[#91] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_DiskDoctor_, post #90

O panie, takich "złotych strzałów" to już dawno nie widziałem. Napisz sobie bota czeszącego serwisy ogloszeniowe to może bedziesz miał pojęcie o tym co się pojawia i szybko znika.
[#92] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_tBn_, post #91

To był sarkazm.

W praktyce sprzedający sprzedaje mniej więcej po cenie jakiej inne schodzą.

A jak nie ma, to czeka 2-3 tygodnie na aukcję.

Nikt nie będzie ryzykował utraty pieniędzy.
[#93] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_DiskDoctor_, post #92

Z własnej praktyki mogę stwierdzić, że nie wszyscy sprzedawcy prezentują taką filozofię. Nie musisz mi wierzyć.
[#94] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_tBn_, post #83

Może paru takich co trzymało A500 w pajęczynach na pamiątkę myśląc że nic nie jest warta, dowiedziało sie jaką część mogą za to kupić do rozbudowy współczesnego kompa, albo że da sie za tyle kolejnego paroletniego lapka kupić dla dzieciarni by sie nie kłóciły o komputer, a przecież emulator Amigi jakby co to też na nim ruszy. ;)
1
[#95] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_DiskDoctor_, post #92

I co mi Panowie powiedzą na dzisiejszs dwie Amigi z działu Giełda? Zapytajcie sprzedawcę czemu traci pieniądze
[#96] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_tBn_, post #95

Zacytuję:

Osprzęt - sprawny:


[#97] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_tBn_, post #95

Może to scam
[#98] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@_DiskDoctor_, post #97

No ale nie ma co się śmiać, są regiony w Polsce gdzie bezrobocie rośnie, i każdy się ratuje jak może finansowo.
Także ten.
1
[#99] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@Capricornus, post #1

Dawno temu wyjechaliśmy z żonką do większego miasta po lepsze życie . Mieszkanie po taniości wynajęte w jakiejś dzielnicy cudów gdzie codziennie ktoś tam darł ryje albo się naparzali . To też oprócz wyjścia do pracy i na zakupy jakoś więcej się przebywało w domu.Z nudów czasami graliśmy w różne gry sieciowe ze sobą typu tam kurnik.pl. Ale gdy to mi już się znudziło to wpadłem na pomysł żeby odpalić emulator Nintendo 64 na laptopie i uruchomiłem mario karty. Tak nam się spodobało to granie że aż do końca pobytu w wielkim mieście naparzaliśmy. Granie w te mario karty było takim przypomnieniem dawnych czasów i gier. I tak sobie przypomniałem o tym że w latach '90 miałem taką fajną konsolkę Amige CD32 i jakby to było fajnie teraz pograć w pełne wersje gier demek z CD32 GAMERa,a przecież można by sobie wypalić w nagrywarce i grać w co się chce . Okazało się że wcale nie tak łatwo było kupić sprawne CD32 w komplecie z akcesoriami, więc w międzyczasie wpadały inne okazyjne sprzęty C64, Pegasus...a i w końcu doczekałem się Amigi CD32 jupi!...i wielu potem innych sprzętów , również Nintendo 64 i teraz gramy na oryginale OK.

Lubię obcować z takim retro sprzętem, mam wrażenie że na chwilkę gdzieś tam przenoszą chociaż odrobinkę i na ułamek w przeszłość, to jakby wypić kropelkę Coca Coli pomysł Smak się czuje ale człowiek się nie napije hehe Mimo wszystko lepiej tą kropelkę niż wcale .Część sprzętów pewnie kiedyś posegreguję i sprzedam, bo czasem za dużo zakupów się robiło.


Pozdrawiam

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2024 23:49:36 przez companiero
5
[#100] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@Capricornus, post #1

Arcyciekawy wątek, a że leżę sobie przeziębiony w łóżku to dorzucę swoje majaczące od gorączki trzy grosze.
Z racji, że jestem multihobbystą jak sam to nazywam, to lubię przesadnie brnąć w dane hobby, które jest u mnie na tapecie. Potem jest jednak jak z Forrestem Gumpem, który nagle mówi "zmęczyłem się" i jak nigdy nic idzie do domu. Tak miałem z motocyklami, gdzie organizowałem różne zloty, co weekend w trasie, żyłem tym, a w pewnym momencie stwierdziłem - znudziłem się, sprzedaję. Z niektórymi hobby jest sinusoida emocjonalna np. detektoryzm, który mnie kręcił, potem był Forrest Gump, potem tęskniłem i kupowałem wykrywkę od nowa i znów Forrest Gump. Ze zbieractwem jest trochę inaczej. Każdym moim zbieraczym hobby próbowałem zarażać swoją rodzinę. Nie zamykałem się w nim izolując od świata. Takimi grami planszowymi zarażałem swoją poprzednią drugą połówkę, swoje dzieci, swoją obecną narzeczoną i dziwiłem się niezdrowym relacjom rodzinnym, o których pisali niektórzy na forum gier planszowych, że kupują gry potajemnie przed żonami. To jest pierwszy sygnał, że coś w tej relacji jest nie tak. O ile moja poprzednia partnerka nie interesowała się retro sprzętem (za wyjątkiem pegasusa, który ją zainteresował), o tyle moje córki (10 i 7 l.) gdy są u mnie, to Amigą 500 i C64 są żywo zainteresowane i odkładają swoje Brawl Stars, by pograć chociażby w Bubble Bobble na C64. Obecna narzeczona z ciekawością przygląda się temu mojemu zbieractwu i przysłuchuje z uwagą, gdy coś jej opowiadam na ten temat. W tym przypadku mamy obopólne zrozumienie, bo ona zbiera Bolesławca, więc też mógłbym wytoczyć argument, że za cenę jednego talerza miałaby komplet w Ikei :) Sam zacząłem jednak racjonalizować swoje zapasy i w pewnym momencie stwierdziłem, że po cholerę mi 4 pegasusy, więc zostały dwa. Generalnie wymyśliłem sobie stopniowanie mojego zapotrzebowania na retro sprzęt i wydatków na niego.
1. mój pierwszy komputer C64 - nie ma górnej granicy wydatków, ile będzie trzeba tyle wydam. Tym bardziej, że mam swój egzemplarz od 1991 czy 1992 roku i działa, więc w niego mogę inwestować. Sentyment na pierwszym miejscu i nie na sprzedaż nawet za miliony.
2. moje marzenia z podstawówki czyli A500 - mam, mogę doinwestować nawet nieracjonalne kwoty, bo jaram się nią niesamowicie. Czy kiedyś bym sprzedał? Pewnie tak ale wyłącznie z racji chęci zastąpienia jej innym modelem Amigi z ciekawości.
3. mniejszy sentyment - Pegasus. Jeśli zaczynało się od C64 i ze ślinotokiem oglądało złożoność gier na Amigę, to zręcznościowe gry na nesowego klona są gdzieś tam w głowie postrzegane jako bardziej prymitywne pomimo kilku lat spędzonych z tą konsolą, a nawet wydawania w podstawówce gazetki o nazwie Pegazus Magazine :D
4. wariacje na temat komputerów których nie miałem - C128, A600, A1200, Atari, Spectrum. Może w przyszłości ale to nie jest moim priorytetem i nie wydam na nich pewnie nigdy absurdalnych pieniędzy
5. cała reszta - mam PS3, mam PSP, wszystko gdzieś tam sobie w pudełkach leży w szafie, może kiedyś jakiś retro PC z W95 albo W98 ale na to nie mam ciśnienia.

Spoglądając na tę listę zawsze mogę sobie włożyć do głowy, że zakup np. N64 jest zupełnie bez sensu, a lepiej za te pieniądze kupić sobie coś innego :)
4
[#101] Re: Racjonalizacja kolekcji, zbieractwo, hoarding.. Jakie macie podejście do tematu?

@Zaki-Czan, post #100

Ja staram się podchodzić do swojego zbieractwa dość pragmatycznie, choć wiadomo, że to kwestia dyskusyjna - ale zasadniczo staram się kupować to co używam/planuję używać i przyjmuję założenie, że ma to być na stałe podłączone/gotowe do uruchomienia. Mam takie poczucie, na ile siebie znam, że jak coś pójdzie to szafy to przeleży tam kolejne x lat ;) Na szczęście żona w miarę rozumie moje hobby, w sumie nawet była inicjatorką stworzenia w domu retro-roomu, ale to pewnie też dlatego, żeby te graty nie walały się po całym domu tylko były w jednym miejscu ;)

Jeśli chodzi o sprzęt to zacząłem w sumie zbierać rekonstruując te, które posiadałem w przeszłości. Potem te, które chciałem mieć. Zasadniczo podchodziłem do sprawy tak, że kupowałem nowego kompa, a potem kolejne rzeczy do niego i wtedy brałem się za następne. Wszystkie główne sprzęty mam podłaczone do Hydry, Hydra do Medusy, a Medusa - rozdzielaczem sygnału do dwóch monitorów. To co w tej chwili mam podłączone jest pewnie dość skromne w porównaniu z kolekcjami osób z forum, z których spora część ma pewnie samych Amig więcej niż ja wszystkich łącznie:
- Amiga 600 z Furią;
- Atari 65 XE z Ultimate 1mb i Side3 i XF351;
- Commodore 64 z Ultimate II+ i 1541;
- ZX Spectrum +2A z Divide MMC
- Amstrad CPC 464 z DDI5
- Commodore 16 z 64kb RAM i SD2IEC
- Nintendo Wii
- Nintendo N64
- Nintendo Gamecube - bezpośrednio pod SCART
- Atari 2600 - pod złącze antenowe.
Na półce leżą gotowe do podłączenia: PS1, PS2, Sega Master System oraz Amiga 500. I tu niestety mój retro-room powoli uzyskał już limit rzeczy które się tam mieści (poza sprzętami mam też dużą kolekcję retro-prasy, sporo nośników + retro sprzęt muzyczny, jak magnetofon szpulowy, czy segmenty wieży technicsa). Zastanawiam się jeszcze nad małą reorganizacją, żeby pomieścić tych sprzętów trochę więcej, wtedy pewnie niezbędna będzie nowa Hydra, albo rozszerzenie obecnej ;) Zrobię kiedyś jakieś fotki i wrzucę do galerii.

Oprócz tego, w naszym wspólnym z żoną pokoju biurowym do pracy mam poza PC i świeżym Mac Mini podłączone na stałe do monitora Amigę 1200, PowerMaca G5 z Morphosem, retro kompa z Windows XP, Mista + jakieś inne rzeczy typu Raspberry Pi.
3
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem