wizyte. nic o lekach.


Tak wiem. I nie widzisz żadnego związku między opłatą ryczałtową za leki a opłatą ryczałtową za wizytę lekarską.

[#104] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #103

W jednym i drugim przypadku pieniądze podatnika


w takim systemie trafiaja do pacjenta bez wiedzy o tym fakcie ze strony aptek, wiec jaki to ma zwiazek z publicznymi uslugami medycznymi w ramach systemu ?.

Czy możesz rozwinąć temat tej "rubryki uprawniającej do zniżki"


bo teraz takiej rubryki nie ma, tylko jest lista lekow refundowanych. budzet nie doplaca do pacjenta, tylko do leku, w tym tkwi istotna roznica.

Mam rozumieć, że w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Austrii itp. zniżka na receptę to też spuścizna po PRL?


nie wszystko co w PRLu bylo zle, tylko apteki dzialaly wtedy na innych zasadach, w tym caly wic.

Zastanowiłeś się czemu maltańczykom nikt apteki nie zamyka


"Jak mówi dr Marek Jędrzejczak, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej: "Prawo farmaceutyczne mówi, że dystrybucją leków w miastach zajmują się apteki. Chodzi o bezpieczeństwo, bo leki to nie jest zwykły produkt handlowy. Musi być nad nimi sprawowana kontrola""

Widac za komuny kontroli nie bylo, dlatego upadla :)

bo dostawaliśmy paczki z aspiryną


na przestrzeni lat to bylo jedno z WIELU zrodel zapotrywania tej apteki, a nie jedyne, choc inicjatywa powstania tej apteki zrodzila sie z takich wlasnie darow.

to nieprawda, że w marketach można kupić wycofane z obrotu pozaaptecznego leki.


http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/kto-chce-zniszczyc-zielarzy-27518.html

izba aptekarska najwidoczniej przejela w Polsce cale ministerstwo zdrowia.

z diaboliczną Unią Europejską


raczej z diaboliczna polska izba aptekarska i lobbystami farmacji, bo ta sprawa ma jednak szerszy kontekst niz tylko wzgledy tzw. "bezpieczenstwa".

pilnuj tylko, żeby pytać magistra farmacji


znany sklad chemiczny wiekszosci dostepnych lekow na pewno ma wykuty na pamiec typowy magister farmacji, tylko to jest troche tak jak byc wielce uczonym, tylko malo rozumnym.

I nie widzisz żadnego związku między opłatą ryczałtową za leki a opłatą ryczałtową za wizytę lekarską.


jakos nie dostrzegam takiego zwiazku, no chyba, ze wg. Ciebie apteki sprzedaja leki tylko w ramach NFZ..., tak jak przychodnie swiadcza podstawowe uslugi medyczne w 100% bezplatne swoim pacjentom w ramach podpisanych kontraktow z NFZ, do czego w tych kontraktach zreszta sie zobowiazuja wg. ustalonych warunkow.

ironia on; moze za wizyte w aptece tez niedlugo trzeba bedzie placic, zeby odstraszyc lekomanow, zmniejszyc kolejki po refundowane przez NFZ leki i poprawic ogolna wydalnosc finansowa aptek :). bo jezeli wg. Ciebie jest jakis zwiazek, to w druga strone tez zachodzi :)

[#105] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #104

w takim systemie trafiaja do pacjenta bez wiedzy o tym fakcie ze strony aptek


Wytłumacz co masz na myśli, bo wydaje mi się, że palnąłeś straszne głupstwo.
Apteka, która realizuje receptę, otaksowuje ją i wprowadza do sprawozdania refundacyjnego: unikalny kod recepty, numer REGON przychodni, numer PESEL pacjenta i datę jej realizacji a następnie przedkłada dwa razy w miesiącu zbiorcze sprawozdanie refundacyjne do NFZu (z tymi danymi w przypadku każdej recepty refundowanej), aby uzyskać należną refundację "nie ma wiedzy o tym fakcie"?

budzet nie doplaca do pacjenta, tylko do leku, w tym tkwi istotna roznica.


Istotna różnica polega na tym, że recepty bez wpisanych danych pacjenta apteka zrealizować nie może (chyba, że pełnopłatnie). Lekarz nie wypisuje "świstka z nazwami leków", tylko wystawia receptę konkretnemu pacjentowi. Co więcej, dzięki wpisywanemu na nią numerowi PESEL Narodowy Fundusz Zdrowia może w każdym momencie sprawdzić jaki lek, komu, w jakich ilościach, kiedy i przez kogo (unikalny numer recepty - odpowiednie zakresy przyznawane są konkretnym lekarzom) został wypisany.
Zgodnie z Twoim rozumowaniem w przypadku przychodni/szpitali "budżet nie dopłaca do pacjenta, tylko do świadczenia/usługi medycznej, w tym tkwi istotna różnica".

Napisałem Ci, że to nieprawda, że w marketach można kupić wycofane z obrotu pozaaptecznego leki, a Ty w odpowiedzi przytaczasz mi jakiś śmieszny link, z którego wynika, że "wredni aptekarze" chcą za pośrednictwem swoich lobbystów pozamykać sklepy zielarskie, żeby nikt nie mógł sprzedawać ziół. Co ma piernik do wiatraka? I jeszcze ten cytacik od "zielarki, która ma szerszą wiedzę niż niejeden magister":

niewiele osób wie, że polopirynę „S” trzeba rozpuścić przed zażyciem, bo jest lepiej przyswajana przez organizm.

Bomba, normalnie cytat roku. Polopirynę S rozpuszcza się w wodzie przede wszystkim, żeby nie zrobiła Ci dziury w żołądku (może dojść do podrażnienia, a w skrajnych przypadkach - perforacji, jeśli tabletka przyklei się do ściany żołądka). Szybkość wchłaniania ma tu naprawdę znaczenie drugorzędne. Wygląda na to, że Polopiryny cytowana pani też nie powinna sprzedawać...

Izba Aptekarska nie ma akurat żadnego wpływu na Ministerstwo Zdrowia (inaczej już dawno mielibyśmy tzw. przepisy antykoncentracyjne, czy powrót przepisów na mocy których właścicielem apteki, tak jak np. w Niemczech, może być tylko farmaceuta). To, że MZ de facto przyznaje, że dopuszczenie do obrotu pozaaptecznego takiej liczby leków, jaka została dopuszczona było błędem to inna sprawa.
Przy okazji - jak jest w Danii? Czy można, a jeśli tak, to jakie leki kupić w obrocie pozaaptecznym?

Swoją drogą - cytowany przez Ciebie artykuł pochodzi sprzed dwóch lat. Może zadzwoń do opisywanego, upadającego sklepu przy ul. Gdańskiej, czy już ich to potężne aptekarskie lobby zniszczyło? Bo jeśli nie to chyba nie jest tak potężne jak sobie roisz.

znany sklad chemiczny wiekszosci dostepnych lekow na pewno ma wykuty na pamiec typowy magister farmacji,


Nie pytałem o skład chemiczny. Pytałem o możliwe interakcje między lekami syntetycznymi, a wyciągami z ziół. Śmiało, przeprowadź opisane badanie, udowodnij że się mylę.

jakos nie dostrzegam takiego zwiazku, no chyba, ze wg. Ciebie apteki sprzedaja leki tylko w ramach NFZ..., tak jak przychodnie swiadcza podstawowe uslugi medyczne w 100% bezplatne swoim pacjentom w ramach podpisanych kontraktow z NFZ, do czego w tych kontraktach zreszta sie zobowiazuja wg. ustalonych warunkow...


