kategoria: Płyty główne
[#121] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mucek, post #120

Przy jakiejś okazji powiedz grzecznie panu serwisantowi co było nie tak.. może się poprawi na przyszłość.
[#122] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@SokOK, post #121

"Grzecznie" to ja bym tego pseudo elektronika opierdzielił jak burą sukę za to, że o mało co nie uśmiercił całkowicie amigi,która de facto jest nie tanim sprzętem.
Oczywiście koleś wciskał kit,że wszyskto z tą amigą jest ok, na pewno od początku nie odpalała się po jego cudnej robocie i na koniec stwierdził "to i tak stary grat...powiem że u mnie działało" pomysł
Na pożegnanie powiedziałbym też że zrobię temu panu świetną reklamę,taką że nikt go nie weźmie nawet do lutowania rynien ok, racja
Super że udało się amigę uratować,życze długich i mile spędzonych wieczorów z przyjaciółką.

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2017 15:48:28 przez FeRu
[#123] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Vato, post #23

A nie mówiłem?!
Ostatnio popularny jest brak masy


Ostatnia aktualizacja: 14.12.2017 19:00:02 przez Vato
[#124] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@wali7, post #93

Czyli jednak idea lutowania bipolarnych nie jest wcale pozbawiona sensu.


Montaż bipolarnych nic nie da, bo i tak dźwięk będzie zniekształcony.
[#125] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mucek, post #120

Witam po dłuższej przerwie. Chciałem serdecznie wszystkim Wam podziękować za zainteresowanie tematem i pomoc. Szczególnie Panu Krzysztofowi, który podjął się naprawy i przywrócił życie mojej Amidze. Ps. Chcialem Wam jeszcze powiedzieć że widziałem sie z "fachowcem" który uwalił mi płytę główną i powiedziałem mu żeby sie nie łapał takich robót na przyszłość. ... Jeszcze raz DZIĘKI WIELKIE
[#126] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mucek, post #125

"...Nie było masy"
była masakra
[#127] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@amper, post #73

Jak pady przegrzał taką "spoiną" to zapewne zaczną, czego nie życzę nikomu, masowo odpadać tuż po próbie naprawy, poprawy. Krashan dobrze prawi OK.


To jeszcze nie koniec świata, pady, ścieżki... to wszystko jest do naprawienia. Łącznie z soldemaską. Dopóki z laminatu nie zrobił się 'faworek' czyt. nie jest powyginana, porozwastwiana i nie ma purchli od temperatury, wszystko jest do ogarnięcia przez przeciętnego elektronika. Natomiast to co zobaczyłem na tych zdjęciach mnie przeraziło.
Pierwsze rzeczy które robiłem z elektroniki mając jakieś 13 lat były wykonane bardziej profesjonalnie.
[#128] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mq, post #100

Czyli powoli dochodzimy do tematu, który mnie nurtował od zawsze: skąd się wzięła "moda" na wymianę kondensatorów w Amigach, no i usilne dążenie do tego, że koniecznie trzeba je wymienić - zwłaszcza wśród osób, które się na tym kompletnie nie znają.


Zasada "Better safe than sorry" w przypadku elektroniki, która zawiera układy nie produkowane od 25+ lat jest raczej dobrym podejściem.
"Fabryki się nie poprawia" jest podejściem złym.

że kondensatory puchną, że elektrolit potrafi wyschnąć itd., ale powinny to być przypadki jednostkowe, a nie regularne.


Kondensatory elektrolityczne to elementy o określonej wytrzymałości, mają to do siebie że wysychają i "gubią" przez lata parametry, To z kolei powoduje nieprawidłową pracę innych układów.
Pamiętaj także że to 30 letnie maszyny które nie jedno przepięcie przeżyły, nie ważne czy od przeciążonych zasilaczy, nieprawidłowych połączeń kablowych czy problemów z tv/monitorem lub innym podłączonym sprzętem. Te małe baryłki, nie raz przefiltrowały "prund" który chciał zabić twoją przyjaciółkę, sporo przekraczając swoje nominalne parametry. Jak pomierzysz je, to mało prawdopodobne że wszystkie będą w okolicach wartości nominalnych, bardziej prawdopodobne że przez ten czas utraciły 15-30% pojemności.

czy nie powinno to działać dobrze niemalże na wieczność, przy założeniu, że zastosowano kondensatory niewadliwe przyzwoitej jakości?


Historia mówi że commodore raczej cięło koszty (i produkcji i R&D w późniejszych okresach). Dlatego teraz pracujemy na PC nie Amigach.

bo stare są zmęczone pracą w źle zaprojektowanych układach


Akurat jedynymi błędami w projekcie był tor audio (co z resztą potwierdzone zostało przez inżynierów Amigi) i zastosowanie baterii baryłkowej zamiast płaskiej cr2032 (w rev8a1 i później).
Bardziej zmęczone mogą być różnymi przepięciami od odbiorników, akcesoriów i z sieci.
Zasilacz też nie jest w stanie wszystkiego "wybrać". Poza tym od pierwszych lat w użyciu są układy turbo i inne rozszerzenia, tak chętnie wykorzystywane w naszych amigach, które wcale nie ułatwiają pracy zasilaczom.

Wymiana kompletu kondensatorów jest zdecydowanie tańsza (i prościej je kupić) niż kupienie kompletu kości OCS/ECS/AGA. Poza tym, obecnie stosuje się kondensatory tantalowe z elektrolitem w formie stałej - ryzyko wylania spada praktycznie do zera. Parametry takie jak ESR czy ESL nie służą do "jarania się" tylko określają jak blisko jest dany kondensator do tego "idealnego", opisanego w specyfikacji i użytego w schemacie.

Taka mała analogia: filtry w samochodzie wymieniasz czy jeździsz aż samochód odmówi posłuszeństwa?

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2018 13:07:20 przez wiewiorpl
[#129] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@wiewiorpl, post #128

Mam wrażenie, że kolega Mq po prostu nie przemyślał swojego posta, gdy go pisał. Dość delikatnie mówiąc szeroki uśmiech.
[#130] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@wiewiorpl, post #128

Dlatego teraz pracujemy na PC nie Amigach


Nie wiązałbym jakości stosowanej elektroniki z tym, że pracujemy na pc a nie na Amigach. Poza wyjątkami każdy producent idzie w ilość i obniżenie kosztów, niż w jakość.
[#131] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Drakon, post #129

Właśnie przeczytałem jeszcze raz wszystko, bo też tak pomyślałem jak mówi Drakon, że może nie przemyślałem. Ale jednak się z kolegą wiewiorpl nie zgodzę.

Mam wrażenie, że ta dyskusja już raz swój finał miała. Nie jest tak, że kondensator elektrolityczny to zło samo w sobie. Zagadka wadliwych kondensatorów elektrolitycznych została rozwiązana i winę za to ponoszą skład chemiczny elektrolitu oraz materiały, z których wykonano kondensatory. Było na ten temat sporo artykułów w prasie, internecie, i choćby na wikipedii jest szeroki opis problemu. Zwróćcie uwagę, że problem dotyczy Amigi 600 i 1200, a nie dotyczy praktycznie wcale Amigi 500, która jest starsza. Stare dobre japońskie kondensatory przeżyją Was wszystkich
Są kondensatory elektrolityczne, które mają kilkadziesiąt lat i nadal trzymają parametry. Widziałem też takie, które były nowe, w ogóle nieużywane i spuchły od leżenia w pudełeczku w szufladzie.

Oczywiście bzdurą jest też to, że dziś pracujemy na pecetach a nie na Amigach dlatego, że Commodore cięło koszty.

I na koniec: nietrafiona analogia do samochodu, bo filtry w samochodzie są materiałami eksploatacyjnymi, a kondensatory w sprzęcie elektronicznym nimi nie są. Jest nim atomiast bateria na płycie 8A.1, ale to odrębny temat i faktycznie lepiej by było gdyby od czasu do czasu te baterie ludzie kiedyś wymienili. Oczywiście najlepiej dać inny typ baterii (taki jak w pecetach), ale to oczywiste i nie na ten temat.
[#132] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mq, post #131

Zwróćcie uwagę, że problem dotyczy Amigi 600 i 1200, a nie dotyczy praktycznie wcale Amigi 500, która jest starsza.


Nie porównuj kondów THT z A500 do kondów SMD z A600/1200.

Nie jest tak, że kondensator elektrolityczny to zło samo w sobie.


Ja nic takiego nie napisałem (może zrobił to ktoś wcześniej). Podtrzymuję jedynie zdanie, że w A600 i A1200 kondensatory trzeba wymienić. To nie teoria wyssana z palca czy wyczytana w Internecie, lecz praktyka. Amen.
[#133] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Drakon, post #132

Ja też się zgadzam, że w A600/A1200 trzeba je wymienić. Ale nie dlatego, że są elektrolityczne a już na pewno nie dlatego, że są SMD. Już o tym dyskutowaliśmy kiedyś tu i w innych wątkach. Szczerze mówiąc już o tym nawet zapomniałem i nie chciałem nigdy więcej wracać, aż tu nagle kolega wiewiorpl wykopał starego posta i się do niego odniósł, a Ty go poklepałeś po ramieniu pisząc, że ja nie przemyślałem co napisałem, więc znów musiałem się odnieść do tego. Po co ta dyskusja w ogóle? Wszystko zostało powiedziane i podsumowane wielokrotnie, a ja się później również zgodziłem z tym że w A600/A1200 kondensatory trzeba wymienić, więc może już odpuśćmy sobie.
[#134] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mq, post #133

Jestem za - jałowa dyskusja nic nie przynosi.
Więc - wymieniajcie. Zawsze.

"Naprawa Amigi to koszt spory, profilaktycznie wymień kondensatory!"
[#135] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mq, post #131

Kondensator elektrolityczny nie jest złem, nigdzie tak nie napisałem :)
Sam nie czuję potrzeby ruszania moich w A500.
Jednak jakość tych w A600 jest o rząd wielkości niższa. Jeżeli ktoś prosi mnie o naprawę A600 to zazwyczaj są to uszkodzone kondensatory. W przypadku A600 jest to DOBRA PROFILAKTYKA, nawet jak A się uruchamia.

Oczywiście bzdurą jest też to, że dziś pracujemy na pecetach a nie na Amigach dlatego, że Commodore cięło koszty.


Akurat tutaj to ja nie mogę się zgodzić, polityka commodore usa, obsadzenie stanowiska CEO człowiekiem który był "nie z tej bajki", traktowanie 'po macoszemu" działu R&D po zmianie CEO nie miało wpływu?

A500 było praktycznie niezniszczalne, A600 po zmianach władz już nie do końca, właśnie przez cięcie kosztów i brak możliwości rozwijania wizji. AGA pojawiła się chyba 2 lata później niż planowano. AAA nigdy nie doczekało się nawet porządnych testów. Można za to podziękować Ali'emu Mehdi, który zastąpił Thomasa Rattigana. Chłopak nie znał się na komputerach i przez to commodore padło.

problem dotyczy Amigi 600 i 1200, a nie dotyczy praktycznie wcale Amigi 500


Widzisz małą zależność między tym kto był wtedy CEO?
[#136] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@wiewiorpl, post #135

@wiewiorpl: pełna zgoda jeśli chodzi o szybowanie Commodore w dół. Natomiast ja napisałem, że nie widzę związku z tym, że dziś pracujemy na pecetach a nie na Amigach, bo zgodzisz się chyba, że to temat trochę inny Ale naprawdę dajmy spokój z tymi dyskusjami, bo nie prowadzą do nikąd, a ja pracuję akurat i nie mam czasu na pisanie tutaj, bo Wam składam nową partię (S)NESctrl i bootselectorów akurat

Wymieniajcie kondensatory w A600/A1200!!! Zawsze!!!
W A500 nie ma sensu
[#137] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mq, post #136

OK
[#138] Re: Zabili mi Amige600 - pomocy

@Mq, post #136

A to szacun, nie przeszkadzam OK
Zrobił się offtop więc zainteresowanych zapraszam do tego tematu szeroki uśmiech
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem