Komentowana treść: Pierwsza plyta NATAMI już działa!
[#91] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@recedent, post #86

Jakim przeciwnikom? Pokaż mi jedną osobę, która wypowiedziała się "Nie chcę, żeby Natami powstała". A nawet jeśli taką znajdziesz, to może nie odmawiaj jej prawa do własnego zdania.


Nie bede teraz wstawial ci cytatow, ktore wprost mowily "Natami jest bez sensu". Byly i na PPA i na Execu. Nie odmawiam nikomu prawa do wlasnego zdania. Nie jestem w stanie jednak znalezc zadnego logicznego uzasadnienia tym bardziej, ze ci ludzie uwazaja, ze w ten sposob troszcza sie o przyszlosc Amigi. Pytam po prostu, gdzie ta troska? Jakos nie jestem jej w stanie dostrzec w dzialaniu, w ktorym glownym mottem jest to, aby cos nie powstalo. To, ze powstanie nic nie ujmie waszym Samantom, Pegasom itp. no chyba, ze czujecie sie zagrozeni przez taka "zacofana" plyte jak Natami.


I powiedz mi jeszcze proszę, w jaki sposób mógłbym storpedować (gdybym nawet bardzo chciał) taki pomysł jak Natami. Wysłać bombę w liście konstruktorom? Czy wystarczy, że nie fajdam się z entuzjazmu i nie ogłaszam powrotu PRAWDZIWEJ (pardon, odnoszącej się do PRAWDZIWEJ) Amigi?


Jak mozesz storpedowac? No coz, wydaje mi sie, ze polscy Amigowcy sa dosc istotnym segmentem calej spolecznosci. Jezeli tworcy Natami wysonduja, ze na tego typu produkt nie bedzie popytu poniewaz w samym Amigowym srodowisku sa jej zagozali przeciwnicy, to byc moze dadza sobie spokoj z tym projektem. Po co bowiem inwestowac wlasne pieniadze, starac sie dla czyjegos "zafajdanego entuzjazmu", skoro dawni Amigowcy sa przeciwni czemus co bezposrednio nawiazuje do legendy na ktorej wyrosli (???) Ktos tu komus napisal "jezeli chciales to czy tamto w Natami, to trzeba bylo zglaszac postulaty na stronie projektu".
Dalej nie wiesz w jaki sposob twoje opinie moga wplywac na torpedowanie pomyslu powstania Natami?

Nie fajdam sie z entuzjazmu, jestem w pewnym sensie szczesliwy, ze to powstanie. Geneze tego szczescia opisalem wczesniej. Poraz kolejny jednak napisze, ze szlag mnie po prostu trafia, gdy ktos kto uwaza, ze dziala na rzecz przyszlosci Amigi wypowiada sie w sposob, ktory swiadczy o czyms z gola odmiennym. Czyli o tym, ze najlepiej by sie czul jakby cos nie powstalo, by dalej mogl sobie wmawiac, ze Samancie czy Pegasosowi nalezy sie prawdziwa, duchowa spuscizna po Amidze.

Zajumje sie poligrafia. Zachec mnie do przesiadki z Maca czy PC na twoja Samante czy Pegaza skoro uwazasz, ze to jest jakas profesjonalna alternatywa dla PC. Mozesz mi zaproponowac cos konkurencyjnego dla Photoshopa, Qurka, Illustratora? Nie? No coz, wlasnie dlatego, jezeli Amiga ma przetrwac ze swoja legenda, to jedynym wyjsciem jest skierowanie sie do odbiorcow zainteresowanych multimediami i retro zabawa po liftingu. A jak przy okazji okaze sie ze mozna bedzie na tym odpalic nowe systemy, to okaze sie, ze czasami "zafajdany entuzjazm" sie moze oplacic wbrew przeslankom i uprzedzeniom.
[#92] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #91

wiesz co, amiga (wpierw a500 z os1.2, potem cdtv, potem a1200 z ppc i na koncu pegaz) są i były zawsze moimi glownymi komputerami, gdy przesiadalem sie z 1200 ppc na pegaza wyjąłem dysk z amigi włozylem do pegaza i korzystalem dalej z tych samych programow co kiedys, w ten sam sposob tylko ze szybciej, ladniej i wygodniej

rozumiem, że amiga Ci sie kojarzy z konsolą na dyskietki ale zauważ proszę, że wielu osobom sluży, służyla i bedzie slużyć do czegos innego niz gry. Ja na przyklad nie gram w ogóle. Co mi może zaoferowac natami w porownaniu do pegasosa? NIC (nie mylic z Amiga NIC.) Powiem wiecej, jak padl mi pegaz swojego czasu to przez cały rok korzystalem z mojej a1200 z 96 mb ram, sieciowka, ppc 240 mhz oraz bvision. Nie korzystalem wtedy z os3.9, probowalem ale ten system okazal sie niestabilny. Natomiast glownym systemem byl morphos 1.4.5 (z uptime po pare godzin dziennie). Prawie połowa softu, ktory napisalem powstalo wlasnie na zwyklej 1200 na mosie. Jesli bym dalej mial uzywac os3.9 to bym sprzedal amige w diably i przesiadl sie na pc. Mos na klasyku ma ta zalete, ze jak cos wymaga sprzetu (gry, dema etc) to sie w wiekszosci wypadkow normalnie uruchamia przelaczajac ekran na age. Mam wiec fajny system ze zgodnoscia sprzetową w dól na komputerze o mocy obliczeniowej szybszej niz NATAMI.

A wracajac do oprogramowania na natami: jest UAE, jest Amithlon i to od wielu lat. Ludzie mieli mozliwosc pisania zaawansowanego softu na os3.x. Pisali ? Nie, nie pisali. Dlaczego oczekujesz ze zaczna pisac jak wyjdzie NATAMI? Bo ty tego chcesz ? Zmusisz ich do tego? Patrzac dalej: mamy obecnie prototyp natami bez nowego procka. Pewnie produkcja moglaby sie rozpoczac za rok tyle ze znow na przeszkodzie stoi oprogramowanie. Fakt, natami ma fajne parametry ale zeby z nich skorzystac musisz miec sterowniki. Czyli czekanie kolejny rok na sterowniki.
Leciemy dalej: os3.9 jest trupem, do tego dochodza sprawy licencyjne ale mozna wykorzystac arosa. Fajna sprawa i osobiscie bym to poparł ale Aros nie dziala na 68k. Wiec dochodzi kolejny rok na napisanie Arosa na 68k i sprawdzenie czy jest zgodny z amigaosem. Bo widzisz, doce commodorowskie sobie a zycie sobie. Programisci korzystali z rzeczy nieopisanych w docach bo tak bylo wygodniej. Morphos (bardziej) i OS4 (mniej ale tez) ma rózne obejscia zeby soft z 68k dzialal jak należy. Aros ich nie ma wiec wersja 68k bedzie mniej kompatybilna z amiga na natami/amidze etc niz Morphos na Pegazosie.

Dlaczego marudze o tym wszystkim:
gdyż uważam, że ten sprzet wprowadzi kolejny podzial w srodowisku, które i tak ma za malo programistow. Ludzie zamiast zając sie jednym programem robią wiele rzeczy na raz. Jedyna szansa dla Natami jest oparcie sie o jeden z 3 systemow (mos/os4/aros). W innym wypadku bedzie to kolejne gorsze WinUAE, nie majace zadnych zalet pod UAE, mające za to wady.

Ostatnia edycja: 24.09.09 10:03:26
[#93] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #91

Acha, czyli wystarczy, że powiem "Natami jest bez sensu" i automagicznie staję się jej zagorzałym przeciwnikiem? Otóż przeciwnikiem nie jestem. Ani mnie Natami ziębi ani grzeje. Nawet podglądam projekt z lekką ciekawością. Szkoda mi tylko tego, o czy wspomniał rzookol, czyli kolejnego podziału środowiska (choć może podział nam nie grozi, po prostu zagorzali zwolennicy PRAWDZIWEJ Amigi przesiądą się na sprzęt do owej tak bardzo nawiązujący).

Dalej piszesz, że torpeduję projekt Natami, gdyż nie zamierzam jej kupić. Trochę pokrętne rozumowanie. A potem dodajesz, że właściwie powinienem się udzielać na forum Natami. Nie sądzisz, że gdybym tak robił, a potem nie kupił płyty to byłoby trochę nie w porządku? Na forum MorphZone założył wątek facet, który chce stworzyć nową płytę opartą na PPC. Czeka na wsparcie od potencjalnych nabywców i chce się dowiedzieć w którą stronę ma ciągnąć ewentualny projekt. Jako, że nie wiem, czy będę w stanie wysupłać 350 euro, nie wypowiadam się w wątku. Podobnie jest z Natami.

Piszesz, że zajmujesz się poligrafią i na żadną ze współczesnych (FAŁSZYWYCH) Amig nie ma odpowiednika Photoshopa, Quarka i Illustratora. Może i nie ma, ale to tylko oznacza, że ktoś musi je napisać, a nie że trzeba odpuścić i pykać w Superfroga na retro zabawce po liftingu.
[#94] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@recedent, post #93

rozumiem, że amiga Ci sie kojarzy z konsolą na dyskietki ale zauważ proszę, że wielu osobom sluży, służyla i bedzie slużyć do czegos innego niz gry.


rzookol
Widze, ze razem z recedentem macie jakis nieprzyzwoity nawyk nadinterpretowania cudzych wypowiedzi i przekrecania ich. Dla jasnosci, Amiga kojarzy mi sie z dawnym klimatem.

Aby ten dawny klimat odzyskac dzisiaj nie wystarczy nazwac nowego (niekompatybilnego z klasyczna Amiga) systemu "Amiga OS" i wierzyc i czekac do emerytury, ze ktos nie wiadomo z jakiego powodu zdecyduje sie napisac odpowiednik Photoshopa na Pegasosa, czy Samante o ktorych to wiekszosc zyjacych ludzi nawet nie slyszala, a co dopiero sie nimi zainteresowac skoro nie ma zadnego punktu zaczepienia poza nazwa "Amiga" w OSie. Aby takich ludzi zachecic nalezy szarpnac odpowiednia struna, a taka struna jest realna kompatybilnosc z klasykami i realne odniesienie sie do tych klasycznych Amig, ktore ci ludzie pamietaja.


Acha, czyli wystarczy, że powiem "Natami jest bez sensu" i automagicznie staję się jej zagorzałym przeciwnikiem?


Recedent
Jezeli macie obaj poslugiwac sie tak cienkim sarkazmem, to moze odrazu darujmy sobie te dyskusje. Chyba jasno ci wyjasnilem na czym polega opiniotworczosc w srodowisku i jaki ona moze miec wplyw na zapalencow ktorzy podjeli sie stworzenia NATAMI wbrew "logice" ktora kieruja sie tacy jak ty. Zainwestowal bys w taki projekt wlasne pieniadze gdybys wiedzial iz srodowisko do ktorego je kierujesz jest podzielone i jest przeciwne wszelkim incjatywom?

Natami stworzy podzialy? Wy sami drodzy Pegasowcy potworzyliscie sobie te podzialy i okopaliscie sie po szyje. Moze stad to dziwne przewrazliwienie i sprzeciw do Natami. Jak ona moze podzielic jeszcze bardziej srodowisko skoro sami twierdzicie, ze z powodu swojej archaicznosci nie moze byc zadna konkurencja dla waszych "Amig". Wam w gruncie rzeczy nie chodzi o strach przed kolejnym podzialem. Wam chodzi o to, aby ewidentna potrzeba czesci starych Amigowcow nie zostala uwzgledniona. Wniosek zatem jest taki, ze nie obchodzi was co chca inni bo uparcie twierdzicie, ze wasza wizja Amigi jest jedynie sluszna. Ja natomiast uwazam, ze zadnego podzialu nie bedzie, a jezeli ludzie odsuna sie od waszych Pegazow w kierunku Natami, to bedzie to ich wlasna wola i z pewnoscia zrobia to z tego powodu, ze cos ich bedzie do Natami ciagnelo a nie nakazywalo im jedynie sluszna ideologie.

Chyba proste i logiczne.



Dalej piszesz, że torpeduję projekt Natami, gdyż nie zamierzam jej kupić. Trochę pokrętne rozumowanie. A potem dodajesz, że właściwie powinienem się udzielać na forum Natami.


Nie wiem, albo ja mam krotka pamiec, ale niezrozumiale pisze, ale nie przypominam sobie abym pisal rzeczy ktore mi wmawiasz. Czym innym jest sytuacja w ktorej czegos nie kupujesz, bo cie to nie interesuje, a czym innym rozglaszanie, ze ten produkt jest bez sensu, dajac pomyslodawcy do zrozumienia, ze tak naprawde nie ma sensu go tworzyc.

Nie chce przeceniac znaczenia tej dyskusji, ale z drugiej strony jestem pewien, ze tego typu dyskusje tocza sie takze na innych forach Amigowych, na calym swiecie i wyrazanie swojej opini w twoim stylu jest szkodliwe dla projektu Natami, poniewaz pomyslodawcy z pewnoscia sonduja srodowisko nie tylko na swojej oficjalnej stronie, ale w ogole.

Nie chcialbym zatem za jakis czas przeczytac informacji, ze projekt upadl poniewaz projektanci doszli do wniosku, ze srodowisko jest przeciwne i nie ma zapotrzebowania na tego typu sprzet.


Piszesz, że zajmujesz się poligrafią i na żadną ze współczesnych (FAŁSZYWYCH) Amig nie ma odpowiednika Photoshopa, Quarka i Illustratora. Może i nie ma, ale to tylko oznacza, że ktoś musi je napisać, a nie że trzeba odpuścić i pykać w Superfroga na retro zabawce po liftingu.


Mowisz o rzeczach praktycznie nierealnych w tej chwili. Chcesz wierzyc, ze to mozliwe? Ze ktos nie wiadomo z jakiego powodu spelni pobozne zyczenie? No coz, dla mnie mozesz czekac kolejne 10 lat i stac praktycznie w tym samym miejscu. Ja chcialbym uratowac chociaz tyle ile sie da i uwazam, ze strona od ktorej mozna uratowac najwiecej, to ta ktora ja uwazam za sluszna.

Niech kazdy zatem kieruje sie swoimi potrzebami. Roznica miedzy nami polega przede wszystkim na tym, ze ja nie uwazam, ze moze byc gorzej (bo sie srodowisko jeszcze bardziej podzieli), a na pewno nie z tego powodu, ze pojawi sie cos nowego na rynku Amigowym i to tak bardzo silnie odnoszacego sie do klasyka. Uwazam wrecz odwrotnie.

Jezeli ktos poczul sie urazony moimi wypowiedziami to przepraszam jak napisal wyzej Andrzej, wszyscy byc moze podchodza zbyt emocjonalnie do tematu, ale ja nikogo nie chce atakowac. Irytuje mnie jedynie fakt, ze przez czyjas twarda glowe i nierealne wizje przyszlosci Amigi, moge byc pozbawiony czegos na co czekam od dluzszego czasu.
[#95] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #94

Dla jasnosci, Amiga kojarzy mi sie z dawnym klimatem.

no, kiedys to byly zimy

Aby ten dawny klimat odzyskac dzisiaj nie wystarczy nazwac nowego (niekompatybilnego z klasyczna Amiga) systemu "Amiga OS"

ok, podaj wiec prosze w czym taki morphos jest niekompatybilny z klasyczna amiga bo widze ze wypowiadasz sie o rzeczy o ktorej nie masz pojecia
[#96] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!
Nasunęło mi się kilka myśli po lekturze tego wątku, głównie chciałbym skierować je do Duracela.

Zacznę od sprawy "podczepiania się" MorphOS-a pod Amigę. Powtarzasz ten argument, Duracelu, kilka razy, chociaż jest to argument niesłuszny i emocjonalny. Faktem jest, że MorphOS dziedziczy techniczną spuściznę AmigaOS 3.x. Przejawia się to w kompatybylnym API, ogólnej koncepcji i konstrukcji systemu, czy np. wbudowanej emulacji procesora 68k. Natomiast co do wspomnianej przez Ciebie spuścizny duchowej, tu się zgodzić nie mogę. Ani MorphOS nie usiłuje naśladować AmigaOS nazwą, ani wyglądem, ani sprzęt na którym działa tenże MorphOS nie nazywa się "Ami[cokolwiek]", tylko Efika, Pegasos czy wkrótce Mac mini. W logo MorphOS-a nie ma żadnych nawiązań do amigowej symboliki (np. tęczowy checkmark, czy boingball). Jedyne odniesienie do Amigi na stronie głównej MorphOS-a to wzmianka, że dzięki emulacji MorphOS może wykonywać niektóre programy napisane dla Amigi. Stwierdzenie technicznego faktu. Jeżeli już jakiś system jawnie się przywiązuje do amigowych korzeni to AmigaOS 4 i niektóry sprzęt dla niego, ale na to pozwala mu prawo.

Druga sprawa to zamykanie ust tym, którzy stwierdzają rzeczy w rodzaju "Natami jest bez sensu". To nic nie da. Zawsze się znajdą ludzie, którzy taką opinię wygłoszą. Jeżeli projektanci Natami mieliby zrezygnować z prac pod wpływem jednej czy drugiej negatywnej opinii na jakimś forum, to ja to czarno widzę. Niemniej nie wierzę w taki scenariusz, bo widać u projektantów silną motywację. Ja też już słyszałem różne teksty na temat DigiBoostera 3 który piszę, łączne z "i tak nikt nie będzie takiego g... używał skoro na peceta jest Renoise, Jeskola Buzz i tak dalej". Nie zrobiło to jednak na mnie większego wrażenia.

Kłótnie o podziały i zastanawianie się jak Natami zmieni amigową i postamigową społeczność są zdecydowanie przedwczesne. Rozważania takie będą miały sens dopiero, gdy Natami będzie do kupienia. Sami się wtedy przekonamy jak będzie. Ja nie spodziewam się żadnych nowych podziałów. Czy pojawienie się MiniMig zmieniło coś w amigowym środowisku? Moim zdaniem nic, mimo tego, że jakieś kilkaset MiniMig znalazło nabywców.

A co będzie z nowym oprogramowaniem? Wszystko zależy od tego, jaki naprawdę procesor znajdzie się w finalnej wersji Natami. Jeżeli prawdziwa 060 (nawet podkręcona do 80 czy 100 MHz), to nowego oprogramowania nie będzie. SuperAGA to za mało, to może pozwolić na "trochę lepsze gry", coś jak Akiko w CD 32. Mimo, że przecież Commodore sprzedało ze 100 tysięcy tych konsol (czy więcej może nawet), gry używające Akiko można policzyć na palcach. A to była zupełnie inna skala rynku. Może się okazać, że jedyne gry na SuperAGA to te, które napiszą twórcy projektu. Jeżeli chodzi o ewentualne programy użytkowe, czy porty softu w rodzaju MPlayer, to do tego Natami musi mieć po pierwsze szybszy procesor, po drugie szybszy procesor, a oprócz tego szybszy procesor. Tylko jaki? 68070 na FPGA? Nawet przy zastosowaniu architektury superskalarnej na szerszą skalę niż w 68060, w miarę tanie FPGA nie pozwolą na więcej niż wydajność 68060@150 MHz, no może 200... (tylko wykorzystanie superscalara z wieloma jednostkami wykonawczymi wymaga dostosowania kompilatora i nie jest to trywialne). To jest ciągle mało, bo nie przekracza nawet wydajności kart PPC do klasyków, nie wspominając o Efice i wyżej. Z tego właśnie powodu uważam, że Natami niewiele zmieni jeżeli chodzi o ewentualny rozwój AmigaOS 3, czy nowy soft, podobnie jak pojawienie się MiniMig nie zaowocowało ani jedną dedykowaną jej aplikacją.
[#97] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #94

Aby ten dawny klimat odzyskac dzisiaj nie wystarczy nazwac nowego (niekompatybilnego z klasyczna Amiga) systemu "Amiga OS"

taa a dolozenie alufelg do forda t,zlozonego z nieoryginalnych czesci wystarczy by mogl sie scigac z Lancerem Evo :)

jaki klimat? gdzie? w fpga? ma to tyle wspolnego z amiga co treony...a nie przepraszam treony mialy licencje na uzywanie nazwy amiga..chociaz tyle . sam i treon, pegaz to postep , natami to odkopywanie trupa i proba pojsca ze zwlokami na spozniona studniowke :)
[#98] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@rzookol, post #92

A wracajac do oprogramowania na natami: jest UAE, jest Amithlon i to od wielu lat. Ludzie mieli mozliwosc pisania zaawansowanego softu na os3.x. Pisali ? Nie, nie pisali.

Sugerujesz ze nie powstal zaden soft w wersji 68k? Gdzie ty zyjesz?


Mam wiec fajny system ze zgodnoscia sprzetową w dól na komputerze o mocy obliczeniowej szybszej niz NATAMI.

Sugerujesz ze 070 w Natami bedzie wolniejszy od kart BlizzardPPC?



gdyż uważam, że ten sprzet wprowadzi kolejny podzial w srodowisku, które i tak ma za malo programistow.

Sam prowadzisz wojenki z czerwonymi, a teraz martwisz sie o kolejny rozlam? Jaki rozlam? Rynek MOSa/AOS4 jest juz nasycony. Natami sobie kupia ludzie, ktorych nie interesuja systemy PPC, a wciaz siedza przy klasykach/UAE.


Do twojej wiadomosci: MOS1.4.5 na A1200, wcale nie zachowuje sie dobrze jesli soft probuje uzyc AGA. Dziala to tylko w niektorych przypadkach. W wiekszosci dochodzi do zamrozenia/zawieszenia systemu, lub po prostu zignorowania niesystemowego softu przez MOSa. Sprawa zupelnie inaczej sie ma do AOS4, poniewaz jest tam obsluga AGA. Ale niesystemowy soft najczesciej grimuje.

Takie rzeczy to tylko na klasykach, UAE lub Natami.
[#99] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #98

Sugerujesz ze 070 w Natami bedzie wolniejszy od kart BlizzardPPC?

Tego się można właśnie spodziewać. 070 może co najwyżej być porównywalny z 603e@200, ale raczej będzie wolniejszy. Chyba, że projektanci jakiegoś cudu technologicznego dokonają.
[#100] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@DRACOX, post #97

Nie przypominam sobie aby Terrony mialy procesor 68k, kosci AGA, Paule. To zupelnie inna platforma i nie kompatybilna z Amiga klasyczna.
[#101] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Grzegorz Kraszewski, post #99

Tego się można właśnie spodziewać. 070 może co najwyżej być porównywalny z 603e@200, ale raczej będzie wolniejszy. Chyba, że projektanci jakiegoś cudu technologicznego dokonają.

No to dla mnie nie ciekawie. W taki razie w dlaszym ciagu bede klasykowal na Apollo040/40 oraz BlizzardziePPC.
[#102] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #100

a czy dzisiejsze pcety maja na pokladzie herculesa 2MB , czy jakies dziwne soundblastery 16? .... wytykanie braku starych rupieci(15-20 letnich) na nowych mobo to chyba jakas pomylka nie uwazasz?
[#103] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #98

Sugerujesz ze nie powstal zaden soft w wersji 68k? Gdzie ty zyjesz?

czytaj ze zrozumieniem, chodzilo o zaawansowany soft wymagajacy czegos wiecej niz 060 i karta gfx do uruchomienia tylko na winuae/amithlon, taki soft nie powstal na 68k, co najwyzej niedopracowane porty na sdl lub port bibliotek arosa czyli afaos


Sugerujesz ze 070 w Natami bedzie wolniejszy od kart BlizzardPPC?


mysle ze mozliwosci obecnych fpga w normalnych cenach to max 030@25 mhz, jesli by bylo inaczej to juz taki procek by siedzial w minimigu a na razie robia proby z emulowanym 680000 i tez nie moga podgonic do lepszych czestotliwosci (za to jakiegos oryginalnego 680000 podgonili do 60 mhz :) )

Sam prowadzisz wojenki z czerwonymi

ja ? pisząc soft na os4 ? czy dyskutujac na ircu i mailowo z paroma znanymi programistami z os4 ?
to ze sie przechodzi kolo szpitala psychiatrycznego i slyszy krzyki "nie bede uzywal komputera z ATX" nie czyni z tej osoby wariata

co o supportu agaty na mosie chodzilo mi o poprawnie napisany soft np. czesc programow minniata, ktory wymaga agi i na karcie graficznej nie pojdzie, jesli cos odlacza system to faktycznie bida z nędzą
[#104] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@DRACOX, post #102

raczej bym przyrownal do sytuacji gdy ktos wchodzi na forum pecetyczne i sie podnieca ze projektuja nowy komputer z super EGA czyli 4 kolory RGBI ale w 1024x768, dodatkowo superBEEPER obslugujacy nie jeden a dwa glosniczki i odgrażający sie ze obecnie użytkownicy to nie pecetowcy bo tylko na ega i beeperze byla frajda
[#105] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@DRACOX, post #102

Bledne i nietrafne porownanie. Pecetowy soft odpalisz praktycznie na wszystkich kartach (chociaz sa male wyjatki), natomiast soft przeznaczony tylko dla AGA, odpalisz tylko na AGA.
Terrony nie maja nic wspolnego z Amigami klasycznymi.
[#106] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@rzookol, post #103

Dobra. Zahacze jeszcze tylko o ten "nieszczesny" soft 68k.
Dla AOS4/MOS nie powstalo nic waznego dla mnie, coby nie dzialalo na AOS3. Nie dosc ze nie ma nic waznego dla mnie, to brak kompatybilnosci wstecz, jest z mojego punktu nie do przyjecia.

Programy muzyczne, przegladarke z Java i Flash, zabawe w amatorskie video i jeszcze pare innych rzeczy mam na pececie.

Jezeli Natami nie bedzie mial szybkiego procesora, to wciaz bede zadowalal sie nienajgorzej dopalonymi A1200. To daje wieksza statysfakcje niz UAE na komputerach z PPC, czy innych pecetach.

[#107] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #106

no ok, wolisz pc niz amige do video i neta, a jaki soft chcesz miec na amidze ? i czy jesli sie pojawi to czy nie powiesz ze wolisz do tego pc?

ps. co do uae sie zgadzam ale to ogranicza tylko gry, programy nie wymagaja uae

Ostatnia edycja: 24.09.09 16:37:56
[#108] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@rzookol, post #107

Moze napisze czego wspolnie uzywam na AOS3/AOS4/MOS. Sa to AmiGG, Yam, IB (do amigowych stron i sciagania amigowego softu na Amidze), AmigaAMP, MakeCD, Dopus4, WookieChat, prosty edytor tekstu (Ced, NotePad), grafika (PPaint, ADPro, ImageFX, TVPaint - na pecie nie uzywam zadnego programu graficznego, chyba ze czasami wymienionych pod WinUAE). Jest jeszcze pare pchelek. Niektore mam tylko na AOS3.

Czego jeszcze mi potrzeba? Niczego poza dostepem do swiata retro.

Muzykowac na Amidze w moim pojeciu tego znaczenia sie nie da, poniewaz uzywam wielosladow i instrumentow nagrywanych na zywo. W video tez niewiele mozna zdzialac. Niestety potrzebna mi jest takze przegladarka z Java i Flash. Przyzwyczailem sie zarzadzac telefonami komorkowymi za pomoca softu dolaczonego do kazdego telefonu. Co jeszcze robie na komputerach,...wlasciwie tylko. Bardzo waskie mam zainteresowania, prawda? :)

W tych zainteresowaniach miesci sie aktualnie tylko Amiga Classic i pecet. Nowe maszyny z AOS4/MOS sa mi do niczego nie potrzebne ze wzgledu na braki potrzebnego mi oprogramowania i brakiem pelnej komatybilnosci z linia klasyczna.
[#109] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #105

Pecetowy soft odpalisz praktycznie na wszystkich kartach (chociaz sa male wyjatki), natomiast soft przeznaczony tylko dla AGA, odpalisz tylko na AGA.

Heheh, ciekawe. Jakoś nie widziałem, aby pecetowy soft wymagający np. shaderów 3.0 odpalało się na karcie bez tego. A kart z różnymi wersjami shaderów jest kilka generacji. Soft pisany pod DX10 nie ruszy na DX9.
Zapewne masz na myśli tryb Vesa, gdzie nie ma nic poza wyświetlaniem i niewiele poza systemem uruchomisz. ;)
Softu na AGA też nie odpalisz na ECS i OCS.
[#110] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@DRACOX, post #102

Karty muzyczne mają jakąś tam emulację SB.
Można to porównać do emulacji 68k w MOS-ie i AOS-ie.
[#111] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #94

Może faktycznie źle Cię zrozumiałem, ale napisałeś tak:

Jak mozesz storpedowac? (...) Jezeli tworcy Natami wysonduja, ze na tego typu produkt nie bedzie popytu (...) to byc moze dadza sobie spokoj z tym projektem

więc ja zrozumiałem "Jak nie dajesz wyraźnego sygnału, że kupisz, to się nie odzywaj, bo torpedujesz projekt i zniechęcasz twórców".

jedziemy dalej:

W poście 82 piszesz Mam ochotę zadać tym wszyskim przeciwnikom (...) Natami pytanie. Na moje pytanie o jakich przeciwników chodzi, piszesz w poście 91: Nie bede teraz wstawial ci cytatow, ktore wprost mowily "Natami jest bez sensu".

Zatem ja rozumuję: "Jak mówisz, że Natami jest bez sensu, to jesteś jej przeciwnikiem", albo dosadniej "nie chcesz, żeby powstała" (patrz post 91: (...) dzialaniu, w którym głównym mottem jest to, aby coś nie powstalo). I powtórzę jeszcze raz: Niech sobie powstaje, popatrzę z ciekawością. I nie kupię. Ale (na użytek wszystkich deweloperów Natami, którzy mnie w tym momencie czytają i zastanawiają się, czy dobrze ulokowali swoje pieniądze), dodam: Nie ma zysku bez ryzyka.

Odnośnie odpowiedników Twoich ulubionych programów do pracy - to już się dzieje, tak czy inaczej. OS4 ma namiastkę w postaci Gimpa pod Cygnixem. MorphOS miał (całkiem dobrze się zapowiadającego) Pixela. Może ktoś się kiedyś zlituje i portnie jakiś zgrabny otwarty soft do grafiki wektorowej, może Grasshopper LCC jeszcze nas czymś zaskoczy. Po prostu są pewne dziury, które co poniektórzy starają się zapełnić (vide przeglądarka internetowa "na czasie"). Jeszcze parę lat temu ludzie zaciskali zęby i kisili się na IB. A MPlayer? Blender? Zerknij sobie te 10 lat (tyle wspominasz) do tyłu i zobacz, czy stoimy praktycznie w tym samym miejscu. 10 lat temu nie było jeszcze nawet Pegasosa I. Trudno w to uwierzyć, prawda?

Jeszcze odnośnie podziałów, o których dyskutowaliśmy - Krashan nie ma racji - one nie są dopiero potencjalne, one już istnieją i pogłębiają się niestety "dzięki" Natami. Jak widzę komentarze w stylu "nareszcie prawdziwa Amiga, nie to co te pecety z AmigaOS 4.x i MorphOSem", to ręce opadają. Do ziemi. Po kamienie.

A swoją drogą ciekawi mnie jeszcze jedno - piszesz o pełnej kompatybilności NATAMI z klasykami, a mnie zastanawia jak ci ludzie chcą to osiągnąć? W końcu nawet spece z Commodore zagwarantowali maszynom z AGA tylko częściową zgodność z softem pod OCS/ECS, często trzeba było kombinować w early startup menu, a na bogatszych konfigach używać killAGA, degradera, wyłączać cache procesora i pamięć FAST...

Na koniec powtórzę za Tobą jak echo: Pokój między Amigowce. Nie było moim zamiarem ubliżanie komukolwiek. Jeśli zostaniesz pozbawiony tego czegoś na co czekasz od dłuższego czasu, to nie przeze mnie i moje nierealne wizje przyszłości Amigi. Takowe nie istnieją ok, racja
[#112] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@recedent, post #111

tak mi sie przypomnialo... znacznie prostszy minimig.. nie zapewnia 100% kompatybilnosci z a500... to co dopiero taka natami gdzie wszystko ma byc w fpga a w dodatku z jakimis dodatkami.. daje reke odciac ze przez te dodatki masa softu zeswiruje lub nie ruszy w ogole :)
[#113] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@DRACOX, post #102

Sytuacja sie troche uspokoila, mam nadzieje, bo klocimy sie wlasciwie o to, co jest w zyciu komputeryzacji amigowej potrzebne, a nie sluchamy tego co danej osobie jest potrzebne.

Ale do tematu. Rupiecie pecetowe umarly i nie zyja, nikt nie bawi sie starymi pecetami, tylko w razie potrzeby odpala DOSBoxa i tyle.
Amiga Retro wciaz zyje, wciaz zyja komputery z przed 20-stu lat. Sa uzywane.
Pecety nie maja sie czym szczycic, nie maja chlubnej, sredniwiecznej historii, sa ja Ameryka (oczywiscie nie mam nic do Ameryki, to tylko przyklad).
Amiga jest zupelnie czyms innym. Chlubi sie swoja historia, pionierstwem, nowatorstwem. Dlatego kontynuacja lini klasycznej budzi takie emocje.
Oba kierunki - nowoczesny i klasyczny sa bardzo potrzebne. Wiec po co sie bic? Przeciez to nie tworzy zadnego podzialu. Dopiero wojny tworza podzialy. Niszczac zabytki, a takze nowoczesne projekty. A na koncu jatki to juz kazdy oglupialy jest i nawet nie rozumie o co w ogole poszlo. Broni tylko bestialsko ostatniego kawalka chleba, ktorego by nie zabraklo, gdyby nie bylo glupiej wojny.
[#114] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@rzookol, post #104

raczej bym przyrownal do sytuacji gdy ktos wchodzi na forum pecetyczne i sie podnieca ze projektuja nowy komputer z super EGA czyli 4 kolory RGBI ale w 1024x768, dodatkowo superBEEPER obslugujacy nie jeden a dwa glosniczki i odgrażający sie ze obecnie użytkownicy to nie pecetowcy bo tylko na ega i beeperze byla frajda


No tak, jezeli ktos doszukuje sie analogii miedzy 286 czy XT, a Amiga 500 czy 2000, to w ogole dyskusja mija sie z celem, poniewaz brak zrozumienia potrzeby powstana Natami lezy juz u samych fundamentow tego zagadnienia.

Ciekawe tylko dlaczego ludzie jakos nie kolekcjonuja starych rupieci typu 286, 386SX itp. a wciaz interesuja sie klasycznymi Amigami (???) Przeciez taki 386SX jest o tyle szybszy od Amigi 500!

Mowiac delikatnie, okreslasz wartosc sprzetu skupiajac sie na aspektach nieadekwatnych do systuacji, miejsca i motywow jakimi wiekszosc (jak sadze) ludzi sie kieruje zagladajac na takie PPA czy odpalajac wyciagnieta z szafy A1200. Mam wrazenie jakbym rozmawial z PCtowcem ktory dokonuje suchego porownania przykladowego 286/386 z klasyczna Amiga, ale nie dzisiaj tylko w polowie lat 90. Gdyby przyjac jako standard w tej rozmowie i naszym, dzisiejszym codziennym zyciu metode twojej oceny, to glupota taka sama jak tworzenie Natami byloby uzywanie klasykow, Pegososow, Efiki, Sama itp. itd. w sytuacji gdy za 500zl mozna kupic "wypasionego" PC przewyzszajacego moca obliczeniowa i bogactwem mozliwych zastosowan wszystkie wyzej wymienione.

btw
W zasadzie poczulem sie troche osaczony i nie jestem juz w stanie odpowiedziec nawet przy znacznej pomocy kolegi Andrzeja. Z tego co jednak przeczytalem, a co kolejny raz mnie mocno zdziwilo, to porownywanie Minimiga z Natami w kontekscie powstania nowych dedykowanych programow, czy mowiac wprost gier. Ze niby jako na Minimiga po jego powstaniu nie napisano zadnego dedykowanego oprogramowania to i na Natami takowe nie powstanie.

No jak ktos moze z czystym sumieniem dokonywac takich porownan skoro Minimig, to technicznie "skompresowana" Amiga 500, a Natami to cos wiecej niz A1200 czy nawet A4000 z karta turbo

Ostatnia edycja: 25.09.09 08:46:27

Ostatnia edycja: 25.09.09 08:49:05
[#115] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #114

Ciekawe tylko dlaczego ludzie jakos nie kolekcjonuja starych rupieci typu 286, 386SX itp. a wciaz interesuja sie klasycznymi Amigami (???) Przeciez taki 386SX jest o tyle szybszy od Amigi 500!


Ciekawa sprawa. Widzisz, to jest tak... Posiadasz zapewne klasyczna Amige. Interesujesz sie tym srodowiskiem. Z twojego punktu widzenia wszyscy wciaz interesuja sie klasycznymi amigami. Masz znajomych ktorzy pewnie z pewna lezka w oku uruchamiaja WinUAE i pykaja w stare gierki.

Sa tez na swiecie inni ludzie. Z westchnieniem wspominaja stare czasy pana Nortona Commandera, DOS-owe gierki i inne zwiazane z tym zabytki. Z pewna lezka w oku uruchamiaja DOSBoksa i pykaja w prince of persia i inne stare gierki. Mysle, ze takich retro-maniakow po pecetowej stronie mozna by znalezc. Moze nawet kilka tysiecy osob (coby dorownac amigowemu srodowisku).

O, nawet nie trzeba bylo daleko szukac...
x86 zaimplementowany w FPGA
retro-maniak przy swoim starym 80286
[#116] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Duracel, post #114

oczywiscie, ze mam w kolekcji starego rupiecia pecetowego:
Tandy 386, z pelnym obsadzeniem kart i to nie isa tylko jakies ich wymysly, podobnie jak niezłe ceny na allegro zbierają Amstrady EuroPC (ten wygladajacy jak Amiga) i inne podobne

kolega ma w piwnicy pare 486 dx polaczonych koncentrykiem do grania w dooma i warcrafta

porównanie bylo moim zdaniem bardzo trafione
[#117] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #89

Ale Natami dzieki szybkiemu prockowi, bedzie stanowil takze znaczna wartosc uzytkowa. usmiech


Bez oprogramowania, nawet jakby tam wsadzić CELLa, jedyną wartością użytkową będzie gromadzenie kurzu i zużywanie prądu. Mocny procesor to nie jest wartość użytkowa komputera.
[#118] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@Andrzej Drozd, post #106

Dla AOS4/MOS nie powstalo nic waznego dla mnie, coby nie dzialalo na AOS3. Nie dosc ze nie ma nic waznego dla mnie, to brak kompatybilnosci wstecz, jest z mojego punktu nie do przyjecia.


Może nie wracaj już do tematu kompatybilności OS4/MOS z OS3.x? Kiedyś próbowałeś i średnio Ci to wyszło, bo okazało się że miałeś coś skopane w systemie, rzeczy które Tobie pod OS4 nie chodziły innym pomykały normalnie. Nawet stosowny wątek na eXecu w sławnym "Amiga dementi" jest, prostujący bzdury na temat kompatybilności które wtedy wypisywałeś.
[#119] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@szuler, post #115

Sa tez na swiecie inni ludzie. Z westchnieniem wspominaja stare czasy pana Nortona Commandera, DOS-owe gierki i inne zwiazane z tym zabytki. Z pewna lezka w oku uruchamiaja DOSBoksa i pykaja w prince of persia i inne stare gierki.


Alez na Boga, ja nie twierdze, ze takich nie ma, byc moze sa, ale nie da sie tego porownac (patrz scena PCtowa i scena Amigowa pomimo przygniatajcej, sprzetowej przewagi mocy PC nad Amiga). Sam milo wspominam czasy Dooma na PC (ach ten dawny Amigowy kompleks 3D). Roznica polega jednak na tym, ze to o czym piszesz to skojarzenie raczej z samymi konkretnymi grami, a nie ze sprzetem (czyt. 286,386,486 etc.) Odpalenie Dooma czy Wolfa na dzisiejszym PC nie obdziera nic a nic klimatu nostalgii. PC istnieje nieprzerwanie od tamtych czasow i jest w zasadzie nieprzerwanie kompatybilny wstecz.

O powyzszych faktach swiadcza chocby wywindowane ceny starych "wolnych i archaicznych" Amig na wszelkich aukcjach internetowych i w sumie sladowa ilosc sprzetu takiego jak stary PC. Stary PC (czyt. plyta glowna) = sie szrot. Stara Amiga, to wartosc pomimo zdewaluowanych w czasie mozliwosci samego sprzetu. Napisalem o tym wczesniej, zacytowales mnie i zupelnie zlekcewazyles ten dosc wymowny fakt.

Jak pisalem wczesniej. Temat jest o tyle sliski, ze latwo mozna zostac posadzonym o jakis szczeniacki infantylizm. Z reszta, nie ukrywam, ze cos takiego odczulem czytajac cyniczne wypowiedzi dwoch kolegow powyzej.



Ostatnia edycja: 25.09.09 12:03:37
[#120] Re: Pierwsza plyta NATAMI już działa!

@GumBoy, post #117

"Ale Natami dzieki szybkiemu prockowi, bedzie stanowil takze znaczna wartosc uzytkowa. usmiech"

Bez oprogramowania, nawet jakby tam wsadzić CELLa, jedyną wartością użytkową będzie gromadzenie kurzu i zużywanie prądu. Mocny procesor to nie jest wartość użytkowa komputera.


No wlasnie, o to chodzi w konktekscie porownan klasycznej Amigi z klasycznym PC. Ten argument jak widac raz mozna stosowac w sytuacji gdy chodzi o zdeprecjonowanie Natami, a za chwile mozna o nim zupelnie zapomniec i porownywac klasyczna Amige z PC, ze niby maja taka sama wartosc. Zatem mimo iz dyskutujemy o sprzecie ktory juz dawno wypadl z profesjonalnego rynku i profesjonalnych zastosowan a glownym oparciem jest nostalgia do czegos co bylo kietys, to raz okazuje sie, ze nawet najszybszy procesor w Natami nie czyni z niej bardziej sensownego sprzetu, a za innym razem sie okazuje, ze Mhz sa kluczowe i Natami jest za wolne.

Fenomen Natami bedzie polegal na tym, ze mimo iz bedzie to sprzet nowy w swojej formie, to poprzez faktyczna kompatybilnosc z klasyczna Amiga ma prawo podpiac sie do calej jej legendy i nostalgii, dajac jednoczesnie powiew nowych mozliwosci i nieosiagalnej do tej pory na klasyku wygody. W przekonaniu ludzi takich jak ja, nie miala tego ani Amiga One, ani Pegasos itd.

Powinno to byc dosc jasne i proste do zrozumienia. Tak naprawde nie wiadomo po co cala ta dyskusja. Jezeli ktos glosi poglady ze "Natami jest bez sensu" to wykazuje sie po prostu jakims autorytaryzmem i brakiem tolerancji i to nie podlega zadnej dyskusji. A gloszenie tez, ze jezeli ja sie na cos takiego nie zgadzam to znaczy, ze ja jestem nietolerancyjny jest po prostu smieszna demagogia zeby nie powiedziec hipokryzja.

Natami nie jest bez sensu, poniewaz sa chetni na jej kupno i czekali na taki sprzet od lat ...i tyle w tym temacie.

To, ze nie jezdze na snowbordzie tylko na nartach nie upowaznia mnie do stwierdzen, ze produkcja desek jest bez sensu, bo podzieli srodowisko narciarzy jeszcze bardziej :>

Ostatnia edycja: 25.09.09 12:21:03

Ostatnia edycja: 25.09.09 12:41:59
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem