Wątek zamknięty
[#481] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hubez, post #480

Nie zrobili co nie znaczy, że się nie dało, bo dało.

W 97r takie coś wyszło.
2
[#482] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #475

To jest względne.


Nie idżmy w tym kierunku. Już są wykorzystywane komputery kwantowe do poważnych problemów. Era 68k minęła. Haloo nie śpij... .Heehee
1
[#483] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hubez, post #478

Polonez Caro i tak lepszy szeroki uśmiech
[#484] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hubez, post #480

Co można powiedzieć.. od 1994 Comodore nie ma... w 1992 pojawiła sie ostatni Amiga ? Kto inwestował by w stworzenie gry dla rynku który upadał.. lub już upadł zupełnie w 1996 (ESCOM)
Czy Amiga z gfx i 40/60 nie uciagla by tego ? Pewnie spokojnie. Tylko nie miało to już racji bytu ze względu na minimalny rynek odbiorców w stosunku do kosztów stworzenia takiej gry. Chyba że NFS1 będzie ostatnim produktem szeroki uśmiech Wszystko co powstało na PC do Pentiuma 60-90 dało by sie zrobić dla Amigi. Tylko jaki byłby spodziewany zysk ? a raczej jaka strata ?
2
[#485] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@amikoksu, post #481

Powiem jedno. Tragedia w porównaniu z konkurencją. Też tym się jarałem... .
2
[#486] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@djpiotrs, post #485

Rok 1999.
1
[#487] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@amikoksu, post #440

A windows 95 wieszał się bez żadnych łatek. Kompletnie niedopracowany system. Zresztą windows 98 wcale lepszy nie był.
Albo nigdy nie używałeś W98, albo totalnie go nie ogarniałeś

Ja używam do dziś, chociaż od pół roku używam na emulatorze, i nie pamiętam kiedy ostatnio mi się zawiesił, a z pamięcią jeszcze problemów nie mam, ale żeby nie było nie pamiętam też kiedy zawiesiła mi się Amiga
2
[#488] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Daclaw, post #449

Dobra teraz widzę co napisał. To będzie offtop, ale...

WYSIWIG to nawet Spectrum miał piksel w piksel na dedykowanej drukarce. Ale wstyd byłoby oddać magisterkę na takim pasku taśmy termicznej. :D Podobnie jak wydruk z drukarki dedykowanej C64, ze znakami 5x7 pikseli.

Wiki podaje że pierwszym edytorem reklamowanym określeniem WYSIWYG był WordStar z 1981 roku dla 8bitowych maszynek ze CP/M. Czyli na długo przed skalowalnymi fontami. Czy nawet przed tzw proporcjonalną czcionką, czyli taką w której każda litera ma inną szerokość. Najwyraźniej wystarczyło ogarnąć kody kontrolne włączające właściwą gęstość liter i linijek aby pasowała do tej z ekranu aby wygląd strony przy wydruku był zachowany i vuala. :)
Ja sie wtedy bawiłem klockami a nie drukarkami, ale poczytałem że wczesne drukarki matrycowe nie miały opcji definiowania innych znaków niż te w ROMie, które zwykle miały 12x16 pikseli, a gęstość druku to 300 dpi (punktów na cal). Po odliczeniu marginesów wychodzi maks 160x100 znaków na stronie. Choć częściej stosowano połowę tego żeby nie potrzebować lupy, czyli dokładnie 2 ekrany komputera 80x25 na stronę. Wydruk w trybie graficznym zmieniał każdy piksel z ekranu na 3x3 piksele na kartce. A to były straszne ząbki, to już lepiej stosować te czcionki z ROMu drukarki skoro jeszcze nie było wektorowych. Wtedy sie nie wybrzydzało we fontach szeryfowe czy nie, jakie były takie były. Wystarczyło dodać pogrubienie i kursywę i było lepiej niż na maszynie do pisania która takich cudów nie miała.

A to przykład podglądu przed wydrukiem na 8bitowym CPC:

Choć może wygodniejszy byłby starszy AMX PageMaker albo Pro Design.
2
[#489] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #488

Na C64 był GeoWrite który już przypominał nowoczesne programy
1
[#490] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Hexmage960, post #265

Przydałby się dział lub wątek na forum "Amigowe pogaduchy", gdzie można by rozmawiać na takie ogólno-amigowe tematy bez spiny, tak jak tutaj.


Administracji nie podobał się ten pomysł i Rzeźnia została usunięta (albo nie wszyscy mają dostęp).
[#491] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Jacques, post #404

Trudno przechodzić w momencie gdy producent Amigi właśnie sobie odszedł

Skoro odszedł, trudno było robić cokolwiek. Ale rozważam hipotetyczną sytuację, że producent jest z nami i kombinuje co tu zrobić, żeby utrzymać się na powierzchni.

Mac był zakorzeniony w USA

Amiga miała zwolenników na całym świecie. No i dzięki Hombre była szansa powalczyć z PlayStation.
1
[#492] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #488

Nie zdążyłem wyedytować poprzedniego posta, a kilka cyferek źle podałem.

jest:
(...) maks 160x100 znaków na stronie. (...) czyli dokładnie 2 ekrany komputera 80x25 na stronę. (...) każdy piksel z ekranu na 3x3 piksele na kartce. (...)

a powinno być: 3 poprawki w ><
(...) maks >160x200< znaków na stronie. (...) czyli dokładnie >4< ekrany komputera 80x25 na stronę. (...) każdy piksel z ekranu na >3x4< piksele na kartce.


@michał - Wspomniany przeze mnie PageMaker wygląda podobnie, i tak samo jak ten GeoWriter nie ma wektorowych czcionek. A to znaczy że ekran 320x200 na drukarce 300dpi wydrukowany na całą szerokość strony wyjdzie ząbkowany, bo każdy piksel z ekranu zmieni sie na kwadracik 6x4 kropeczki na kartce. Ten PageMaker może pracować także w 640x200 co wyjdzie 3x4 kropeczki. Też słabo. Moim zdaniem takie coś wygląda gorzej niż tekst z maszyny do pisania. Nada sie na gazetkę szkolną ale nie na magisterkę. No chyba że potrafią edytować płachtę kilkakrotnie większą niż ekran, ale wątpię że potrafią, nie starczyłoby im pamięci, choć mogłyby inne kawałki przetrzymywać na dyskietce i wczytywać na raty. Wtedy dałyby radę kartkę po kawałku wydrukować pomniejszone o połowę 2x4 ekrany na kartce. Tyle roboty a i tak byłyby większe ząbki niż przy korzystaniu z tej czcionki w ROMie drukarki, a na nowej drukarce mogłyby wysyłać do niej nowe inne kroje liter, co by dało lepszy efekt niż wydruk ekranu w trybie graficznym.

@mo66 - Przecież Hombre to 3DO i jakoś nie powalczyło z PSX.
[#493] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Private_Public, post #416

Win 95 OSR2 już miał obsługę USB z tego co pamiętam, ale to rzeczywiście po 95 roku.

Może miał, ale nie obsługiwał dysków wymiennych, tylko jakieś myszki i klawiatury. Pamiętam jak zdobyłem łatkę do Win98, obsługującą pendrivy. Radość szybko minęła, kiedy zacząłem używać. Podczas zapisu pena komp wisiał. Czyli minuta zwisu, 2 sekundy działania, minuta zwisu, 2 sekundy... Trochę to trwało przy prędkościach oferowanych przez USB 1.0 i ówczesne peny.
[#494] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #492

Przecież Hombre to 3DO

W jakim sensie?
[#495] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@amikoksu, post #481

Więcej frajdy by sprawiło bieganie ze samochodzikiem na sznurku niż granie w taką padakę. Teksturowanych ścigałek 3D było na Amie kilka. Ich demka były na płytach do gazet. Ale nie pamiętam nazw. Takie gokarty na płaskiej obracającej sie trasie z palmami podobne do mario kart nawet niezłe (jak na Amę), kolejne podobna płaska trasa ale bez palm futurystycznymi autkami które były płaskim sprajtem, kolejna terenowe autka z kołami wystającymi poza obręb auta (jak w F1), trasa we mgle, i przeskakiwały po górkach, oraz Formuła 1 sterowana myszką jak analogiem, strasznie trudna.
Moim zdaniem te terenowe autka były najlepsze, a Flying High najbardziej drętwe i najmniej responsywne.
A Wipeout spóźniony o kilka lat do PSX, który kosztował kilkakrotnie mniej niż konieczny w Amie PPC, i doczekał sie na PSX aż 4ech części plus wznowienie jednej z nich z dodatkowymi planszami. Więc Plajstejszynowcy patrzyli na podjaranych jedną ścigałką posiadaczy PPC z politowaniem.
[#496] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #495

Takie gokarty na płaskiej obracającej sie trasie z palmami podobne do mario kart nawet niezłe (jak na Amę)


Virtual Karting?

kolejne podobna płaska trasa ale bez palm futurystycznymi autkami które były płaskim sprajtem


Xtreme Racing?

terenowe autka z kołami wystającymi poza obręb auta (jak w F1), trasa we mgle, i przeskakiwały po górkach


Desert Racing of BarDos? Ale to już XXI wiek...

Formuła 1 sterowana myszką jak analogiem, strasznie trudna.


Virtual GP?
[#497] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@amikoksu, post #481

Pamiętam. Byłem szczerze zniesmaczony.
[#498] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #494

Ta sama ekipa która opracowała Amigę, i projektowała Hombre, dokończyła projekt kości po upadku Commodore i wstawiła mocniejszy procek i wydali jako konsolę 3DO. Nawet nie była taka zła, ale to była najdroższa konsola w historii, więc sprzedawała sie słabiutko, dla tak znikomej ilości osób bardzo mało firm zdecydowało sie coś wydać, i zanim sie uzbierało dość gier aby wahające sie osoby zdecydowały sie wydać aż tyle forsy pojawiła sie znacznie mocniejsza PSX za mniej niż połowę jej ceny i zmiotła 3DO z rynku.
[#499] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Motyl, post #410

W czym był lepszy amigowy system 3.1 od Windows 95 ?

Lepszy, niestety, był W95. Ale miał zasadniczą wadę. Rozjeżdżał się z czasem i co parę miesięcy wymagał ponownej instalacji. Tę niedogodność rekompensowała jednak wygoda codziennej pracy, związana z ochroną pamięci. Do tego wygodny, przemyślany GUI i liczne featuresy. Taki np. przycisk Start był u każdego, a amigowcy musieli sobie instalować AmiDocki.

Zrobienie czegokolwiek poza graniem na Amidze, to dopiero była męczarnia (...)
wszystko ślimaczyło się niemiłosiernie

Jeśli nie miałeś Fastu i dopałki, to oczywiście.

albo trzeba było kombinować z emulatorami, konwerterami,

Trochę w życiu zarobiłem na pececie, ale na Amidze znacznie więcej. ADPro radził sobie dobrze z konwersją pecetowych formatów. Real 3D v1.4, ze swoim siermiężnym edytorem obiektów, bił na głowę 3D Studio jakością renderingu. Scala MM kładła PowerPointa na łopatki, a TV out był od zawsze.
[#500] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #498

Ta sama ekipa która opracowała Amigę, i projektowała Hombre, dokończyła projekt kości po upadku Commodore i wstawiła mocniejszy procek i wydali jako konsolę 3DO.

No nie żartuj! Przecież patentu nie wykupili. To chyba od początku zaczęli?

pojawiła sie znacznie mocniejsza PSX za mniej niż połowę jej ceny i zmiotła 3DO z rynku.

Ile by kosztowała Amiga Hombre, to ważne pytanie, na które odpowiedzi nie znamy. Ale chodziłby na niej soft ze starych Amig, a społeczność Amigi była liczniejsza niż społeczność 3DO. Nie ma oczywiście gwarancji że Commodore przeżyłoby idąc tą drogą, ale przynajmniej miałoby szansę. Większą niż nie robiąc nic.
[#501] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@Jacques, post #417

Win95 działał dobrze jak się miało trochę oleju w głowie, dbało o higienę systemu, nie zaśmiecało zbędnymi/złymi sterownikami,

W95 i 98 działał dobrze, ale rozjeżdżał się i co parę miesięcy wymagał reinstalacji. Za to dzięki ochronie pamięci rzadkością były w nim codzienne pady spowodowane przez aplikacje, które na Amidze były zmorą. Złośliwi pecetowcy wymyślili nawet taką zagadkę:
- Co robi prawdziwy amigowiec?
- Wiesza się razem z systemem.
[#502] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #500

Amiga Hombre

Szkoda, że tego Hombre nie włożyli do A600. Chodziłbym
w latach 90 w sombrero po buritos na przerwie w szkole.
[#503] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #421

Moja Amiga była obciążona wszelkimi możliwymi upiększaczami i również wstawała szybko. Może nie 15 sekund, ale coś blisko. Ładował się jeden duży plik do fastu i z fastu był plik rozbrajany do postawienia systemu na nogi w między czasie piękna animacja z pięknym dżwiękiem umilała załadunek. Windows tego nie potrafił. Trzeba było iść parzyć herbatę.
[#504] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #500

Nie, nie chodziłby na tym soft z Amig. Miner zanim odszedł z C= pytany nad czym pracuje mówił że nowe układy nie będą kompatybilne z OCS/AGA, bo nie miały mieć żadnych bitplanów, tylko chunky i dopałkę 2D/3D, i proca też planował jakiegoś Risca, no i w 3DO wsadzili ARMa 12MHz. A to za mało by emulować 68k.

I pojęcia nie mam po co w Amie przycisk Start na ekranie. Mnie nic nie zmuszało do jego instalacji. Miałem wrażenie że takie zrzyny z PC używali tylko ci co mieli kompleksy do Windy i mieli nadzieję że jak upodobnią do niej Ame to koledzy mniej sie będą śmiać.

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2023 01:36:21 przez ZbyniuR
[#505] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@koczis, post #503

Workbench też tego nie potrafi tylko jakieś łaty do niego. Do Windy też są łaty które tak robią. A te późniejsze Windy mogły sie hibernować co było szybsze niż bootowanie.

Ciekawe ile znacie przypadków by Amiga była np serwerem do obsługi sieci lokalnej?
Bo W95 jakoś sobie z tym radził. Przechowywał stronki jakie sobie jej użytkownicy robili i pilnował by pakiety między netem a kompami "latały" jak trzeba. Dniami i nocami non stop, a ponoć taki niestabilny.
[#506] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@michal_zukowski, post #459

Kto chciał to sobie mógł odpowiednie gadżety zakupić. Nawet była konkurencja na tym polu. Commodore zbankrutował bo im fabryki stanęły z powodu trzęsienia ziemi. Zapotrzebowanie było, ale nie było gdzie kupić. Tak jak teraz z co nie którymi sprzętami. Dlatego ceny poszły do góry. ( Vampiry, Raspberry4 ) Jakoś inne firmy dalej sprzedają swoje graty bezproblemowo. Choć tym razem niby trzęsienia ziemi nie było tylko jakieś "kowidy".
[#507] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mo-1966, post #501

W95 i 98 działał dobrze
- Co robi prawdziwy amigowiec?
- Wiesza się razem z systemem.

No jasne, masz rację



Ostatnia aktualizacja: 05.02.2023 01:39:02 przez mmarcin2741
[#508] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #505

Jakoś po hibernacji WinUAE mi nie wstaje. Windows od 95 bardzo przyjazny dla użytkownika system i ten W10 całkiem całkiem. Od jego powstania nigdy nie musiałem korzystać z kopi zapasowej, ale po wypuszczeniu na rynek W11 to kto wie co za ''uaktualnienie" dojdzie do komputera. Może jakiś spowalniacz internetu?
[#509] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@mmarcin2741, post #507

Zawiesił sie po podłączeniu skanera gdy powinien go rozpoznać i zainstalować sobie do niego sterownik.
Ciekawe ile widziałeś działających skanerów przy Amidze, i czy wystarczy jakiś podpiąć aby sam sobie wybrał sterownik z pomiędzy wielu jakie są w systemie. No jakoś nie sądzę.

Nie rozumiem co tam mówi Bill przy końcu, że to musi być co?
[#510] Re: Upadek Amigi - czy to spisek?

@ZbyniuR, post #509

Nie rozumiem co tam mówi Bill przy końcu, że to musi być co?


Powiedział że dlatego nie wysyłamy jeszcze Windy 98, w sensie że musimy jeszcze cos ogarnąć.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem