[wyróżniony] [#991] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #986

Tak patrząc na grafikę "pani" i Robota, aż się prosi żeby zrobić prostą animację: na początku jest "pani", z za jej pleców wyłania się miasto, w między czasie przybywa statek zwiadowczy by w ramach finału wkroczył wieli robot OK
[#992] Re: Pixele, piksele

@retronav, post #989

Ja to doskonale rozumiem - też miałem takie podejście bardzo długo. I za to samo lubiłem taki styl pracy. Zresztą nadal lubię, u mnie to naturalny odruch. Natomiast narzuciłem sobie więcej dyscypliny.
Czemu? żeby:
- kończyć prace ;) - co oczywiście rzadko się do końca udaje, ale nie lądują wszytkie w szufladzie/śmietniku
- osiągać jakieś rezultaty - by poza odstresowaniem i (moją) satysfakcją jakoś to z grubsza wyglądało
- progresować - wyznaczam sobie zawsze jakiś cel i czegoś się przy każdej grafice uczę, często jej kosztem, ale umiejętności zostają

Po prostu zmęczyło mnie że mam "szufladę pełną dziwnych", kwasowych prac, najczęściej niedokończonych, które pewnie nikomu by się nie spodobały. W gruncie rzeczy nigdzie mnie to nie prowadziło, a wręcz obciążało. Poza przyjemnością w trakcie rysowania.

Dla przykładu – taki styl na scenie praktykuje Prince. Tzn, chodzi mi o te glutowe grafiki - może komuś się jego prace podobają ale dla mnie to w najlepszym wypadku sposób na odstresowanie, i to lekko obsesyjny. Mimo, że facet ma duże umiejętności – zdaje się z nich nie korzystać - nie widzę w tym rozwoju. A dla mnie to podstawa każdej działalności - by się uczyć.

- tzn. nie łącz tego o glutach z twoimi pracami przypadkiem ;) chodziło mi o efekty takiego podejścia w MOIM przypadku

fajny temat :)

Ostatnia aktualizacja: 12.05.2016 22:40:27 przez jokov
[#993] Re: Pixele, piksele

@jokov, post #992

Czemu? żeby:
- progresować - wyznaczam sobie zawsze jakiś cel i czegoś się przy każdej grafice uczę, często jej kosztem, ale umiejętności zostają


Poniekąd mam podobnie. Przy pracy nad "Ambush", to była pierwsza moja twórczość w pixel hiresie. Wziąłem sobie do serca uwagi patrzących na wcześniejsze prace, że albo poprawię antyaliasing albo pójdę w wyższą rozdzielczość i większe prace.
Akurat trafiłem na pracę pROF'a pt Yoda. Posrałem się ze szczęścia, to było to o czym marzyłem, abstrakcyjny kierunek w którym mógłbym się rozwinąć.
Tak, że chciałem sobie udowodnić, że zrobię pracę w większym formacie. Wyszło jak wyszło Ale dobrnąłem do końca.
Przy kolejnym "Seventh daughter", tworzyłem kompozycję w której pojawi się więcej niż jedna postać. Pracowałem na tym pikslem bardzo długo, z poczuciem i dużą obawą, że będzie dużo gorszy od poprzedniej pracy.
Przy ostatniej pracy także założyłem sobie kolejny "kamień milowy", który chciałbym osiągnąć.

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2016 08:39:35 przez Koyot1222
[#994] Re: Pixele, piksele

@BULI, post #991

Tworząc "Ambush" bardzo inspirowałem się sceną z Contra - Hard corps z Segi Megadrive.
Zawsze rozwalał mnie epizod w mieście i masakrowanie tego wielkiego robota

Podobna historia występuje w grze Wild Guns na Snesa

Mega czad!

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2016 09:01:24 przez Koyot1222
[#995] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #994

O i to jest pixel art...
Ostatnio sporo czasu spędzam na oglądaniu gierek na MAME i ze SNESa/SEGA.
Nie umiem znaleźć słów uznania dla tych artystów którzy to pixlowali. zważywszy że wiele z tych cudeniek powstawało na przełomie 80/90's a najlepsze narzędzia jakie mieli do dyspozycji to narzędzia klasy Deluxe Paint.
Kiedyś na FB widziałem jakieś dedykowane narzędzia (spejalizowany komputer) do grafiki i w tym chyba pixlowano grafikę np do Golden Axa arcadowego. nie umiem teraz tego znaleźć ale robiło to ogromne wrażenie - koncepty i szkice były na kartce w kratkę a potem pieczołowicie przepixlowane na tych maszynach.
[#996] Re: Pixele, piksele

@retronav, post #995

Trzeba wziąć pod uwagę, że nie robili tego jak teraz i dziś, zwykle w pojedynkę
Były to już kolejne projekty zaprawionych w boju całkiem pokaźnych osobowo zespołów.
Praca była dobrze podzielona na małe kawałki, ktoś przygotowywał koncept, ktoś elementy tła, ktoś animowane elementy, ktoś to potem składał. Do tego projekty nie powstawały z dania na dzień ale była to robota rozpisana na wiele miesięcy.
Całe zespoły składały to potem w całość i tworzyły wiekopomne dzieła. Dlatego nawet dziś małym zespołom jest trudno zbliżyć się do jakości uzyskanej jeszcze wtedy.
Dostępna wtedy technologia nie pozwalała na pewne fanaberie graficzne, stosowano sporo uproszczeń, perspektywy, anatomii itd. To pewna cecha tamtego barwnego okresu. Mi się to bardzo podoba.

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2016 10:19:40 przez Koyot1222
[#997] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #996

Bardzo mocno przypomina Flashbacka.
[#998] Re: Pixele, piksele

@Stoopi, post #997

Fajna grafika, ale animacja kulawa, szczególnie skoki
[#999] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #996

"Silent dance", kilka słów
Praca powstawała od listopada 2015 roku. Średnio 2 wersje na miesiąc, bez pośpiechu, na spokojnie, czasem z tygodniowymi przerwami. Prace pełna parą poszły dopiero na początku maja, kiedy to codziennie próbowałem dodać coś choć w małym szczególe.
Co "artysta" chciał przez to powiedzieć...
Chodziło mi o taka "stop klatkę", kiedy coś się dzieje, jak po wybuchu, wszystko spokojnie stoi wokół bohaterów, spowolniony dym tańczy w tle. W uszach natomiast brzmi jednostajne wysokie "C" przerywane nierozpoznawalnym ledwo dostrzegalnym, bulgotem odgłosów na zewnątrz.


Zupełnie inaczej niż wcześniej zacząłem pracę od prostego szkicu który zeskanowałem i sprowadziłem do 2 kolorów.


Zacząłem od skali szarości.
Bardzo zainspirował mnie tył Lamborghni Egoista. Chciałem stworzyć ostatecznie coś równie agresywnego. Zacząłem pracę nad fryzura bohaterki, nie byłem z niej od początku zadowolony.


Motywem przewodnim miała być mgła lub dymy unoszące się z obu maszyn. Jednak uznałem to za mało ciekawy pomysł. Poszukałem innego motywu. Jako że kompozycja była raczej statyczna. Zależało mi na efekcie "stop klatki".


Pierwsza przymiarka do koloru. Jasno zaznaczyłem krwawiącą rękę bohaterki. W tym momencie zdecydowałem się na jasnoniebieski kolor włosów policjantki. Przebudowałem też tło.


Pierwsza przymiarka do "odbicia" w płynie. Byłem zadowolony z efektu, niestety dramatyzm wypływającej krwi zaczął skrywać się całkowicie w palecie równie nasyconych barw. Zdecydowałem że zamiast "cięć" w szczegółowości pracy, powinienem na tyle osłabić całą resztę kontrastujących kolorów aby motyw dramatycznego zranienia znów stał się przewodnim. Gdzieś z tyłu głowy, kołatał mi stary obraz "upadek Ikara" gdzie najważniejszy motyw jest tylko niewielkim szczegółem nie zauważalnym na pierwszy rzut oka w całej kompozycji.


Moment kiedy byłem już zdecydowany, że nie chciał bym więcej elementów w całej kompozycji. Kilka rzeczy było jeszcze nie tak jak bym sobie tego życzył.


Prawie finał, wydaje mi się że już nic mądrzejszego nie wymyślę. Drobne poprawki w tle i na pierwszym planie. W zasadzie kosmetyka.

Finał, 25 sekundowa podróż, od listopada do maja


Mam nadzieję, że poznanie pracy od "kuchni" przybliżyło trochę ilość serca które włożyłem w te prace aby osiągnąć taki efekt końcowy.
Z czego jestem zadowolony... Nie wiedziałem jak zamknąć prawą stronę kompozycji.

Zdecydowałem się na wielki, ciężki, twardy element, który wydawał mi się ostatecznie nie najgorszym pomysłem.
Nie jestem do końca zadowolony przedstawieniem samej twarzy bohaterki.

byłem rozdarty pomiędzy dramatyzmem a ładnym wyglądem. Zdecydowałem się na ładny wygląd... po prostu nie widać, że cierpi. Nie byłem zadowolony z wykrzywionego wyrazu twarzy.

Na koniec zapraszam innych uczestników konkursu aby też podzielili się szczegółami lub przemyśleniami z powstawania Swoich prac OK Gorąco zachęcam
[#1000] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #999

Masz stajla Koyocie. Świetna robota!
[#1001] Re: Pixele, piksele

@michalmarek77, post #1000

Dzięki! Lajkuję!

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2016 20:29:31 przez Koyot1222
[wyróżniony] [#1002] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #999

A gdyby miała zamknięte oczy? Przypomina mi się kadr z "Funky Kovala" (tom "Sam przeciw wszystkim"), kiedy lecą z ranną Brendą skradzionym radiowozem. Tam nawet delikatna łza była, bo "łopatka od turbiny w prawym płucu... krwotok wewnętrzny" (jak powiedział dr Vabuse). Była cierpiąca i piękna zarazem ok, racja

Coś takiego...



Ostatnia aktualizacja: 24.05.2016 21:17:51 przez recedent
[#1003] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #999

Super praca! Głosowałem na nią ze wszystkich sił szeroki uśmiech
...no i teraz będziecie musieli do tej grafiki grę napisać pomysł
[#1004] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #999

Fajne, szacun - ale przyznam, że niektóre wcześniejsze wersje bardziej do mnie przemawiają. I kolorystycznie (może prostsze, ale czytelniejsze) i kompozycyjnie - mniej elementów, bardziej przejrzysta scena. Ta niebieska wersja której nie ma osobno wrzuconej.

Bardzo podoba mi się tan motyw z prawej strony u góry - taki Another World - jeszcze z tym tłem - panoramą miasta.

Ale plany za mało podzielone - ja ten sam błąd popełniłem zresztą.
[#1005] Re: Pixele, piksele

@recedent, post #1002

Dobry pomysł Dzięki, jak wrócę do podobnego tematu będę musiał uwzględnić.
[#1006] Re: Pixele, piksele

@jokov, post #1004

Dzięki!
Niestety to moja największa wada. Jak pisałem wcześniej, nigdy nie jestem pewien poziomu pracy, ukisiłem kilka elementów. Może lepiej było się skupić na większym kontraście, to by było lepiej na big screenie widać
[wyróżniony] [#1007] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #1006

[#1008] Re: Pixele, piksele

@michalmarek77, post #1007

Osom!
[wyróżniony] [#1009] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #999

Napiszę tak. Masz swój charakterystyczny styl. Wyróżniasz się wyraźnie (in plus oczywiście) na tle innych scenowych twórców OK

Świetny motyw z tą plamą oleju pod autem i w ogóle cała masa detali i elementów poukrywanych w twoich pracach (dla mnie to plus).
Dobrze, że pokazujesz nam ewolucję swoich prac (kolejne etapy), łatwiej jest wyłapać te detale ok, racja
[wyróżniony] [#1010] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #1008

No i nawet akcent Amigowy się znalazł. Tower 57 prezentuje się wybornie.
No a za Turricana w takim wydaniu dałbym się pokroić.
[#1011] Re: Pixele, piksele

@BULI, post #1009

Dzięki!
Staram się dodawać w każdym miejscu tyle ile się da. Zwykle pracuję na sporym powiększeniu i nie panuję nad całością. Dopiero po jakimś czasie spoglądam jak współpracują ze sobą wszystkie elementy.

W odpowiedzi na #1010

Poziom "Kozak miszcz!"

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2016 14:44:43 przez Koyot1222
[#1012] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #1011

Dziś znalazłem stary awatar, chciałem sprawdzić czy udało by mi się szybko zrobić go lepiej.
Ta nowa, poprawiona grafika jest po prawej.

[#1013] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #1012

Pięknie wygładzone nogi i włosy. Teraz wygląda jak Marusia-sanitariuszka. No i mruga zdecydowanie bardziej filuternie :)

BTW - tam przy głowicy rakiety specjalnie zrobiłeś taką "krateczkę", czy się tło "przezroczystości" wdarło?
[#1014] Re: Pixele, piksele

@recedent, post #1013

Dzięki.
Szachownica, ach tak, zamierzone, coś w rodzaju wzoru na bajkowych rakietach.


eraz wygląda jak Marusia-sanitariuszka.


Ostatnia aktualizacja: 30.05.2016 21:08:55 przez Koyot1222
[#1015] Re: Pixele, piksele

@Koyot1222, post #1014

Heja.
Używacie tego progsa "Promotion"
http://www.cosmigo.com/promotion/index.php?Downloads
Dobry będzie do nauki?
[#1016] Re: Pixele, piksele

@Mikrobi, post #1015

pogram jest swietny, do tego nawet niektore skroty klawiszowe sa takie same jak w dpaint/ppaint:)
[#1017] Re: Pixele, piksele

@aszu, post #1016

Zapowiada się nieźle!
Są video podręczniki
Ja ofcoz na wersji darmowej..

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2016 22:10:48 przez Mikrobi
[#1018] Re: Pixele, piksele

@Mikrobi, post #1017

Pro Motion to moje główne narzędzie do komercyjnego i scenowego pixelowania. Niedawno ukazała się nowa wersja tego świetnego softu. Moim zdaniem warto go zakupić, bo jak na swoje możliwości, jest śmiesznie tani. Polecam.
[#1019] Re: Pixele, piksele

@Mikrobi, post #1015

Ja nie używam "Promotion", niestety nie znam tego programu.
Głównie pikseluję w gimpie, animacje podglądam w Photoshopie, a ostatecznie konwertuję i przerabiam obrazki na amigowe warunki w Personal Paint.
Próbowałem trochę "Pyxel" bardzo fajne narzędzie, ale darmowa wersja przydawała by mi się co najwyżej do składania tilesów do kupy. Od tego mam narzędzie w htmlu napisane przez Juena albo jeszcze prostsze narzędzie w javie od Retroguru.
To... chyba wszystko czego używam.
[#1020] Re: Pixele, piksele

@slay, post #1018

ja używam Grafx2 i Timanthes'a (ten drugi to klon Pain.net) przystosowany do pixelowania na C64 ale może służyć do czegokolwiek. No i oczywiście Photoshop do szkicowania i tworzenia kompozycji którą potem wygładzam i poprawiam właśnie w grafx2 i timanthesie.

@Slayer
Można spytać jaki pixel art robisz zawodowo? Jakie zastosowania? Można gdzieś zobaczyć?
TIA
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem