@Adinfo,
post #592
Oj tak, ELITA była od początku, tak samo jak SWOS ;p
Ale my się grzecznie zachowujemy.

Nie ciśniemy jakoś masakrycznie, gramy na luzie i dobrze się z Wami bawimy. Ja powiem szczerze, że ciągłe granie z ELITĄ czasami pozbawia tego funu, który potem wraca jak się gra z "normalsami". Atmosfera była super (mecz Sordan-Bobbie coś czuję zaliczy występ na kolejnym WILDzie) i właśnie dla takich chwil warto przyjechać.
Ja napiszę od siebie, że wielkie dzięki
Renton, że Ci się chce. To jest grube przedsięwzięcie i odpowiedzialność - jak widać praktycznie cała Twoja rodzina jest zaangażowana. Jak oni to wytrzymują? Nie wiem...


Poza tym dzięki za spotkania, nowe kontakty i pomoc techniczną przy rozbudowywaniu Amigi niekoszernej.

Bez przyjechania na miejsce ciężko by było pewne tematy pchnąć, a niektóre rzeczy wychodzą całkowicie przypadkowo - jak temat flopa na przykład.

Impreza jest mega, kto nie jeździ niech żałuje. Kultura jest, hulajnóg nie ma, a jak ktoś ma coś - to jest turniej Mortal Kombat do wyjaśniania tematów czemu Atari ST jest gorsze czy lepsze od Amigi.
Dzięki również innym którzy pomagali, nosili stoły, krzesła, zbierali śmieci. Dzięki sponsorom!
No i te medale - ahhhhhh dobra rzecz.
Sordan nie wiem czy Ci nie policzyli czasem więcej za bagaż, bo tam parę kilo żelaza wyniosłeś na szyi...