...tak i apteki powinny świadczyć usługi w zakresie sprzedaży leków refundowanych w 100% bezpłatnie. Przecież leki refundowane mają ustalone ceny (kup sobie wykaz leków refundowanych - kosztuje tylko cztery dychy, nie więcej - to się przekonasz), a aptekom nie wolno ich podwyższyć choćby o grosz. Zobowiązanie wg. ustalonych warunków?
Tak jak apteki sprzedają nie tylko leki refundowane, tak przychodnie świadczą usługi nie tylko bezpłatnie. Jeśli pójdę na prywatną wizytę do NZOZu, który ma podpisaną umowę z NFZ, to za nią zapłacę.

To, że pacjentom przysługują bezpłatne świadczenia a nie przysługują bezpłatne leki (z nielicznymi wyjątkami) nie jest według Ciebie "wyciąganiem z nich pieniędzy" i "ukrytą komercjalizacją". Wprowadzenie zryczałtowanej opłaty za wizytę lekarską już jest. Jednym zdaniem: "Dobrze jest jak jest, a jeszcze lepiej - jak już było". Jedni udają, że płacą (NFZ), inni udają, że leczą (lekarze), a jeszcze inni udają, że zdrowieją (pacjenci).

[#106] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #88

Brawo. Powtórzyłeś milionowy raz słowo "urynkowienie". Na pewno jesteś z siebie dumny.
Niestety powtarzanie w kółko kłamstwa nie zmieni go w prawdę a tym bardziej nie zmieni rzeczywistości.
Podano ci przykłady kilku krajów, gdzie takie opłaty wprowadzono - nie umiałeś się do tego ustosunkować.
Podano ci koszty leczenia - nie umiałeś się do tego ustosunkować.
Podano ci niewłaściwe zachowania pacjentów potęgujące kolejki i niewydolność służby zdrowia - nie umiałeś się do tego ustosunkować.
Podano ci analogię między zryczałtowanymi opłatami za wyroby farmaceutyczne jak i za poradę lekarską - nie umiałeś się do tego ustosunkować.
Czy w ogóle do czegokolwiek potrafisz się ustosunkować?
Czy dysponujesz jakimkolwiek argumentem w tej dyskusji poza powtarzaniem "urynkowienie...urynkowienie...urynkowienie"?

I jeżeli na przyszłość chcesz dyskutować o czymś to najpierw spróbuj się zapoznać z podstawowymi faktami aby nie wyjść po raz kolejny na ignoranta.
Do specjalistów m.in. ginekologa, okulisty czy nawet onkologa nie potrzebujesz żadnego skierowania.
[#107] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #105

Wytłumacz co masz na myśli, bo wydaje mi się, że palnąłeś straszne głupstwo.


ten watek nie dt. polskiego systemu. cofnij sie pare postow wczesniej.

Istotna różnica polega na tym, że recepty bez wpisanych danych pacjenta


refundacja do pacjenta eliminuje chocby problem tworzenia listy lekow refundowanych, wiec nie mozesz twierdzic, ze jest tym samym, co refundacja do lekow, nawet gdy do systemu trafiaja informacje o pacjencie, to takie informacje w zasadzie niczemu nie sluza, bo to jaka pacjent otrzyma w sumie refundacje zalezy tylko od listy lekow refundowanych, a nie innych czynnikow natury spolecznej, wlasnie miedzy innymi dlatego w Polsce jest duza rzesza ludzi ktorzy zwyczajnie nie realizuje w pelni recept i duza rzesza ludzi ktorzy przeciwnie...

że "wredni aptekarze" chcą za pośrednictwem swoich lobbystów pozamykać sklepy zielarskie


na to wyglada, skoro wczesniej byl dopuszczalny obrot tymi medykamentami.

Izba Aptekarska nie ma akurat żadnego wpływu na Ministerstwo Zdrowia


z skad taka pewnosc ?. jakos nie przemawiaja za tym kadry MZ.

jak jest w Danii? Czy można, a jeśli tak, to jakie leki kupić w obrocie pozaaptecznym?


na pewno mozna kupic witamine C w dawkach wiekszych niz 100mg...

Pytałem o możliwe interakcje między lekami syntetycznymi, a wyciągami z ziół.


jakos znany mi w Polsce magister farmacji nie ma zielonego pojecia o zielarstwie, wiec nie wiem jakby mogl cos nt. powiedziec.

...tak i apteki powinny świadczyć usługi w zakresie sprzedaży leków refundowanych w 100% bezpłatnie.


handel nie jest usluga, ale mniejsza o to :)

Przecież leki refundowane mają ustalone ceny


ustalone ceny nie likwiduja problemu, bo zawsze pozostaje ilosc.

Jeśli pójdę na prywatną wizytę do NZOZu, który ma podpisaną umowę z NFZ, to za nią zapłacę


owszem i nie widze w tym nic zlego zeby nzozy zarabialy, jednak nie ma to nic wspolnego z doplatami do kazdej wizyty przez pacjenta w ramach kontraktu NZOZ z NFZ, co niektorzy postuluja jako remedium na wszelkie problemy.

[#108] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@lekarz_med, post #106

Niestety powtarzanie w kółko kłamstwa nie zmieni go w prawdę a tym bardziej nie zmieni rzeczywistości.


chyba sam komus wciskasz klamstwo, to jest droga urynkowienia, wspomniana wczesniej chocby tzw. cena rownowagi na rynku... z czego pomysl czerpie inspiracje, choc nie jest to jeszcze rynek w pelni, bo brakuje cenowej konkurencji, dlatego znow ja postuluje zeby nie stawac w pol drogi :), bo nie ma sensu dalej utrzymywac kosztownej fikcji w Polsce...

Podano ci przykłady kilku krajów, gdzie takie opłaty wprowadzono - nie umiałeś się do tego ustosunkować.


ale to nie zmienia kwesti podstawowej, ze jest to droga urynkowienia.

Podano ci koszty leczenia - nie umiałeś się do tego ustosunkować.


ale co maja z tymi doplatami wspolnego koszty leczenia ?.

Podano ci niewłaściwe zachowania pacjentów potęgujące kolejki i niewydolność służby zdrowia - nie umiałeś się do tego ustosunkować.


nawet podalem alternatywne rozwiazania wdrazane w wielu krajach majace na celu ograniczenie kolejek, tylko to nie jest na reke polskim konowalom, bo musieliby jeszcze miec wyniki.

Podano ci analogię między zryczałtowanymi opłatami za wyroby farmaceutyczne jak i za poradę lekarską


nie mozna ustosunkowac sie do analogi ktorej NIE MA!

Do specjalistów m.in. ginekologa, okulisty czy nawet onkologa nie potrzebujesz żadnego skierowania.


do dentysty i dermatologa tez nie potrzeba, tylko znow kolejki do w/w specjalistow nie sa z powodow w/w... i ew. wprowadzenie drobnej oplaty nic nie zmieni, najwyzej ograniczy ubozszym pacjentom dostep do specjalistow.

--
Ty za to nie ustosunkowales do tylu spraw, chocby nawet tej dt. samej idei publicznej sluzby zdrowia w ktorej takie oplaty to pogwalcenie podstawowych zasad i praw pacjentow.

[#109] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #107

jakos znany mi w Polsce magister farmacji nie ma zielonego pojecia o zielarstwie, wiec nie wiem jakby mogl cos nt. powiedziec.


O żesz...?! To co bardziej rozgarnięty adept sportu lub miłośnik "używek niedozowlonych" wie, że pomiędzy różnymi składnikami różnych specyfików mogą zachodzić interakcje o różnych skutkach (pożądanych lub wręcz przeciwnie), a magister farmacji ma nie wiedzieć?!

Ręce opadają 1989, jak się te Twoje za przeproszeniem posty/wygłupy czyta, w których próbujesz dezawuować wszystko co popadnie.

[#110] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@przemysław, post #109

O żesz...?!


Ty ozesz, bo sam nie wiesz o czym gadasz, bo jest zwykla niemozliwoscia zeby znac to wszystko, tym bardziej znac to czego jeszcze nie poznano, a to co wiemy jest niewspomierne do tego co nie wiemy... Na swiecie jest znanych blisko 500 tys roslin (i ciagle odkrywamy nowe), z tego ok. 100 tys przebadano chemicznie i farmakologicznie przez ostatnie ok. 200 lat, a ponad 20 tys uznano za lecznice, tylko co to znaczy, uznano za lecznice, to juz jest znacznie dluzszy temat...

Wiedza wprawnego zielarza moglaby przyprawic typowego mgr. farmacji o zawrot glowy, bo to nie jest tylko wiedza z zakresu, jak gdzie co kiedy zbierac, jak ktos tutaj sugerowal...:)

---
Wracajac jednak glownego watku doplat, to z faktu, ze ktos potrafi rozlozyc samochod na czesci i go zlozyc, nie wynika bynajmniej, ze bedzie dobrym menedzerem calej fabryki samochodow. Wszedzie na swiecie lekarze kieruja leczeniem, a menedzerowie zarzadzaja. Nawet nie dowiedzialem sie o rzedu jakich wielkosciach piszemy i czy to jest jedyna propozycja itd.. :). Nawet sam system ew. doplat mozna zorganizowac na wiele sposobow, bardziej odpowiedni moze byc np: wariant wprowadzajacy element konkurencji poprzez dodatkowy system ubezpieczen prywatnych... Jednak glowna bolaczka polskiego systemu zdrowia jest zbyt mala ilosc srodkow jakimi dyspnuja pacjenci oraz zbyt duze oczekiwania pacjentow i lekarzy.

[#111] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #110

Im głębiej brniesz we własnych bredniach, tym więcej niedorzeczności światło dzienne ogląda.

Jedziemy z koksem:
1) O możliwych interakcjach powinien oczywiście farmaceuta wiedzieć, tym bardziej że w jednej aptece na półeczkach wyciągów z 20 tys. roślinek nie ma... Znać wszystkich nie musi, wiedzieć że takowe mogą zajść natomiast powinien. I prędzej postawiłbym na to, że jednak wiedzą (przynajmniej potwierdza to moja praktyka z czasów, gdy można było bez żadnej recepty fajne rzeczy kupić).

2) Płaczesz tak nad tymi zielarskimi sklepikami, wychwalając wiedzę zielarzy (Twój własny cytat: "Wiedza wprawnego zielarza moglaby przyprawic typowego mgr. farmacji o zawrot glowy...". Ciekawe zdanie, z jednej strony "wprawny zielarz" z drugiej "typowy mgr farmacji". Kolego drogi, typowy to może byc conajwyżej kołek do mocowania półki w szafie i to tylko wtedy gdy tanie meble kupujesz.. No, ale dobra - wróćmy do tychże sklepików zielarskich: jaką masz gwarancję, że za ladą w tymże sklepiku będzie stał "wprawny zielarz", a nie zwykły sprzedawca z łapanki? No i dajmy na to, jakaś babcia biorąca normalne proszki na obniżenie ciśnienia, dodatkowo lecząca również serducho przychodzi i chce coś na "ożywienie, bo ostatnio jakaś taka słabiutka", a sprzedawca (nie znając babci) mówi: "Kochana, nie ma sprawy! Proszę oto ziółka energetyczne...". W ten magiczny sposób, babcia pomimo swoich leków, dodatkowo dokłada np. efedrynę...

[#112] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@przemysław, post #111

a nie zwykły sprzedawca z łapanki?


sam bredzisz, bo wlasnie osoba jaka najczesciej spotkasz w okienku apteki, to typowy magisterek farmacji albo nawet nie, technik farmacji. slepo im wierzysz, to wierz, ja co do przeciwskazan i interakcji wole pytac lekarzy lub zielarzy trudniacych sie fitoterapia.

ps. a nawet, ile razy w aptece widziales jak ktos kupuje lub sam kupowalas zestaw czegos czego razem nie laczy sie, a aptekarz zachowal milczenie ?



Ostatnia modyfikacja: 18.01.2011 21:38:11
[#113] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@przemysław, post #111

O możliwych interakcjach powinien oczywiście farmaceuta wiedzieć, tym bardziej że w jednej aptece na półeczkach wyciągów z 20 tys. roślinek nie ma...


skladniki czynne sa nie tylko na poleczkach apteki, takze sa czescia naszej diety, kosmetykow etc...



Ostatnia modyfikacja: 18.01.2011 21:21:57
[#114] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #112

Chciałbym tylko przypomnieć, że "typowy magisterek farmacji" w programie studiów miał: botanikę farmaceutyczną (1 rok, egzamin), farmakognozję (1 rok, egzamin) i fitoterapię (pół roku, zaliczenie). Wyłączając tych, którzy wybrali po trzecim roku specjalizację zielarsko-apteczną, bo u nich było tego więcej. I to nie tylko teorii. Do tego (żebyśmy się dobrze zrozumieli: dla wszystkich, niezależnie od specjalizacji) dochodzi część praktyczna: rozpoznawanie surowców na podstawie obrazu mikro- i makroskopowego, ćwiczenia z ekstrakcji poszczególnych typów substancji... ba, nawet przygotowywanie mieszanek ziołowych oraz preparatyka galenowa na przedmiocie o nazwie "farmacja stosowana" albo "technologia postaci leku" (w zależności od uczelni). Nie chrzań więc może jak nie wiesz co piszesz.

Zrobisz to badanie na "typowych magistrach farmacji" i "typowych zielarzach ze sklepów zielarskich", czy sam mam odpowiedzieć na zadane pytanie?



Ostatnia modyfikacja: 18.01.2011 23:20:17
[#115] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #114

Zrobisz to badanie


sprawdzilem cos za Ciebie, twierdziles, ze NRA nie ma nic wspolnego, to co powiesz na zastepce dyrektora polityki lekowej i farmacji pana dr. Wojciecha Giermaziaka, ktory byl wiceprezesem NRA i jest czlonkiem OIA w Lodzi, dziwny zbieg okolicznosci :)

w programie studiów miał


w programie kazdych studiow (czyli kilkudziesieciogodzinnego kursu) kazdy ma wiele, z czego niewiele wchodzi do programu pracy.

zadajesz pytanie zeby sam sobie odpowiedziec, to odpowiadaj, tylko co to ma dowiesc ?. Popytam, bo moze dowiesc, ze jednak magisterkowie farmacji wkuwaja glownie na pamiec ulotki dolaczone do produktow...

[#116] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #115

Akurat że jakiś farmaceuta jest członkiem OIA to nic dziwnego - jak Ci już zwrócił uwagę lekarz_med - przynależność do izby jest obowiązkowa. Pytanie brzmi: wykopałeś jedną osobę z całego ministerstwa (i to w dziale polityki lekowej i farmacji), żeby uzasadnić swoją tezę, że aptekarze mają potężne lobby w rządzie (a pewnie i w parlamencie). Ja poszedłbym o krok dalej: sekretarzem stanu (stanowisko przy samym ministrze, nie jakiś zastępca dyrektora wydziału) w MZ jest niejaki Jakub Szulc, magister ekonomii (a podsekretarzem stanu Cezary Rzemek, o tym samym wykształceniu). Nie wydaje Ci się, że to potężne zagrożenie ze strony lobby ekonomistów?

Odpowiadam po raz kolejny: Jeśli Naczelna Izba Aptekarska ma tak potężny wpływ na legislację, to czemu zgłaszają tyle poprawek do projektów ustaw? I czemu te poprawki nie są uwzględniane? Gra pozorów?

Nie wiem, czy Twoja pogarda dla wiedzy farmaceutów (równie proporcjonalna do podziwu nad wiedzą zielarzy) jest bardziej śmieszna, straszna, czy żałosna. Zwłaszcza, że dyskutujemy nad "podstawową wiedzą" typowego magistra farmacji i typowego sprzedawcy w sklepie zielarskim, a nie konfrontujemy prof. Kazimierza Głowniaka z ojcem Grzegorzem Sroką.

Pójdę już, napiszę może dla odmiany coś pożytecznego...



Ostatnia modyfikacja: 19.01.2011 09:10:58
[#117] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #116

Pójdę już, napiszę może dla odmiany coś pożytecznego...


... czyżby odechciało Ci się już leczenia pacjenta "nieuleczalnego"?

[#118] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@recedent, post #116

Nie wydaje Ci się, że to potężne zagrożenie ze strony lobby ekonomistów


nie wydaje mi sie, co innego gdyby byl ekonomista zatrudnionym w City itp.:). Wykrecasz sie i tyle, ze swoich slow nt. NRA w MZ, nie pomoze Ci nawet wstawienictwo poklepywacza przemyslawa i szukanie niewlasciwych analogi, poszukaj wlasciwych, znajdziesz np: w MZ... :)

Nie wiem, czy Twoja pogarda dla wiedzy farmaceutów (równie proporcjonalna do podziwu nad wiedzą zielarzy) jest bardziej śmieszna


w zolnierskim slowie powiem, Wroc!. Smiesznie to reagujesz, napisalem NIEJEDNOKROTNIE, ale dla Ciebie to znaczy tyle samo co zawsze, wiec sie obruszyles i ostro polemizujesz, ze nie niejednokrotnie, ale zawsze magister farmacji..., bo przeciez kazdy swiezo upieczony magisterek farmacji to aptekarz, zielarz, fitoterapeuta i bog wie kto jeszcze - dla przemyslawa w skrocie BOG!:), po polrocznym kursie w akademii of cours, a to znaczy, ze kazdego zielarza np: z 20 letnia paraktyka prowadzenia np: fitoterapi, to moze wrecz nauczac sztuki ziololecznictwa, przeciez kazdy zielarz to tylko bobki na polu zbiera itd., coz, ja bym glowy nie dal za wszystkich magisterkow, ani za wszystkich zielarzy, Ty dales za magisterkow, choc magisterkowie farmacji niejednokrotnie przypominaja tego trenera plywackiego, co to certyfikat zwiazku posiada i technike ma w jednym paluszku opanowana, jednak sam by do wody nie wszedl, bo mokra i mozna utonac...

przynależność do izby jest obowiązkowa


przynaleznosc jest obowiazkowa, obowiazkiem nie jest zostac vice izby, ale tak czy owak, nie jest to zaden argument :)



Ostatnia modyfikacja: 19.01.2011 13:52:52
[#119] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@1989, post #118

Dobre! - chcoiaż miałeś już znacznie lepsze teksty.
Rzecz w tym 1989, że w dyskusjach z Tobą sam się podkładasz, a do tego niczyje wstawiennictwo nikomu nie jest potrzebne. Zachowujesz się jak bokser, który wychodzi na ring, obraża przeciwnika, sędziego i publiczność. Następnie opuszcza własne spodenki i wiąże je ciasno wokół kostek, a po gongu próbuje boksować...



Ostatnia modyfikacja: 19.01.2011 14:20:25
[#120] Re: WOŚP - Deluxe Paint IV AGA

@przemysław, post #119

Ty zachwujesz sie jak bokser po ciezkim nokaucie, ktory nawet po przybiciu gwozdziami do desek probuje wstawac:). Nie mam na Ciebie sil, wiec koniec walki, poddaje sie:P. A recedent wie doskonale gdzie lgal...



Ostatnia modyfikacja: 19.01.2011 17:23:53
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem