Z jednej strony Ciebie rozumiem, gdyż wiadomo, kasa zapłacona, niepewność jest

.
Z drugiej strony, hm, nie wiem jak to powiedzieć

. Każdemu łatwo jest wszystko oceniać i myśleć sobie - że to źle, tamto źle, ja to wszystko to bym zrobił lepiej i komunikował, awewogle, to absolutnie nie miał bym opóźnień

, to nie miał bym co komunikować

.
Ja natomiast wiem, że nie zrobił bym lepiej

. Pracowałem (i pracuję) przy dużych projektach, i wiem, że nia ma łatwo, czasem trzeba trochę cierpliwości i wyrozumiałości. Przy projektach, a zwłaszcza takich, gdzie jest duża odpowiedzialność (a tutaj setki amigowców już chuchają w plecy

), trzeba czasem postępować ostrożnie. To normalne, że na codzień napotyka się niespodziewane problemy które się rozwiązuje na bieżąco. Czasem są to problemy pierdołowate o których nie warto wspomnieć, ale co dzień się je rozwiązuje, a czasem to grubsza sprawa. A tutaj jak coś pójdzie nie tak, to jak krew w piach, amigowcy dostaną złe obudowy z błędami i będzie trzeba emigrować twórcy projektu na inną planetę

.
Dlatego ciesze się, że znalazł się gościu któremu chciało się podjąć tę odpowiedzialność i próbować coś zrobić

. Jakieś mankamenty są, nie robi tego idealnie, popełnia błędy, ale działa - nie mamy w amigowym świecie nadmiaru firm i nowych ludzi którzy coś próbują. Kibicuję więc, żeby mu się udało. Nauczy się, w następnej kampani będzie lepiej

.
Tymaczesm, cierpliwie czekam bo nic innego i tak nie mogę zrobić

. W międzyczasie odkurzam i restauruję swoje amigi

.