@QkiZ, post #120
@Daclaw, post #121
@abcdef, post #122
@djpiotrs, post #126
@Daclaw, post #121
@pgru2, post #129
@djpiotrs, post #133
@Daclaw, post #121
Dlaczego, w takim razie, na smietniku nie da się znaleźć przedwojennych aparatów fotograficznych i próżno szukać na szrotach przedwojennych aut?
@QkiZ, post #135
Bo takich aparatów jest już mało, pewnie cześć już dawno trafiła na śmietniki i została zutilizowana wiele lat temu
@mmarcin2741, post #134
Mnie nie obchodzi, ile będą kosztowały Amigi za 20 lat.
Mam 2 sztuki na chodzie i jedną A500 "do grzebania".
Po co mi więcej
@Ralpheeck, post #130
@Dorian3d, post #125
@djpiotrs, post #133
@Ralpheeck, post #136
@Ralpheeck, post #136
To skoro Amigi też zostaną w końcu zostaną wyrzucone na śmietnik, to czy wtedy wreszcie (jak owe aparaty) nie staną się aby z tego względu cenne? Trochę nie rozumiem tego porównania.
@Dorian3d, post #143
@pgru2, post #144
Cały dowcip z piramidami polega na tym, chyba, że coś się zmieniło w archeologii, że mimo wymyślnych zabezpieczeń, klątw itp. bardzo szybko "właściciel" piramidy zostawał pozbawiony dorobku z którym tam został...
@Dorian3d, post #143
ile będzie warte za 20 lat zobaczmy za 20 lat
@mmarcin2741, post #146
@Daclaw, post #147
Myślę, że za 20 lat, realnie, będzie można wysłać chińczykowi, albo firmie za rogiem, Lisę, Alicję lub Paulę i zamówić dowolną ilość dokładnych, krzemowych replik
@djpiotrs, post #149
Albo będzie można wydrukować na drukarce 3d wierną replikę ... .Oczywiście to jest SF