17.01.2005 19:05
[#91]
Re: ROTFL
@maly, post #90
maly napisał(a):
> Jest kilka ważniejszych cech
> systemu operacyjnego, które ograniczają użytkownika niż
> wstawianie podkładu w okna. Amiga OS zły nie jest, ale jest już
> mocno stary i w wielu obszarach mało funkcjonalny, wielu
> kluczowych cech nowych systemów operacyjnych wogóle nie ma,
> połatany na milion sposobów, więc chyba idzie przeżyć jakoś
> konieczność ściągnięcia programu do ustawienia tła w folderze w
> Windowsie porównując do miliona łat dodających brakującą
> funkcjonalność do Workbencha.
Tym bardziej, że sama funkcjonalność wstawiania tła w foldery istnieje w systemie, tylko w wersjach 2000+ została usunięta z menu dostępnego dla użytkownika.
> Jest kilka ważniejszych cech
> systemu operacyjnego, które ograniczają użytkownika niż
> wstawianie podkładu w okna. Amiga OS zły nie jest, ale jest już
> mocno stary i w wielu obszarach mało funkcjonalny, wielu
> kluczowych cech nowych systemów operacyjnych wogóle nie ma,
> połatany na milion sposobów, więc chyba idzie przeżyć jakoś
> konieczność ściągnięcia programu do ustawienia tła w folderze w
> Windowsie porównując do miliona łat dodających brakującą
> funkcjonalność do Workbencha.
Tym bardziej, że sama funkcjonalność wstawiania tła w foldery istnieje w systemie, tylko w wersjach 2000+ została usunięta z menu dostępnego dla użytkownika.
17.01.2005 20:17
[#93]
Re: ROTFL
@maly, post #90
"jak w łatwy i przyjemny sposób" zainstalować/odinstalować/zaktualizować sterownik dla urządzenia bez restartu systemu,
to w win$ mozna zaktualizować/zainstalować sterownik i zacznie on funkcjonować bez restartu!
a w AOS po prostu kopiujesz nowy plik w miejsce starego. a z restartem to różnie bywa, czasem jest potrzebny (blizkick, remapollo ttp.) a czasem nie.
w każdym bądź razie jeśli chodzi o stery to nikt mnie nie przekona, że w win$ sprawa jest przejrzystsza niż w AOS.
to w win$ mozna zaktualizować/zainstalować sterownik i zacznie on funkcjonować bez restartu!
a w AOS po prostu kopiujesz nowy plik w miejsce starego. a z restartem to różnie bywa, czasem jest potrzebny (blizkick, remapollo ttp.) a czasem nie.
w każdym bądź razie jeśli chodzi o stery to nikt mnie nie przekona, że w win$ sprawa jest przejrzystsza niż w AOS.
17.01.2005 21:52
[#94]
Re: ROTFL
@R-Tea, post #93
R-Tea napisał(a):
> to w win$ mozna zaktualizować/zainstalować sterownik i zacznie
> on funkcjonować bez restartu!
W wielu przypadkach tak. Szczególnie te mniej ważne dla działania systemu jak dźwięk, sieć, drukarki, monitor, mysz itp. Już w Windows 98 wraz z wprowadzeniem standardu sterowników WDM dało się przeinstalować niektóre sterowniki bez restartu, a w XP M$ chwialił się że wyeliminowali 85% przypadków konieczności restartu po instalacji sterownika. Oczywiście jak aktualizuje się sterowniki kontrolerów dysków czy mostku północnego to bez restartu się nie obejdzie. Czasem też można sugerowany restart olać :P i zrobić go dla świętego spokoju w bardziej odpowiednim dla nas momencie. Nawet jak instalujesz kartę graficzną. Startuje w trybie zgodnym z VGA, wykrywa ją, instalujesz stery. Prosi o restart - olewasz to, wchodzisz we właściwości ekranu i ustawiasz rodzielczość, która Cię interesuje. Bez problemu się włącza, bo sterownik już w tym momencie działa. Oczywiscie żeby zobaczyć wszystkie zakładki we właściwościach ekranu trzeba będzie zrestartować, ale sterownik juz działa i można normalnie używać kompa, nawet włączyć jakąś grę korzystającą z 3D. Spora część sterowników działa zaraz od momentu instalacji.
> to w win$ mozna zaktualizować/zainstalować sterownik i zacznie
> on funkcjonować bez restartu!
W wielu przypadkach tak. Szczególnie te mniej ważne dla działania systemu jak dźwięk, sieć, drukarki, monitor, mysz itp. Już w Windows 98 wraz z wprowadzeniem standardu sterowników WDM dało się przeinstalować niektóre sterowniki bez restartu, a w XP M$ chwialił się że wyeliminowali 85% przypadków konieczności restartu po instalacji sterownika. Oczywiście jak aktualizuje się sterowniki kontrolerów dysków czy mostku północnego to bez restartu się nie obejdzie. Czasem też można sugerowany restart olać :P i zrobić go dla świętego spokoju w bardziej odpowiednim dla nas momencie. Nawet jak instalujesz kartę graficzną. Startuje w trybie zgodnym z VGA, wykrywa ją, instalujesz stery. Prosi o restart - olewasz to, wchodzisz we właściwości ekranu i ustawiasz rodzielczość, która Cię interesuje. Bez problemu się włącza, bo sterownik już w tym momencie działa. Oczywiscie żeby zobaczyć wszystkie zakładki we właściwościach ekranu trzeba będzie zrestartować, ale sterownik juz działa i można normalnie używać kompa, nawet włączyć jakąś grę korzystającą z 3D. Spora część sterowników działa zaraz od momentu instalacji.
18.01.2005 08:52
[#95]
Re: ROTFL
@Olo, post #84
hmm. Poniewaz programiscie z firmy Microshit robia takie "Ciekawe sztuczki" ze te opcje sa dostepne ale poukrywane i dlatego miedzy innymi porwychodzily programy typu TweakUI. Chlopie najpierw popatrz jakie masz dostepne oprogramowanie do obslugi "ukrytych" funkcji systemu windows a dopiero pozniej zastanawiaj sie co i jak i nie mow ze to TAKIE ciezkie jest.
18.01.2005 10:30
[#96]
Re: ROTFL
@maly, post #94
WinXp jest o wiele przyjemniejszy w obsludze i konfiguracji niz poprzednie, to fakt. Ale czasem potrafi byc upierdliwy. Jakis czas temu podlaczylem moj skaner do innego gniazdka USB niz poprzednio. Windows wykryl nowe urzadzenie i poprosil o sterowniki. Inna sprawa - probowalem zmusic moj aparat cyfrowy do pracy pod windowsem. Po zainstalowaniu sterownikow to tegoz jedyne co windows potrafil powiedziec to to, ze nie mozna uruchomic sterownika do aparatu poniewaz sterownik jest juz w pamieci (sic! do tej pory nie wiem jak to zinterpretowac ;).
A co do amigowego feelingu na PC, to jest UAE, Amithlon i dla zapalencow AROS
A co do amigowego feelingu na PC, to jest UAE, Amithlon i dla zapalencow AROS
18.01.2005 18:31
[#97]
Re: ROTFL
@{szuler}, post #96
{szuler} napisał(a):
> sterowniki. Inna sprawa - probowalem zmusic moj aparat cyfrowy
> do pracy pod windowsem. Po zainstalowaniu sterownikow to tegoz
> jedyne co windows potrafil powiedziec to to, ze nie mozna
> uruchomic sterownika do aparatu poniewaz sterownik jest juz w
> pamieci (sic! do tej pory nie wiem jak to zinterpretowac ;).
Może nie trzeba było instalować sterowników. Nie wiem o jakim Windowsie mówisz, ale nie widziałem jeszcze aparatu, który wymagałby sterowników pod Windows XP. Czasem sterowniki producenta aparatu są kiepskie i lepiej zostać na windowsowych. Aparaty można podzielić na trzy typy, zgodne z Mass Storage Device, z Picture Transfer Protocol i niezgodne z niczym, z tym że te trzecie wymarły już dawno i nie są to na pewno aparaty łaczone przez usb. Obsłuę MassStorageDevice i PTP Windows XP (i 2000 chyba też) ma wbudowaną.
> sterowniki. Inna sprawa - probowalem zmusic moj aparat cyfrowy
> do pracy pod windowsem. Po zainstalowaniu sterownikow to tegoz
> jedyne co windows potrafil powiedziec to to, ze nie mozna
> uruchomic sterownika do aparatu poniewaz sterownik jest juz w
> pamieci (sic! do tej pory nie wiem jak to zinterpretowac ;).
Może nie trzeba było instalować sterowników. Nie wiem o jakim Windowsie mówisz, ale nie widziałem jeszcze aparatu, który wymagałby sterowników pod Windows XP. Czasem sterowniki producenta aparatu są kiepskie i lepiej zostać na windowsowych. Aparaty można podzielić na trzy typy, zgodne z Mass Storage Device, z Picture Transfer Protocol i niezgodne z niczym, z tym że te trzecie wymarły już dawno i nie są to na pewno aparaty łaczone przez usb. Obsłuę MassStorageDevice i PTP Windows XP (i 2000 chyba też) ma wbudowaną.
19.01.2005 05:38
[#99]
Re: Poddajć sić! To już koniec
@MinisterQ, post #77
MinisterQ napisał(a):
> I co, myślisz że jak przyszedłeś, powiedziałeś co powiedziałes,
> to teraz wszyscy weźmiemy i rzucimy w cholerć swoje zabawki?
Swięte słowa! Ja także mam powolutku dosyć stagnacji i braku softu... ale nie jest aż tak tragicznie, bym się "musiał" przerzucić na "pieca" (przynajmniej jak narazie). Zresztą... mam dość Wingrozy po tym, co się z nią u kumpli morduje, gdyż "opiekuję się" systemami paru kumpli-pecetowców, którzy na systemie słabo się znają (ale nie twierdzę że sam jestem jakiś "supa-maśta-debest"!!!). Jakbym musiał się jeszcze użerać u siebie, to bym się chyba "pochlastał", albo bym wylądował u "czubków" ^_-
> Takich mesjaszy było już w cholere i trochć.
Co prawda - to prawda. Mam kumpli co to z amigi zrezygnowali "...bo Doom'a nie ma". I co? Coprawda się trochę naczekaliśmy, ale jest. Mam też takich, co się "pomalowali na niebiesko" bo na Ami nie da się filmów odtwarzać. I co? Już się )od dosyć dawna) da... powód się zawsze znajdzie! Mi np brakuje programów potrzebnych na studiach (np. Excel czy Access), i na razie muszę do kumpli chodzić. Dlatego też zastanawiam się, czy nie "dokupić" PC... ale chyba jednak nie.
Trabantami też sić
> dupiato jeździ.
Ale za to jak sobie go "odbajerzysz", wrzucisz silnik od jakiegoś lepszego samochodu (jeżeli tak można nazwać trabanta) i go podasujesz, to dopiero wszystkim szczena opadnie! ^_-
> I co, myślisz że jak przyszedłeś, powiedziałeś co powiedziałes,
> to teraz wszyscy weźmiemy i rzucimy w cholerć swoje zabawki?
Swięte słowa! Ja także mam powolutku dosyć stagnacji i braku softu... ale nie jest aż tak tragicznie, bym się "musiał" przerzucić na "pieca" (przynajmniej jak narazie). Zresztą... mam dość Wingrozy po tym, co się z nią u kumpli morduje, gdyż "opiekuję się" systemami paru kumpli-pecetowców, którzy na systemie słabo się znają (ale nie twierdzę że sam jestem jakiś "supa-maśta-debest"!!!). Jakbym musiał się jeszcze użerać u siebie, to bym się chyba "pochlastał", albo bym wylądował u "czubków" ^_-
> Takich mesjaszy było już w cholere i trochć.
Co prawda - to prawda. Mam kumpli co to z amigi zrezygnowali "...bo Doom'a nie ma". I co? Coprawda się trochę naczekaliśmy, ale jest. Mam też takich, co się "pomalowali na niebiesko" bo na Ami nie da się filmów odtwarzać. I co? Już się )od dosyć dawna) da... powód się zawsze znajdzie! Mi np brakuje programów potrzebnych na studiach (np. Excel czy Access), i na razie muszę do kumpli chodzić. Dlatego też zastanawiam się, czy nie "dokupić" PC... ale chyba jednak nie.
Trabantami też sić
> dupiato jeździ.
Ale za to jak sobie go "odbajerzysz", wrzucisz silnik od jakiegoś lepszego samochodu (jeżeli tak można nazwać trabanta) i go podasujesz, to dopiero wszystkim szczena opadnie! ^_-
19.01.2005 10:02
[#100]
Re: ROTFL
@maly, post #90
jak w łatwy i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" skonfigurować połaczenie sieciowe
Wierz mi ze jest to domena nie tylko Windowsa. Na Amidze (AOS 4.0) rowniez mozna to zrobic przy uzyciu narzedzi systemowych.
jak w prosty i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" założyć konta z ograniczeniami dla użytkowników/quoty na dyskach/ograniczyć dostćp do różnych katalogów
Dostep do katalogow mozna uniemozliwic, sluzy do tego celu narzedzie, a wlasciwie plugin do FFSa, ktory rowniez jest integralna czescia systemu Amiga OS4.0.
Oczywiscie nie mozna wzorem linuxa czy windowsa robic sobie kont z odpowiednimi uprawnieniami. Tu niestety AmigaOS pozostaje w tyle. Przyznasz jednak chyba ze w przypadku Amigi, to akurat az tak bardzo nie doskwiera. O ile pecety sa w kazdej firmie i instytucji i konta z ograniczeniami po prostu musza tam byc. O tyle Amiga w 99,9% znajduje sić w domu. I jedynie przed kim musisz ewentualnie chronic swoje dane to zona, dzieci, mlodsze rodzenstwo (niepotrzebne skreslic). Wierz mi ze gdybym mial taka potrzebe moglbym ograniczyc dostep do niektorych katalogow czy tez np. korzystania z internetu dla wspoldomownikow, korzystajac tylko z narzedzi systemowych AmigaOSu.
jak w łatwy i przyjemny sposób" zainstalować/odinstalować/zaktualizować sterownik dla urządzenia bez restartu systemu
No to to akurat jest latwe do zrobienia nawet na AmigaOS 3.x. Przyklad mamy CDrom pracujacy na cd.device jako urządzenie CD0:. W celu wykasowania starego sterownika i wgrania nowego, wystarczy skasowac cd.device, wgrac atapi.device, utworzyc ikonke CD1: z odpowiednia mountlista, wszystko bez potrzeby restartowania komputera. Prawda ze proste ?
Oczywiscie nie do wszystkich urzadzen da sie tak zrobic, ale jak sam napisales rowniez w Windowsie nie do wszystkich urzadzen mozna podmienic stery bez restartu kompa.
Wierz mi ze jest to domena nie tylko Windowsa. Na Amidze (AOS 4.0) rowniez mozna to zrobic przy uzyciu narzedzi systemowych.
jak w prosty i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" założyć konta z ograniczeniami dla użytkowników/quoty na dyskach/ograniczyć dostćp do różnych katalogów
Dostep do katalogow mozna uniemozliwic, sluzy do tego celu narzedzie, a wlasciwie plugin do FFSa, ktory rowniez jest integralna czescia systemu Amiga OS4.0.
Oczywiscie nie mozna wzorem linuxa czy windowsa robic sobie kont z odpowiednimi uprawnieniami. Tu niestety AmigaOS pozostaje w tyle. Przyznasz jednak chyba ze w przypadku Amigi, to akurat az tak bardzo nie doskwiera. O ile pecety sa w kazdej firmie i instytucji i konta z ograniczeniami po prostu musza tam byc. O tyle Amiga w 99,9% znajduje sić w domu. I jedynie przed kim musisz ewentualnie chronic swoje dane to zona, dzieci, mlodsze rodzenstwo (niepotrzebne skreslic). Wierz mi ze gdybym mial taka potrzebe moglbym ograniczyc dostep do niektorych katalogow czy tez np. korzystania z internetu dla wspoldomownikow, korzystajac tylko z narzedzi systemowych AmigaOSu.
jak w łatwy i przyjemny sposób" zainstalować/odinstalować/zaktualizować sterownik dla urządzenia bez restartu systemu
No to to akurat jest latwe do zrobienia nawet na AmigaOS 3.x. Przyklad mamy CDrom pracujacy na cd.device jako urządzenie CD0:. W celu wykasowania starego sterownika i wgrania nowego, wystarczy skasowac cd.device, wgrac atapi.device, utworzyc ikonke CD1: z odpowiednia mountlista, wszystko bez potrzeby restartowania komputera. Prawda ze proste ?
Oczywiscie nie do wszystkich urzadzen da sie tak zrobic, ale jak sam napisales rowniez w Windowsie nie do wszystkich urzadzen mozna podmienic stery bez restartu kompa.
19.01.2005 16:02
[#102]
Re: ROTFL
@maly, post #90
maly napisał(a):
> Olo napisał(a):
> > Popatrz co napisałem
Chyba jasno dałem do zrozumienia że
> > uważam że winxp MNIE ogranicza bo nie pozwala
> MI
> > w łatwy i przyjemny sposób zrobić to co robiłem na Amidze.
> >
> > "- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w
> oknach
> > ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach
> > np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu" -
> > proponuje zaczać czytac jakis EasyComputer czy Chipa dla
> > poczatkujacych i NIE WYPOWIADAĆ SIE O RZECZACH O JAKICH NIE
> MA
> > SIĘ POJECIA!!!
> >
> > No to naprawde wiele osób nie ma pojęcia o windowsie, bo
> wieeeelu się
> > pytałem jak to zrobić. Pokaż mi cudowny chłopcze jak w
> prosty sposób
> > za pomocą preferencji systemowych włożyć obrazek w
> okno katalogu
> > Jak zaznaczyłem nie chodzi mi o pulpit a o okno katalogów, np
> okno
> > dysku C, D..itd
>
> No wiesz jakby mnie tak Windows ograniczał to bym się chyba
> pociął :P Powiedz mi kolego jak w Amiga OS "w łatwy i przyjemny
> sposób przy pomocy preferencji systemowych" włączyć
> wyświetlanie pulpitu na dwóch monitorach, powiedz mi "jak w
> łatwy i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych"
> skonfigurować połaczenie sieciowe/udostępnić połączenie dla
> innych komputerów, "jak w prosty i przyjemny sposób przy pomocy
> preferencji systemowych" założyć konta z ograniczeniami dla
> użytkowników/quoty na dyskach/ograniczyć dostęp do różnych
> katalogów, "jak w łatwy i przyjemny sposób"
> zainstalować/odinstalować/zaktualizować sterownik dla
> urządzenia bez restartu systemu, "jak w łatwy i przyjemny
> sposób" włączyć obsługę pamięci wirtualnej, "jak w łatwy i
> przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" włączyć
> obsługę kółka w myszy... itp itd. Jest kilka ważniejszych cech
> systemu operacyjnego, które ograniczają użytkownika niż
> wstawianie podkładu w okna. Amiga OS zły nie jest, ale jest już
> mocno stary i w wielu obszarach mało funkcjonalny, wielu
> kluczowych cech nowych systemów operacyjnych wogóle nie ma,
> połatany na milion sposobów, więc chyba idzie przeżyć jakoś
> konieczność ściągnięcia programu do ustawienia tła w folderze w
> Windowsie porównując do miliona łat dodających brakującą
> funkcjonalność do Workbencha.
Wyświetlanie naraz kilku "pulpitów" (fuj... cóż za wyrażenie...) bez resetu? Nie me problemu.Ile ma być 3? 4? Tylko żebyś miał tyle paneli pod ręką ;)
Działa na prawdziwych Amigach i nawet na Amithlonie jak się odpowiednio wszystko zorganizuje ;)
> Olo napisał(a):
> > Popatrz co napisałem
Chyba jasno dałem do zrozumienia że> > uważam że winxp MNIE ogranicza bo nie pozwala
> MI
> > w łatwy i przyjemny sposób zrobić to co robiłem na Amidze.
> >
> > "- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w
> oknach
> > ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach
> > np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu" -
> > proponuje zaczać czytac jakis EasyComputer czy Chipa dla
> > poczatkujacych i NIE WYPOWIADAĆ SIE O RZECZACH O JAKICH NIE
> MA
> > SIĘ POJECIA!!!
> >
> > No to naprawde wiele osób nie ma pojęcia o windowsie, bo
> wieeeelu się
> > pytałem jak to zrobić. Pokaż mi cudowny chłopcze jak w
> prosty sposób
> > za pomocą preferencji systemowych włożyć obrazek w
> okno katalogu
> > Jak zaznaczyłem nie chodzi mi o pulpit a o okno katalogów, np
> okno
> > dysku C, D..itd
>
> No wiesz jakby mnie tak Windows ograniczał to bym się chyba
> pociął :P Powiedz mi kolego jak w Amiga OS "w łatwy i przyjemny
> sposób przy pomocy preferencji systemowych" włączyć
> wyświetlanie pulpitu na dwóch monitorach, powiedz mi "jak w
> łatwy i przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych"
> skonfigurować połaczenie sieciowe/udostępnić połączenie dla
> innych komputerów, "jak w prosty i przyjemny sposób przy pomocy
> preferencji systemowych" założyć konta z ograniczeniami dla
> użytkowników/quoty na dyskach/ograniczyć dostęp do różnych
> katalogów, "jak w łatwy i przyjemny sposób"
> zainstalować/odinstalować/zaktualizować sterownik dla
> urządzenia bez restartu systemu, "jak w łatwy i przyjemny
> sposób" włączyć obsługę pamięci wirtualnej, "jak w łatwy i
> przyjemny sposób przy pomocy preferencji systemowych" włączyć
> obsługę kółka w myszy... itp itd. Jest kilka ważniejszych cech
> systemu operacyjnego, które ograniczają użytkownika niż
> wstawianie podkładu w okna. Amiga OS zły nie jest, ale jest już
> mocno stary i w wielu obszarach mało funkcjonalny, wielu
> kluczowych cech nowych systemów operacyjnych wogóle nie ma,
> połatany na milion sposobów, więc chyba idzie przeżyć jakoś
> konieczność ściągnięcia programu do ustawienia tła w folderze w
> Windowsie porównując do miliona łat dodających brakującą
> funkcjonalność do Workbencha.
Wyświetlanie naraz kilku "pulpitów" (fuj... cóż za wyrażenie...) bez resetu? Nie me problemu.Ile ma być 3? 4? Tylko żebyś miał tyle paneli pod ręką ;)
Działa na prawdziwych Amigach i nawet na Amithlonie jak się odpowiednio wszystko zorganizuje ;)
21.01.2005 14:13
[#103]
Re: Poddaję się! To już koniec
@Robert Jackowski, post #30
Ja również uważam że za nasze publiczne pieniądzę kupije się sytemy i proramy które są wykorzystywane w no powiedzmy 3 procentach (ten trzeci to uzywanie neta do pogawędek przez urzędników lub wchodzenia na pornostrony).
A faktycznie kupowanie Office za takie pieniądzę tylko żeby napisać tekst i go wydrukować to już marnotrawstwo.
To co teraz napiszę może Was troche zszokować ale do takich rzeczy wystarczyłby komodorek z pakietem GEOS. Którego sam uzywałem i napisałem na nim moja pracę dyplomową. NIe wspominając o tym że na tym biednym komodorku z zegarem 1MHz przepisywałem innym ludziom prace dyplomowe (troszkę wtedy zarobiłem - a miałem wtedy tylko C64, nie miałem grzyba)
Potem przyszedł czas na Grzyba - i jak każda platforma ma swoje wady i zalety )teraz już chyba 4 lub piaty grzybek u mnie stoi, dalej mam komodorka, mam też Amige - i powoli odkrywam jej sekrety, chociaz na razie nie narzekam.
I wykorzytsuje wszytskie trzy platformy (co prawda najwięcej grzyba- bo siedze duzo na necie) , ale nie zaniedbuje Amigi i C64, bo każdy sprzet można wykorzystać.
No niestety trzeba przyjąć że grzybek jest tak oprogramowany że szok i jest do niego też masa sprzetu.
Ale czasami sie pojawia się nostalgia do sprzetu z duszą czyli do poczciwego 8 lub 16 bitowca.
Pamietajcie że jesli się chce to każdy sprzet mozna wykorzystać, może nie do wszystkiego, ale zawsze do konkretnych celów.
Clayster
A faktycznie kupowanie Office za takie pieniądzę tylko żeby napisać tekst i go wydrukować to już marnotrawstwo.
To co teraz napiszę może Was troche zszokować ale do takich rzeczy wystarczyłby komodorek z pakietem GEOS. Którego sam uzywałem i napisałem na nim moja pracę dyplomową. NIe wspominając o tym że na tym biednym komodorku z zegarem 1MHz przepisywałem innym ludziom prace dyplomowe (troszkę wtedy zarobiłem - a miałem wtedy tylko C64, nie miałem grzyba)
Potem przyszedł czas na Grzyba - i jak każda platforma ma swoje wady i zalety )teraz już chyba 4 lub piaty grzybek u mnie stoi, dalej mam komodorka, mam też Amige - i powoli odkrywam jej sekrety, chociaz na razie nie narzekam.
I wykorzytsuje wszytskie trzy platformy (co prawda najwięcej grzyba- bo siedze duzo na necie) , ale nie zaniedbuje Amigi i C64, bo każdy sprzet można wykorzystać.
No niestety trzeba przyjąć że grzybek jest tak oprogramowany że szok i jest do niego też masa sprzetu.
Ale czasami sie pojawia się nostalgia do sprzetu z duszą czyli do poczciwego 8 lub 16 bitowca.
Pamietajcie że jesli się chce to każdy sprzet mozna wykorzystać, może nie do wszystkiego, ale zawsze do konkretnych celów.
Clayster
30.01.2005 16:03
[#104]
Re: Poddaję się! To już koniec
@aMifan, post #1
Eeee.... tak przeleciałem po łebkach (bo całości nie da się czytać, tyle w ludziach złości i nienawiści do innych; szkoda słów)
Kilka cytatów i odpowiedzi:
@MinisterQ - Trabantami też się dupiato jeździ.
Se wypraszam. Ja posiadam Trabanta i nie powiem na niego złego słowa. No... ale kto go nie miał, nie ma i nie będzie miał, ten tego nie zrozumie - identycznie jak z Amigowcami-fanatykami: miałeś i masz, to kochasz. Nie miałeś i nie masz, to będziesz nienawidził.
@Olo:
- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w oknach ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu
Kurde, faktycznie rzecz niezbędna do funkcjonowania systemu.
- ten cudowny system ZAWSZE mieli coś na dysku, nawet jak nic nie robie to i tak coś tam co jakiś czas czyta..przy 768 MB RAM
Mój "mieli" i nie przeszkadza mi to; widocznie musi - taka jego natura. W czym problem? I co to przeszkadza? Znikają Ci jakieś dane z dysku? Zamieniane masz coś na coś? Nie. To o co chodzi? Samochodem jak staniesz pod światłami to ten jeb..y silnik wciąż się kręci! A kurde nie jedziesz! Znaczy się, ze wszystkie samochodzy są do dupy bo zużywają paliwo za które Ty zapłaciłeś a nie możesz go wykorzystać - żenada :(
- zmiana GUI windowsa to już wogóle masakra, owszem da się ale drastycznie spada prędkość systemu.
No tak, bez tego ani rusz! Nawet nie uruchomisz komputera jak nie zmienisz wyglądu. Nie masz innych argumentów?! Załamka
- ogólna prędkość przeciętnego peceta jest setki o ile nie tysiące razy większa od AmigiClassic a system działa znacznie wolniej niż na takiej amidze. Na mojej A2000 z prockiem 68030-33MHz 24 MB RAM i kartą graficzną PicassoII, AmigaOS3.9 działał znacznie szybciej niż windows na 2GHz pececie
To robimy konkursik na konwersję pliku IFF na JPG? :P
@Dariusz Pietrzak
PFS obsługuje tetrabajty.
A gdzieś Ty znalazł takie wielkie dyski?! Po kiego grzyba Ci taka przestrzeń adresowa jak tego nie masz jak wykorzystać bo zanim zrobią takie dyski, Amigę zeżre ci czas.
Fajne macie wypowiedzi, tylko po co takie idiotyczne? Jak chcecie pisać, to piszcie konkretnie a nie jak członkowie Al-Fatah.
To tylko kilka przytoczonych wypowiedzi, wszystkiego nie da się czytać - przewaga idiotyzmów.
Kilka cytatów i odpowiedzi:
@MinisterQ - Trabantami też się dupiato jeździ.
Se wypraszam. Ja posiadam Trabanta i nie powiem na niego złego słowa. No... ale kto go nie miał, nie ma i nie będzie miał, ten tego nie zrozumie - identycznie jak z Amigowcami-fanatykami: miałeś i masz, to kochasz. Nie miałeś i nie masz, to będziesz nienawidził.
@Olo:
- na tym cudownym systemie nie można dać podkłady w oknach ( nie mówie o obrazku na pulpicie tylko o obrazkach w oknach np/; katalogów) co w workbenchu nie stanowiło problemu
Kurde, faktycznie rzecz niezbędna do funkcjonowania systemu.
- ten cudowny system ZAWSZE mieli coś na dysku, nawet jak nic nie robie to i tak coś tam co jakiś czas czyta..przy 768 MB RAM
Mój "mieli" i nie przeszkadza mi to; widocznie musi - taka jego natura. W czym problem? I co to przeszkadza? Znikają Ci jakieś dane z dysku? Zamieniane masz coś na coś? Nie. To o co chodzi? Samochodem jak staniesz pod światłami to ten jeb..y silnik wciąż się kręci! A kurde nie jedziesz! Znaczy się, ze wszystkie samochodzy są do dupy bo zużywają paliwo za które Ty zapłaciłeś a nie możesz go wykorzystać - żenada :(
- zmiana GUI windowsa to już wogóle masakra, owszem da się ale drastycznie spada prędkość systemu.
No tak, bez tego ani rusz! Nawet nie uruchomisz komputera jak nie zmienisz wyglądu. Nie masz innych argumentów?! Załamka
- ogólna prędkość przeciętnego peceta jest setki o ile nie tysiące razy większa od AmigiClassic a system działa znacznie wolniej niż na takiej amidze. Na mojej A2000 z prockiem 68030-33MHz 24 MB RAM i kartą graficzną PicassoII, AmigaOS3.9 działał znacznie szybciej niż windows na 2GHz pececie
To robimy konkursik na konwersję pliku IFF na JPG? :P
@Dariusz Pietrzak
PFS obsługuje tetrabajty.
A gdzieś Ty znalazł takie wielkie dyski?! Po kiego grzyba Ci taka przestrzeń adresowa jak tego nie masz jak wykorzystać bo zanim zrobią takie dyski, Amigę zeżre ci czas.
Fajne macie wypowiedzi, tylko po co takie idiotyczne? Jak chcecie pisać, to piszcie konkretnie a nie jak członkowie Al-Fatah.
To tylko kilka przytoczonych wypowiedzi, wszystkiego nie da się czytać - przewaga idiotyzmów.
10.03.2005 12:38
[#110]
Re: Poddaję się! To już koniec
@Poke, post #6
Tudziez inny OEM Codegen rozpadajacy sie po ok. roku i pol biedy, jesli na zasilaczu sie konczy.
Wielu znajomych ma za soba taki wlasnie etap "grzybienia". I nie daj sobie grzyba zaplombowac, bo....
Szanuje ludzi, ktorzy wiedza, czego chca (to tak dla latwiejszego rozumienia...).
Wielu znajomych ma za soba taki wlasnie etap "grzybienia". I nie daj sobie grzyba zaplombowac, bo....
Szanuje ludzi, ktorzy wiedza, czego chca (to tak dla latwiejszego rozumienia...).
10.03.2005 12:43
[#111]
Re: Poddaję się! To już koniec
@goramo, post #11
Zgadzam sie z kolega tylko czesciowo.
Zabezpieczenia w windzie faktycznie sa o kant dupy, bo zabezpieczaja glownie przed uzywaniem neta (a do czego innego moze doprowadzic n.p. zmiana IP co sekunde...?), ale sam jestem podpiety do dzielonego SDI (na linuchu wlasnie) i sasiedzi grzybiarze naprawde uzywaja neta na pelnym luzie, czego niemoglbym powiedziec i podpietych bezposrednio. To tyle. A reszta raczej sie w pelni zgadza.
Zabezpieczenia w windzie faktycznie sa o kant dupy, bo zabezpieczaja glownie przed uzywaniem neta (a do czego innego moze doprowadzic n.p. zmiana IP co sekunde...?), ale sam jestem podpiety do dzielonego SDI (na linuchu wlasnie) i sasiedzi grzybiarze naprawde uzywaja neta na pelnym luzie, czego niemoglbym powiedziec i podpietych bezposrednio. To tyle. A reszta raczej sie w pelni zgadza.
10.03.2005 12:51
[#113]
Re: Poddajć sić! To już koniec
@Poke, post #29
Problemu niby nie masz, ale "synku" drugi raz musiales dodac, prawda?
Nie to, zebym sie wtracal, ale...
Osobiscie uwazam, ze nalezy sie wypowiadac na temat, w przeciwnym wypadku proponuje nowy watek w Hyde.
Pozdrowka dla wszystkich i szanujmy sie, bo niedlugo nie bedzie kogo :)
Nie to, zebym sie wtracal, ale...
Osobiscie uwazam, ze nalezy sie wypowiadac na temat, w przeciwnym wypadku proponuje nowy watek w Hyde.
Pozdrowka dla wszystkich i szanujmy sie, bo niedlugo nie bedzie kogo :)