[#11]
Re: Ile to jeszcze potrwa?
@Rodzyn,
post #1
Tak po lekturze wywiadu Benedykta z MP ogarnęły mnie myśli najróżniejsze.
Sytuacja MP nie jest tożsama z sytuacją całego środowiska. Ona wynika z jego własnych doświadczeń, emocji i, być może, błędów, które popełnił. To ciągle są jednak emocje i doświadczenia pojedynczego człowieka (tyle, że, powiedzmy, sławnego) i nijak się mają do ogółu.
kiedy to wszystko umrze?
Wtedy, kiedy nie znajdzie się choć jedna osoba chętna do zajmowania się Amigą. Nie sądzę, jednak żeby to kiedyś nastąpiło. Ludzie zajmują się najdziwniejszymi rzeczami, aż sam się nadal potrafię zadziwić, czytając neta. Moją ostatnią, na ten przykład, fascynacją jest magnetofon szpulowy ZK246 - takie zwykłe grajło z czasów PRL-u, trochę lepsze, niż zwykły ZK120, ale też żadne hi-fi. Używam go do codziennego słuchania muzyki i coraz bardziej mi się podoba. Solidność czołgu, pojemny nośnik "rewriteable", genialna prostota obsługi i generalnie miła odmiana wobec przesytu współczesną plastikową tandetą. Myślisz, że w przyszłości nie znajdzie się nikt, kto będzie czuł takie rzeczy?
Poza tym ze "śmiercią" Amigi jest jak z końcem świata - od czasu do czasu ludzie na niego czekali, po czym świat spokojnie bujał się dalej. Podobnie od czasu do czasu któryś z moich amigowych znajomych ogłaszał mi, że "to już koniec bo to, bo tamto", jednak nic szczególnego się nie działo potem. Po upadku Commodore słyszałem wiele głosów, że to już koniec i że w przeciągu roku - dwóch lat wszystko pójdzie w piach. Tym czasem niedługo stuknie 13 lat od tamtego wydażenia, a my ciągle tu siedzimy, bawimy się naszymi Amigami, dyskutujemy o nich, pojawiają się nowi użytkownicy.
Ale czy Wasze dzieci będą miały okazję używać czegoś innego niż zuniformizowane klony PC?
W moim domu jest tyle Amig, że niemożliwym jest, aby moje dziecko nigdy się z żadną nie zetknęło. Jeśli wyrazi chęć używania którejś, to nic nie będzie stało na przeszkodzie.
zanim Amiga podzieli los takich legend jak ZX Spectrum?
ZX Spectrum całkiem dobrze się miewa - na Allegro ZX-y chodzą po kilkaset złotych, a chętnych nie brakuje. Oznacza to, że ludzie chcą coś z tym robić. Jeden trzyma w gablotce, inny się klimatycznie bawi, jeszcze inny ma hobby dorabiania rozszerzeń; w każdym razie "platforma" nadal jakoś funkcjonuje na miarę swoich możliwości.
Z kolei pojawienie się na Allegro A3000 lub A4000 z opcją "kup teraz" kończy się ostatnio sprzedażą prawie od ręki, przy cenach ponad 1000 zł za niezbyt wybujałe konfiguracje. To nie dzieje się bez przyczyny - jest dowodem na to, że ludzie chcą używać tych komputerów, albo chociaż je posiadać i o nie dbać.
Tak więc głowa do góry.