[#31] Re: Ale baje...

@Czarek, post #23

> Probowaliscie kiedys napisac cos multimedialnego pod samym GDI? Pochlastac sie mozna.

Dzisiaj rano uruchomiłem (z niemałymi problemami po drodze) prostą aplikację w C pod DirectSound. "Jedyne" 480 linii kodu, żeby zapiszczało, a to dopiero początek... :/

Pod GDI też trochę męczyłem. Poryte to niemiłośiernie, jakoś graphics.library wolę, przyjemniejsze to o wiele od GDI :P.

W ogóle to tak sobie myślę, że warto było by zrobić coś "świeżego", nowa architektura i OS napisany od zera (byle nie w C++ :P), a nie dopisywać kolejne kawałki kodu, czy "doklejać" nowe układy do dwudziestoletniej technologii.
[#32] Re: Ale baje...

@Poke, post #18

Mam drivery od VIA, włączone DMA, dwie taśmy (80-cio żyłowe) - na jednej twardy, na drugiej cdrw. Mam podobne problemy jak kolega R-Tea - gdy na płycie jakiś plik jest uszkodzony, mogę czekać wieczność, albo dać "Przerwij". Zresztą często to nie pomaga, więc pozostaje reset. Czasami można złapać 100% obciążenia CPU na głupim Winampie, co prawda mogę się po paru minutach dostać do okienka, gdzie wyłącze proces, i poczekam następne pare minut, zanim proces się zakończy. Wiem, że to pewnie wina samego Winampa, czy jednak nie lepiej odrazu dostać Guru, niż czekać wieczność?

[#33] Re: Ale baje...

@shg, post #31

Widzisz panowie w apple zauwazyli to jeszcze za czasow systemu 8 i 9 tworzac w miedzyczasie OS X, ktory oparty jest na jeszcze starszej (30 letniej) technologii... Mac to nie tylko ladne i wygodne GUI... Pod tym GUI kryje sie najbardziej zaawansowany technologicznie system operacyjny (w/g wielu ekspertow - m. in. arstechniki).

[#34] Re: Ale baje...

@shg, post #31

shg napisał(a):

> W ogóle to tak sobie myślę, że warto było by zrobić coś
> "świeżego", nowa architektura i OS napisany od zera (byle nie w
> C++ :P)

Cos nie tak z c++? ;)

[#35] Re: Cytat z PC World Komputer

@Czarek, post #10

Twoja wypowiedz dotyczaca szybosci Visty jest ortogonalna do prawdy. Odpalilem Viste na plycie i925 z prockiem P4 520 karta graficzna x300 i grafika chodzila bardzo szybko wcale nie wolniej niz w OSX. Aplikacje rowniez chodzily szybko.

[#36] Re: Ale baje...

@Czarek, post #21

do platformy X86 nic nie mam - niech sobie jest - ma kilka wad ale ma tez zalety - przede wszystkim jest TANIA...

Przeciez obecnie maki tez sa na x86.

[#37] Re: Ale baje...

@Czarek, post #29

W robocie mam ze dwadzieścia maców (trochę eMaców, iBook, serwer z G5) i jedno można o nich powiedzieć - tak zepsutego freeBSD w życiu nie widziałem. System jest niestabilny (zwłaszcza na eMacach), jak diabli. Z moich obserwacji wygląda to na problemy z zarządzaniem pamięcią! Grafika wcale nie jest taka szybka, jak ją reklamują - w końcu czego można wymagać od GF4 MX... Stąd też i efekty graficzne nie grzeszą płynnością. Do tego dochodzi problem z autoryzowanym serwisem, który jest delikatnie mówiąc niedouczony (nie mają zielonego pojęcia nt. zarządzania urządzeniami we freeBSD). Owszem, wszystko można byłoby zwalić system operacyjny, gdyby nie fakt, że od trzech lat BSD mam również zainstalowany na składaku, który robi za serwer i co niewyobrażalne - jak dotąd nie zaliczył żadnego zwisu.

Podsumowując - windows może nie jest ósmym cudem świata, niemniej MacOSX nie jest nim na pewno.
[#38] Re: Cytat z PC World Komputer

@smith, post #35

grafika w os x chodzi szybko juz na g3 500 i rage 8mb. widziales os x na g5 albo core duo?

[#39] Re: Ale baje...

@gucio, post #37

odpal viste na procku ponizej 1ghz i gf 4mx to zobaczysz co to jest wolna grafika ;)
ja swojego pb resetowalem ostatnio dwa miesiace temu (chodzi bez wylaczania przez te 2 miesiace) odkad byl update do systemu. wczesniej mialem 2 ibooki i g4 tylko raz mi sie zawiesil jak spadl na chodnik i wypadla mu karta airport. wystarczylo otworzyc, podlaczyc i do dzis nie zaliczyl zwisu (obecnie uzywa go moja dziewczyna glownie do photoshopa)...
nie podchodz do os x jak do bsd bo to nie to samo... bsd to tylko jadro, oprocz jadra masz jeszcze frameworki, biblioteki systemowy i mase innych rzeczy...

[#40] Re: Cytat z PC World Komputer

@Czarek, post #38

Te posty pisze na maku z core duo wiec wiem o czym mowie ok, racja

[#41] Re: Ale baje...

@Czarek, post #39

> odpal viste na procku ponizej 1ghz i gf 4mx to zobaczysz co to
> jest wolna grafika ;)

Szybkość grafiki porównywałem na Linuksie z KDE + Compiz. MacOSX jakoś nie błysnął niczym szczególnym. Bajery ma, owszem, niemniej jakoś mnie nie obezwładniają, zwłaszcza wtedy, gdy to samo mogę uzyskać na podobnym sprzęcie z darmowym systemem.

> ja swojego pb resetowalem ostatnio dwa miesiace temu (chodzi
> bez wylaczania przez te 2 miesiace) odkad byl update do
> systemu. wczesniej mialem 2 ibooki i g4 tylko raz mi sie
> zawiesil jak spadl na chodnik i wypadla mu karta airport.

Kiedy dostawaliśmy sprzęt, kilku naszych informatyków (w tym i ja) zostało wysłanych na szkolenie organizowane przez SAD. Cóż, już podczas szkolenia wyszły niedoróbki - przede wszystkim niesamowicie zwiechliwe GUI, które co rusz potrafiło się zamrozić i konieczny był jego reset. Same jądro jest bardziej odporne na użyszkodnika ;) , niemniej coś słabo znosi gwałtowne zapełnianie pamięci danymi i natychmiastowe zwalnianie zaalokowanej pamięci. Problem z pamięcią wirtualną?

> nie podchodz do os x jak do bsd bo to nie to samo... bsd to
> tylko jadro, oprocz jadra masz jeszcze frameworki, biblioteki
> systemowy i mase innych rzeczy...

Na szkoleniu i w serwisie twierdzili to samo. Niemniej, gdy przyszło do wyłączenia tych piekielnych wbudowanych piszczałek udających głośniki, wystarczyło szybkie zapoznanie się z manualem freeBSD i wywalenie własciwego modułu "z palca". A podobno w eMacach nie da się wyłączyć dźwięku na stałe...
[#42] Re: Ale baje...

@Malin, post #32

Ja mam drivery do VIA, dysk na pięknej czerwonej siedmio żyłowej tasiemce SATA, nagryware DVD na jeszcze ładniejszej okrągłej niebieskiej taśmie 80 żył i nigdy nie miałem problemów z uszkodzonymi płytami, nawet jak jakiś plik jest "be" i system go nie potrafi przeczytać, nie ma żadnego przymulania, przycinania, itd. , daje anuluj i sekunde później wszystko jest OK.

Winampa używam od lat i nigdy nie wlazł mi na 100% CPU, max mam 40% przy jakiś wybajerowanych skorkach z wygładzaniem animacjami itd. Normalnie oscyluje w granicach 2% , bo dekodowaniem mp3 zajmuje się SB Audigy2 :D

Jak napisał wczesniej POKE , 90% problemów z windowsem wynika z błędnego skonfigurowania/instalowania driverów, będź z "zasyfienia" windowsa różnymi głupotami w stylu FastPC czy inne "Hyper Windows Optymizer" .

[#43] Re: Ale baje...

@Olo, post #42

co ja wam bede drodzy amigowcy... uzywajcie sobie windowsow, visty i innych rzeczy...

[#44] Re: Ale baje...

@Czarek, post #43

Używam(łem) Windows XP Home, Windows Vista RC 1,2 , Amiga OS 3.9, MorphOS 1.4, Linux Mandriva 2005, Linux Debian Sarge 3.1, Mac OS 8.1 , Mac OS X (Panther i Tiger) . I powiem tak, w KAŻDYM systemie wazna jest poprawna instalacja sterowników, a w windowsie, ważna jest także odpowiednia kolejnośc instalacji sterowników. Tak samo jak każdy system trzeba "pielęgnować" bo inaczej zacznie się tzw. kaszana :) .

Zresztą, ja problemów nie mam z żadnym systemem który mogę aktualnie odpalić na swoim, wcale nie takim szybkim, pece. A całe te gadki, jaki to windows be, fuj, błe są po prostu śmieszne. Masz słaby sprzęt, to nie instaluj, masz mocny sprzęt i "ci muli" ... to naucz się obsługiwać sprzęt/system a dopiero potem narzekaj ;) . Pozatym prawda jest taka że linuxiarz powie że windows to zło, "jabłuszkowiec" powie to samo, a amigofca, to już wogóle widzi wszędzie spiski ;)

[#45] Re: Ale baje...

@Czarek, post #43

Ja używam MacOSa, głównie do odpalania Warcrafta i gier amigowych, które nie działają na monitorach VGA .

[#46] Re: Ale baje...

@Olo, post #44

Zgadzam się z Olo, jak ktoś umie "pielęgnować" swój system, to i taki Windows mu nie straszny... choć wiadomo, że jak coś się solidnie popsztyka w winku, to jedyna komenda może pomóc, dla sporej większości użytkowników tego systemu.
[#47] Re: Ale baje...

@Czarek, post #43


Powiem tak :

Kiedys bylem szczesliwym posiadaczem i uzytkownikiem mikrokomputerow.

A od 10 lat jestem sfrustrowanym, wk.... ym , doprowadzonym do czerwonej goraczki posiadaczem peceta z "magicznym tworem" firmy
MICROSOFT. I tak naprawde nie chodzi tutaj o sprzet ale o system...bo dzisiejszy sprzet naprawde nie jest zly no moze poza dyskami twardymi, ktore jeszcze kilka lat temu byly naprawde niezawodne.

Dlaczego "magicznym" ? Bo podziwiam czlowieka, ktory posiadajac niezla kase wpompowal ja w takie gowno jak Microsoft i zrobil na tym najwieksza fortune na swiecie w tej branzy sprzedajac ludziom po prostu chlam.

Z tego co pamietam takie zx spectrum mialo 1 powazny blad w swoim systemie. Natomiast czarodziejskie-psiejskie Windows xx to po prostu jest jeden powazny blad i tylko blad. Czesto slysze "jak ci cos nie pasuje to przerzuc sie na inny"

ALEZ Z PRZYJEMNOSCIA TYLKO DAJCIE MI TEN "INNY" DO CHOLERY !

B.Gates wpierw zniszczyl cala konkurencje a pozniej powiedzial "teraz mozecie wybierac". Dlatego predzej odetne sobie prawa reke niz kupie jakis produkt Microsoftu nie bedac do tego zmuszony sila (notabene zaczynaja sie pojawiac incydenty w postaci najazdow policji na prywatne mieszkania ... po prostu zalosne szkoda, ze nie ma ich na ulicy kiedy dochodzi do pobic ze skutkiem smiertelnym).

a poki co mowie:

'**** THE BILL !'
[#48] Re: Ale baje...

@Czarek, post #26

1) Zrozum, to jest niemozliwe. Nie wiem co w tym linku wyczytujesz ale chyba cos innego niz ja.
2) Proponuje kupic normalny komputer.
3) Na tym smamym? No ciekawe. To znaczy ze Linux potrafi cuda bo ja ile razy widzialem podpiety na jednym kanale CD i HD to cokolwiek to obslugowalo byly klopoty
4) Przykro mi, ale RTMu raczej nie zobaczysz. Poczekaj miesiac. Sorry ale nie wiesz o czym piszesz.
[#49] Re: Ale baje...

@Czarek, post #27

Pudlo, nie zebym sie chwalil, ale jestem adminem w naprawde duzej firmie.
[#50] Re: Ale baje...

@smith, post #36

"Przeciez obecnie maki tez sa na x86." - ;) nawet nie pisz bo magia wyparowuje.
[#51] Re: Ale baje...

@Olo, post #44

Otoz to, otoz to. Kazdy system ma slabe strony, a najslabsza jest zawsze user ktory sadzi "ja wiem!", a tak naprawde nie ma pojecia.

BTW: ale sie hutrowo rozpisalem. ;)



Ostatnia modyfikacja: 08.11.06 18:22
[#52] Re: Ale baje...

@Olo, post #44

w zyciu nie instalowalem sterownikow w macu.

[#53] Re: Ale baje...

@selur, post #47

Kurcze, ale mnie tak zastanawia, że my amigowcy zdawaliśmy sobie sprawę, że win95 gdy wchodziło, to niezły **** i wszystko co po nim niewiele się różni...
My odizolowani amigowcy, co tam sobie głoszą wyższość jakiejś badziewnej Amigi 500. A teraz mnie szlag trafia, jak wszyscy z blachowego podwórza, nagle się przebudzają po tylu latach i od razu hasło : alternatywa. I zaczyna się te teksty w stylu : wole Linuksa i MacOSa........dobra, ja nie przecze, czy neguję, ale kurde Bill ładnie sie przez te lata opasł w zielone, a CZEMU dopiero teraz zaczyna się krucjata przeciw M$ ???
Tak sobie wstecz zobaczę, to w MA na każdym kroku ujawniał się wstręt (obsesja) pana Marka Pampucha do pC. Jeszcze w 98 roku ktoś z ulicy pewnie by powiedział o nim i tej gazecie...jakaś sekciarska gazeta, nawołuje do walki z komputerem PC...etc
A teraz się okazuje, że taka postawa coraz popularniejsza. Fajnie po części, tylko niestety za późno...........teraz możemy krzyczeć i przeklinać, a Bill i tak dobrą kolację zje :)
[#54] Re: Ale baje...

@Poke, post #24

1) ??? Co Ty pleciesz... Shadery mozesz odpalic tylko w trybie 3D, shaderami *mozesz* obrabiac obraz 2D ale to zupelnie inna sprawa.

A co powiesz np. na program muzyczny liczący efekty dźwiękowe na shaderach?? (BionicReverb)

Na shaderach dzięki językom np. Cg (C for Graphics) opracowany przez firmę NVIDIA, czy GLslang (OpenGL Shading Language) wchodzący w skład specyfikacji OpenGL możesz sobie liczyć cokolwiek, nie tylko grafę. Możesz sobie nawet napisać wspomniany wcześniej kalkulator.
[#55] Re: Ale baje...

@APC74, post #54

Liczacy, wlasnie liczacy - to jest kluczem. Przeciez to nowe API fizyki ktore bardzo mozliwe ze pojawi sie w DX10 (moze nie od razu ale w przyszlosci) jest oparte wlasnie na, moze nie tyle shaderach, ale na wynikach obliczen jednostek obslugujacych shadery - one sa po prostu bardzo, ale to bardzo szybkie. Tak jak kiedys koderzy w C64 wykorzystywali procesor ze stacji dyskow w swoich produkcja tak teraz programisci wukorzystuje potencjal kart graficznych ktore swoja komplikacja pobily juz konwencjonalne procesory. Ot, szuczki. Ale graficznie, optycznie czy jak to nazwac shadery jako shadery zobaczysz tylko w 3D.
[#56] Re: Ale baje...

@Dave, post #53

Dave wytlumaczenie tego zjawiska jest wrecz banalne.

Paliwem dla przemyslu informatycznego byly sa i beda gry komputerowe.
I nie az tak programy uzytkowe czy inne rzeczy ... gry gry i jeszcze raz gry.
Tylko od gier zalezy czy dana platforma bedzie popularna czy nie.
Dane srodowisko komputerowe zyje dopoki dopoty pojawiaja sie nowe gry.
I to dokladnie stalo sie z Amiga. Zyla dopoki byly gry w momencie kiedy ostatni producent gier opuscil ten 'statek' Amiga umarla. Wszelkie proby przywrocenia jej do zycia zakonczyly sie fiaskiem wlasnie z powodu tego, ze nie powstaly na nia juz zadne nowe gry.

Oczywiscie niektore firmy produkujace gry tez sa same sobie winne. Zamiast przerzucac sie na oslep na nowa platforme mogly produkowac dalej pod amige. Niestety wiekszosc jak zwykle ulegla syndromowi stada :

"Jeden sie przerzucil to my tez musimy bo bedziemy ostatni"
I tak oto wiele firm samych sobie ukrecilo petelke... bo niepodolali na PC.
Bylo zostac na swoim ? Lepiej zredukowac 10 krotnie zyski niz zbanczyc na calego...


a co do PC:

Kiedy moj znajomy po raz pierwszy uruchomil gre (swietna strzelanka z niesamowita grafika itp) na Windows 95 bylismy w szoku.
Reklama glosila "pod nowym systemem Win95 gry wykorzystuja specjalne wlasciwosci DirectX ...przyspieszajac grafike ... plynnosc animacji.... przestrzenne efekty dzwiekowe... bla bla bla"
Co sie okazalo ... gra byla kompletnie niegrywalna pod windowem ... slamazarna predkosc ... opozniona reakcja na sterowanie ... ogolnie rzecz biorac "TOTALNA KICHA". Dlatego mimo ze byl win95 to wiekszosc nadal grala pod Dosem.. i byloby pewnie tak do dzis gdyby nie owy syndrom stada.

...bo znowu jakis "inteligent" stwierdzil "panowie rzucamy sie na Windowsa bo Dos w koncu wyjdzie z uzycia i bedziemy ostatni". No i zaczely wychodzic gry tylko pod Win95... wiec ci ktorzy grali pod dosem nie mieli wyjscia i musieli przerzucic sie na windowy... kolko sie zamyka.



teraz wszechpanujacy Bill G. ( ciekawe co oznacza G... ? :D ) majac w garsci niemalze caly swiatowy software dyktuje nam "kiedy i na co mamy sie przerzucic". Wlasnie jako uzytkownik windowa98 dostalem rozkaz od bila aby porzucil jedno badziewie na rzecz nowego badziewia bila bo on tego sobie tak zazyczyl.
[#57] Re: Ale baje...

@selur, post #56

Ale mnie to wkurza, że wtedy jako użytkownik Amigi (z Amigą to nie wypada, panie Amiga...co Amiga tam, co to jest do mojego PiSy), byłbym wyśmiany, że pluję na win95, a teraz muszę słuchać spowiedzi moich znajomych blacharzy, co to im się MS nie podoba i trza go obalić. Taka mała złość mi została i pewien niedosyt z dawnych czasów. Pocieszcie mnie
[#58] Re: Ale baje...

@selur, post #56

"Dlatego mimo ze byl win95 to wiekszosc nadal grala pod Dosem.. i byloby pewnie tak do dzis gdyby nie owy syndrom stada." - ta, jasne. Biorac po uwage iz dzis jest kikladziesiat (jak nie kilkaset) modeli kart graficznych, kilkadziesiat dzwiekowych, a pozostalych peryferiow z kilka tysiacy roznych odmian rozumiem ze kazdy producent pisal by swoje API, a developer by wstawial kawalek kodu do swojego softu jak to bylo za czasow jedynie slusznego SoundBlastera. Taki program czy gra zamiast 10 MB z teksturami miala by 100 ale to detal. Nie wspominam litosciwie o kosztach produkcji. Po co komu DirectX, OpenGl, OpenAl, EAX, Sensura czy inne wynalazki dla nowobogackich - DOS i AmigaOS tylko sie licza, a 640kb starczy kazdemu.



Ostatnia modyfikacja: 08.11.06 20:16
[#59] Re: Ale baje...

@Poke, post #48

Uuuuu a ja w wielu kompach na jednym kanale CD i HDD mam - i dziala
raczej bez problemow.... Wiem, ze czasem zdazaja sie napedy nie
lubiace sie z dyskiem i odwrotnie, ale to sie zdazaja, nie
generalizowalbym.

[#60] Re: Ale baje...

@Poke, post #55

a program muzyczny to w/g ciebie raytracer... to sie usmialem :D

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem