[#61] Re: Poddaję się! To już koniec

@MarmacG5, post #59

Wiesz co. Ja Ci powiem tak. Posiadając Amigę niekiedy niestety nie da się zrobić wszystkiego i koniec. Wtedy trzeba uciec na PC. A jeżeli posiadałbym A1 powiedzmy i musiał zrobić coś czego na niej nie da się wykonać (MS OFfice? -- tylko takie rzeczy których i Open Office linuxowy nie łapie, żeby znowu w ten wątek niepotrzebnie nie wchodzić) to dokupiłbym PC do tej pracy, a nie Apple'a. Bo i tak nie jest to platforma, której chciałbym używać, a droga strasznie.

Co do tego, że pewnych rzeczy ("jeszcze?" -- stać nas jeszcze na taki optymizm? nie da się na Amidze zrpobić to fakt bezsporny chyba.

Jeśli natomiast chcesz zaczynać tutaj "makową ewangelizację" niewiernych (czy wyście czasem z nami w RC5 nie konkurowali ? ;), to Ci powiem nie podskakuj, bo jak MDW zawołamy żeby się z Tobą swoimi wrażeniami z "obcowania z makami" podzielił, to Ci się naprawdę odechce.

Poza tym Apple nie chce umożliwić przeportowania na swoje maszynki "naszych" MOS i OS4 to niech spadają ;->
[#62] Re: Poddaję się! To już koniec

@Softfailur, post #61

Nie chcę się czepiać, ale słowa " a droga strasznie" w odniesieniu do Maca brzmi dziwnie. Owszem, we wczesnych latach 90 Amiga nosiła słuszne miano "Maca dla ubogich", ale dziś? Mac G4 kosztuje mniej niż AmigaOne (ceny Maca z Allegro, A1 na Allegro jeszcze nie widziałem), a użyteczność sprzętu (w znaczeniu bazy programowej) sporo większa. To samo tyczy się relacji Mac G4 vs Pegasos G4. W relację Mac G4 vs wypasiona AmigaClassic taktownie nie wejdę (stosunek możliwości/cena).
Gwoli komentarza - nie mam Maca i nigdy nie miałem (poza tym na ShapeShifterze), Amigi używałem i nadal używam. Ale nawet slogany się dezaktualizują. Niestety...
Ale Amigi dziś to już niestety tylko demonstrakcja własnej odrębnej osobowości. (tak jak kurtka ze skóry węża w "Dzikości Serca" D. Lyncha). Ale w tej roli sprawują się całkiem nieźle
[#63] Re: Poddaję się! To już koniec

@wali7, post #62

Wtedy trzeba uciec na PC

Albo uzyc Linuxa(DebianaPPC)...
[#64] Re: Poddaję się! To już koniec

@Andrzej Drozd, post #63

Przecież specjalnie zaznaczyłem, że niekiedy OpenOffice, (a więc i cały Linux) rady nie daje. Pozostaje Qemu ewentualnie. Jak ktoś tu wspominał, ale ciekaw jestem jak to naprawdę się spisuje na takiej AmidzeOne.
[#65] Re: Poddaję się! To już koniec

@wali7, post #62

Zakładałem sytuację, w której ktoś ma Amigę, ta wyraźnie nie wystarcza do jakiegoś zadania (z powodu braku odpowiedniego oprogramowania) i próbuje do niej dokupić inną maszynkę. Wtedy porównanie PC -- Apple jest bardzo niekorzystne dla tego drugiego, jeżeli za kryterium przyjmuje się cenę (bo ktoś mając A1, posiada już system, który lubi i na który wydał tyle pieniędzy ile trzeba, natomiast ta druga maszyna ma być jak mawia jeden ze znajomych rulezowców tylko "do odwalenia roboty" :)
[#66] Re: Poddaję się! To już koniec

@Softfailur, post #65

Hehe, to zadna nowosc :). Nawet ja mam peceta i moge go w kazdej chwili uzyc i czasami go odpalam.
[#67] Re: Poddaję się! To już koniec

@Andrzej Drozd, post #66

a ja nie mam w domu peceta :)

[#68] Re: Poddaję się! To już koniec

@Dopuser, post #60

Panowie wy naprawde chyba nie uzywaliscie nigdy komputerow APPLE one sa drogie ????? nie no jasne G4 400 mozna kupic za 1300zl to koszmarna kwota ja wiem heheh nowego imaca G5 mozna kupic za 7000 i skopie dupe kazdemu piecowi .... kolega co tu sie tak wypowiada na temat konicznosci zakupu pieca bo mu ms office potrzebny chyba nie zaskoczyl ze ms office na maczka to jest juz dobe pare lat i mozna na nim zrobic dokladnie to samo co na piecu z ta delikatna roznica ze ma maczkach tak sie nie wiesza jak na piecu kolejna sprawa po co komu OS4 na maczku jak masz OS X ???? a jak ktos bardzo lubi sie pomeczyc to moze pracowac na os 9.2.2.... ktos tu pisal o Linux Debian no i tez troche za malo bo proponuje wejsc sobie na Mandrake pl i tam sciagnac sobie ten system pod ppc ... i o nie jest zadna ewangelizacja ludzi na temat apple tylko zywa prawda nawet w testach Mac G5 skopal dupe najmocniejszemu Intelowi ....
[#69] Re: Poddaję się! To już koniec

@aMifan, post #1

Bardziej polecam x-box2 z trzema powerpc g5 ew. x-box1 zajebiście chodzi winuae no i sam winxspecial jest i linux śmiga, a o grach i programach do oglądania filmów nie wspominając zwłaszcza dvd, że to ma wszystko zintegrowane usb ethernet + jeszcze klawiaturka twardziel = full wypas dla marzących o pece składakach, hehe tylko przy tym pece za 3000zeta wymięka!
[#70] Re: Poddaję się! To już koniec

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #69

hehehhe no to jest jakies roziwazanie tylkoze zaraz zostaniesz zniszony przez wszytykich ambitnych urzytkownikow komputerow LOL
[#71] Re: Poddaję się! To już koniec

@aMifan, post #1

> z przymusu zaczynam uczyć się obsługi Windows :)

Jak to "z przymusu"? Żyjesz w wolnym kraju.

> Na samej Amidze dalej nie dam rady działać. Stagnacja,stangnacja...

Nie wiem jak Twoja, ale mimo tej stagnacji moja Amiga nie zaczęła nagle działać gorzej. Zupełnie tak samo obrabia filmy i obrazki jak rok czy dwa lata temu. Dlatego też nie rozumiem, dlaczego z dnia na dzień działanie na Twojej Amidze stało się niemożliwe, skoro dotychczas możliwym było. Sytuacja i możliwości tego komputera były Ci przecież dobrze znane nie od wczoraj.
[#72] Re: Poddaję się! To już koniec

@Marmacg5, post #68

Przeczytałem sobie dokładnie twoje posty - męczące to było, taki słowotok - i widzę, że nawet na tym Macu, którego tak wychwalasz, nie można zrobić wszystkiego. Mianowicie nie da się nim wstawiać przecinków.
[#73] Re: Poddaję się! To już koniec

@LeMan, post #72

Hehe, a najlepsze bylo zachwycanie sie grafiki XBoxa przy krytykowaniu wspolczesnych PC - nie ma to jak prehistoryczny GForce 3 do wspolczesnych minimum wlasciwie R9550 lub najbardziej popularnych R9600. Nie wspomne juz ze na przyslowiowym Zachodzie standardem sa R9700/GFX59xx w gore. Klapki na oczach i puchlina glowy rula.
[#74] Re: Poddaję się! To już koniec

@Gary Bliter, post #71

TRUE TRUE :))
[#75] Re: Poddaję się! To już koniec

@Gary Bliter, post #71

Z wielkim bulem przebrnalem przez te bezecenstwa ... ludzie ile w was nienawisci ... niewazne jakiego kompa macie ... wescie sobie relanium i poprzestaiwajecie ikonknki na blacie moze pomoze ... (mnie zawsze)

1. Amigowcem sie jest ( i to nie zaleznie od tego czy ma sie taki a siaki sprzet )to stan duszy nie posiadania ... przynajmniej kiedys tak było (i bardzo bym chcial aby tak zostało)

2. kazdy sprzet jest do dupy bo to tylko sprzet ...

3. kochajcie swoje matki ... pijce kubusia

4. probowaliscie kiedys scenowac ?? tyle energi sie marnuje pare fajnych prac przynajmniej by powstalo

5. dobry troll to martwy troll

6. pamietajcie zycie jest krótkie i ulotne ....

i tak mnie pewie pare sob opluje ale sie przyzwyczailem

dobra spadam przestwiac ikonki w mojim PB albo w Amy sie zastanowie

PS: pl literek nie ma z czystej ignorancji jak i przecinkow

7. ech e tam se krzykne Looooooooooooda loda ludzka szmato

kto wie ten wie :] nic osobistego
[#76] Re: Poddaję się! To już koniec

@goramo, post #11

Hech, stary! Trzeba bylo Atari 65 XE kupic na allegro. Tez bys nie mial trojanow, wirusow... Funkcjonalnie niewiele gorsze to od egzotycznego konfiga na G4 z OS na ktory nic prawie nie ma.

A tak na powaznie to... Ludzie!!! Nie puszczajcie nieswiadomych userow w kanal. To juz lepiej zainstalowac BeOS na piecu albo szukac uzywanych Macow. Pegaz czy tam jakas A1 to fajocha dla dziadkow co mieli Amige i plakali jak schodzila z rynku. Teraz sie ciesza, ze moga klikac w 1024x768 bez interlace. Nie polecajcie wspolczesnych Amigowych maszyn w kraju gdzie przecietna pensja to 3000pln brutto. Ktos sie przekona, uwierzy i po miesiacu ocipieje ze szczescia, ze tyle wpakowal w sprzecior, ktorego uzytkowanie dzieli z 2 tysiacami wesolych ludkow.

Jedyny atut nowych systemow amigowych to nostalgia. Dla nie-amigowca nie maja jakiegokolwiek znaczenia. Cieszenie sie z zakupu Pegaza to typowy efekt kompensacji zlej sytuacji. Nazywa sie to dysonansem poznawczym. Czlowiek wdepnal w gowno ale bedzie sam sie przekonywal, ze wszystko OK.

Nie chodzi mi tu o gnojenie Amigi. Po prostu agitka wsrod naiwniakow przypomina mi piramidy finansowe. Niech sobie Amigi kupuja ludzie swiadomi a nie reedukowani przez fanatykow.

Cytuje z pamieci komenty z tego forum:

"Windows grzebie na dysku mimo wylaczenia pam. wirtulanej" -- toz to koszmar. Natychmiast pozbywamy sie platformy intelowej! Co to za grzebanie! Co to za miganie lamki HD. Gdzie moj prawnik?

"Windows trzeba reinstalowac 5 razy dziennie". -- ludzie, ktorzy wykorzystuja komputer z glowa nie potrzebuja kazdego dnia wyprobowywac 10 programow graficznych. Nie instaluja kazdego wygaszacza jaki im sie trafi. Ja tak robilem przez 3 miesiace po kupieniu XP bo myslalem , ze zrobie klasyczna reinstalke. System jakos nie padl, nie muli i minie jakies 2 jak na nim jade.

"PC mnie ogranicza" -- najpopularniejsza platforma swiata, z masa programow, od openen sourca po pakiety 3D za 10tys$. Z setkami tysiecy tytulow gier. Z roznymi systemami operacyjnymi, z taka baza czesci zamiennych i uzywanego sprzetu, ze i 30 lat po zakonczeniu produkcji bedzie ktos sie tym bawil. Ograniczenie jak cholera.

Nie pisalbym tyle gdybym nie zauwazyl, ze wielu Panow potrafi z czystym sercem, bez mrugniecia polecac ryzykowna platforme. Odpusccie sobie to. Trzech naiwniakow wpuszczonych w Amige nie odwroci sytuacji.
[#77] Re: Poddaję się! To już koniec

@/|\, post #76

I co, myślisz że jak przyszedłeś, powiedziałeś co powiedziałes, to teraz wszyscy weźmiemy i rzucimy w cholerę swoje zabawki?
Takich mesjaszy było już w cholere i trochę. Trabantami też się dupiato jeździ.

[#78] Re: Poddaję się! To już koniec

@/|\, post #76

Trzeba bylo Atari 65 XE kupic na allegro. Tez bys nie mial trojanow, wirusow... Funkcjonalnie niewiele gorsze to od egzotycznego konfiga na G4 z OS na ktory nic prawie nie ma.

Proponuję na Atari 65 XE obejrzeć sobie jakiś film, o słuchaniu muzyki z MP3 chociażby nie będę już wspominał.

[#79] Re: Poddaję się! To już koniec

@/|\, post #76

"PC mnie ogranicza" -- najpopularniejsza platforma swiata, z masa programow, od openen sourca po pakiety 3D za 10tys$. Z setkami tysiecy tytulow gier. Z roznymi systemami operacyjnymi, z taka baza czesci zamiennych i uzywanego sprzetu, ze i 30 lat po zakonczeniu produkcji bedzie ktos sie tym bawil. Ograniczenie jak cholera.

Jasne że ogranicza :). Wiesz dobrze że 90 % użytkowników pecetów używa ten komputer tylko z windowsami. W porównaniu z Workbenchem taki windows rzeczywiście ogranicza użytkownika (przynajmniej takie jest moje odczucie po przejściu z AmigaOS3.9 na WinXP)
Taki Amigowiec musi pozbyć się wielu przyzwyczajeń, które nabył podczas pracy na AmigaOS, oto kilka prostych przykładów:

- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w oknach ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu
- ten cudowny system ZAWSZE mieli coś na dysku, nawet jak nic nie robie to i tak coś tam co jakiś czas czyta..przy 768 MB RAM
- zmiana ikon jest w winxp wieelce problematyczna ( chodzi mi o ikony dysków i napędów optycznych), na ami nie sprawia to problemu
- zmiana GUI windowsa to już wogóle masakra, owszem da się ale drastycznie spada prędkość systemu.
- ogólna prędkość przeciętnego peceta jest setki o ile nie tysiące razy większa od AmigiClassic a system działa znacznie wolniej niż na takiej amidze. Na mojej A2000 z prockiem 68030-33MHz 24 MB RAM i kartą graficzną PicassoII, AmigaOS3.9 działał znacznie szybciej niż windows na 2GHz pececie

"Windows trzeba reinstalowac 5 razy dziennie". -- ludzie, ktorzy wykorzystuja komputer z glowa nie potrzebuja kazdego dnia wyprobowywac 10 programow graficznych. Nie instaluja kazdego wygaszacza jaki im sie trafi. Ja tak robilem przez 3 miesiace po kupieniu XP bo myslalem , ze zrobie klasyczna reinstalke. System jakos nie padl, nie muli i minie jakies 2 jak na nim jade.

No to bardzo dziwne bo mi WinXP dosyć często pada a jakoś nie mam tendencji do instalowania różnych dziwacznych programów. Ja po prostu od tego systemu wymagam aby działał tak jak działał mój system pod Amigą...pewnie to dla Windowsa za duże wymagania

Nie pisalbym tyle gdybym nie zauwazyl, ze wielu Panow potrafi z czystym sercem, bez mrugniecia polecac ryzykowna platforme. Odpusccie sobie to. Trzech naiwniakow wpuszczonych w Amige nie odwroci sytuacji.

To nie pisz, to jest portal dla amigowców prowadzony przez amigowców i skierowany głównie do amigowców
[#80] ROTFL

@Olo, post #79

No to masz pojecie o systemie.

Nie bede się wypowiadać dla calej Twojej bzdurnej wypowiedzi bo już pierwsze zdanie zwalilo mnie z nóg i dalej nie czytalem:

"- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w oknach ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu" - proponuje zaczać czytac jakis EasyComputer czy Chipa dla poczatkujacych i NIE WYPOWIADAĆ SIE O RZECZACH O JAKICH NIE MA SIĘ POJECIA!!!
[#81] Re: ROTFL

@Gal, post #80

Tu musze poprzec kolege w wypowiedzi. Chlopie ty chyba nie wiesz co ty piszesz. widac jestes tak "obeznany" jak nie bede mowil co zeby nie obrazic. Ty raczej masz jakies uprzedzenia do WinXP bo to co mowisz jest kompletna bzdura. Zmiana ikonek w win to problem?? w czym?? przeciez to dziecko nawet potrafi. Wg mnie porownywanie WinXP i AmigaOS jest kompletnie nie na miejscu. Podobnie jak kolega radze ci wycieczke do kiosku czy empiku po jakiegos chip`a dla dzieci lub komputer swiat (choc KS to jak dla mnie komedia i nie polecam go nikomu bo tam to dopiero "ciekawostki" pisza).
[#82] Re: ROTFL

@Gal, post #80

No coz musze pare zeczy wyprostowac mam u corek xp i jakos go nie zmienialem od jakiegos roku co najwyzej jakies patche co do ustawien to praktycznie wszystko mozna zmienic ale jest straszny balagan w programach do konfiguracji i tu Ami jest bardziej przejzysta zas jesli chodzi
o system to w wielu przypadkach moja ami jednak bije na glowe Pc mam 4razy mniej pamieci jak PC i system dziala nieco lepiej moge dopiec wiekszy dys do Ami to paradoks ale prawdziwy moja plyta kupiona w 2004 09.15 i obsluguje tylko dysk 180gb a moja ami wolno bo wolno ale 2048 GB
jesli taki powstanie.W swietle ostatnich ofert mac-a jesli tworcy AmigaONE zrewiduja ceny to wielu uzytkownikow moze opuscic Pc-t a jesli trwalosc sprzetu na Pc-ta sie nie poprawi to raczej 30 lat to nie wytrzyma .przepraszam za moj polski ale juz moj taki urok
[#83] Re: ROTFL

@Gal, post #80

przynajmniej takie jest moje odczucie po przejściu z AmigaOS3.9 na WinXP

Popatrz co napisałem Chyba jasno dałem do zrozumienia że uważam że winxp MNIE ogranicza bo nie pozwala MI w łatwy i przyjemny sposób zrobić to co robiłem na Amidze.

"- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w oknach ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu" - proponuje zaczać czytac jakis EasyComputer czy Chipa dla poczatkujacych i NIE WYPOWIADAĆ SIE O RZECZACH O JAKICH NIE MA SIĘ POJECIA!!!

No to naprawde wiele osób nie ma pojęcia o windowsie, bo wieeeelu się pytałem jak to zrobić. Pokaż mi cudowny chłopcze jak w prosty sposób za pomocą preferencji systemowych włożyć obrazek w okno katalogu :D Jak zaznaczyłem nie chodzi mi o pulpit a o okno katalogów, np okno dysku C, D..itd
[#84] Re: ROTFL

@Maxik, post #81

Zmiana ikonek w win to problem?? w czym??

A kolega potrafi czytać nie chodzi mi o ikony katalogów a ikony DYSKÓW np: C, D, E... przecież nie ma łątwej możliwości zmiany takiej ikony. Proponuje najpierw przeczytać to co napisałem a dopiero potem się wypowiadać :D:D Tak jak napisałem wyżej, pokaż mi jak prosto za pomocą preferencji systemowych zmienić ikone np dysku C w oknie "mój komputer" . Bo ja takiej możlwiości nigdzie nie znalazłem mimo że szukałem
[#85] Re: ROTFL

@Olo, post #83

nie uzywam zbyt intensymnie Win$ ale kiedys miło mnie zaskoczył bo też myślałem że nie da się jakiejś tapetki wrzucić w okno katalogu.
zdaje się jest tam coś takiego jak "dostosuj folder" po klapnięciu RMB w oknie. nie dam głowy że akurat tak to się nazywa i że w tym miejscu siedzi, ale na 100% to się da zrobić.
[#86] Re: ROTFL

@Dziadziomiecio, post #82

PFS obsługuje tetrabajty.
Fastata + FFS też znacznie większe
[#87] Re: ROTFL

@R-Tea, post #85

btw. zawsze jak mam/miałem możliwośc władzy nad jakimś windowsowym kompem to nigdy nie starałem się dopieszczać/porządkować/ustawiać tego systemu według własnych potrzeb i upodobań nie chcąc dostarczać darmowej edukacji "statystycznemu przeżuwaczowi windowsa".
po co maja wiedzieć że mozna jednak to inaczej zorganizować, że może to wyglądać i działać lepiej?
niech sobie myślą:
że ta tona ikonek i skrótów MUSI być na ekranie,
że ten rządek ikonek w systemowym treju MUSI tam siedzieć rozciągając treja na połowę szerokości ekranu
że te 1000 pozycji w menu start zasłaniających calutki ekran po otwarciu menu MUSI tam być bo inaczej komputer będzie źle działał
że w Autostart są bardzo ważne PROGRAMY, który pod żadnym pozorem nie można dotykać
że we właściowościa nie wolno klikać CHYBA że się poprosi kogos kto się na 100% na tym zna.
że jak coś się instaluje to wystarczy tylko "dawać" OK ... OK ... i OK i to jest właśnie w Win$ najfajniejsze :D

i proszę was, róbcie tak jak ja, to będziemy mieli co robic w życiu!!!!
[#88] Re: ROTFL

@R-Tea, post #87

aha, zapomniałem o jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy:

że jak wyskoczy okienko (w języku statystycznego przerzuwacza win$ z dostepem do Netu - "strona") o treści: "Brak miejsca na dysku C:" lub podobnej to znaczy że "dysk twardy się "skończył" i trzeba nowy, większy kupić.

więc raz jeszce:

stosujcie powyższe hasełka i twórzcie dzięki temu nowe miejsca pracy dla NAS!
[#89] Re: ROTFL

@R-Tea, post #88

A co ja moge napisać..może tylko tyle że Twoje komentarze są boskie :))
[#90] Re: ROTFL

@Olo, post #83

Olo napisał(a):
> Popatrz co napisałem Chyba jasno dałem do zrozumienia że
> uważam że winxp MNIE ogranicza bo nie pozwala MI
> w łatwy i przyjemny sposób zrobić to co robiłem na Amidze.
>
> "- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w oknach
> ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach
> np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu" -
> proponuje zaczać czytac jakis EasyComputer czy Chipa dla
> poczatkujacych i NIE WYPOWIADAĆ SIE O RZECZACH O JAKICH NIE MA
> SIĘ POJECIA!!!

>
> No to naprawde wiele osób nie ma pojęcia o windowsie, bo wieeeelu się
> pytałem jak to zrobić. Pokaż mi cudowny chłopcze jak w prosty sposób
> za pomocą preferencji systemowych włożyć obrazek w okno katalogu
> Jak zaznaczyłem nie chodzi mi o pulpit a o okno katalogów, np okno
> dysku C, D..itd

No wiesz jakby mnie tak Windows ograniczał to bym się chyba pociął :P Powiedz mi kolego jak w Amiga OS "w łatwy i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" włączyć wyświetlanie pulpitu na dwóch monitorach, powiedz mi "jak w łatwy i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" skonfigurować połaczenie sieciowe/udostępnić połączenie dla innych komputerów, "jak w prosty i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" założyć konta z ograniczeniami dla użytkowników/quoty na dyskach/ograniczyć dostęp do różnych katalogów, "jak w łatwy i przyjemny sposób" zainstalować/odinstalować/zaktualizować sterownik dla urządzenia bez restartu systemu, "jak w łatwy i przyjemny sposób" włączyć obsługę pamięci wirtualnej, "jak w łatwy i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" włączyć obsługę kółka w myszy... itp itd. Jest kilka ważniejszych cech systemu operacyjnego, które ograniczają użytkownika niż wstawianie podkładu w okna. Amiga OS zły nie jest, ale jest już mocno stary i w wielu obszarach mało funkcjonalny, wielu kluczowych cech nowych systemów operacyjnych wogóle nie ma, połatany na milion sposobów, więc chyba idzie przeżyć jakoś konieczność ściągnięcia programu do ustawienia tła w folderze w Windowsie porównując do miliona łat dodających brakującą funkcjonalność do Workbencha.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem