Komentowana treść: Barry Altman odpowiada
[#91] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #89

Jak uczy przykład MacOS X i Androida, żeby uniksowy system mógł odnieść masowy sukces, trzeba z niego wywalić jakieś 90% i spuścić ideę społecznościowego rozwoju w klopie.


co do rozwoju moge sie zgodzic.

Osobiście nie chciałbym nawet kernela Linuksa widzieć w systemie amigowym.


Linux bez kernela to nie linux, tylko czy srodowisko amigowe stac na wlasny kernel, patrzac na problemy chocby ze sterownikami, to smiem w to watpic, o reszcie nie wspomne...

Oczywiście obecne systemy amigowe nie są w stanie odnieść rynkowego masowego sukcesu, ale w ogóle mi na tym nie zależy.


Tobie moze nie zalezy, ale sa tez inni.

Na współczesnym rynku IT zdominowanym przez wielkie korporacje i patentowe wojny, żaden oryginalny system nie ma szans.


to jest problem dla nowego oryginalnego systemu, ale juz zdecydowanie mniejszy dla linux'a.

Zamiast się więc samooszukiwać wiarą w „wielki powrót” czerpię radość i satysfakcję z tego, co jest.


wszyscy czerpia radosc i satysfakcje z tego co jest i po cichu licza na wielki powrot, co w tym zlego ?:)
[#92] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #90

Fakt, ale trzeba jakoś wystartować nawet z małego pułapu by piąć się wyżej i wyżej. Musi być ten pierwszy raz:D Windows 95 też nie oferował nic wielkiego, ale z biegiem czasu wskoczył na najwyższy poziom.
[#93] Re: Barry Altman odpowiada

@gx, post #91

to jest problem dla nowego oryginalnego systemu, ale juz zdecydowanie mniejszy dla linuxa

Linux już od dwudziestu lat odnosi komercyjny sukces i odnieść go nie może. Dopiero gdy weźmie się za niego gracz kalibru Google to coś z tego wychodzi. Obawiam się jednak że Commodore USA nie jest tego kalibru...

wszyscy czerpia radosc i satysfakcje z tego co jest i po cichu licza na wielki powrot, co w tym zlego?

Słowa „wszyscy” używałbym oszczędniej. A złego w tym nic, dopóki nie zaczną wmawiać nie wierzącym w wielki powrót, że nie mają racji.
[#94] Re: Barry Altman odpowiada

@gx, post #77

Natami nie jest
odswiezeniem klasyka tylko jego emulacja w kosci fpga


od strony technicznej - zgoda. Jednak w efekcie otrzymujemy maszynę pozwalającą uruchamiać "z buta" amigowy soft i przy tym nieco bliższą dzisiejszym standardom w porównaniu do ostatniej "prawdziwej" Amigi (porty ps/2, usb, compact flash, lan itp.) - i w tym sensie jest to odświeżona Amiga.

Natami to wlasnie duzo gadania i na
ten czas malo konkretow .


no nie powiedziałbym. To raczej publika tam na forum sama się co chwila domaga nowych wieści o postępie projektu. Więc jeśli już jakieś gadanie jest, to na ich życzenie.

Amiga klasyczna to kosci AGA,
duza Amiga dawala sloty pod rozne
rozszerzenia, miedzy innymi na karty
graficzne, dzwiekowe itd.,


więc możesz przyjąć, że Natami _nie jest_ dużą Amigą. :) I nie jest zapewne projektowana z myślą o rozbudowie. Podobnie jak np. MacMini - któremu jednak nie przeszkodziło to znaleźć zastosowanie i swoje miejsce na rynku.

SAGA to
chociaz szybsza wersja AGA z kilkoma
fiuczerami to jednak byle jakie
wspolczesne tanie uklady zostawiaja
SAGA daleko w tyle pod kazdym
wzgledem (...)


ale ja nigdzie nie twierdziłem, że tak nie jest. :) Niech sobie zostawiają, szczęścia życzę, jednak mi do tego 4000x3000 nie jest potrzebne, co już orzekłem przedstawiając swoją definicję "nowej Amigi".
[#95] Re: Barry Altman odpowiada

@snajper, post #94

Jednak w efekcie otrzymujemy maszynę pozwalającą uruchamiać "z buta" amigowy soft


a co to znaczy "z buta", masz na mysli obsluge komputera przy uzyciu łapcia, jak troche pocwicze to tez tak moge ?:)

i w tym sensie jest to odświeżona Amiga.


kazdy to ma, jak uruchomisz sobie UAE to masz lan, usb itd.

więc możesz przyjąć, że Natami _nie jest_ dużą Amigą.


Natami nie jest Amiga, co najwyzej jej sprzetowym emulatorem z dodatkami i jeszcze bez softu.

I nie jest zapewne projektowana z myślą o rozbudowie.


port procesora, pci, usb... to niby w jakim celu ?

co już orzekłem przedstawiając swoją definicję "nowej Amigi"


chyba nie doczytalem , bo nie wyglada mi to na nowa, tylko na niedokonczona emulacje sprzetowa starego klasyka z kilkoma na razie tylko zapowiadanymi fiuczerami :)

Dla mnie to zbyt malo zeby uznac Natami za nowa Amige, to juz lepiej niech zostanie sobie to Natami :)
[#96] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #93

Linux już od dwudziestu lat odnosi komercyjny sukces i odnieść go nie może. Dopiero gdy weźmie się za niego gracz kalibru Google to coś z tego wychodzi.


napisalem to w kontekscie patentow. zalezy co uznamy za sukces, bo swoj sukces linux odniosl, choc jeszcze nie zadomowil sie na kazdym domowym PC to mimo to jest wszechobecny, chocby poprzez porty programow na inne systemy... :). Jednak zgadzam sie, ze dla Amigi adaptacja linuxa powinna byc wzorowana na Google czy Apple.

opóki nie zaczną wmawiać nie wierzącym w wielki powrót, że nie mają racji


kazdy ma racje dopoki nie zweryfikuje tego rzeczywistosc :). wielkiego powrotu Amigi nie doswiadczylismy, ale kto wie co bedzie za kilka lat, bo dopoki cos sie dzieje wszystko jest mozliwe.
[#97] Re: Barry Altman odpowiada

@gx, post #95

kazdy to ma, jak uruchomisz sobie
UAE to masz lan, usb itd.


w tym momencie przyjmujesz postawę bliską "upgrade klasyka nie ma sensu, bo UAE już to ma". :P

Natami nie jest Amiga, co najwyzej jej
sprzetowym emulatorem z dodatkami
i jeszcze bez softu.


no cóż - skoro tak stawiasz sprawę, to rozumiem, że nawet gdyby Natami była w 100% Amigą, dużą i małą jednocześnie, i jeszcze dawała możliwość upgrade'u za pomocą tych samych podzespołów, co PC, ale przy tym była oparta na technologii FPGA, to nadal twierdziłbyś, że to nie Amiga, tylko emulator, i że tak to się nie liczy. :P

port procesora, pci, usb... to niby w jakim celu ?


pci i usb stanowią właśnie jeden z elementów przystosowujących komputer do dzisiejszych realiów... I czyniących z Natami jednak coś więcej niż "emulator Amigi", którego się tak uczepiłeś. ;)

chyba nie doczytalem


post #74, ostatni akapit, nie ma za co. :P
[#98] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #93

Linux już od dwudziestu lat odnosi komercyjny sukces i odnieść go nie może

Linux jest w połowie smartfonów, na większości serwerów internetowych, prawie wszystkich superkomputerach, w routerach, bankomatach, autach itd. Świat nie kończy się na desktopie więc RadHat na czymś ten miliard dochodu zrobił.
[#99] Re: Barry Altman odpowiada

@rePeter, post #98

Linux jest w połowie smartfonów

Nieprawda. W połowie smartfonów jest Android, co pokazuje, że potrzebna jest firma o potencjale Google, żeby z Linuksa zrobić coś używalnego dla szarego usera. W pozostałych wymienionych zastosowaniach użyszkodnik nie ma bezpośsredniego kontaktu z systemem.
[#100] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #99

Mylisz Linux z GNU/Linux.
[#101] Re: Barry Altman odpowiada

@Korni, post #100

Mylisz Linux z GNU/Linux.

Ja?
[#102] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #99

Nie za bardzo wiesz co to Linux ale sporo osób tak ma, nawet tych, którzy nie pałają do niego aż tak dużą awersją ;)
BTW, w 100% używalny "Linux" z był już na Zaurusie ponad 10 lat temu, mylisz używalność z marketingiem i to akurat dziwne znając losy AmigaOS, który przegrał z gorszymi systemami właśnie z powodu marketingu.

Jeśli mierzysz sukces systemu wyłącznie ilością instalacji desktopowych to masz całkowitą rację ale powinieneś to od razu zaznaczyć, ponieważ inaczej jednym machnięciem przekreślasz sukces wieloplatformowego, serwerowego i embedded Linuksa.
Chciałbym aby amigowy system przynajmniej taki desktopowy sukces osiągnął, wtedy zapewne X1000 nie kosztowała by takich horrendalnych pieniędzy.
[#103] Re: Barry Altman odpowiada

@rePeter, post #102

Jeśli mierzysz sukces systemu wyłącznie ilością instalacji desktopowych to masz całkowitą rację

Halo, a o czym my tu rozmawiamy? AmigaOS jest z założenia systemem desktopowym. Chyba, że rozważasz używanie go na serwerach albo w zastosowaniach przemysłowych? Skoro zaś rozmawiamy o pomysłach typu "AmigaOS jako podrasowany Linux" to chyba jasne jest, że stopień rozpowszechnienia Linuksa poza desktopem jest mało znaczący dla tej dyskusji.

Proponuję też oszczędzić sobie tanich forumowych chwytów w stylu „nie wiesz co to Linux” tudzież wmawiania mi jakichś awersji.
[#104] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #103

Proponuję też oszczędzić sobie tanich forumowych chwytów w stylu „nie wiesz co to Linux” tudzież wmawiania mi jakichś awersji

Już się tłumaczę. Po prostu myślę, że to co wypisujesz w swoich komentarzach o Linuksie jest powodowane awersją a nie sympatią czy obojętnością.

Co do Androida, jego system jest takim samym Linuksem jak system kiosku internetowego, bankomatu, routera, na których dostosowany Linux (kernel) wraz z określonym i okrojonym oprogramowaniem świadczy określone usługi, niezależnie czy to wirtualna maszyna Javy, czy zmodyfikowane Xy i Firefox, czy zestaw przystosowanych serwerów. Cały czas to tylko elastyczny Linux dopasowany do sprzętu i środowiska.
Co do Amigi, system od zawsze był mocno związany ze sprzętem, kiedyś wielka zaleta, teraz wielki problem, oczywiście moim zdaniem.
[#105] Re: Barry Altman odpowiada

@rePeter, post #104

tak, rzeczywiście wielu ludzi zapomina o różnicy między Linux a GNU/Linux

to pierwsze to tylko jądro - tym drugim jest Commodore OS

to że potocznie i powszechnie wyrażamy się o naszym biurkowym GNU/Linuksie po prostu Linux - nie oznacza, że rzeczywiście to jest precyzyjne określenie

Linuksem jest Android, Linuksem jest także Ubuntu, Linuksem jest jakiś system/distro typowo serverowe, Linuksem jest najczęściej jakiś kiosk internetowy


co do przepychanek systemowych - to sorka chłopaki - czas wyrosnąć z pieluch i schować na zawsze przepychanki - ja jestem Linuksiarzem, co mi nie przeszkadza lubić amisystemy, używać czasem Windows, itp. - to że jeżdżę Fordem nie oznacza, że Opel sąsiada jest fuj i be
[#106] Re: Barry Altman odpowiada

@rePeter, post #104

Co do Amigi, system od zawsze był mocno związany ze sprzętem, kiedyś wielka zaleta, teraz wielki problem, oczywiście moim.

Zobacz na ilu różnych platformach działa obecnie system AmigaOS i jego klony. Czy faktycznie w obecnych czasach początkowe związanie AmigaOS ze sprzętem to jakiś problem? Wewnętrzna struktura systemu już od czasów AmigaOS 1.x była zaprojektowana elastycznie i z myślą o rozszerzaniu. AmigaOS i systemy na nim bazujące, zasymilowały mnóstwo technologii bez konieczności manipulacji przy architekturze kernela.

Przywiązanie AmigaOS do sprzętu to stereotyp wypracowany przez amigowe gry i ich użytkowników. Tylko że te gry, paradoksalnie, korzystają z AmigaOS w stopniu żadnym lub śladowym.
[#107] Re: Barry Altman odpowiada

@rwks, post #105

tak, rzeczywiście wielu ludzi zapomina o różnicy między Linux a GNU/Linux

to pierwsze to tylko jądro - tym drugim jest Commodore OS


Czyli MacOSX to jest Linux ?
[#108] Re: Barry Altman odpowiada

@kjb666, post #107

Czyli MacOSX to jest Linux?

Nie, bo nie ma kernela Linuksa.
[#109] Re: Barry Altman odpowiada

@kjb666, post #107

Czyli MacOSX to jest Linux ?


w tym sensie Unix, poczytaj sobie o jadrze Darwin, o migracji Apple z MacOS na MacOS X...

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2012 16:37:28 przez gx
[#110] Re: Barry Altman odpowiada

@snajper, post #97

w tym momencie przyjmujesz postawę bliską "upgrade klasyka nie ma sensu, bo UAE już to ma"


ale tak jest :D

ale przy tym była oparta na technologii FPGA, to nadal twierdziłbyś, że to nie Amiga, tylko emulator


A1200 jest w pewnym sensie emulatorem A500 ;)

pci i usb stanowią właśnie jeden z elementów przystosowujących komputer do dzisiejszych realiów... I czyniących z Natami jednak coś więcej niż "emulator Amigi", którego się tak uczepiłeś.


jest to jakis nowy komputer kompatybilny z Amiga 1200, ale nazywanie Natami jedyna nowa Amiga jest nieuprawnione, choc jezeli tak uwazasz to masz do tego prawo, jakies tam argumenty za tym przemawiaja, ale sa takie ktore nie przemawiaja, wiec moze ustalmy, ze nowa Amiga jest Natami itp., jakis komputer z PPC dzialajacy pod kontrola MOS lub AOS4, Pecet z uruchomionym UAE lub AROSem i bedzie po sprawie, wszystko wedle wlasnego uznania, nie ma sensu o to kopi kruszyc.. :)
[#111] Re: Barry Altman odpowiada

@rePeter, post #104

Co do Amigi, system od zawsze był mocno związany ze sprzętem, kiedyś wielka zaleta, teraz wielki problem, oczywiście moim zdaniem.

Nie...AmigaOS jest systemem modułowym i dzięki temu bardzo łatwo dopasować go do różnego sprzętu i rozszerzeń. Do gołego WB3.0 (i zapewne także 2.x) dodasz odpowiednie biblioteki, klasy itd., i już możesz korzystać z urządzeń o których nie śniło się twórcom AOS3.0 (20 lat temu).

AmigaOS 3.x to dzisiaj jeden z nielicznych lub jedyny system z tamtej epoki, który jest używany i można rozbudowywać go w nieskończoność (jego funkcjonalność oraz obsługę nowego sprzętu). Sciągnij sobie i zainstaluj rozwinięcie gołego WB, czyli AmigaSYS4 (możesz to zrobić na WinUAE).
Oczywiście Amig klasycznych nie będziemy rozbudowywać wiecznie, ale taką nowoczesną maszyną która wykorzysta ten system będzie Natami.
Użytkownicy gier na A500 stworzyli wiele nieprawdziwych teorii. :)
[#112] Re: Barry Altman odpowiada
Małe rozwinięcie do poprzedniego, mojego postu, ponieważ tam już nie należy robić bałaganu. :)

Kiedyś Amiga była sprzętem (A500 i przejściowo A600), jednak A2000/3000 były maszynkami dla AmigaOS, ponieważ były dla profesjonalistów, a nie dla giercomanów.
Dzisiaj "Amiga" nie jest już sprzętem jaki znamy z lat 80/90. Klasyki, pomału stają się już typowym hobby, cudowną, naszą młodzieńczą rewolucją! :)
Oczywiście, klasyki i Natami to kontynuowanie tego co zaczął Jay Miner - kontynuowanie tamtych czasów. Ponieważ to jest "Niekończąca się historia". Zakończy sie dopiero wtedy, gdy umrą ostani Amigowcy. Wszystko wskazuje na to, że dopiero wtedy, gdy odejdą Ci od systemu.
Dla giercomanów, Amiga i AmigaOS nic nie znaczyły. Amiga była dla nich tylko tanią maszynką do gier, konsolą, a nie komputerem.

Dzisiejszy świat Amigowy dzieli się na retro i NG. Jest też faza pośrednia, ponieważ retro to też AmigaOS. Ja należę właśnie do klanu retro i AmigaOS.
Tak czy inaczej jest retro-A500 (gry) i retro systemowe (AmigaOS)

Natomiast dzisiejsza "Amiga" dzieli się jedynie na użytkowników AOS3 i systemów NG, czyli AOS4/MOS/AROS. W świecie NG, "sprzęt umarł i nie żyje". Grunt aby można było odpalić bez programowych emulatorów systemy typu AmigaOS.
Natami bez emulatora programowego odpali AmigaOS3, komputery PPC odpalą AOS4, MOS, a inne AROSa na x86...

Ale do czego zmierzam? Jeżeli nasz świat już wyraźnie dzieli się na retro i NG, czyli tylko używanie systemów które dziedziczą nasz wspaniały AmigaOS1/2/3 klasyczny, to...

Amiga C= i CommodoreOS, nie będzie Amigą dla Nas. Ponieważ ani w tym klasyka, ani sprzętu dla AmigaOS4/MOS. Może dla AROS? Zobaczymy.
Mnie interesuje tylko Amiga C= z PPC, która uruchomi natywnie AOS4 lub MOS.
Linuks pod znaczkiem Amiga nie wchodzi w rachubę. No, chyba że będzie miał tą samą strukturę katalogów systemowych co AmigaOS3.
To tyle. :)
[#113] Re: Barry Altman odpowiada

@Andrzej Drozd, post #112

Grunt aby można było odpalić bez programowych emulatorów systemy typu AmigaOS.
Natami bez emulatora programowego odpali AmigaOS3, komputery PPC odpalą AOS4, MOS, a inne AROSa na x86...


nie ma nic zlego w emulatorach programowych, zawdzieczamy taka mozliwosc postepowi, chyba nie jest przeciwnikiem takiego postepu ?:), korzysta z takiej mozliwosci takze MOS i AOS4 w celu uruchamiania programow z 68k, takze jest to normalna kolej rzeczy takze na Amidze tzw. NG, dlatego jakby pojawil sie MOS na x86_64 to zapewne zostalby zaopatrzony w emulator programowy PPC i pewnie 68k, bo sprzetowy przy obecnej i przyszlej wydajnosci prockow x86_64 traci racje bytu, choc przypuszczalnie rozwijane na biezaco programy zostalby przekompilowane na x86_64...

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2012 20:16:09 przez gx
[#114] Re: Barry Altman odpowiada

@Andrzej Drozd, post #112

Linuks pod znaczkiem Amiga nie wchodzi w rachubę. No, chyba że będzie miał tą samą strukturę katalogów systemowych co AmigaOS3.


pod jakims wzgledem jest to wykonalne, choc trzeba pamietac, ze struktura katalogow w linuxie wymuszona jest wzgledami bezpieczenstwa i pewne minimum musi zostac.

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2012 20:29:08 przez gx
[#115] Re: Barry Altman odpowiada

@gx, post #114

struktura katalogow w linuxie wymuszona jest wzgledami bezpieczenstwa

Tekst tygodnia .
[#116] Re: Barry Altman odpowiada
Dzień dobry

Jestem tu nowy więc parę słów o mnie, kiedyś byłem użytkownikiem tego świetnego komputera. Bardzo dobrze wspominam tamte czasy. Może dlatego pomimo rozstania się z Amigą wiele lat temu od czasu do czasu zaglądam tutaj aby zobaczyć co się dzieje w światku amigowym i czasami odpalę sobie UAE :)

Ok, a teraz do tematu. Czytałem odpowiedzi pana Altmana, ale w 2/3 tekstu wymiękłem. Dla mnie to co sprzedaje ten pan nie ma nic z Amigą wspólnego. Panu Altmanowi chodzi o zysk (to akurat dobrze) tylko szkoda, że zrobiony pójściem po linii najmniejszego oporu. Nie mam nic przeciwko x86, ale aby pecet miał coś wspólnego z amigą trzeba dorzucić coś więcej niż tylko naklejki.

Jak ja widzę współczesną Ami? Po pierwsze korzystanie z współczesnego sprzętu, czyli x86-64 albo ARM bo jest to sprzęt szybki i niedrogi. Może nawet lepiej gdyby to był ARM bo choć te procesory są wolniejsze od x86-64 to są już wystarczająco szybkie dla dobrego komputera, ładnie się rozwijają, sprzęt mógłby być bardziej mobilny, oraz było by ciekawiej i przynajmniej nikt by nie powiedział, że to pecet :) Ok, ale z Amigą wciąż nie ma to nic wspólnego, nawet jak dodamy naklejki Musi być możliwość uruchamiania programów z klasyka - sprzętowa lub na zasadzie programowej emulacji. Emulacja będzie znacznie tańsza, wystarczy ładnie scalić UAE z systemem operacyjnym. I na koniec potrzebny jest właśnie OS, nowoczesny ale i podobny do Amiga OS. Nie mam nic przeciwko aby twórcy OSa korzystali z otwartych kodów do BSD, linuksa i czego tam jeszcze trzeba. Ale aby nie była to kopia kolejnej dystrybucji linuksa ze zmienioną tapetą.
[#117] Re: Barry Altman odpowiada

@krashan_, post #115

odezwal sie guru od unix'a OK

ps. choc wracajac do pytania Andrzeja, mozna w Linuxie zmienic strukture katalogow na bardziej amigowa.

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2012 21:55:28 przez gx
[#118] Re: Barry Altman odpowiada

@gx, post #117

Guru jak guru, ale te 13 lat adminowania serwerem na Debianie za sobą mam... To jak ta struktura katalogów warunkuje bezpieczeństwo, rozwiniesz temat?
[#119] Re: Barry Altman odpowiada

@sando, post #116

ale aby pecet miał coś wspólnego z amigą trzeba dorzucić coś więcej niż tylko naklejki.

Tak, AmigaOS4 lub MOS, który odpali się na tym kompie natywnie. Żadna emulacja i odpalanie Windowsa/Linuksa nie wchodzi w rachubę.
Dlaczego? Ponieważ w końcu użytkownik da już spokój z odpalaniem emulatora, i przysłowiowego WordPada odpali na Win, bez odpalania WinUAE i Ceda. :)
Taka jest prawda. :)
CommodoreOS nie oferuje niczego dla Amigowców.
[#120] Re: Barry Altman odpowiada

@gx, post #113

chyba nie jest przeciwnikiem takiego postepu ?

Chyba jednak jestem. Wolę mieć dwie A1200 niż emulować je na Sam, X1000, czy innej AmigaONE. Chcę mieć klasyki i już, a to że lubię też AOS4, to nie znaczy że mam mieć X1000 i emulować na niej A1200. Przecież to nie ma sensu.
Klasyk to klasyk, NG to NG, a Linuks to odrębny świat. Daleko od Amigi. :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem