02.12.2007 22:49
[#39]
Re: WASZA pierwsza gra
@wytrzeszcz, post #1
Pierwsza w ogóle: nie pamiętam, może jakieś automaty?
Pierwsza gra na moim komputerze: pierwsze co udało mi się wgrać, to był Mr Robot na Atari 800 XL.
Pierwsza gra na Amidze: Hostages (kupiłem wraz z Operation Wolf). Co ciekawe czekałem chyba z 15 minut, nim się kapnąłem, że to nie jest ładowanie, tylko trzeba kliknąć by przeskoczyć intro.
Pierwsza gra na moim komputerze: pierwsze co udało mi się wgrać, to był Mr Robot na Atari 800 XL.
Pierwsza gra na Amidze: Hostages (kupiłem wraz z Operation Wolf). Co ciekawe czekałem chyba z 15 minut, nim się kapnąłem, że to nie jest ładowanie, tylko trzeba kliknąć by przeskoczyć intro.
02.12.2007 23:16
[#42]
Re: WASZA pierwsza gra
@Adam Kulesza, post #39
> Pierwsza w ogóle: nie pamiętam, może jakieś automaty?
U mnie także pierwsze gry były na automaty: Surprise Attack, Haunted Castle, MX 5000, Xain'd Sleena (znany na C=64 i Amigę jako Soldier of Light, ale na automaty jest znacznie lepszy), Time Pilot... nie pamiętam która była 1, ale chyba SA.
Pierwsza gra na C=64: Ramparts (nie mylić z Rampart)
Pierwsza gra na Amigę: chyba Shadow of the Beast III
Edit: pierwsza na Automaty raczej nie była Surprise Attack, bo gra jest z 1990 roku...
Ostatnia modyfikacja: 02.12.07 23:17
U mnie także pierwsze gry były na automaty: Surprise Attack, Haunted Castle, MX 5000, Xain'd Sleena (znany na C=64 i Amigę jako Soldier of Light, ale na automaty jest znacznie lepszy), Time Pilot... nie pamiętam która była 1, ale chyba SA.
Pierwsza gra na C=64: Ramparts (nie mylić z Rampart)
Pierwsza gra na Amigę: chyba Shadow of the Beast III
Edit: pierwsza na Automaty raczej nie była Surprise Attack, bo gra jest z 1990 roku...
Ostatnia modyfikacja: 02.12.07 23:17
02.12.2007 23:37
[#43]
Re: WASZA pierwsza gra
@wytrzeszcz, post #1
Pamiętam czasy, kiedy programy na Atari i Komodę były transmitowane przez radio. Rozgłośnia Harcerska, nadawała program na UKF . Czekało się wtedy z przygotowanym magnetofonem, potem z wypiekami na twarzy biegało się do kompa sprawdzić co się nagrało.
Nie bardzo już pamiętam jaka ta gra się nazywała, był to jakiś ping-pong na
C64
Nie bardzo już pamiętam jaka ta gra się nazywała, był to jakiś ping-pong na
C64
03.12.2007 00:19
[#47]
Re: Hakiry eteru?
@Kokos, post #44
Łoh! Gdzie coś takiego było? W PL? Zakłócenia musiały być całkiem sporą przeszkodą...
Było, było. To się nazywało "Radiokomputer". Na końcu programu faktycznie nadawano programy. :) Ja wtedy nie miałem jeszcze własnego Atari ale z wielką pobożnością wysłuchiwałem 10-15 minut pisków i trzasków wyobrażając sobie jak bajty lecą falami radiowymi. Podobno w ten sposób udostępniono pierwszą wersje demo atarowskiego Robbo. :) Tak zdaje sie powiedział w wywiadzie Dariusz Żołna - autor wielu późniejszych gier Avalonu.
A co do zakłóceń. Pewnie były. Trzeba było sobie ustawić dobrze antenę żeby wszystko sie dobrze nagrało i było git. :) Aaaa - Radiokomputer leciał około północy, a sama transmisja programów była nadawana na końcu - grubo po północy. Po transmisji mówili już tylko "dobranoc". Wtedy kładłem się spać wyobrażając sobie różne kolorowe (dokładnie czterokolorowe w rozdzielczości 160x192) obrazki z Atari... :)
Było, było. To się nazywało "Radiokomputer". Na końcu programu faktycznie nadawano programy. :) Ja wtedy nie miałem jeszcze własnego Atari ale z wielką pobożnością wysłuchiwałem 10-15 minut pisków i trzasków wyobrażając sobie jak bajty lecą falami radiowymi. Podobno w ten sposób udostępniono pierwszą wersje demo atarowskiego Robbo. :) Tak zdaje sie powiedział w wywiadzie Dariusz Żołna - autor wielu późniejszych gier Avalonu.
A co do zakłóceń. Pewnie były. Trzeba było sobie ustawić dobrze antenę żeby wszystko sie dobrze nagrało i było git. :) Aaaa - Radiokomputer leciał około północy, a sama transmisja programów była nadawana na końcu - grubo po północy. Po transmisji mówili już tylko "dobranoc". Wtedy kładłem się spać wyobrażając sobie różne kolorowe (dokładnie czterokolorowe w rozdzielczości 160x192) obrazki z Atari... :)
03.12.2007 01:44
[#49]
Re: WASZA pierwsza gra
@5h00n4y, post #5
He to nie był klon Atari tylko konsola robiona na jego flakach miałem coś takiego starzy mi kupili na gwiazdkę w 1991. Najciekawsze że tą konsolkę można jeszcze kupić!!! Oczy przecierałem ze zdumienia gdy zobaczyłem ją zaledwie miesiąc temu na bazarze w Bolesławcu nówka cena 40 zł 
03.12.2007 02:21
[#50]
Re: WASZA pierwsza gra
@5h00n4y, post #25
No jak już wspomniałem miałem tę konsolkę Atari (pierwsza gra to River Raid) ale wcześniej było coś jeszcze... to było gdzieś w 1988r. jakaś konsolka z kilkoma grami, chyba 5 (czarna z kilkoma przyciskami). Brat pożyczył ją od kolegi i przez nią zarwaliśmy kilka nocek 
Może ktoś ją pamięta, nie miała joysticków tylko obracane gałki (potencjometry) prawdopodobnie polskiej produkcji :) Gry były dziecinnie proste wzorowane na 2 paletkach i kwadratowej piłce
Commodore 64 + Magnetofon Datasette miałem w latach 1991-1994. Pierwsza gra to Robocop, potem Back To The Future 2, Rick Dangerus.
Od 1994 przez moje ręce przewinęło się kilka Amig.
Pierwsza to A 500, pierwsza gra to Mystical, potem Lotus 2 i Another World.
W 1998 kupiłem CDTV z 2MB Fast i Kickiem 3.0
W 1999 przesiadłem się na A 1200 Infinitiv z 4 MB Fast, HDD 1,7 GB , CDROM 8x , monitorem Commodore 1084S i drukarką Star LC-10
Kupiłem też 486 DX4/100 ale sprzedałem go po miesiącu
W 2001 rozstałem się z Amigą
Kupiłem Durona 800, ECS K7VZA, HDD 4,3 GB, Riva TNT2 16 MB.
Teraz mam Athlona A64 3000+ s.754, Epox 8KDA3J, Caviar 80 GB, monitor Video Seven 19", grafika XFX GeForce 440MX 64 MB, Sound Blaster Live! 5.1
Oczywiście WinUAE obowiązkowo zainstalowany najczęściej grywam w Pinball Dreams, Slam Tilt, Settlers, Cannon Fodder, Dune2, History Line 1914-1918, Stardust. To na razie na tyle 
Może ktoś ją pamięta, nie miała joysticków tylko obracane gałki (potencjometry) prawdopodobnie polskiej produkcji :) Gry były dziecinnie proste wzorowane na 2 paletkach i kwadratowej piłce Commodore 64 + Magnetofon Datasette miałem w latach 1991-1994. Pierwsza gra to Robocop, potem Back To The Future 2, Rick Dangerus.
Od 1994 przez moje ręce przewinęło się kilka Amig.
Pierwsza to A 500, pierwsza gra to Mystical, potem Lotus 2 i Another World.
W 1998 kupiłem CDTV z 2MB Fast i Kickiem 3.0
W 1999 przesiadłem się na A 1200 Infinitiv z 4 MB Fast, HDD 1,7 GB , CDROM 8x , monitorem Commodore 1084S i drukarką Star LC-10
Kupiłem też 486 DX4/100 ale sprzedałem go po miesiącu
W 2001 rozstałem się z Amigą
Kupiłem Durona 800, ECS K7VZA, HDD 4,3 GB, Riva TNT2 16 MB.Teraz mam Athlona A64 3000+ s.754, Epox 8KDA3J, Caviar 80 GB, monitor Video Seven 19", grafika XFX GeForce 440MX 64 MB, Sound Blaster Live! 5.1
Oczywiście WinUAE obowiązkowo zainstalowany
najczęściej grywam w Pinball Dreams, Slam Tilt, Settlers, Cannon Fodder, Dune2, History Line 1914-1918, Stardust. To na razie na tyle 03.12.2007 09:13
[#51]
Re: WASZA pierwsza gra
@wytrzeszcz, post #1
W moją pierwszą grę grałem w barakowozie szumnie zwanym salonem gier w miejscowości Dziwnów, był to moon patrol.
- Na C64 pierwszą grę jaką odpaliłem to był Flimbo's Quest, a potem pseudo strategia Oil Pumpers.
- Na Amidze 500 pierwszy był Storm Sviv, i oczywiście Civilizacja :)
- Na konsoli Pegazus grałem w ... gry dołączone do konsoli, nawet nie pamiętam tytułów.
- Na ACD32 pierwsza gra to były dołączone Oscar i Diggers.
- Na A1200 pierwsza była Civilizacja i gra Trolls ;), gdy rozbudowałem amigę o karte 040 to pierwsza rzecz jaką zrobiłem to było odpalenie Quake I a zaraz potem wszystkie możliwe porty Doom I i II.
- Gdy kupiłem peceta (celeron 1.7 Ghz 512 MB Ram i Radeon 9000) odpaliłem nowego wtedy Medal of Honor
- Po zmianie peceta na nowszego (pentium 2.2 GHz 1 GB Ram i GF6600) pierwszą grą którą odpaliłem była nowość - Call of Duty 2
Teraz "męcze" się na Athlonie x2 4000+ GF8600GTS i 2 GB Ram i męcze Call of Duty 4.
Z gier które najlepiej mi się grało (aczkolwiek pierwsze one nie były) to:
- Flimbo's Quest na C64 i A500
- Kartridź "the big Six" na Pegazusa z grami Micromachines, dwie części Big Nose the caveman, Fantrastic Dizzy i dwie których nie pamiętam ;)
- Na Amidze ulubione to JetStrike CD32 i Wing Commander I CD32
- Gry pecetowe to tylko i wyłącznie cała seria Cywilizacji - cała reszta to tylko przelotne romansiki ;)
- Na C64 pierwszą grę jaką odpaliłem to był Flimbo's Quest, a potem pseudo strategia Oil Pumpers.
- Na Amidze 500 pierwszy był Storm Sviv, i oczywiście Civilizacja :)
- Na konsoli Pegazus grałem w ... gry dołączone do konsoli, nawet nie pamiętam tytułów.
- Na ACD32 pierwsza gra to były dołączone Oscar i Diggers.
- Na A1200 pierwsza była Civilizacja i gra Trolls ;), gdy rozbudowałem amigę o karte 040 to pierwsza rzecz jaką zrobiłem to było odpalenie Quake I a zaraz potem wszystkie możliwe porty Doom I i II.
- Gdy kupiłem peceta (celeron 1.7 Ghz 512 MB Ram i Radeon 9000) odpaliłem nowego wtedy Medal of Honor
- Po zmianie peceta na nowszego (pentium 2.2 GHz 1 GB Ram i GF6600) pierwszą grą którą odpaliłem była nowość - Call of Duty 2
Teraz "męcze" się na Athlonie x2 4000+ GF8600GTS i 2 GB Ram i męcze Call of Duty 4.
Z gier które najlepiej mi się grało (aczkolwiek pierwsze one nie były) to:
- Flimbo's Quest na C64 i A500
- Kartridź "the big Six" na Pegazusa z grami Micromachines, dwie części Big Nose the caveman, Fantrastic Dizzy i dwie których nie pamiętam ;)
- Na Amidze ulubione to JetStrike CD32 i Wing Commander I CD32
- Gry pecetowe to tylko i wyłącznie cała seria Cywilizacji - cała reszta to tylko przelotne romansiki ;)
03.12.2007 17:24
[#52]
Re: WASZA pierwsza gra
@Olo, post #51
Pierwsza gra w ktora ciupalem (niestety nie na moim CPC464 + zielony monitorek bo na kolor juz kumplowi nie styklo :( )w gierke gdzie chodzilo sie ludkiem i dokrecalo sruby na rurociagu jak cos przegapiles to sie zalalo. Byl to chyba 1985r (moze sie myle)
Moja pierwsza gra na Ami (1994) to SimCity a nastepna przy ktorej spedzilem mnooostwo czasu to Settlers
Tak mlodzieniasy bylo...
Moja pierwsza gra na Ami (1994) to SimCity a nastepna przy ktorej spedzilem mnooostwo czasu to Settlers
Tak mlodzieniasy bylo...
05.12.2007 00:23
[#55]
Re: WASZA pierwsza gra
@kjb, post #54
Na Amigę był to... hmm.. a może... nie wiem :D. Ale chyba Shufflepuck Cafe albo Robocod. Na Dreamcasta Legacy Of Kain a na c64 był to Turrican II (chyba II). Ale najmilej z tych platform wspominam (pierwsze wrażenie):
Amiga->ShufflePuck Cafe
Dreamcast->Jet Grind Radio (o yeah!!)
c64->Menace
no a inne sprzęty to były emulowane, więc się nie liczą :). Jeszcze wspaniała gra na Atari2600, ale nazwy nie znam, się przed gliniarzami w hotelu uciekało, samolociki, etc. Się złodziejem było, grafika cudzik, nie na wszystkich zestawach Atari2600 było :).
Amiga->ShufflePuck Cafe
Dreamcast->Jet Grind Radio (o yeah!!)
c64->Menace
no a inne sprzęty to były emulowane, więc się nie liczą :). Jeszcze wspaniała gra na Atari2600, ale nazwy nie znam, się przed gliniarzami w hotelu uciekało, samolociki, etc. Się złodziejem było, grafika cudzik, nie na wszystkich zestawach Atari2600 było :).
05.12.2007 22:33
[#59]
Re: WASZA pierwsza gra
@BagoZonde, post #55
Dziwne myśli mi zaświtały jak to przeczytałem, że może to i na tym moim Atari było które w poście 5 opisałem. (rym niezamierzony :/)
Gdzieś są jakieś online-emu, w javie czy czymś, gdzie by to obczaić można by?
Pamiętam jeszcze jakąś piłkę nożną z tej kuńsolki (sorry QN :P), z widokiem z góry i świetnie zsamplowanym (
) odgłosem stąpania żołnierskich "glanów". Rozgrywka polegała na poruszaniu zawodnika składającego się z 4 osobnych jednak wspólnie poruszających się ogromnych czarnych kwadratów (mi to zawsze wyglądało na czteroosobowy oddział żołnierzy ;)), w celu dogonienia ogromnego białego kwadratu będącego (najprawdopodobniej) piłką i wkopania jej do bramki przeciwnika.
Ktoś pamięta czy mi młodzieńcza pamięć się zdefragmentowała?
Ostatnia modyfikacja: 05.12.07 22:47
Gdzieś są jakieś online-emu, w javie czy czymś, gdzie by to obczaić można by?
Pamiętam jeszcze jakąś piłkę nożną z tej kuńsolki (sorry QN :P), z widokiem z góry i świetnie zsamplowanym (
) odgłosem stąpania żołnierskich "glanów". Rozgrywka polegała na poruszaniu zawodnika składającego się z 4 osobnych jednak wspólnie poruszających się ogromnych czarnych kwadratów (mi to zawsze wyglądało na czteroosobowy oddział żołnierzy ;)), w celu dogonienia ogromnego białego kwadratu będącego (najprawdopodobniej) piłką i wkopania jej do bramki przeciwnika.Ktoś pamięta czy mi młodzieńcza pamięć się zdefragmentowała?
Ostatnia modyfikacja: 05.12.07 22:47
