[#211] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #210

Trafiłem tylko na jeden przypadek na ok. dziesięć, że systemu nie udało się podnieść

No widzisz. A ja jeszcze nie natrafiłem na taki przypadek, żeby MorphOS-a nie dało się podnieść.

I będę złośliwy:

Złośliwości sobie zostaw dla kolegów w pracy albo dla żony.

[#212] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #206

Winamp jest darmowy bez piracenia nawet.


chyba pomyliles odpowiedzi. to byla odp. na darmowy audacity i drogi realtywnie cooledit. SoundFX http://www.sonicpulse.de/eng/p_sfx.html

zobacz sobie screeny z ostatniej wersji i wczesniejszych.

Ano widzisz, tu się różnimy. Ja lubię mieć przeglądarkę spersonalizowaną, własne skróty, własne paski narzędzi, własne wtyczki


W przegladarce to nie ma za bardzo co personalizowac, to program prosty jak konstrukcja cepa dla kazdego mlotka. Skroty wrzucasz do html i przenosisz gdzie tylko zechcesz :). Do grup newsowych masz na Amidze programy, jak tak wolisz, rowniez do poczty. Sam korzystalem z bramki news przez konto pocztowe i program pocztowy (filtry etc.), bylo mi tak wygodniej, bo wtedy internet mialem na modemie.

Nie przywiazuje sie do przegladarek www, bo za duzo ich bylo..., od kiedy korzystam z internetu tj. od 1996 roku.

hmm. Opera ma obsluge p2p torrent.

że emule i torrent uruchomione jednocześnie zapchają łącze i zabiją TCP/IP.


a co to ma wspolnego z amiga ?



Ostatnia modyfikacja: 02.04.2011 19:07:59
[#213] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #210

Trafiłem tylko na jeden przypadek na ok. dziesięć


jak bedziesz mial takich przypadkow 1000, to zobaczysz, ze to jest jednak co 10, gdzie nic nie zrobisz z takiej plytki, poza tym, co napisalem, czyli kopia i pelna reinstalka systemu

[#214] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #209

magnet zostal wymyslony dla dzieci neo. kazdy magnet mozesz zapisac do pliku.

ctorrentem mozesz podszywac sie nawet pod matke terese " -A user_agent " .

pozdr.

[#215] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #210

Gdybys chcial pokochac Amige, to tak bys nie pisal :). Przejawiasz poczatki toksycznej milosci.

[#216] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #211

No widzisz. A ja jeszcze nie natrafiłem na taki przypadek, żeby MorphOS-a nie dało się podnieść.

Nie uwierzę, że jest w stanie cokolwiek podnieść jakikolwiek system po tym jak pamięć RAM przekłamuje dane i pozamazuje jakieś pliki, wpisy w rejestrze, które są newralgiczne dla działania systemu. I tak z ciekawości: ile podnosiłeś tych Moprhów? Skoro napisałeś, co napisałeś, to oznacza, że ileś tam tych przypadków miałeś. Tak mniej więcej: ile?

[#217] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #216

Nie uwierzę, że jest w stanie cokolwiek podnieść jakikolwiek system po tym jak pamięć RAM przekłamuje dane i pozamazuje jakieś pliki, wpisy w rejestrze

Wpisy w rejestrze nie są newralgiczne dla działania MorphOS-a ponieważ nie ma rejestru (tak, są systemy operacyjne, które nie mają rejestru...). A jeżeli komptuer ma uszkodzoną pamięć RAM, to nic się na nim nie podnosi tylko wymienia pamięć i instaluje na czysto.

I tak z ciekawości: ile podnosiłeś tych Moprhów?

Trzy.

[#218] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #217

Wpisy w rejestrze nie są newralgiczne dla działania MorphOS-a ponieważ nie ma rejestru (tak, są systemy operacyjne, które nie mają rejestru...). A jeżeli komptuer ma uszkodzoną pamięć RAM, to nic się na nim nie podnosi tylko wymienia pamięć i instaluje na czysto.

Czyli pośrednio przyznałeś, że to nie była wina Windows, tylko sprzętu? Oczywiście, że uszkodzoną pamięć trzeba wymienić. Użyłem skrótu myślowego, chodziło mi o podniesienie systemu po wymianie pamięci. Nie napisałem tego, gdyż wydało mi się to oczywiste po stwierdzeniu usterki. Podnieść systemu po takiej operacji mi się nie udało i nie wydaje mi się, żeby to było możliwe, ale nie wykluczam tego, jestem samoukiem w tym temacie.
Co jest zamiast rejestru w MorphOS, tona plików konfiguracyjnych, jakieś skrypty?

[#219] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #214

magnet zostal wymyslony dla dzieci neo. kazdy magnet mozesz zapisac do pliku.

Zdarzyło Ci się kiedyś, że plik torrent był uszkodzony? Mi się zdarzyło, wtedy pobierało się przez link magnet. I tak nie mając neo, zostałem dzieckiem neo

[#220] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #218

Co jest zamiast rejestru w MorphOS, tona plików konfiguracyjnych, jakieś skrypty?

Nic nie ma. Jest tylko katalog, gdzie programy zwykle trzymają swoje ustawienia. Ale nawet skasowanie zawartości nie powoduje większych problemów, po prostu programy wracają do ustawień domyślnych.

[#221] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #220

Nic nie ma. Jest tylko katalog, gdzie programy zwykle trzymają swoje ustawienia. Ale nawet skasowanie zawartości nie powoduje większych problemów, po prostu programy wracają do ustawień domyślnych.

Normalnie przypomniały mi się czasy Windows 3.11 ok, racja Tego systemu w zasadzie nie trzeba było instalować. Przekopiowanie systemu z innego komputera i kopia zapasowa plików INI wystarczała. Ja przy zmianie karty grafiki ( no i monitora ) zmieniłem tylko wpis w SYSTEM.INI z HGC.DRV na VGA.DRV i system ruszył.... no tak to były piękne czasy, ale przy obecnej złożoności systemów takie coś, żeby przechowywać konfigurację każdego programu w oddzielnym pliku jest niemożliwe. Piszę o współczesnych systemach.

[#222] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #218

Co jest zamiast rejestru w MorphOS, tona plików konfiguracyjnych, jakieś skrypty?

Rejestr jest najdurniejszym pomysłem na przechowywanie konfiguracji. Jak Ci z MS to wymyślili to nie wiem, ale to co brali musiało dawać kopa. Żaden normalny system operacyjny nie przechowuje konfiguracji w ten sposób.

Normalnie przypomniały mi się czasy Windows 3.11 ok, racja Tego systemu w zasadzie nie trzeba było instalować. Przekopiowanie systemu z innego komputera i kopia zapasowa plików INI wystarczała. Ja przy zmianie karty grafiki ( no i monitora ) zmieniłem tylko wpis w SYSTEM.INI z HGC.DRV na VGA.DRV i system ruszył.... no tak to były piękne czasy, ale przy obecnej złożoności systemów takie coś, żeby przechowywać konfigurację każdego programu w oddzielnym pliku jest niemożliwe. Piszę o współczesnych systemach.

Radzę się nie ośmieszać. Pojęcie o systemach operacyjnych masz bardzo mierne. Przechowywanie konfiguracji każdego programu w osobnym pliku jest nie tylko możliwe,ale i zalecane. To rejestr jest problematyczny przy zbyt dużej ilości wpisów. Zresztą nie tylko wtedy...

Pozdrawiam



Ostatnia modyfikacja: 02.04.2011 20:40:04



Ostatnia modyfikacja: 02.04.2011 20:41:32
[#223] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #221

Tego systemu w zasadzie nie trzeba było instalować. (...) Piszę o współczesnych systemach.


Większości systemów nie trzeba "instalować", a taki proces istnieje tylko dla ułatwienia życia nietechnicznemu użytkownikowi. *BSD, Linux, MacOS X, Amigopodobne systemy nie wymagają tzw. "instalacji". Wystarczy przekopiować, przygotować do bootowania z dysku i wio~.

Właściwie jedynym który trzeba jest Windows i mam wrażenie, że to jedyny system który znasz.



Ostatnia modyfikacja: 02.04.2011 20:42:30
[#224] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #206

Wywal Winampa, weź XMPlay ;)

[#225] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #221

przy obecnej złożoności systemów takie coś, żeby przechowywać konfigurację każdego programu w oddzielnym pliku jest niemożliwe. Piszę o współczesnych systemach.

Dlaczego jest niemożliwe? Wejdź sobie do "dodaj/usuń programy" i policz ile tam masz pozycji. Jak więcej niż 50 to jest to wyjątkowo dużo. A na czym polega niemożliwość istnienia 50 plików w jakimś katalogu? Czy nawet stu plików?

[#226] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@Tomahawk, post #222

To rejestr jest problematyczny przy zbyt dużej ilości wpisów. Zresztą nie tylko wtedy...

No tak, jak bym robił kopię zapasową, to bym szukał każdego z tych plików. A tak kopia zapasowa rejestru - i po sprawie.Rejestr ma logiczną strukturę i jest tam porządek, może nie dla każdego zrozumiały, ale rządzi się to logiką.

[#227] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #225

A na czym polega niemożliwość istnienia 50 plików w jakimś katalogu?

Na niczym. Rejestr jest po prostu wygodniejszy przy takiej złożoności programu. Doskonale przecież wiesz, że w rejestrze nie znajduje się tylko konfiguracja tych 50-ciu nawet programów, ale całej powłoki, usług, ustawień okien itp.

[#228] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #226

No tak, jak bym robił kopię zapasową, to bym szukał każdego z tych plików.

Skoro są w ściśle określonym katalogu, to byś ich nie szukał.

Rejestr ma logiczną strukturę i jest tam porządek

Tak, zwłaszcza jak masz kilkaset kluczy o wiele mówiących nazwach w rodzaju "HKEY_USERSS-1-5-21-583907252-1682526488-1957994488-1003_ClassesCLSID{88D969C0-F192-11D4-A65F-0040963251E5}" to od razu wiadomo o co chodzi, czyż nie?

[#229] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@strim, post #223

Właściwie jedynym który trzeba jest Windows i mam wrażenie, że to jedyny system który znasz.

DOS-a sporo znam ;) Linux nie jest dla mnie czarną magią, ale nie poruszam się w nim na tyle swobodnie co w Windows. Powiedzmy, że przed terminalem nie uciekam, ale nie pcham się tam też na siłę

[#230] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #227

Rejestr jest po prostu wygodniejszy przy takiej złożoności programu.

A na czym właściwie ta wygoda polega? Zrobienie kopii jednego katalogu nie wydaje się być mniej wygodne niż zrobienie kopii rejestru.

[#231] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #228

To jeszcze zależy czego się używa do przeglądania tego rejestru, ten systemowy Regedit faktycznie nie jest najszczęśliwszy

Możesz wstawić jakiś zrzut z ekranu jak taki plik konfiguracyjny w MorphOS wygląda?
[#232] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #231

Możesz wstawić jakiś zrzut z ekranu jak taki plik konfiguracyjny w MorphOS wygląda?

link

Pliki *.prefs zawierają ustawienia interfejsu graficznego (a dokładniej różnice między ustawieniami danej aplikacji a domyślnymi ustawieniami systemu, dlatego są takie małe). Pliki *.cfg zawierają ustawienia programów.

[#233] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #230

Chcąc zmienić konfigurację jakiegoś programu, to w 99% można to zrobić w opcjach samego programu, a jak już nie to szukasz w rejestrze frazy odnoszącej się do samego programu, w jednym pliku, a nie szukasz odpowiedniego pliku i dopiero potem w nim frazy. Rejestr nie licząc kopii zapasowych i różnych tam punktów przywracania to jeden plik.

I tak naprawdę cały ten wątek o rejestrze jest trochę takim biciem piany. Niezwykle rzadko się z tego korzysta

Ale żeby nie było, że nie widzę wad rejestru Windows... Rejestr przechowuje całą masę wpisów niepotrzebnych, po programach, które już dawno nie są używane i ich nie ma. Trzeba to potem czyścić.... Jak rozumiem w MorphOS jak program znika to plik konfiguracyjny razem z nim?

[#234] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #233

a nie szukasz odpowiedniego pliku i dopiero potem w nim frazy

To są pliki binarne więc się w nich nie grzebie ręcznie. Od konfiguracji interfejsu jest odpowiednie narzędzie, konfiguracja programów jest po prostu w programach.

Jak rozumiem w MorphOS jak program znika to plik konfiguracyjny razem z nim?

Nie, jak ktoś chce to może sobie usunąć, to trywialna czynność. Ale właśnie dlatego że są to pojedyncze pliki, nie stanowi to problemu innego niż miejsce na dysku. Bo każdy program sięga tylko do swojego pliku. Natomiast rejestr jak spuchnie, zaczyna być wolny i odczuwa to cały system. Odśmiecenie rejestru - powodzenia... Są różne toole do tego, ale połowa z nich przy okazji instaluje trojany...

cały ten wątek o rejestrze jest trochę takim biciem piany.

Fajnie, że to zauważyłeś, po tym, jak sam go zacząłeś .

[#235] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@G. Kraszewski, post #234

To są pliki binarne więc się w nich nie grzebie ręcznie. Od konfiguracji interfejsu jest odpowiednie narzędzie, konfiguracja programów jest po prostu w programach.

No to rejestr ma tu większe możliwości. Oczywiście mało ludzi z tego korzysta, ale jakby ktoś chciał to są.

Po co systemowi są pliki od programów, których już w systemie nie ma? Przecież jak program zostanie zainstalowany od nowa, to od nowa plik konfiguracyjny zostanie stworzony. Czy po ponownej instalacji system skorzysta z pliku już istniejącego czy go nadpisze ustawieniami domyślnymi?

Odśmiecanie rejestru: czego Ty tam używałeś, ze trojany poinstalowało? Niby są różne takie syfy, typu przyśpiesz komputer itp. ale kto tego mając trochę oleju w głowie używa? Są od tego programy typu CC Cleaner, w pakietach Nortona są takie programy, one nic nie instalują. A że są jakieś syfy wynalazkowe to ja się zgodzę. Tylko od tego testowania takich pierdół jest maszyna wirtualna... no właśnie, jak wygląda kwestia wirtualizacji na Amidze?

Fajnie, że to zauważyłeś, po tym, jak sam go zacząłeś .

Jestem na obcej, nieznanej ziemi, sprawdzam różne postawy. I widzę jedno: w kościele katolickim nie krytykuje się znaku krzyża, u Żydów nie krytykuje się gwiazdy Dawida, na forum PPA nie krytykuje się niczego spod znaku czerwonobiałej piłki..... ;)

[#236] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #235

czego Ty tam używałeś, ze trojany poinstalowało?

Niczego. Do Windowsa mam podejście jak do młotka - mam zainstalowanych 6 aplikacji których potrzebuję w pracy i nic więcej. Do rejestru nie zaglądam w ogóle. Jak się coś zepsuje, zrobię szybki reinstal, szkoda czasu na zabawy.

na forum PPA nie krytykuje się niczego spod znaku czerwonobiałej piłki...

Powierzchowna opinia.

[#237] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #235

Po co systemowi są pliki od programów, których już w systemie nie ma?

Systemowi te pliki w ogole nie sa do niczego potrzebne. Z tych plikow kozystaja tylko programy do ktorych naleza.
Jesli jakis program zostanie skasowany to plik z konfiruracja tylko lezy na dysku (w sensie zajmuje miejsce) i nikt tan nawet do niego nie zajrzy.
[#238] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #235

na forum PPA nie krytykuje się niczego spod znaku czerwonobiałej piłki.....


Dobry żart, tu się prawie wszystko co amigowe krytykuje, nie dostaje się jeszcze za mocno klasycznej i przestarzałej linii Amigi ale to też z pobudek politycznych a zresztą nie stanowi już zagrożenia dla konkurencyjnych względem amigowego systemów operacyjnych ;)
[#239] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@Phibrizzo, post #237

Systemowi te pliki w ogole nie sa do niczego potrzebne. Z tych plikow kozystaja tylko programy do ktorych naleza.
Jesli jakis program zostanie skasowany to plik z konfiruracja tylko lezy na dysku (w sensie zajmuje miejsce) i nikt tan nawet do niego nie zajrzy.


No więc właśnie, deinstalator programu powinien je usunąć. To jest moim zdaniem wada.

[#240] Re: Pomóżcie mi pokochać Amigę

@tomaszek1983, post #239

deinstalator programu


A moim zdaniem jak program wymaga instalatora lub deinstalatora to już jest wada. Zwróć uwagę na "moim zdaniem"...

Może po prostu jesteś zbyt przyzwyczajony do Windowsowych rozwiązań by docenić piękno prostoty systemów Amigowych?

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem