[#114]
Re: Hyperion i A-EON partnerami strategicznymi
@adam_mierzwa,
post #110
Piszesz, że sukces będzie, tylko w małym gronie użytkowników tego komputera.
Czy to znaczy, że rozumiesz jako "sukces" sam fakt powstania tego komputera? Mógłbym się z tym zgodzić, ale sukces to raczej dla mnie np. sprzedaż 2 tys. szt.
Oczywiście sam fakt powstania jest sukcesem oraz to że jest to równoczesne ze sprzedażą,nie ważne ile, bo i tak rozejdzie się w większej ilości ( być może z mojej strony spekulacja - ale... ).
Przykład z PlayStation jest dobry - tak to powinno wyglądać. Tylko że porównanie A-Eon do Sony, to jak porównać mrówkę do słonia. I kto miałby napisać to software?
Ja nie chciałem porównywać bo wiem że, ze ,, słoniem ,, się nie wygra, tylko dać przykład jak się to robi. Nawet przy takiej małej firmie , można zatrudnić paru kolesi ( firmę ),która by przygotowała ( może przepisała z innej platformy ) programy i gry.
Więc na początek by coś jednak było. Bo kupować sprzęt z systemem i przekładać sobie ikonki z lewej na prawą stronę, lub odwrotnie, to mija się z celem.
"Marka i legenda" - wg mnie tego już nie ma. - mi się wydaje ze jest, może nie w takim stopniu jak kiedyś,ale jednak.
A przecież zwołać konferencję prasową przy okazji jakichś targów komputerowych, i zaprezentować działający prototyp, to nie majątek - w każdej relacji z targów byłaby o Amidze wzmianka.
Tu się zgadzam w całej okazałości, nic ując nic dodać.
Zastanawia mnie, czy A-Eon szuka też innych odbiorców (niż byli amigowcy).
Tego to się dowiemy jak już będzie sprzęt dostępny - to się okaże.
To, że o Amidze czasem można poczytać w miejscach nieamigowych, w internecie czy prasie, wynika z sentymentu redaktora, który się kiedyś z Amigą zetknął, a nie z trwania legendy.
A tu różnie bywa.