[#43]
Re: Adapter SCART do HDMI
@orila,
post #40
Ja nie twierdzę, że nie ma takich przejściówek. Po prostu Scart nie ma sygnału chrominancji, więc taka tania przelotka S-Video>>Scart robi z luminancji i chrominancji (które składają się na S-Video) sygnał zespolony, czyli composite, i sygnał ten można wrzucić do scarta, bowiem jest tam sygnał composite (nie ma zaś osobno luminancji i chrominancji). Charakterystyczną cechą sygnału composite są kolorowe obwódki wokół pikseli, czyli badziewny obraz.
Możliwe jest wytworzenie sygnału RGB dla złącza scart, albo HDMI (co da bardzo dobry obraz), jednak trzeba do tego celu "trochę" więcej niż kilka elementów RC taniej przejściówki, bo wymaga to rozkodowania sygnału chrominancji i odtworzenie składowych RGB. Większość tanich przejściówek wykorzystuje wyłącznie sygnał Composite, chociażby dlatego, że wymaga on jednego ekranowanego kabla, a nie pięciu... a co sprytniejsi producenci używają nie tylko jednego kabla, ale nie jest on nawet ekranowany. Obraz jest paskudny, ale za to jest tanio :) Jeśli ktoś na drodze sygnału wideo używa jakiejś taniej przejściówki scart, to prawie na pewno obsługuje ona sygnał composite, RGB zaś obcina... Bo tak jest taniej, a przecież "cepry i tak sie nie znajo". Efektem jest tragiczny obraz.
To naprawdę jest bardzo proste:
Najlepszy jest sygnał RGB, ale on ma 5 żył: dla każdej składowej RGB po jednym, oraz dwa do synchronizacji (pozioma i pionowa). Tak sygnał masz w VGA i złączu Video Amigi.
W scarcie jest on ciut uproszczony, bo mamy osobno trzy składowe RGB, ale synchronizacja jest zespolona. Razem cztery kable (plus oczywiście masa). Scart właściwie nie jest standardem, tylko opisem złącza zawierającego sygnały RGB, synchronizację i composite (opis poniżej). Nie zawiera sygnałów jasności i luminancji. Zawiera też dźwięk stereo.
Jeżeli składowe koloru zakodujemy w sygnał jasności (czyli luminancji), oraz drugi, koloru (czyli chrominancji), a synchronizacje upchniemy razem z luminancję, to mamy dwa kable i gorzej niż osobne RGB, ale nadal niezłe - to S-Video.
Jeżeli zaś połączymy sygnały luminancji i chrominancji w jeden, otrzymamy sygnał zespolony wizji (czyli composite), który jest najgorszej jakości... prawie, bo gorszy jest od niego sygnał RF, czyli composite nałożony na telewizyjną falę nośną, zazwyczaj razem z dźwiękiem.
No bo do tych sygnałów należy doliczyć dźwięk - jeśli mono, to jedne kabel, jeśli stereo, to dwa.
Tak naprawdę jest jeszcze niezły standard YPbPr (czyli Component) z dwoma sygnałami koloru, ale chyba żaden interesujący nas sprzęt go nie produkuje.
Właściwie każdy komputer domowy lat 80 potrafi generować sygnał Composite, często też RF (A500 nie potrafi :) ). C64 generuje także S-Video. Amiga zaś RGB, który łatwo można wpiąć do scarta.
To cały przegląd analogowych standardów wideo.
Ostatnia aktualizacja: 22.04.2020 23:07:29 przez wali7