[#13]
Re: Uwolnienie kodów źródłowych Quake 3
Tak tak, oczywiscie tak samo jak obowiazkiem kazdego MOSowca jest opluwanie OS4.0, tak samo w modzie jest zle mowic o Hyperionie.
Dla przypomnienia Hyperion swoje dotychczasowe gry robil pod system AmigaOS + WOS. I nie gwarantowal ze owe gry beda dobrze chodzily na emulatorach WOSa, pod kontrola innego systemu operacyjnego.
Co do masowego portowania gier przez domoroslych programistow, to wybaczcie, ale takie bajki mozecie wciskac albo malym dzieciom, albo ludziom ktorzy swoja przygode z Amiga zakonczyli w czasach Dooma. Pozniej bylo juz tylko gorzej i sytuacje czesto musial ratowac wlasnie Hyperion. Zeby daleko nie szukac to przypomne co sie dzialo z Quake2. Po wypuszczeniu zrodel, zrobilo sie wielkie hurra, lecz szybko entuzjazm chetnych na pogranie w quake2 na amidze ostygl. Mijaly miesiace i nic. W koncu jednemu czlowiekowi udalo sie wypuscic port na classica, ale byl on mocno niedopracowany a na dodatek mial koszmarne wymagania, absolutnym minimum do odpalenia gry bylo 128MB fastu. Koniec koncow sprawe musial wziac w swoje rece Hyperion, w przeciwnym wypadku obawiam sie ze amigowcy czekaliby do dzis. A w przekonaniu tym trzymaja mnie takie przyklady jak chodzby "Alien vs Predator", "Realms of Chaos" czy "Descent 2", na ktorych porty amigowcy czekaja juz dlugimi latami. Na szczescie w przypadku "Descenta 2", doczekalismy sie w koncu portu (tylko pod OS4.0), jednak wykonal go nie kto inny jak wlasnie programista Hyperionu. Ale jesli porty tych gier sa zbyt skomplikowane to cofnijmy sie wstecz jeszcze dalej. Wysmiewany przez wielu pradziadek gier fpp "Wolfenstein 3D", rowniez nie doczekal sie porzadnego portu na Amy. ELF'owi ktorego dokonania cenie najwyzej ze wszystkich polskich amiprogramistow (nawet jesli nie chce zrobic Froggera pod OS40 ;),
port Wolfesteina wyraznie nie wyszedl, brak w nim bylo chocby obslugi dzwieku. Czy jakis programista przez te lata to poprawil, nie , znowu mozemy byc wdzieczni ludziom z Hyperionu, ze chcialo im sie zrobic porcik w wolnym czasie.
Dlatego naprawde nie wciskajcie mi tu kitu o porcie QIII przez niezaleznych programistow, bo tym zawsze albo brakuje czasu, checi, motywacji czy tez umiejetnosci. I jak znam zycie to znowu spelni sie stare amigowe przyslowie: "Jak trwoga to do ... Hyperionu" :)