[#77]
Re: AmiWigilia - Wydanie Specjalne #14
@michal_zukowski,
post #71
Sorrki za offtop, ale chciałem się odnieść do wzmianki kolegi o SymbOS na Amstradzie. Nie tak dawno ten OS wzbudził chwilową sensację, bo jest pierwszym okienkowym OS-em na 8bit z prawdziwym multitaskingiem. Tylko że nie jest kompatybilny z Amsdosem, więc stary soft na tym nie chodzi, a nowy tworzy jedynie jego twórca, a właściwie to bardziej jest zajęty tworzeniem kolejnych portów SymbOSa na kolejne platformy z prockiem Z80. Już są na CPC, PCW, MSX2 i Enterpise, a kilka kolejnych jest w planach. Co z tego "rozwoju" wynika dla Amstradowców? - Nic.
Jeśli masz CPC ze 128K i FDD możesz uruchomić demko SymbOSa, a w nim zagrać w Sapera i wklepywać literki w edytorku przypominającym Notepada z PC. Jest też Playerek do AY3, ale skąd brać pliczki nie wiadomo. Oczywiście dzięki przystawkom kosztowniejszym od tego retrokomputera, z rozszerzeniami ROM/RAM i siliconowym odpowiednikom HDD, system rozwija skrzydła, czyli pozwala puścić kilka filmików we formacie skrojonym pod MSX2, przez co na CPC wygląda rozczarowująco. OK trywializuję, jest kilka innych duperelków, ale wierzcie mi nic bardziej interesującego niż to o czym wspomniałem. No i nie trzeba tego mieć by pograć na CPC w Sapera, albo wklepywać literki w edytorze.
Równie mało fascynujący jest FutureOS, szybszy we wszystkim od wszystkiego co na CPC stworzono do wyświetlania i przesyłania bajtów. Tu też zero kompatybilności z Amsdosem, a po skonfigurowaniu Emulatora o podobne rozszerzenia jak do SymbOSa, można zapoznać się z kilkoma szokująco płynnymi animkami. Ale oba te OSy główny nurt Amstradowców ma w nosie i wolą kolekcjonować oryginalne kasety do 464, albo (ci bardziej nowocześni), oglądać demka na przystawkach sprzedawanych przez Zaxona.
Cała ta sytuacja bardzo mi przypomina olewane przez większość Amigowców MorphOS (który też stara się działać na innych platformach), i AmigaOS4 i koncentrowanie się na grach i demkach. A na szczęście dla tych co nie mają ochoty wydawać kasy na "rozwijanie" starych platform ani OSów, powstały wygodniejsze w użyciu sposoby emulacji niż UAE.
W świecie C64 jest dokładnie tak samo. Naście lat temu sensacje wzbudził pierwszy OS dla 8bit obsługujący protokoły przesyłania danych w internecie, słynny Contiki. Kilka ładnych screenów z okienkami na C64 poszło w świat. Jego twórca zajął się portowaniem tego na kolejne maszynki. A jest już tego kilkanaście platform. Podczas gdy komodorowcy o nim zapomnieli.
Nie lepiej wygląda popularyzowanie się WheelsOS. Nie słyszeliście? - To następca GEOS-a. Minimalne wymagania to 128K i FDD, a skrzydła rozwija na przystawkach droższych od samych Commodorków. Nawet mają przyzwoitą przeglądarkę internetową. Lepszą niż kiedykolwiek stworzono dla gołych A500. Jak widać jak ktoś optymalizuje to się da.
Cóż, najwyraźniej istnieje taki gatunek programistów których bawi tworzenie OS-ów których nikt nie będzie używał. Ale to przecież nic złego. :)