[#91] Re: Ale baje...

@selur, post #78

To mu wierz chociaz nei wiem czy to akurat najlepszy pomysl... Znow Cie rozczaruje - poczte mam na RH ES+postfix, a nie na Exchange'u, glowna baze na Novellu wiec teoria spiskowa upada. Sorry.
[#92] Re: Ale baje...

@Dave, post #84

IMHO zle to odczytujesz. Nikt sie nie nawraca. Po prostu Linux wydoroslal i nie tylko megamastashe potrafia go obslugiwac ale i zwykli ludzie. Taka Mandriva czy, szczegolnie!, Ubuntu 6.10 sa naprawde doskonalymi zamiennikami systemow dla workstation. Rozpisze sie o Ubuntu 6.10 - wyszedl jakis 1-2 tygodnei temu i powiem szczerze - to absolutna rewelacja. Jest dopracowany tak jak powinen byc. Jedyne zastrzezenie tylo to ze domyslnie nie podmontowuje dyskow NTFS. Ale tylko to jedno mnie zirytowalo, wszystko pozostale to marzenie. Windows i Linux zyja dzis w harmonii, a to ze jacys fanboje krzycza "Linux rula" a nie maja pojeca nawet ze dir = ls to mnie osobiscie nie rusza bo najczesciej najglosniejsi sa ci co najmniej wiedza.



Ostatnia modyfikacja: 09.11.06 09:26
[#93] Re: Ale baje...

@selur, post #78

Ludzie? Gdzie wy zyjecie ??? Jaka alternatywa ??

Gdzie ty żyjesz na Linuxa jest w zasadzie wszystko, są Office, FireFox, różnego rodzaju, odtwarzacze mp3, np XMMS, programy to odtwarzanie dvd/Divx, programy do emaili, gimpy, blendery, nawet port gadu-gadu o nazwie Kadu, firewalle, narzędzia dla programistów, dosłownie wszystko. Jeżeli ktoś nie gra tylko uzywa komputera do pracy, na linuxie może spokojnie pracować. MacOS ma podobnie, jest tam wszystko nawet microsoftowy Office :)


O JAKIEJ WYDAJNOSCI WY MOWICIE ????????
Moze mi to ktos wytlumaczyc?
Bo myslalem, ze jesli cos jest wydajniejsze tzn. ,ze w tych samych warunkach bedzie szybsze.
Aha rozumiem windows xp jest wydajniejszy od win98 tak? ....pffffffff
To sproboj zainstalowac windowa xp na p3 600 i 128 ramu zobaczymy czy ci ten wydajny system w ogole ruszy


Jeżeli tak porównujesz, to odpal sobie win3.11 na np 386 sx 25 4 MB Ram i twojego ukochanego win98 na tej samej konfiguracji. Co nie da się , "będzie przymulać" , oj jaki ten windows98 jest niewydajny .

To że nowszy system wymaga lepszej konfiguracji, nazywa się ewolucją (choć jak wiadomo, ewolucja nie istnieje ;) ) . W amidze masz tak samo, na gołej A500 nie odpalisz Workbencha 3.9, a przeciez nie oznacza to że Workbench 3.9 jest gorszy od workbencha 1.3 , prawda

Pozatym, mamy rok 2006 i nie widze powodów dla których miałbym się męczyć ze starym sprzętem, który posiada śladowe ilości pamięci, czy jakiś nędzny procesorek (byle dresofon potrafi mieć 512 MB pamięci i 600 MHz procesor :P ).

[#94] Re: Ale baje...

@MinisterQ, post #86

Więcej obiektywizmu! I mniej popadania w skrajności, typu superchwalący wszystko co związane z windą Poke czy częstokroć Trollo


Amen bracie, Amen ;) , chociaz ja nie wychwalam (no morze czasami ;) ), ja tylko się wkurzam jak ktoś ze słabym sprzętem instaluje nowego windowsa i wrzeszczy na około Windows Suxx , to samo dotyczy Amigi (OS3.9 suxx ... na 020 i 4 MB Ram) .

[#95] Re: Ale baje...

@Olo, post #93

port gadu-gadu o nazwie Kadu

Gwoli ścisłości: Żadna implementacja GG na innych platformach bądź w innych programach nie jest portem. ;)

byle dresofon potrafi mieć 512 MB pamięci i 600 MHz procesor

No bez przesady. ;) Nie taki "byle". ;)

[#96] Re: Ale baje...

@Olo, post #93

Osobiscie instalowalem winxp na duronie 600 mhz i 128 mb ram. po wywaleniu wszystkich bajerow chodzil znosnie moze nie tak szybko jak me albo 98 ale roznica bylabardzo mala. za to co do takich rzeczy jak obsluga nowszego sprzetu czy sieci to roznica byla juz znaczna po stronie winxp poprostu wszyskto na tym bylo ok, tak samo sama stabilnosc byla lepsza (mniej zwisow etc..dalej pisze o duronie 600 mhz i 128 mb ram). nie testowalem jeszcze nigdy tak zwanego service pack'a dla win 98 (niema sensu jak jest winxp).

[#97] Re: Ale baje...

@jimiche, post #96

Potwierdzam .

[#98] Re: Ale baje...

@shg, post #87

shg napisał(a):

> > Nadaje sie jak najbardziej.
>
> Ale jakoś bardziej mi się tu widzi C, czy asembler.

Użycie C++ nie oznacza wcale, że złożoność systemu musi wzrosnąć.

> Zresztą poniekąd architektura i API systemu będą związane z
> językiem w jakim został napisany, można napisać OS tak, że
> będzie do C++ przystosowany i w tym języku będzie się go
> programowało łatwiej niż w C.

Cały windowsowy COM (tak więc również i DirectX) opera się na C++ I jakoś nie ma większych problemów z używaniem tegoż w językach innych niż c++.

> Mi odpowiada styl AmigaOS, czyli lekki system, pisany bardziej
> pod kątem C/asm, ale to w sumie takie moje "zboczenie" w
> kierunku minimalizacji wszystkiego co się da,

Odpowiada Ci styl AmigaOS i nie lubisz c++ wraz z jego obiektowością? Czas spojrzeć na AmigaOS z nieco innej strony...

Spójrz na dowolną Amigową bibliotekę. Każda z nich implementuje pewien z góry określony interfejs - struct Library wraz z jego czterema wirtualnymi metodami: LibOpen, LibClose, LibExpunge, LibExtFunc. Każda z bibliotek rozszerza tenże interfejs o swoje własne metody i każda jest inna. Mimo to, posiadając wskaźnik na bazę dowolnej biblioteki możesz ją potraktować jak obiekt implementujący interfejs biblioteki, i wywołać cztery metowy w interfejsie zdefiniowane.

Jak wywołuje się funkcje biblioteczne? W rejestrze A6 umieszczasz wskaźnik na bazę biblioteki, w pozostałych rejestrach przekazujesz ewentualne parametry. Następnie wykonujesz skok w odpowiednie miejsce tablicy wektorów. Czym to się różni od pobrania adresu metody wirtualnej z vtable i wykonania metody?

Biblioteka -> Obiekt
Funkcja biblioteczna -> Metoda wirtualna obiektu
Tablica wektorów -> vtable, tablica metod wirtualnych
Rejestr A6 -> wskaźnik this.

Popatrz na strukturę Device. Można ją nazwać interfejsem dziedziczącym interfejs Library i definiującym dwie nowe metody wirtualne: BeginIO i AbortIO.

Co ze strukturą Node? To dosyć proste opakowanie obiektu pozwalające na zapakowanie obiektów do uniwersalnego kontenera - listy dwukierunkowej ze strażnikiem (struct List). Czy poniższa konstrukcja:

struct Library {
    struct Node   ln_Node;
    ...


jest aż tak odmienna od:

class Library : public Node {
    ...


? struct Node jest uniwersalnym i prostym narzędziem. Niestety, ponieważ C nie jest językiem obiektowym, co chwila pojawia się potencjalnie niebezpieczne rzutowanie typu Node na bardziej złożone typy danych.

> > Moglbys rozwinac te mysl? Brzmi intrygujaco tyle ze
> niepodparta zadnym logicznym argumentem jest calkiem
> bezsensowna.
>
> A tak jakoś wydaje mi się, że w systemie operacyjnym nie ma za
> bardzo miejsca na wykorzystanie "ficzerów" C++, przeciążania
> operatorów, template'ów, czy skomplikowanego dziedziczenia
> razem z całym bagażem konstruktorów, destruktorów i
> przechwytywania wyjątków.

Oczywiście nikt nikogo nie zmusza do wykorzystania C++ w pełni. Równie dobrze może to być po prostu "C z klasami". Chociaż z drugiej strony...? Niektóre struktury trzeba przed użyciem zainicjalizować. Ot chociażby struct List. Ponieważ inicjalizacja konieczna jest zawsze, mogłaby być wykonana w konstruktorze. Niestety takowego brak ;)

Odnosnie dziedziczenia napisałem już powyżej ;)

> W C++ wyglądało by to na przykład tak,
[...]
> (pewnie jest jakiś atrybyt inline, nie wiem, nie używam
> C++)

W zasadzie to załatwia całą dyskusję ;)

> >> Zresztą chyba żaden kompilator nie wykorzystuje potencjału,
> jaki daje C++ jeśli chodzi o optymalizację
>
> >Co masz na mysli?
>
> Właściwie to powinienem był napisać "nie wykorzystuje w
> pełni".
> A mam na myśli między innymi ostatnie zdanie w poprzednim
> akapicie.

Nietrafione było ;) Ale możemy na ten temat podyskutować :)

> Chodzi mi o to że engine optymalizacji jest po prostu
> niekompletny, przynajmniej w gcc i to nie tylko w C++, ale i w
> C zdarzało mi się,

Tutaj mówisz o niedociągnięciu w kompilatorze C. Mimo, iż można je ekstrapolować na C++ nie podałeś żadnego konkretnego przykładu udowadniającego słuszność zgłoszonej przez Ciebie tezy.

> I taki przykład paskudny przykład, nie wiem, czemu, ale
> kompilacja aMule (napisanego w C++) pod gcc (Linux)
> potrzebowała grubo ponad 260MB miejsca na dysku,

kompilacja z włączonym debugiem, tudzież dodanie "--enable-final" przy wywołaniu configure potrafi nieść za sobą takie konsekwencje.

> 16MB. Szybkość kompilacji to po prostu masakra, przez tyle
> czasu, ile straciłem na kompilację aMule skompilowałbym ze 3
> razy kernela.

Twój przykład dotyczył czasu kompilacji programu w C++ i nie nadaje się na dowód twojej tezy, mówiącej że program w C++ będzie generalnie wolniejszy. Idąc twoim tropem trzeba by było powiedzieć, że programy w pascalu będą biły C na głowę pod względem szybkości, bo fpc kompiluje paskalowe programy dosłownie w mgnieniu oka.

> (np. ostatnio pod DirectX, którego API jest w zasadzie zrobione
> pod kątem C++, a raczej programowania obiektowego w ogóle).

Jego API, jak i cały COM, to czyste, lekko ograniczone C++ (tylko metody wirtualne, jednokrotne dziedziczenie, interfejsy do obiektów będące czysto wirtualnymi klasami C++). Jak widzisz, da się tego używać bezstresowo w C.

> Częściowo bierze się to z tąd, że lubię wiedzieć co dokładnie
> robi procesor, takie "analityczne" podejście do programowania.

Może podniesie Cię troche na duchu to, że przez wiele wiele lat programowałem tylko i wyłącznie w assemblerze, gardząc wszelkimi innymi językami.

PS. Taka mała uwaga. Spora część programistów żyje w błednym przekonaniu, że C++ jest wolniejsze niż C, że binarki będą większe, że C++ się do pisania systemów operacyjnych nie nadaje. A co potem mamy? Systemy operacyjne których autorzy tworzą sobie na siłe zręby obiektowości w całkiem nieobiektowych językach (AmigaOS i Linux starają się być obiektowe). Tracą na tym gmatwając kod źródłowy i czyniąc go mniej czytelnym, a nie zyskują przy tym nic poza samą obiektowością - to samo mogli by zrobić w C++. Tak samo wydajny kod, mniej skomplikowana składnia.

[#99] Re: Ale baje...

@selur, post #78

To sproboj zainstalowac windowa xp na p3 600 i 128 ramu zobaczymy czy ci ten wydajny system w ogole ruszy

Toshiba Tecra 8000, Pentium II 400Mhz, 128 MB RAM. GFX jakiś Neo Magic Media.

Działa. Jakieś czary chyba.

[#100] Re: Ale baje...

@GumBoy, post #99

Nie mozna zapominac że winxp powstał w 2001r , w czasach gdy komputer z 128 MB Ram to było coś, więc na takim sprzęcie winxp działa, a że lepiej się czuje w komputerze z większą ilością RAM, cóż... taki AOS 3.9 też się odpali na 020 i 6 MB Ram, tylko co z tego, skoro dopiero na 040 32 MB Ram i GFX system rozwija skrzydła. Z windą jest tak samo, zadziała nawet na Celeronie 333 i 64 MB Ram ( widziałem, widziałem na własne oczy, dysk mielił jak pokopany, ale system jakoś tam działał ) tylko do naprawde luksusowej pracy potrzeba mu czegos w okolicy 1 GHz i 512 MB Ram, to chyba nie są wielkie wymagania

Śmieszne jest tylko to że ludzie narzekają jaki to winxp jest be, bo na sprzęcie ze śladową ilością ramu system źle działą. A prawde powiedziawszy, dobrze skonfigurowany winxp bez wodotrysków w GUI będzie dobrze działał nawet na kompie wyposażonym w 128 MB Ram .



Ostatnia modyfikacja: 09.11.06 16:37
[#101] Re: Ale baje...

@MinisterQ, post #86

Jeśli chodzi o szybkość GUI, i ogólne zarządzanie zasobami typu czas procesora, czy 3d- jest wydajniejszy.
Jeśli chodzi o pamięciożerność względem w9x - nie jest.


Święte słowa. Miałem przez długi okres zainstalowane obydwa i dokładnie te same wnioski wysnułem. Jakby nie problemy z brakiem pamięci i jej wysoką ceną (kości do Tecry 8000), to bym się XP pewnie nie pozbył.

[#102] Re: Ale baje...

@Olo, post #94

ja tylko się wkurzam jak ktoś ze słabym sprzętem instaluje nowego windowsa i wrzeszczy na około Windows Suxx , to samo dotyczy Amigi (OS3.9 suxx ... na 020 i 4 MB Ram)

Ja odpalałem (i dalej czasem to robię) na 020 + 8MB i nie suxxowałem. Wręcz przeciwnie. Co prawda przytłaczająca większość bootów ładowała jednak Magellana od kiedy go poznałem, ale i klasycznego WB się używało.

[#103] Re: Ale baje...

@Olo, post #94

Używałem OS3.9 na 020 i 8MB Fast i wcale nie suxx, wręcz przeciwnie .

[#104] Re: Ale baje...

@jimiche, post #96

Ostatnio na pececie przesiadłem się z xp na w98. Jest podobnie tak jak mówisz - źle skonfigurowany W98 jest wiechliwy do bólu. Zdarzają się też kwiatki w stylu "Winda nie chce się wyłączyć!". Po instalacji sterowników od VIA większość problemów zniknęła :P. System działa szybciej niż xp (pewnie dlatego, że mam tylko 256 mb ramu), ale operacje "na grafice", np. przesuwanie okienek podczas gdy jest ich dużo, są szybsze na xp. W98 jest łatwiej "zawiesić" niż xp,przy w98 pozostaje reset, ew. blue screen, w xp zawsze można w bólach zakończyć "wywalony" proces. W98 miał dużo problemów z poprawną obsługą usb (neostrada po każdym resecie wywalała błąd, opisany w "instrukcji" od tp, występuje bodajże tylko na płtach z chipsetem VIA, na i440BX nie miałem żadnych problemów) Instalacja "patcha" od TP działała, ale po każdym następnym uruchomieniu systemu problem wracał. Pomogło podmienianie plików "na siłę".Pod xp takich problemów nie było, ogólnie jest mniej problemów z nowym sprzętem (duży wpływ ma też pewnie fakt, że xp posiada więcej sterowników "wbudowanych". Dodam też, że xp działał o wiele szybciej i stabilniej na pececie z cpu 433 mhz i 256 mb ram, niż na pececie z cpu 1100 i 128 mb ram. Wniosek? Bez 256 mb ram do xp nie podchodź .



Ostatnia modyfikacja: 09.11.06 17:09
[#105] Re: Ale baje...

@Olo, post #100

Zależy co uruchamiasz - za przykład można wziaść UT odpalone na pececie z cpu 433, 256 mb ram - w jednym wypadku na xp, w drugim pod w98. Oczywiście wszystkie drivery (gfx, directx, płyta głowna, bla bla bla) zainstalowane. Efekt? Framerate bardzo podobny, jednak na w98 gra jest w miarę płynna, na xp są lekkie przycinki. Chociaż pewnie do podstawowych czynności (inetowanie, mp3...) pecet ze słabym cpu i 128 mb ramu, pod kontrolą xp byłby całkiem ok.

[#106] Re: Ale baje...

@Olo, post #100

> Nie mozna zapominac że winxp powstał w 2001r , w czasach gdy
> komputer z 128 MB Ram to było coś,

No nie wiem, czy takie coś to było. Z tego co pamiętam to standard był.

> więc na takim sprzęcie winxp
> działa,

To nie ja pisałem, że nie działa. Wręcz przeciwnie, tego właśnie chciałem dowieść.

> a że lepiej się czuje w komputerze z większą ilością
> RAM, cóż...

Sorry. Ja tylko obaliłem tezę, że nie ruszy na (bodajże) 600 Mhz, podając za przykład znacznie słabszą konfigurację.

> A prawde powiedziawszy, dobrze skonfigurowany winxp bez
> wodotrysków w GUI będzie dobrze działał nawet na kompie
> wyposażonym w 128 MB Ram .

Może i sam XP będzie, ale programy pod nim już nie za bardzo. Właśnie ze względu na te 128 MB porzuciłem jakikolwiek używanie XP na swoim sprzęcie. Jak ktoś jest do Netu na jakiejś stałce podpięty, to na dzień dobry uruchamia mu się kilka aplikacji i pamięć szybko się kurczy.

[#107] Re: Ale baje...

@Olo, post #100

128 mb ramu było wypasem na początku 2000 r.

[#108] Re: Ale baje...

@Malin, post #103

No tak, nie mówię , że to Wy, ale znam parę takich osób, które "suxxowały" na OS3.9 , bo działał źle na 020 i 4 MB, tak samo jak znam takich co suxxują na windowsa odpalonego na jakiejś baaaaardzoo słabej konfiguracji . Osobiście widziałem pełzającego winxp+sp2 + GUI z wodotryskami na c333 64 MB Ram i ATi Rage 8 MB, to co się działo z dyskiem to szkoda gadać, a prędkość tego systemu, masakra.

[#109] Re: Ale baje...

@Olo, post #108

Jeśli masz 32 kolory (ew. 64) to OS3.9 nie działa wolniej niż podobnie "zrobiony" OS3.1. Mówię cały czas o 020 + fast ;).

[#110] Re: Ale baje...

@Malin, post #107

Początek 2000 to nie 2001. To conajmniej 12 miesięcy różnicy.

[#111] Re: Ale baje...

@JaCoP, post #79

MacOS i Linux mają tak pokazna baze softu, ze bez problemu mozna na nich pracowac jako na bardzo funkcjonalnym desktopie.

Ba! Linuxy x86, potrafia takze odpalac takze znaczace aplikacje windowsowe.


PS. I aby nie bylo ze jestem jakims maniakiem Linuxow, czy innych dziadostw - jestem owca amiclassicowca i tyle :)
[#112] Re: Ale baje...

@Dave, post #84

Swoim opisem chciałem podkreślić, że najbardziej mnie drażni nagłe wszechobecne nawrócenie się tych, co kiedyś ślepo krzyczeli, iż Windows to najlepszy system

To jest moda, fala ale z czyms powiazana.

Rynek PC, oferuje coraz mniej jesli chodzi o predkosc rozwoju. Wszystko zalamalo sie po 2001 roku. Pozostalosci tego rozpedu, dojechaly wlasnie do obecnych lat.

Ludzie zdali sobie sprawe, ze wazny jest czlowiek, a nie komputer i jego... Nie wiem jaki moglbym podac przyklad, ale moze taki, z czym jestem w pewnym sensie zwiazany. Mianowiciwe chodzi o muzyke. Dlaczego aktualnie ceniona jest muzyka grana prawdziwymi instrumentami (perkusja, gitary i inne instrumenty)? Poniewaz zaden komputer nie dodada do muzyki osobistego stylu, modulacji. Ludzie wracaja do korzeni...tak gleboko, az znajda te nieskazone obszary. Tylko wtedy bedzie mozna isc dalej. Ja sie bardzo ciesze ze technika w tym przypadku przegrala z czlowiekiem.

Podobnie jest z komputerami. Komputery powinny rozwijac, pobudzac wyobraznie, uczyc, a nie robic wszystko za czlowieka.

Dlatego retro (np. Amiga), ktore wymaga od uzytkownika troche czasu i zrozumienia, jest teraz w modzie. Ludzie nagle odkrywaja genialnosc prostoty i nieograniczone mozliwosci.
[#113] Re: Cytat z PC World Komputer

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #12

Wszyscy pytają skąd ja to wziąłem, a przecież w temacie jest napisane
skąd jest ten cytat. Ale oto link do całego tematu dla ciekawskich :)

http://www.pcworld.pl/news/88227.html

Pozdrawiam

[#114] Re: Ale baje...

@Andrzej Drozd, post #112

Andrzej Drozd napisał(a):


> Ludzie wracaja do korzeni...tak
> gleboko, az znajda te nieskazone obszary. Tylko wtedy bedzie
> mozna isc dalej. Ja sie bardzo ciesze ze technika w tym
> przypadku przegrala z czlowiekiem.

Panie Andrzeju czy ty przypadkiem Diuny nie czytales czyta książkę :D. ??

[#115] Re: Cytat z PC World Komputer

@kadarr, post #113


http://www.pcworld.pl/news/88227.html


"Wszystkie klastry znajdują się w Stanach Zjednoczonych..."

EUREKAAAAAAAA !!!!! :D


---
kurcze a ja zawsze myslalem, ze to azerbejdzan ma najszybsze komputery
[#116] Re: Cytat z PC World Komputer

@kadarr, post #113

kadarr napisał(a):

> Wszyscy pytają skąd ja to wziąłem, a przecież w temacie jest
> napisane
> skąd jest ten cytat. Ale oto link do całego tematu dla
> ciekawskich :)
>
> http://www.pcworld.pl/news/88227.html

nie moge / nie ma / nie widze na stronie twojego cytatu LOL

[#117] Re: Cytat z PC World Komputer

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #116

No czytałem artek dwa razy i tego cytatu tez nie znalazłem.

Może go nie ma, autor ma zwidy , albo to błąd matrixa, spisek intela i microsoftu , usuwają wszystko co ma związek z Amigą, która może podbić śiwat ;)



Ostatnia modyfikacja: 10.11.06 10:48
[#118] Re: Cytat z PC World Komputer

@Olo, post #117


"spisek intela i microsoftu , usuwają wszystko co ma związek z Amigą, która może podbić śiwat"


masz dziwne "podejscie" jak na Amigowca...

---
chyba zaczynam rozumiec dlaczego srodowisko amigowe jest i bedzie takie sklocone.
[#119] Re: Cytat z PC World Komputer

@selur, post #118

Nie, ja to tylko przeczytałem na pewnym "zagramanicznym" portalu amigowym ;)

A opisywanego w tym temacie cytatu nie znalazłem ,więc albo go nie ma, albo nie było, albo...ufonauci czuwają

[#120] Re: Cytat z PC World Komputer

@Olo, post #119

Albo trollo nie jest amigowcem. ;)

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem