Komentowana treść: Rekiny Internetu - rezygnacja
18.02.2005 01:26
[#61]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
No nie wyszlo z tym konkursem. Ale przynajmniej niektorzy sie dowiedzieli ze !!Amiga Still Alive!!
Ps. A do sponsorow juz napisalem
Ps. A do sponsorow juz napisalem
18.02.2005 01:54
[#62]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
jest 2:00 w nocy czasu gwiezdnego panowie... ja chcialem glos oddac a tu mi takie cos robia... rekiny sux
18.02.2005 03:13
[#63]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Koniec i tyle. Świat się nie zawalił...
Wracamy do codziennych zajęć, jeden niech sobie poprzestawia ikonki na blacie, inny niech coś ładnego narysuje (tylko nie rekina :P ), a jeszcze inny może jakiś ładny utworek narysować, programiści do roboty składać MOSa i OS4, albo coś innego fajnego. Ja idę programator budować (do amigi ofkoz)
Wracamy do codziennych zajęć, jeden niech sobie poprzestawia ikonki na blacie, inny niech coś ładnego narysuje (tylko nie rekina :P ), a jeszcze inny może jakiś ładny utworek narysować, programiści do roboty składać MOSa i OS4, albo coś innego fajnego. Ja idę programator budować (do amigi ofkoz)
18.02.2005 08:34
[#67]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
"Jeśli odniesiemy zwycięstwo, nie zyskamy sławy. Jeśli zostaniemy pokonani - zhańbimy się po wieczne czasy" - tak podobno miał powiedzieć powiedzieć niejaki Aleksander Wielki, wycofując armię przed wojskiem złożonym z płci odmiennej. No cóż, z tymi tzw. organizatorami na pewno byśmy nie wygrali - oni i tak będa robić według WŁASNEGO widzimisię, bo przecież to oni są tu NAJWAŻNIEJSI, ROZDAJĄ KARTY, DECYDUJĄ - bo są ORGANIZATORAMI :) I dobrze, róbcie tak dalej... Ciekawe jak długo jeszcze...
I jeszcze mały cytat z R. Silverberga, co go "organizatorom" dedykuję: "Oby ci wnętrzności zardzewiały, obyś żył tyiąc lat toczony przez robaki, obyś dusił się własnym zadowoleniem z siebie i nigdy nie umarł"
Jeżeli ktoś chce, może zapodać im to na forum - ja nie mam siły, kaca zwykłego mam :P, i pewnie dlatego tyle naskrobałem
A przecież chciałem napisać tylko, że decyzja jak najbardziej słuszna.
I jeszcze mały cytat z R. Silverberga, co go "organizatorom" dedykuję: "Oby ci wnętrzności zardzewiały, obyś żył tyiąc lat toczony przez robaki, obyś dusił się własnym zadowoleniem z siebie i nigdy nie umarł"
Jeżeli ktoś chce, może zapodać im to na forum - ja nie mam siły, kaca zwykłego mam :P, i pewnie dlatego tyle naskrobałem
A przecież chciałem napisać tylko, że decyzja jak najbardziej słuszna.
18.02.2005 08:41
[#68]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
@pekdar, post #58
W odpowiedzi na komentarz #58
Bardzo dobry pomysl. Moja strona moze nie jest masowo ogladana, ale co jakis czas dostaje jakas uwage na temat czy to jakiegos bledu czy czegos na stronie, znaczy sie ktos tam zaglada :) wiec chetnie umieszcze taki banerek z odnosnikiem do odpowiedniej strony :)
Bardzo dobry pomysl. Moja strona moze nie jest masowo ogladana, ale co jakis czas dostaje jakas uwage na temat czy to jakiegos bledu czy czegos na stronie, znaczy sie ktos tam zaglada :) wiec chetnie umieszcze taki banerek z odnosnikiem do odpowiedniej strony :)
18.02.2005 08:55
[#69]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
a mnie to wiiisi, nie oddałem ani jednego głosu z dwóch wzgledów: po pierwsze żenujacy regulamin, po drugie ten ranking, dla mnie osobiście, nie ma żadnego prestiżu... ale tak po za tym to PPA rulz!!! :>
18.02.2005 11:08
[#73]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Jako powody obcięcia głosów mątwy podają
1. Jakiś tajemniczy skrypt
2. Jeszcze bardziej tajemniczą bramkę
Czy ktoś może mógł by mnie oświecić na czym polega działanie tych dwuch tajemniczych przedmiotów
1. Jakiś tajemniczy skrypt
2. Jeszcze bardziej tajemniczą bramkę
Czy ktoś może mógł by mnie oświecić na czym polega działanie tych dwuch tajemniczych przedmiotów
18.02.2005 11:15
[#74]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Qrde a tak fajnie głosowałem raz z Firefoxa z Proxy a potem z Mozilli bez ,ech...co ja mówię z mozilli to moja siostra :)
18.02.2005 11:40
[#76]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Mam pytanie jeszcze jedno
Tylko ja dostałem bana na forum rekiny.pl czy zamkneli forum
Jak by ktoś mógł sprawdzić
I już więcej ani słowa o płetwach nie napiszę
Tylko ja dostałem bana na forum rekiny.pl czy zamkneli forum
Jak by ktoś mógł sprawdzić
I już więcej ani słowa o płetwach nie napiszę
18.02.2005 13:49
[#82]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Jako postscriptum można zacytować znany paszkwil autorstwa Witkacego. Wierszyk ten opisuje Kielce - siedzibę naszych kochanych Mątw Internetu /przepraszam wszystkich mieszkańców Kielc, ale napisał to Witkacy, nie ja. A do mątw pasuje jak ulał/:
sł. Stanisław Witkiewicz
Przeglądam w myśli wszystkich mych przyjaciół twarze
I myślę sobie, och psiakrew! czyż wszyscy są gówniarze?
Ach, nie! Jest kilku wiernych, z tymi pojechałbym nawet do Kielc.
A reszta? Ach, reszta, proszę pani, to jest g...o, wprost na szmelc.
Pytacie mnie, czemu do Kielc, a nie do Afryki lub na Borneo?
O, tam łatwiej przyjacielem być wśród tropikalnych puszcz,
Niż gdy za ścianą woła ktoś: puszcz mnie pan, ach, puszcz.
A pluskwy, ach, nietropikalne, mnożą się jak w aparacie tym ĄRoneo?.
O, tak w ohydnej wszawości małego miastka,
Gdy metafizyk głąb wypiera dowolna wprost namiastka,
Gdzie zamiast uczuć wszelkich są tylko jakieś marne substytuty,
A miłość dają tylko, ach, nieszczęsne prostetuty
(Bo krzywych zabrakło już),
A syf i tryper biegną w krok tuż, tuż,
Gdzie zwykła dorożkarska buda zastąpi wszelkie narkotyki świata,
I gdzie jedyne piękno jest: na zgniłych domkach jakaś, proszę pani, wieczorna, ta tak zwana,
ach, poświata,
I wszystko to na tle zupełnej nędzy
W smrodzie u gospodyni jakiejś potwornej wprost jędzy,
W ciągłej niepogodzie, co lepsza jest od słońca,
Bo wtedy wszystko zda się bliskim już, ach, końca -
Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy,
I jako jakieś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy.
A może piękne to jest, ach, miasteczko, ach, i nawet miłe
I niełatwo jest w nim złapać nawet kiłę...
W każdym razie tam przyjacielem być i w tych warunkach
Trudniej jest niż w afrykańskich najtropikalniejszych choćby wprost stosunkach.
Gdy człowiek gębą sra,
A tyłkiem podpatruje obroty gwiazd i mgławic dalekich spirale,
Gdy mu muzyczka skądiś gra,
A on gdzieś przy powale wydusza miliony pluskwich gniazd,
Gdy beznadziejność dusi jak ohyda i śmierdząca zmora,
Gdy człowiek sobie siebie widzi jako cuchnącego własnym sosem, ach, potwora -
Może to wszystko przejdzie, ach, a może nie,
W każdym razie to jest wszystko bardzo fe.
A do tego napisane nie krwią a gównem, bardzo źle.
Ja nie chcę tego, nie, nie, nie!
Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy,
I jako jakieś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy.
sł. Stanisław Witkiewicz
Przeglądam w myśli wszystkich mych przyjaciół twarze
I myślę sobie, och psiakrew! czyż wszyscy są gówniarze?
Ach, nie! Jest kilku wiernych, z tymi pojechałbym nawet do Kielc.
A reszta? Ach, reszta, proszę pani, to jest g...o, wprost na szmelc.
Pytacie mnie, czemu do Kielc, a nie do Afryki lub na Borneo?
O, tam łatwiej przyjacielem być wśród tropikalnych puszcz,
Niż gdy za ścianą woła ktoś: puszcz mnie pan, ach, puszcz.
A pluskwy, ach, nietropikalne, mnożą się jak w aparacie tym ĄRoneo?.
O, tak w ohydnej wszawości małego miastka,
Gdy metafizyk głąb wypiera dowolna wprost namiastka,
Gdzie zamiast uczuć wszelkich są tylko jakieś marne substytuty,
A miłość dają tylko, ach, nieszczęsne prostetuty
(Bo krzywych zabrakło już),
A syf i tryper biegną w krok tuż, tuż,
Gdzie zwykła dorożkarska buda zastąpi wszelkie narkotyki świata,
I gdzie jedyne piękno jest: na zgniłych domkach jakaś, proszę pani, wieczorna, ta tak zwana,
ach, poświata,
I wszystko to na tle zupełnej nędzy
W smrodzie u gospodyni jakiejś potwornej wprost jędzy,
W ciągłej niepogodzie, co lepsza jest od słońca,
Bo wtedy wszystko zda się bliskim już, ach, końca -
Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy,
I jako jakieś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy.
A może piękne to jest, ach, miasteczko, ach, i nawet miłe
I niełatwo jest w nim złapać nawet kiłę...
W każdym razie tam przyjacielem być i w tych warunkach
Trudniej jest niż w afrykańskich najtropikalniejszych choćby wprost stosunkach.
Gdy człowiek gębą sra,
A tyłkiem podpatruje obroty gwiazd i mgławic dalekich spirale,
Gdy mu muzyczka skądiś gra,
A on gdzieś przy powale wydusza miliony pluskwich gniazd,
Gdy beznadziejność dusi jak ohyda i śmierdząca zmora,
Gdy człowiek sobie siebie widzi jako cuchnącego własnym sosem, ach, potwora -
Może to wszystko przejdzie, ach, a może nie,
W każdym razie to jest wszystko bardzo fe.
A do tego napisane nie krwią a gównem, bardzo źle.
Ja nie chcę tego, nie, nie, nie!
Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy,
I jako jakieś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy.
18.02.2005 13:52
[#83]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Nieżle weszłam na stronkę Rekinów i co widzę?
Forum znikło ......
i Jeszcze jedna uwaga, która rzuciłam mi się w oczy.
Organizatorem konkursu jest firma
Maximum Mulimedia
ul. Sandomierska 89
25-318 Kielce
biuro: biuro@maximum.pl
Salon Sprzedaży
tel.: +48 41/ 343 37 80
A przebojem wydaje mi się działalność tej firmy i jej marketing:
"2004-06-10
Rekiny atakują
Organizowany przez nas konkurs na najlepszą stronę WWW Rekiny Internetu przebojem zdobywa Internet. Jest to już jeden z najlepszych tego typu konkursów w Sieci. Obecnie trwa głosowanie w V eliminacji i zgłaszanie stron do VI. Zapraszamy na www.rekiny.pl."
śmieszne?
Forum znikło ......
i Jeszcze jedna uwaga, która rzuciłam mi się w oczy.
Organizatorem konkursu jest firma
Maximum Mulimedia
ul. Sandomierska 89
25-318 Kielce
biuro: biuro@maximum.pl
Salon Sprzedaży
tel.: +48 41/ 343 37 80
A przebojem wydaje mi się działalność tej firmy i jej marketing:
"2004-06-10
Rekiny atakują
Organizowany przez nas konkurs na najlepszą stronę WWW Rekiny Internetu przebojem zdobywa Internet. Jest to już jeden z najlepszych tego typu konkursów w Sieci. Obecnie trwa głosowanie w V eliminacji i zgłaszanie stron do VI. Zapraszamy na www.rekiny.pl."
śmieszne?
18.02.2005 13:59
[#84]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
@Andrzej Drozd, post #77
W odpowiedzi na komentarz #77
Dobrze że sobie to forum przeczytałem przed jedenastą. Już wiem dlaczego zostało zlikwidowane :) Admin i obsługa "rekinów", to dzieciaki, nie potrafią odpowiedzieć na trudne pytania i mają wszystkich w poważaniu. Może ktoś ma kopię tego forum, warto poczytać :)
Dobrze że sobie to forum przeczytałem przed jedenastą. Już wiem dlaczego zostało zlikwidowane :) Admin i obsługa "rekinów", to dzieciaki, nie potrafią odpowiedzieć na trudne pytania i mają wszystkich w poważaniu. Może ktoś ma kopię tego forum, warto poczytać :)
18.02.2005 16:37
[#88]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
Jaaaaa! Ale jajca! Jeden dzień nie zajrzałem na PPA.PL i już cos straciłem :D Kurde, Panowie, takiego cyrku jeszcze nie widziałem. Nie będę się wypowiadał - bo Wy to juz robicie, więc po co pisać to samo? - , ale moje zdanie o "końkórsie" jest takie jak Wasze.
Jedno trzeba NAM przyznać Panowie: takiej reklamy dla Amigi w ogóle, to już dawno nie było w necie! Jak to trafi na fora (a na pewno trafi), to ludzie jednak zobaczą że AMIGA ŻYJE!
Z pozdrowieniami - AlaN
18.02.2005 19:23
[#90]
Re: Rekiny Internetu - rezygnacja
hmmm.. a może by tak zainteresować tą sprawą internetowe media ? w końcu to w pewnym sensie uciskanie mniejszości, matactwo ( tak popularne obecnie w Polsce.. :) )... w sumie niezły bałagan z tym wyszedł... ciekawe co na to firmy sponsorujące eliminacje. Ciekawe czy chcieliby żeby mówiono o nich w ramach "przekręt".