Komputery to narzędzia - nie zapominajmy o tym. I tak będą traktować je Wasze dzieci. Będą wiedzieć, że stary był maniakiem Amigi, ale same już nie będą z nią emocjonalnie związane jak Wy. Tak samo nie ma najmniejszego sensu przekonywanie kogokolwiek do Amigowania. Amiga umarła. Nie będzie nikogo kto będzie rozwijać oprogramowanie czy sprzęt. Możemy jedynie próbować odgadnąć kto z nas ostatni zgasi światło
(...) jedyną drogą na przetrwanie w jakiejkolwiek formie jest przyłączenie się do obowiązujących obecnie nurtów. Jeśli jest jakiś element iście amigowy, który chciałbyś, żeby przetrwał - przenieś go na obecny grunt
@Pentanteles, post #3
@Duracel, post #2
@rolpho / D6, post #7
@KaczusNG, post #5
Ludzie przyzwyczaili się do małowygodnych rozwiązań i na wygodniejsze większość z nich nie spojrzy (stąd mała popularność directory opusa pod windowsem, mimo że nawet zrobiono tam widok ala totalcommander)...
@KaczusNG, post #11
@nogorg, post #12
Rozpoznawane tylko po rozszerzeniach to najlepsza rzecz z punktu widzenia użytkownika
@Dopuser, post #13
Taa... zwłaszcza w sytuacji gdy usuniesz lub zmienisz rozszerzenie i system ci zgłupieje...
@nogorg, post #10
Porównujesz dobrze zoptymalizowany, ergonomiczny, rozwijany latami filemanager do programu, który nie potrafi oszacować dostępnego miejsca przed rozpoczęciem kopiowania pliku, bo dla developerów to "zbyt skomplikowane"...
I bardzo dobrze, że zgłupieje. On ma zgłupieć i zapytać mnie co w takiej sytuacji zrobić. To jest b. prosty i elegancki mechanizm. Ale pewne bajki wyczytywane w amigowej prasie pokutują tutaj do dzisiaj.
@nogorg, post #14
I bardzo dobrze, że zgłupieje. On ma zgłupieć i zapytać mnie co w takiej sytuacji zrobić. To jest b. prosty i elegancki mechanizm.
@nogorg, post #16
@Dopuser, post #17
A jak Ty lub system rozpozna plik bez rozszerzenia?
Albo jak się zachowa gdy przykładowo plik pdf będzie zapisany jako jpg?
Dlaczego system nie może rozpoznawać pliku po nagłówku?
@nogorg, post #20
W jakich?
@nogorg, post #19
Właśnie w sytuacji gdy ktoś prześle Ci jpga, który wcale jpgiem nie jest. A Twój system z łatwością rozpozna plik jako exe i automatycznie uruchomi.
@nogorg, post #19
Może. Ale dla normalnego użytkownika to ułatwienie może być zwodnicze. Właśnie w sytuacji gdy ktoś prześle Ci jpga, który wcale jpgiem nie jest. A Twój system z łatwością rozpozna plik jako exe i automatycznie uruchomi. W końcu dla niego to pestka, prawda?
@Dopuser, post #23
Zakładasz, że system źle rozpoznaje po nagłówku a dobrze rozpoznaje po rozszerzeniu?
@nogorg, post #22
@nogorg, post #25
Powtórzę: to ja rozpoznaję po rozszerzeniu, a nie system.
@Dopuser, post #28
A ty niczym wróżka wiesz że jak rozszerzenie .jpg to na 100% masz do czynienienia z obrazkiem?