Natami nie jest niczyim wrogiem.
Drogi recedencie, wygląda mi na to, że usprawiedliwiasz szkodliwe zachowania. Złodziej też mógłby usprawiedliwiać swoje kradzieże "byciem sprowokowanym" atrakcyjnym wyglądem auta, co w niczym nie zmienia faktu jego nieuczciwości.
Ja na przykład też inwestuję swój czas i pieniądze w ulubioną platformę jednak jakoś nie uważam się za uprawnionego do szkalowania innych gustów. Nie uważam też z tego powodu innych platform amigowych za wrogów. Owszem, zdarza się, że irytują mnie niektóre osoby:P Jednak cieszę się z każdej inicjatywy, czy to MiniMig, MorphOS czy SAM.
Określanie innej odmiany Amigi 'wrogą' bardzo szkodzi naszemu środowisku. Moim zdaniem wrodzy to mogą być ludzie, lecz nie komputer, który jest po prostu inny. Czas powiedzieć dzieleniu amigowej społeczności stanowcze "nie!".
Przyznam, że widzę tę sprawę inaczej - to właśnie AmigaOne - z zupełnie odmienną architekturą - podpiera się marką Amiga. MorphOS jako duchowy następca, który jest w jakimś stopniu kompatybilny (API) z Amiga OS 3.x na do tego niezaprzeczalnie większe prawo. A jak nielogiczne jest podpieranie się nazwą pokazal dobitnie przykład C=USA i ich pecetów nazwanych Amigami. Za nich też zresztą trzymam kciuki.
W świecie Amigi przeminęła pewna epoka. Biorąc wczoraj do ręki najświeższy numer PPA, coś mnie tknęło: kurczę, to już tyle lat minęło od czasu, kiedy w rękach trzymałem ostatni numer Magazynu Amiga, ACS... tyle lat. Świat Amigi po prostu nie jest już taki, jak kiedyś. W tamtych czasach napomknięcie o Amidze z x86 byłoby wciąż bluznerstwem - dziś, po tych wszystkich projektach jak WinUAE, AMIthlon czy AROS, Amiga x86 z C=USA potrafi skupić wokół siebie całkiem pokaźną grupkę zapaleńców. I chwała im za to.
Minęła pewna epoka, która dała amigowcom MASĘ nowych, nieobecnych wcześniej rozwiązań. Dlatego nie można zakrywać oczu i udawać, że to sie nie wydarzyło. Tak jak te 10 - 15 lat temu Amiga to była Amiga klasyczna, ewentualnie z dopałką PPC, dziś jest tych rozwiązań znacznie więcej. To bogactwo rozwiązań należy akceptować, wspierać i się z tego cieszyć:)
Przy okazji zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami odnośnie planowanej nowej wersji strony NatAmi w Hyde Parku.