[#142]
Re: Zakłócenia obrazu w A3000
@gorzyga,
post #140
chwila chwila, pozwólcie, że i ja zbiorę do kupy wszystko i proponuję (po raz kolejny) ochłonąć:
1. nigdzie nie napisałem, że rezygnuję ze sprzedaży Amigi dla 3k_amigafan. Po prostu zwróciłem Ci pieniążki - co wcale nie oznacza, że się rozmyśliłem - napisałeś, że amigę nadal chcesz - OK.
2. amiga w momencie sprzedaży była sprawna - co potwierdzają zdjęcia i mój opis. Fakt iż akurat mogła mi działać, a być może za parę godzin już nie działać - tego NIE mogłem przewidzieć.
Kupujący zresztą to potwierdził gdyż:
- amiga najpierw miała zakłócenia
- potem amiga miała kolorowe paski i była "umarnięta"
- nagle amiga znowu działa i ma zakłócenia.
- być może za jakiś czas zakłóceń by nie miała (wróżką nie jestem)
Myślę sobie, że Amiga u mnie działała, w transporcie nią potrzepali i może coś się obluzowało (pomijam w tym momencie działanie kwasu o którym bladego pojęcie nie miałem) - w każdym razie albo coś działa albo nie. W momencie gdy raz działa, a raz nie działa - trudno aby ktoś kwestionował mój opis. Po prostu miałem to szczęście, że u mnie było OK - sprawa nie do udowodnienia, jakkolwiek wcale ale to wcale się nie migam.
3. Na chłopski rozum, jeśli Ami się włącza i są zakłócenia - logiczne jest, że ewentualne uszkodzenie nie jest jakieś bardzo poważne (nawet dla laika). Moja przykładowa padnięta A4000 w ogóle nie daje znaku życia.
4. Pewne osoby z forum i allegro tylko dały sobą przykład jaki w nich siedzi jad i zawiść. Ja po prostu najpierw faktycznie zbyłem kupującego (może niesłusznie, ale przyznaję iż trudno mi było uwierzyć w usterkę, której u mnie nie było). Potem zaproponowałem uczestnictwo lub zwrot w kosztach naprawy i chciałem tylko żeby on Amigę wysłał do naprawy (a nie żeby w niej grzebał) a w końcu machnąłem ręką i zgodziłem się zabrać Ami z powrotem. Suma summarum i tak on wysłał Ami do naprawy i dlatego napisałem, ze wyszło na moje.
5. Na zachodzie (ebay.de/amibay) nie do pomyślenia jest aby istnieli ludzie pokroju AllegroMan'a, który z zawiści aż zielony jest i tak podniecony, że pisze do mnie z ortografami.
6. Ja już ochłonąłem - wczoraj pojechalem po zakup ramy samochodowej (kup teraz na allegro) - towar nie był do końca zgodny z opisem (był skorodowany bardziej niż facet zapewniał przez telefon) - sprzedający nie chciał opuścić ceny, ja zatem chciałem się rozmyślić (mimo przejechania 350km w jedną stronę) - niestety sprzedający zagroził mi (normalnie przemoc) - że skoro kupiłem (kup teraz) to mam zapłacić i zabierać. Ja byłem sam na jego zamkniętym terenie. Nikomu nie życzę tego co przeżyłem wczoraj. Aczkolwiek cała sprawa zakończyła się w sumie dobrze. Sorry, że tak off topic
7. Co tam sobie o mnie myślicie - wasza sprawa. Dla mnie nie jest problemem pochować zabawki, wsadzić je na strych - lub sprzedać je np. na ebay.de (często jestem w Niemczech) - gdzie A3000 osiąga cenę 350 EUR bez problemu.
8. Idiota zawsze będzie idiotą - będzie pluł jadem, oczerniał innych z zawiści, szkoda, że to taka typowo Polska przypadłość. Dotyczy osób, które tak myślą, ale nie mają jaj żeby to powiedzieć wprost.