[#51]
Re: NatAmi działa z 16 MB pamięci Chip
A malkontenctwo ciagle to samo... "nie potrzebne, nie uda sie, utopia, kto to kupi, nikt nic nie napisze na to..." itd. itd.
Ludzie kochani darujcie sobie te jeki. Nie jestem Nostradamusem, nie jestem w stanie przewidziec czy NATAMI osiagnie sukces na taka miare jaka by nostalgicznych klasykowcow usatysfakcjonowala, ale jestem pewien jednego. Filozofia przyszlosci Amigi jaka kieruja sie nostalgicy z pewnoscia ma wieksze szanse powodzenia niz utopijne wpatrzenie w jakies nowe Efiki, Pegasosy, X1000 itp. urzadzenia. To wlasnie jest najwieksza strata potencjalu i pieniedzy, bo nikt o zdrowych zmyslach nie uwierzy w to, ze Amiga w takim pojeciu ma jakiekolwiek szanse na konkurencyjnosc ze swiatem PC.
Wojna przegrana, koniec, nic tu sie nie zmieni. Jedyne wyjscie i ratunek dla waszej filozofi, to przepisanie najnowszego amigowego OSa tak, zeby dzialal na sprzecie PCtowym. Tym samym bedzie mozna wlaczyc sie do ideologicznej wojny lepszego z gorszym w ktorym narazie spor toczy MS z Linuxem. Czy to dla was bedzie dalej siwat Amigowy, to juz jest inna sprawa, bo dla klasykowcow juz dawno nim nie jest, bo ani Pegasos ani jemu podobne urzadzenia, nie maja dla nas wiele wspolnego z tym co bylo Amiga. Oczywiscie mozecie uznac moje slowa za swietokractwo, ale takie sa fakty, tak obecnie wyglada rynek i nic tu sie nie zmieni.
Jedynym ratunkiem dla Amigi, o czym wielokrotnie pisalem i argumentowalem to odwolanie sie wlasnie do tego co stanowilo sile spolecznosci Amigowej. Ja wiem, ze obraza sie swietlicowi programisci, ktorzy nie grali na Amigach, nie tworzyli muzyki, nie robili grafiki, nie chodzili na "copyparty", ale tak to wygladalo. Amiga byla funsprzetem do rozrywki i to stanowilo jej sile i ogrom otaczajacej spolecznosci. Dzisiejszym zadaniem dla takiej NATAMI jest osadowienie sie w niewykorzystanej jeszcze do konca niszy retrogrania z posmakiem realizacji niespelnionych marzen z przed lat. Po to wlasnie owy zapas mocy, ktora naturalnie nikogo nie zaszokuje gdy bedzie porownywal ja do obecnych PCtow, ale wzbudzi szacunek i obudzi dawne marzenia w kontekscie klasykow.
Gry nie musza miec grafiki porownywalnej z najnowszymi PCtowymi produkcjami, wystarczy aby mialy tyle grywalnosci co wiekszosc amigowych, starych gier w polaczeniu z choc troszke poprawionymi parametrami owej grafiki. Wszak dzisiaj w tych wypasionych graficznie grach, najbardziej brakuje wlasnie owych odkrywczych pomyslow i grywalnosci.
Po cichu, widze NATAMI jako multiplatformowy sprzet retro na ktorym beda dzialac nie tylko gry z klasycznej Amigi ale i C64, Atari, Amstrada, Spectrum itp. Oczywiscie systemowo bedzie przewodzic nurt Amigowy. Mysle ze jest to mozliwe.
Ostatnia edycja: 31.05.10 07:58:17
Ostatnia edycja: 31.05.10 08:02:46