Komentowana treść: NatAmi MX - postępy prac
[#91] Re: NatAmi MX - postępy prac

@gx, post #89

gx, z całym szacunkiem ale Natami jest jaknajbardziej racjonalna...

...jest to odswiezona wersja klasyka, rozbudowujaca i poszerzajaca jego moc i mozliwosci przy zachowaniu pelnej kompatybilnosci i wprowadzeniu ergonomi w stosunku do klasyka. Zajmie mniej miejsca, bedzie bardziej stabilna z powodu zintegrowanej budowy, bardziej niezawodna z powodu zastosowania nowszej elektroniki, a do tego bedzie mozna uzywac jej do codziennych zadan rekreacyjno-multimedialno-informacyjnych.

...nie dostrzegasz racjonalnosci? Dla innych jest to bardzo racjonalne.
[#92] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Banter, post #90

Ja na razie widzę mgliste próby odpowiedzi na pytanie czy oprócz Arosa na Natami będę mógł odpalić oryginalny AOS 3 bo o najnowszym to można na razie pomarzyć ale o tym to już od dawna wiemy.
[#93] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Duracel, post #91

zapominasz o minimigu, fpgarcade itp. oraz uae,a do codziennych zadań wygodniejszy będzie byle nowy notebook za parę groszy, obok którego, jak brzydzisz się uae, a klasyk nawala, możesz sobie postawić sprzętową imitację klasycznej Amigi.
[#94] Re: NatAmi MX - postępy prac

@AlbertS, post #92

Oczywista oczywistosc. Kto by to kupil dla Arosa?
[#95] Re: NatAmi MX - postępy prac

@gx, post #93

O Minimigu nie zapominam, tyle, że póki co kwestia kości AGA jest w fazie ciekawostek i eksperymentów (Natami ma SuperAGA i wysokie rozdzielczości), instalacja systemu z racji ograniczeń w rozszerzeniu pamięci i prędkości samego urządzenia mija się z celem.

FPGArcade, jest interesującą zabawką, ale jednak mało skojarzoną z Amigą i pozbawioną możliwości używania do czegoś więcej niż tylko grania.

Co do codziennych zadań, to zależy kto co uważa za "codzienne zadania".
Przeglądanie stron WWW, oglądanie divixów, granie i słuchanie muzyki spokojnie zmieści się w zakresie możliwości Natami.

Ja naprawdę nie zamierzam się spierać z takim jak twoje wyobrażenie, że Natami to jedynie "sprzetowa imitacja Amigi", bo dla ciebie ona jest imitacją, a dla innych jest w rzeczy samej "nową Amigą". To, że znajdą się ludzie, którzy będą w imię nie wiadomo czego, podważać jej amigowość oraz w ogóle jej sens powstania (i to na portalu AMIGOWYM) z pewnością nie zachwieje u oczkujących ich wyrobionego przekonania w tej kwestii, a jedynie potwierdzi w nich to przekonanie wraz z poczuciem większej przynależności do tego leży u prawdziwej spuścizny Amigi jej najlepszego okresu.
[#96] Re: NatAmi MX - postępy prac

@fazior, post #94

No ja nie powiem, że nie, bo będzie to chyba ciekawsze rozwiązanie niz Aros x86 jeżeli zapewni kompatybilność binarną z AOS, tylko jeśli zapewni i jak to będzie wyglądało w praktyce. Ale to i tak będzie dalej tylko Aros i tylko ściema, że wszyscy się na tym rzucą na Arosa a nie na AOS, który nie wiadomo czy będzie mógł być na tym legalnie uruchomiony. Licencja Cloanto też powinna być pod tym kątem dobrze przestudiowana czy mając ten pakiet i instalując na Natami nie łamie prawa i nie zostaje złodziejem - tak Andrzeju lodówkę Ci zaiwaniam z domu i Ty jesteś szczęśliwy, prawda? Przecież ja jej nie kradnę tylko pożyczam na wieczność. I nie kłóć się ze mną na ten temat bo przecież ja Cię informuje, że tylko ją pożyczyłem
[#97] Re: NatAmi MX - postępy prac

@AlbertS, post #96

Jak kupie /o ile sie to pokaze dla szerszej publiki i cena nie bedzie z sufitu/ to sobie zainstaluje co tam bede chcial:).
[#98] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Radov, post #52

A na jakiej zasadzie tak twierdzisz? Masz powyżej Art 42 p2: nabywca może przenieść prawa autorskie - ale tylko te które nabył. Dlaczego przeniesienie praw z Cloanto na użytkownika końcowego miałoby je rozszerzyć?


To co przykładowe Cloanto przenosi na swojego klienta, a co otrzymuje od licencjonodawcy to dwie odrębne relacje prawne. Skąd ostateczny klient miałby znać treść umowy zawartej pomiędzy dwoma firmami? Jeśli firma Cloanto sprzedaje coś czego nie nabyło (więcej praw), to jest to zasadniczo jej problem, a nie nabywcy, który legalnie wszedł w posiadanie produktu. Oczywiście wszelkie ograniczenia mogą być zawarte w licencji jaką udziela Cloanto swojemu klientowi i w tym wypadku jej treść będzie wiążąca dla ewentualnych werdyktów.
[#99] Re: NatAmi MX - postępy prac

@AlbertS, post #92

Przecież Natami miało nie mieć PPC, więc OS4 się tam nie odpali.
[#100] Re: NatAmi MX - postępy prac

@wali7, post #99

Dokładnie, ja nie twierdze, że miało kiedykolwiek je mieć, może kiedyś powstanie karta procesorowa do niej z PPC za kolejne $500 i oprócz odpalarką Arosa i być może - a tego dalej nie wiadomo -odpalarką AOS 3 bedzie też odpalarką AOS 4 dla Andrzeja.
[#101] Re: NatAmi MX - postępy prac

@fazior, post #97

Dokładnie, Twój stosunek do legalności jest podobny jak wielu w czasach upadku Amigi. No Twój dokładnie jest pewnie taki, zeby spiracić co się da Amigowego. Bo przecież Mosowego softu pewnie nie piracisz. Przypadek czy reguła dla wielu, zwłaszcza w kontekscie legalnego AOS dla Natami. Po co Natami Team ma się dogadywać z kimkolwiek, obraz jest taki, że użytkowniy sobie będą na tym piracić co trzeba za cichym pozwoleniem.
[#102] Re: NatAmi MX - postępy prac

@AlbertS, post #101

Jeżeli zapłaci za stystem to spełni podstawowy warunek tak prawny jak i moralny... to że właściciel praw do rozpowszechniania tego systemu wpisze tam sobie, że nie chce aby instalować ten system na Natami czy pralce automatycznej, a nabywca tego systemu zrobi inaczej jest przypadkiem nie do końca oczywistym z punktu widzenia moralności, a ów negatywna postawa moralna może tutaj być rozpatrywana tak pod adresem nabywcy jak i sprzedawcy... Rozumiem jeszcze tego typu politykę dedykacji programowej w stosunku do firm (jeden system/program - jedno stanowisko), ale przypadek świata amigowego to dla mnie zwyczajna pazerność kosztem legendy.

...nazywanie kogoś takiego piratem i porównywanie do dawnych czasów gdzie kosztem kopi programu/gry był koszt nośnika jest jakimś conajmniej nadużyciem, żeby nie nazwać tego zboczeniem.

Prawo nie zawsze jest sprawiedliwe i mądre. Ja się pytam gdzie tu jest miejsce na dobro Amigi przy takich chorych ograniczeniach sankcjonowanych prawnie?


Ostatnia aktualizacja: 07.11.2011 14:54:41 przez Duracel
[#103] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Duracel, post #95

Przeglądanie stron WWW, oglądanie divixów, granie i słuchanie muzyki spokojnie zmieści się w zakresie możliwości Natami.

OK, zatem po nabyciu Natami odstawiasz Windowsa (lub inny wiodący system) i używasz tylko tego sprzętu do przeglądania stron WWW, oglądania divixów, grania i słuchania muzyki? Jeśli tak to fajnie, bo zawsze myślałem, że fanbojstwo Natami polega tylko na tym, że czeka się latami na produkt końcowy, którego możliwości produkuje się i potęguje w wyobraźni, a w rzeczywistości niemal nikt z osób opowiadających takie rzeczy nie doświadczył więcej niż obejrzenie paru fotek i klipów z tym sprzętem.

Kiedyś amigowcy, gdy używali Amigi jako sprzetu codziennego użytku, również czekali na kolejną "nową Amigę", ale po to by tego sprzętu i systemu używać tak jak normalnego komputera. Czy Natami spełnia założenia normalnego komputera do zastosowań domowych? Czy potrzebny będzie nadal inny komputer postawiony z boku? Nie czarujmy się, to tylko zabawka, każdy jakieś hobby ma i niczym poza hobby-zabawką nie będzie.
[#104] Re: NatAmi MX - postępy prac

@grxmrx, post #103

Grxmrx, z Twojego postu bije jakiś defetyzm:P To co napisałeś można powiedzieć dzisiaj o każdej Amidze, FPGA Arcade, SAM z MorphOS czy nawet nadchodzącym komputerze X1000 (no ten to będzie w dodatku dość kosztownym hobby).

Czym będzie NatAmi zadecydują użytkownicy i deweloperzy. Parafrazując klasyka: "Well, there you have it. The NatAmi. We have lived our dream and seen it come to life. Now it's your turn - what will you do with the NatAmi?" :)

Serdecznie pozdrawiam
[#105] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Banter, post #104

@Banter - optymista OK
@Grxmrx - optymista z doświadczeniem
[#106] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Banter, post #104

Co by nie mówić to akurat przeglądać strony www, oglądać filmy i słuchać muzyki mogę od dawna, bez potrzeby odpalania innego systemu niż MorphOS czy AmigaOS4. Dla mojego Pegasosa II 1Ghz jedynie mocy brakuje dla filmów w wyższych rozdzielczościach jakie są aktualnie standardem, innego komputera u siebie w domu nie posiadam. W sensie użytkowym Natami wydaje mi się, że nie będzie szybsze od mojego Pegasosa, a co za tym idzie filmów w wyższych rozdzielczościach nie obejrzę choćby w MPlayerze. Dlatego też nie zgadzam się, że to można napisać o każdym rozwiązaniu - zwłaszcza, że na X1000 czy na mocniejszych Makach PowerPC jest w tym kontekście lepiej, a systemy są nowoczesniejsze (warto to w końcu zauważyć) i nie trzeba używać komputera z boku (no przynajmniej ja nie muszę). Mogę tutaj równie łatwo obejrzeć większość klipów np. z YouTube,
Budowana jest kosztowna zabawka, która będzie zamiennikiem dla np. A1200 gdy płyty zaczną się kruszyć na wietrze historii. To fajnie, prawdopodobnie nawet będę chciał coś takiego kupić bo lubię tego typu zabawki. Jednak w kontekście sprzętu do przeglądania www, oglądania divx czy słuchania muzyki tam brakuje mocy, nowszego softu i technologii. Dla mnie (więc niekoniecznie dla kogoś innego) byłby to sprzęt do odpalania starych gierek, choć nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby fgpaarcade lub minimig aga (jeśli byłby dostępny), a tym komputerem z boku nadal byłoby coś co się rozwija i ma więcej mocy i możliwości, a takie dają pozostałe wspomniane rozwiązania.
[#107] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#108] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#109] Re: NatAmi MX - postępy prac

@grxmrx, post #103

grxmrx, w mojej sypialni już dzisiaj wygospodarowane jest miejsce w którym stanie Natami. Nie będę z pewnością przeglądał stron www jedynie na Natami, ale z pewnością będzie to znaczny procent czasu/relaksu który będę przy niej spędzał.

Dawnych czasów Amigi nie ma co porównywać do dzisiejszych perspektyw, bo ten temat jest definitywnie przegrany i zamknięty. Z mojego punktu widzenia X1000 jest bardziej abstrakcyjnym wydarzeniem, tak pod względem ceny, racjonalności powstania, dostępu i zastosowań.
[#110] Re: NatAmi MX - postępy prac

@grxmrx, post #106

"Jednak w kontekście sprzętu do przeglądania www, oglądania divx czy słuchania muzyki tam brakuje mocy, nowszego softu i technologii".
Nie zrozumiemy się, jak widzę, bo różnice są na poziomie epistemologicznym.

Ale próbę dialogu podjąć zawsze warto.
Ja od NatAmi nie oczekuję POTĘŻNEJ mocy. (Której to POTĘGI też nie ma - jak sam przyznajesz, Twój Pegasos II).

To znaczy - wdajmy się w pewne subtelności zakresów semantycznych - jeśli NatAmi będzie taką maszyną, jaką jest w założeniach - będzie POTĘŻNA. W kontekście pracy z bardzo, ale to bardzo klasycznym WB 3.1 i aplikacjami, które dla Klasyka powstały - to będzie niesamowity skok jakościowy. Bo jest cała masa fajnego softu, którego potencjalne możliwości są ograniczane przez wydajność starej Agaty, wydajność procesora 060 (nawet maksymalnie podkręconego). I ta cala masa softu ruszy (potencjalnie, o ile doczekamy się maszyny spełniającej zakładane założenia) z nową energią.
I wiesz - to niesamowita frajda dla Klasykowca - mieć np. ImageFX, Art Effecta, Photogenicsa - którym skrzydeł nie podcinają możliwości sprzętu.

Mówię o poziomie epistemologicznym. bo Ty raczej nie łapiesz tego "czegoś", co kręci wszystkich nawiedzonych Klasykowców.

Jeśli Natka będzie taką, jaką ma niby być, jeśli będę mógł ją sobie kupić - to nie oznacza, że wyrzucę PC przez okno. Nie, absolutnie nie. Jeno PC będzie rzadziej w użyciu, będzie załatwiał to, czego Natka nie załatwi - np. załojenia w "Call of Duty" czy innego "Wiedźmina", odpalenia współczesnego, nowoczesnego softu, bez którego trudno sobie poradzić. Np. mnie jest notorycznie potrzebny pakiet Nokia PC Suite, bo dużo pracuję/piszę "na telefonie". I tego mi żadna platforma, która nie pracuje pod kontrolą Win nie załatwi.
Ale obróbkę fotek pstrykniętych telefonem na przysłowiowych Imieninach u Cioci już sobie spod ImageFX załatwię bez PC. Na PPA też wskoczę i sobie pogadam bez PC. I tak dalej i dalej, można mnożyć przykłady w nieskończoność.

Po prostu - będę miał "nową starą Amigę" - z klasycznym oprogramowaniem i "powerem", o którym na 060 mogę tylko pomarzyć.

Coś nowego, ale i zarazem starego. Coś innego niż dawno wycofanego z produkcji Maka z G3 czy G4, na którym fajnie pójdzie MorphOS czy AmigaOS4, ale nową -starą, na gwarancji Amigę1200/4000.
I właśnie to mnie kręci. Nie "nowe technologie" i nie "nowy soft". Nie. Kręci mnie "klon" Klasyka, bez emulatorów pod którymi i teraz, na dowolnym Intelu czy PPC mogę odpalać KLASYCZNY soft. Kręci mnie "klon" Klasyka wstecznie kompatybilny, a nie nowe maszyny typu A1X1000, na których można się pobawić w przesuwanie i rasowanie ikonek.

Co do "złodziejstwa" - owszem , nie Ty o tym pisałeś, ale nie będę tworzył 1000 odrębnych postów - jakież znów złodziejstwo?
Skoro mam w domu legalną A1200 z LEGALNYM, dedykowanym jej, razem z nią kupionym, w zestawie, systemem operacyjnym, to czy będę "złodziejem", jeśli ten system operacyjny (jeszcze raz podkreślam, LEGALNY, kupiony, nie zassany z Netu) odpalę na NatAmi, to dopuszczę się czynu niemoralnego? No bez żartów, ludzie... Toż ja za te dyskietki z WB 3.1 zapłaciłem przecież. I nie podpisywałem cyrografu żadnego, w którym stało, iż "A pamiętaj, Użytkowniku, by tych dyskietek nie kłaść do stacji FDD INNEGO KOMPUTERA, bo jeśli tak uczynisz, to dostaniesz sraczki i opryszczki, tudzież zostaniesz po wsze czasy obwołany ZŁODZIEJEM". Sorry bardzo, ale to już problem nie mój, ale Producenta, że się nie wysilił na coś takiego, jak numer seryjny/klucz do każdego Workbencha sprzedawanego z każdą Amigą.

Piractwa nie popieram. Ale skoro mam/będę miał komputer inny niż A1200, na którym zabangla OFICJALNIE ZAKUPIONY SYSTEM OPERACYJNY dla Amigi1200... To chyba złodziejstwo to nie jest, prawda? Żadna umowa, iż JEDEN KOMPUTER - JEDEN ZESTAW DYSKIETEK WB 3.1 nie obowiązuje, bo nie istnieje.
To teges... Swojego legalnego WB 3.1 i legalnego ROM z A1200 nie mogę używać w emulatorze typu WinUAE, czy E-UAE?

Z szacunkiem
Des
[#111] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#112] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#113] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#114] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#115] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#116] Re: NatAmi MX - postępy prac

@Des, post #110

Zgadza sie, ja mam pare Amig i tylko do ostatniej z Escomu byla dolaczana licencja. Specjalnie przeczytalem co madrego tam jest, i dotyczy ona tylko i wylacznie Workbencha (Amiga OS 3.1 jak kto woli). Jest tam uzyty zwrot "single computer" a nie "single Amiga", oraz ze program powinien byc zainstalowany na komputerze do ktorego byl dolaczony. Nie ma tam mowy o ROM-ie Amigi, co mozna a czego nie mozna z nim robic, zarowno w licznych manualach ani samej licencji, nie ma o tym ani slowa (jak ktos wie lepiej to niech poda strone w manualu). NatAmi potrzebuje do dzialania tylko i wylacznie ROM-u, a nie Workbencha, bo ten jest zbedny. Jak ktos chce to sobie zainstaluje BetterWB, AmiKit, Magellana zamiast Workbencha. Wiec skopiowanie ROM-u Amigi i uzywanie jego w NatAmi jest dozwolone (a przynajmniej nie jest zabronione), jesli ktos ma jakas inne Amige z takim ROM-em. Wszyscy co pisza inaczej, ze to niby jakies piractwo, pisza bzdury.
Co do samego NatAmi, to skoro to taki badziew, jak pisza "fachowcy", to sprzeda sie tego 10 sztuk na krzyz i zadnego wydumanego problemu z ROM-em czy OS-em nie bedzie. No chyba, ze Ci sami "fachowcy" sie myla i to bedzie 10.000 sztuk, no to wtedy pseudo wlasciciele praw do Amiga OS, chcieliby sciagnac jakis haracz dla siebie, choc sie on nim nalezy.
[#117] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#118] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#119] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#120] [post oznaczony jako OT] wyświetl
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem